Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 005
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Odpowiedzi opublikowane przez Oskaliber

  1. Sędziowałem tą kategorię na KPR. Był to bardzo przyzwoity RIS, któremu niewiele można było zarzucić. Wersji butelkowej niestety nie próbowałem więc nie mam porównania. Choć tak jak ktoś wyżej pisał, nie wiadomo jakby to wyglądało, gdyby udział wzięło kilka topowych browarów, których nie było. Mimo wszystko - jeśli piwa były słabe, to medali się nie przyznawało, lub na przykład przyznawało tylko jeden. Piwo, które nam polano na medal jak najbardziej zasługiwało.

  2. Jeśli dobrze interpretujesz aromat i jest to faktycznie kanaliza, to tak, merkaptan. Raczej nie zmaleje. Albo  skopana fermentacja albo infekcja.

     

    Z tym starterem to cieżko mieć 100% pewności, jakieś ryzyko jest. Tak w ogóle to po co robisz starter z gęstwy?

     

    Jeśli to merkaptan, tego Ci nie powiem, to nie możesz wykluczyć infekcji bo ta również może być przyczyną jego powstania (a konkretniej chyba indolu a nie merkaptanu, który również "pachnie" jak kanaliza).

    Indol nie pachnie jak kanaliza, tylko jak kał. Powstaje w zasadzie wyłacznie przy infekcjach enterobakteriami, co raczej się nie zdarza w innych piwach niż fermentowanych spontanicznie. Merkaptan produkuje więcej bakterii i jest znacznie powszechniejszy.

  3. #33 CZESKI PILSNER (OG: 12.5, EBC: 8, IBU: 40)

    Zasyp:
    Słód pilzneński – 3.5kg
    Słód monachijski– 0.35kg
    Słód Carapils – 0.20kg

    Zacieranie:
    62°C – 20'
    72°C – 40'
    mash out
     
    Gotowanie/Chmielenie (90min):
    60' – 55g Saaz (4,4% ak)
    15' – 20g Saaz (4,4% ak)
    10' – 4g Mech irlandzki + 3g Wyeast Nutrient Blend
    05' – 20g Saaz (4,4% ak)
    01' – 25g Saaz (4,4% ak)
     
    Schłodzone do 12-13°C bo już schodziło strasznie wolno.
     
    Drożdże:
    Fermentum Mobile FM30 Bohemska Rapsodia (do 21.01.2017) (starter 2.1l, 45h)
     
    Fermentacja:
    Burzliwa (51 dni):
    18 dni – temp otoczenia 8°C (na fermentorze 10~°C)
    3 dni – temp otoczenia 10°C
    4 dni – temp otoczenia 12°C
    3 dni – temp otoczenia 14°C
    12 dni – temp otoczenia 16°C
    11 dni – temp otoczenia 5°C

     

    Cicha – brak

    Rozlew:
    Odfermentowane do 3.0°Blg (przewidywana zawartość alkoholu: 5.2%)
    Rozlew (21l) ze 105g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.25v/v)
     
    Komentarz:
    Starter trochę mały, ale może coś z tego będzie.

    Update 21.12.2016:
    Piwo po 51(!) dniach fermentacji trafiło w końcu do butelek. Planowany rozlew był po około 30 dniach ale miałem wrażenie, że nie odfermentowało. Jak się potem okazało słusznie, bo zeszło jeszcze 1blg z groszami. Przy rozlewie zapowiadało się zacnie. Fajny aromat Saaza przy dokładniej takiej intensywności jak lubię w pisach, przyjemna słodowość i dosłownie muśnięcie diacetylu, który nawet lepiej, że jest niż jakby miało go nie być, bo zamienia go w rasowego czeskiego pilsnera ;)

  4. może to połączenie tych chmieli daje taki efekt

    na kubek raczej by nie stawiał i postawił daleko w kolejce, prędzej chyba by coś z powietrza złapał

    35g chmielu z czego pewnie większość na goryczkę i by dało na tyle intensywny smak? Bardzo wątpię. No i tego drugiego nie używałem, ale Target na pewno nie pachnie kukurydzą.

     

    A co do tematu - infekcje się po prostu zdarzają, nawet jak robisz wszystko dobrze.

  5. No to brzmi jak apteka, dziwne.

     

    Chlorofenol to są właśnie infekcje dzikimi drożdżami, tylko do piw brettowych wybiera się takie szczepy, które go nie produkują. Może użyłeś szczepu, który w jakichś specyficznych warunkach go wytwarza, a kolejne 2 warki na gęstwie już miały inne warunki. Piwo na brettach też ciągle żyje i zachodzą w nim zmiany, więc może produkcja jakichś nowych aromatów go przykryła.

  6. Przy takim zasypie, gotowaniu i chłodzeniu powinno być wszystko ok, więc infekcja faktycznie wydaje się jedynym sensownym wyjaśnieniem. DMS potrafi produkować sporo bakterii, więc mogą być inne objawy ale nie muszą. Nie każda infekcja kończy się błoną i zmętnieniem.

     

    Więcej o temacie DMSu możesz sobie przeczytać u mnie na blogu:

    http://www.beerfreak.pl/dms-czyli-puszkowana-kukurydza/

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.