-
Postów
3 005 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
60
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Oskaliber
-
-
Mała szansa. Zdarzyło mi się wielokrotnie, infekcji nigdy nie było.
-
Teoria mówi, że może dawać ala metaliczne posmaki. Ale też słyszałem od paru osób, że dali jodowaną i wyszło ok. Nie wiem, może sól soli nierówna, ale po co ryzykować jak za grosze można kupić niejodowaną.
-
Tak, bretty wytwarzają błony, ale ciężko powiedzieć czy to jest zaczątek błony czy pleśń w tym wypadku, bo zdjęcie jest kiepskie a podejrzany niewielki.
Ja jakiś miesiąc temu nastawilem lambika, najpierw przefermentowalem s33 a potem do szkła i zadałem lambic blenda z wyeasta. Jak narazie nie widzę zadnej aktywnosci w balonie, ale sie nie przejmuje bo wielu piwowarów piasło ze norma nawet kilka miechów się rozkręca. Temp 18c.
Fermentacja brettami po wstępnej fermentacji saccharomycesam, a fermentacja 100% brett to są zupełnie inne zagadnienia.
-
Najprościej chyba kettle sour, czyli zakwaszasz brzeczkę bakteriami w garnku a potem gotujesz i zadajesz drożdże. Wpisz to hasło w google to znajdziesz jakieś anglojęzyczne strony z instrukcjami. Na dniach powinienem wrzucić o tym obszerny artykuł u siebie na blogu, więc wyślę Ci też link jak nie zapomnę.
Soli około gram na litr. Moim zdaniem nie czuć specjalnej różnicy między solami, ważne tylko żeby była niejodowana.
-
Ja bym zostawił i ewentualnie dosypał jakichś świeżych drożdży piwowarskich przy rozlewie.
-
Nie starczy to co jest we fiolce bez startera.
-
No i co z tego? Każde piwo musi cytrusami buchać? Jakby nie te trochę ziół to nie byłoby takiego stylu jak pilsner.
-
To zależy co chcesz uzyskać. Lubelski nie ma tak intensywnego aromatu jak wynalazki zza wielkiej wody więc spanie na zero traktował bym z przymrużeniem oka. A na smak jak najbardziej. Wylicz sobie tylko ile IBU będziesz z tego miał i czy będzie Ci to odpowiadać.
To, że nie jest tak intensywny jak chmiele z USA nie znaczy, że nie ma sensu sypać go na 0', wręcz przeciwnie. Jak kolega używa tylko Marynki i Lubelskiego, więc nie ma innych intensywnych chmieli, które by go mogły zakryć, a chce mieć chmielowy aromat to jak najbardziej polecam sypać na 0'.
-
Okej, nie zrozumieliśmy się.Mnie chodziło o to ,ze niededykowanymi drożdżami też się da zrobić Witka , chociaż lepiej takimi które dają czysty profil , a Ty stwierdziłeś ,że dałem do zrozumienia ,że FM41 nie dają żadnych fenoli ani estrów jakby troche z drugiej mańki , a ja nie wiem czy nie dawają , bo na nich nie robiłem
-
A od kiedy producenci drożdży piszą sensowne rzeczy na opakowaniach? Przecież według producenta W34/70, które są drożdżami lagerowymi, można fermentować w 9-22C. Też uważasz, że w 22C dadzą dobry profil?No widzisz, producent drożdży się z Tobą nie zgadza w tej kwestii
Z moich obserwacji wynika że w 22 stopniach S-04 nie dają zauważalnych fuzli.
Co do estrów - kolega robi stouta a nie lagera. Te drożdże są i mają być estrowe.
Co to za argument, że drożdże są i mają być estrowe. Oczywiście, że są i mają, ale dadzą zupełnie inny poziom i profil estrów w 15 a 22 stopniach. Dobre piwo charakteryzuje się dobrym balansem wszystkich składowych smakowych w odniesieniu do stylu i zadaniem piwowara jest to zapewnić, między innymi sterując temperaturą drożdży. Jeśli skomponujesz sobie dane piwo tak, że poziom estrów powstały w 22 stopniach będzie odpowiedni to nie ma problemu. Mi się jeszcze takiego piwa nie zdarzyło spróbować, a trochę tych na S-04 się napróbowałem.
A jeśli tak bardzo ufasz producentom, to nawet oni dla S-04 podają "ideally 15-20°C".
-
Cytujesz zapytanie o drożdże FM41 i wysuwasz kontrargument, że "S33 też nie są dedykowane" sugerując, że niededykowanymi drożdżami da się zrobić dobrego wita. Jak to inaczej interpretować? Chyba trochę niepotrzebnie użyłeś cytatu.
-
I FM41 to są Twoim zdaniem drożdże, które nie daję od siebie żadnych fenoli czy estrów?
-
W sumie to już praktycznie maksymalna. Myślę, że przedział gdzieś 16-18 jest w sam raz. Wyżej (gdzieś powiedzmy około 20C) estry są przeważnie zbyt uwypuklone i psują profil. Choć jak ktoś robi pierwsze piwa lub nie jest szczególnie przeszkolony sensorycznie to pewnie i tak będzie mu jeszcze smakować, przynajmniej w lekkich piwach. W mocnych przy 20C już często idzie w rozpuszczalnik z tego co zaobserwowałem (produkcja estrów rośnie też wraz z ekstraktem piwa). Powyżej 20C już się robi nieciekawie w każdym piwie jak dla mnie. Może jeszcze niekoniecznie fuzlowo, bo to trzeba jeszcze bardziej przegiąć z temperaturą, ale już zdecydowanie zbyt estrowo.
-
Zdecydowanie nie.
-
Z ciekawości, jaka Twoim zdaniem jest odpowiednia temperatura fermentacji dla S-04?
Około 18C temperatury piwa.
-
Jeśli mówisz o temperaturze otoczenia to będzie w sam raz. No chyba, ze Ci podniosą o 6C jak koledze, ale to się raczej często nie zdarzaczyli do s-04 odpowiednia temperatura to będzie ok 14-15°C? zazwyczaj używałem us-05 i dla nich 18°C nie wytworzyła mi estrów ani alk. wyższych
US-05 są czystsze niż S-04 i przy tych samych temperaturach produkują mniej estrów.
-
To ciekawa sytuacja. Termometr na fermentorze na pewno dobrze pokazuje?
-
Z gęstwy? Jak podnoszą aż o tyle to przeważnie świadczy o tym, że jest ich za dużo.Czyli drożdże podniosły temperaturę o prawie 6°C.
Niestety tak to nie działa. Jak będzie dużo fuzli i estrów to płatkami ich za bardzo nie przykryjesz.Na cichą dodaje płatki mocno opiekane moczone w whisky więc mam nadzieje, że to przykryje ewentualne wady wniesione wysoką temp. fermentacji.
-
Jak masz ochotę to pisz.To chyba trzeba pisac do producenta ze glupoty wypisuje na opakowaniu ?
Na pewno potrafią być gwałtowniejsze od US-05 i jak się rozszaleją to podnieść temperaturę sporo. Możesz podnieść, nie zaszkodzi już wtedy.to najniższa stała jaką mogę osiągnąć. us-05 ladnie fermentowały ale s-04 mocno podobno podnoszą temp. fermentacji. Dobra zostawię niech sobie dojedzą jeszcze z tydzień. warto an ostatnie kilka dni np. z 2 dni podnieśc temp do ok 20? żeby posprzątały? czy ta temp już im wystarcza tzn. 18-19?
-
19 stopni otoczenia to pewnie 21-22 w piwie. Temperatura zdecydowanie za wysoka to i zjadły szybko. Ja bym zostawił jeszcze mimo wszystko.
-
Ale ja Ci nie każę go pić Po prostu chciałem się dowiedzieć w którym miejscu Birbant sprowadził myślenie o produkcji piwa na niewłaściwe tory i co takiego zrobili, że należy ich skreślić. Bo chyba przegapiłem jakąś granicę, której nie widzę. Piwa wędzone torfem są ok, piwa z chrzanem i innymi cudami są ok, ale wędzone gównem już nie. Nawet jak będzie najlepsze na świecie. No ale skoro argument to "tak bo tak", to faktycznie nie ma co drążyć tematu.
-
-
A że piwo wygrało to wcale nie jest pewne, że za sprawa tegoż składnika, a raczej bazy, czyli podstaw piwowarstwa.
Może jestem stary i się nie znam, ale nadal uważam, że ważne są te ostatnie, a nie ekstremalne dodatki, składniki w produkcji słodu.
Z tym się akurat zgadzam. Jeśli piwo, o którym mowa jest zrobione kiepsko i tylko ma szokować dziwnymi dodatkami, to może być to powód do krytyki. Obaj jednak go nie piliśmy, więc zupełnie nie rozumiem sensu oceniania na zasadzie "nie piłem, ale się wypowiem i do tego skreślam browar". Zwłaszcza, że Birbant potrafi zrobić niezłe piwo. Może baza jest wyśmienita, przejawia kunszt piwowara i została wzbogacona o nietypowy dodatek?
Tymbardziej nie rozumiem argumentu, że jak islandzki browar to zrobił to już jest w porządku. To może amerykańskie chmiele też zostawmy amerykanom, belgijskie drożdże belgom, a sami róbmy tylko grodziskie i portery bałtyckie, bo reszta nie jest tradycyjna i nie wypada.
-
Gose lub inne piwo kwaśne.
w Wsparcie piwowarskie
Opublikowano
Jeśli tak to wychodzi na to, że przy sour mashu czy kettle sour i tak nie ma to znaczenia, bo soli się po zakwaszaniu.