Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 014
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. Jeśli chcesz dostać jakiś punkt odniesienia, to mi z 23Blg zjadły do 5.0Blg. Zacierane jednotemperaturowo w 64-65C. 250ml jednodniowej gęstwy. Fermentowały długo, bulkadło intensywnie pracowało przez 18 dni, łącznie dałem im 31 dni. Profil smakowy idealny, odfermentowane jak należy, żadnych wad. Ale tak jak powiedział Ci Undeath, niestety to piwo nie ma prawa wyjść dobre z taką ilością karmeli. Przeładowanie słodami specjalnymi to swoją drogą jeden z najczestszych błędów przy warzeniu piwa w tym stylu. Sam słód pale ale przy takim ballingu wnosi już sporo takiej ciastkowej słodyczy. 10-15% specjalnych w wersji amerykańskiej to max.
  2. Oprócz drożdży zależy jeszcze od schematu zacierania, a dokładnie i tak nikt Ci nie powie. Po US-05 i przeciętnym zacieraniu spodziewałbym się w każdym razie trochę więcej.
  3. Dokładnie. W piwie masz kilkaset (kilka tysięcy?) związków chemicznych. Wiele z nich przejawia mniejszą lub większą szkodliwość.
  4. Jurajski ogłosił bodajże na 3 lata do przodu, więc jak ktoś aspiruje do organizowania poważnego konkursu to chyba większego problemu z wymyśleniem kategorii na początku sezonu nie powinien mieć.
  5. Masz na myśli zmianę chmielenia, czy dokupienie więcej chmielu? Bo ta druga opcja raczej do nowego roku odpada, a miałem w planach wystartować jakoś między świętami.. Najlepiej dokupienie, bo 100g to jest mało chmielu jak na APA, jeszcze biorąc pod uwagę, że częśc musi pójść na goryczkę. Ale jak nie masz możliwości to bym kombinował ze zmianą chmielenia tak, żeby zostało chociaż z te 30g na zimno. Jak to już z głowy Ci nie powiem. Trzeba by wklepywać w kalkulator i kombinować. Może dać z 20g na 60min, 40g na hop stand i 40g na zimno. Jeśli 20g starczy na pożądane IBU.
  6. Jak nie chmielisz na zimno to nie rób cichej, bo po co. Inna sprawa, że moim zdaniem solidne APA musi być chmielone na zimno.
  7. Skoro wszystko jest na tym samym zasypie, a kwaśność w stoucie jest wyraźnie większa plus jest mocno nagazowany, to jak najbardziej może to być infekcja. Ale bez próbowania ciężko coś ocenić. Poczekaj jeszcze trochę i zobacz czy kwaśnieje bardziej. Na przyszłość nie fermentuj piwa 22blg przez zaledwie tydzień burzliwej. Jesteś trzecią czy czwartą osobą, której to w przeciągu 2 dni piszę. Nie wiem skąd ta moda się bierze. To piwo powinno co najmniej ze 2 tygodnie postać w porywach do 4. Uratowało Cię tylko to, że temperatura uciekła więc drożdże ochoczo wszystko wszamały. No chyba, że przez cichą rozumiesz trzymanie w tym samym wiadrze po ustaniu wyraźnych oznak fermentacji, to wtedy ok. Przelewanie do drugiego wiadra po tygodniu to proszenie się o kłopoty.
  8. Mój błąd. Rzuciło mi się w oczy US-05, a to było o Twoim poprzednim piwie.
  9. To kupuj osobne drożdże, zwłaszcza że to suchary. Lepiej wydać niecałe 10zł na nowe drożdże niż mieć 2 skrzynki niedofermentowanego piwa z diacetylem i aldehydem octowym.
  10. Zbierz z czapy a piwo zostaw. Co Wy wszyscy macie z tym tygodniem burzliwej?
  11. Wydaje się ok, o ile to białe to resztki piany. Ale mimo to jeszcze nie przelewać. Tydzień burzliwej to jest śmieszny czas na piwo 15blg.
  12. Ja bym sypał od razu, ale są różne szkoły. Mało IBU jak na taki ekstrakt. No i w ogóle z tylu kilogramów słodu niecałe 15Blg? Przecież to jest jakaś tragiczna wydajność.
  13. Powinno Ci to po chłodzeniu opaść razem z chmielinami. Wtedy zlewasz znad osadów i jest ok, jak trochę wleci to nic się nie stanie. No i imbir najlepiej zetrzeć, wtedy nie ma czegoś takiego jak "kawałki".
  14. Liczenie IBU to trochę loteria. Po pierwsze nigdy nie wiesz ile dokładnie Twój chmiel ma alfa-kwasów, na opakowaniu masz tylko szacunki. Po drugie te wzory co mamy w programach są stare i mało dokładne. Po trzecie roczny chmiel nie ma tyle alfa-kwasów ile miał na początku.
  15. Sam ich nie używałem, więc nie będę się wymądrzał, ale z zasłyszanych opinii są, tak jak mówisz, co najwyżej "niezłe". Jak kogoś zadowala niezły belg to może i warto. Jak ktoś chce mieć bardzo dobrego belga to bez płynnych się nie obejdzie.
  16. S-33 nie mają nic wspólnego z belgijskością. Jak się upierasz na jakieś suche to ewentualnie Fermentis Abbaye czy coś takiego, ale sam ich nie używałem. Bez płynnych drożdży niestety nie da się zrobić dobrego belga.
  17. Z tego co wiem nie ogranicza się do tego, ale konkretnych związków i co się z nimi dzieje Ci w tej chwili nie podam.
  18. Szczerze mówiąc nie wiem. Pytanie w sumie jest ciekawe. Tych drożdży musiało być w Twojej sytuacji tak mało, że w sumie dziwne, że podjęły w ogóle pracę, to nie dzikusy, że wystarcza ich garstka. Do tego dochodzi fakt, że zostały im głównie cukry złożone. No ale nawet gdyby, to czy 2-3 blg wystarczą żeby mieć jakiś wpływ na profil smakowy piwa? Zwłaszcza, że najwięcej estrów powstaje na początku jeszcze jak drożdże się namnażają. Jesteś pewien, że po prostu to na S-33 nie skończyło fermentować i sobie fermentuje dalej na cichej? Czasami bywa też tak, że właśnie po przelaniu piwa drożdże podrywają się z dna i coś tam jeszcze dojedzą, jeśli wcześniej nie miały idealnych warunków żeby skończyć. Daj znać co z tego będzie. Drożdże reagują z niektórymi związkami chmielu. Stąd chmielenie na zimno w tym samym fermentorze jest niezalecane. Możesz rozłożyć część związków aromatycznych. Czy przy tym wydziela się CO2 to już nie wiem, ale jest taka możliwość.
  19. Masz całkowitą rację. Po prostu wrodzone czepialstwo nakazało mi to dopisać Zależy o jakim DMSie mówimy. Ja np. mocno DMSowych pilsów nienawidzę, wolę już pić maślane z dwojga złego i wolałbym poeksperymentować niż mieć 19 litrów niepijalnego dla mnie piwa.
  20. Bo S-33 nie są ani trochę belgijskie. To są neutralne drożdże, jeszcze bardzo płytko odfermentowujące. Moim zdaniem prawie do niczego się one nie nadają. Fajne są tylko do wstępnej fermentacji kwasów. Co prawda zrobiłem kiedyś na nich wita i nawet dawał radę, ale nie są to drożdże na medalowe piwo. Fakt, że dużo ludzi ich używa do witów wynika z tego, że nie chcą używać płynnych drożdży, a w wicie tak naprawdę największą robotę robi kolendra i curacao, drożdże tylko trochę uzupełniają bukiet i nie powinny być tak nachalnie estrowe jak przy innych stylach belgijskich. Dlatego do witów przeważnie masz osobne szczepy niż do dubbli, czy trippli, na przykładzie Fermentum Mobile są to FM20 Białe Walonki.
  21. Nie jest to z technicznego punktu widzenia do końca prawdą, bo DMS redukuje się podczas fermentacji, ulatniając się razem z CO2. Inna sprawa, że marginalne ilości powstają nadal z DMSO w wyniku pracy drożdży, ale w przypadku intensywnej fermentacji ale'owej bilans ten jest praktycznie zawsze ujemny. Ale to tylko tak dopowiadam na marginesie, bo jak ktoś ma solidny poziom DMSu, którego nie odparował po gotowaniu to jakby burzliwa fermentacje nie była, to mu faktycznie nic nie pomoże Też o tym czytałem. Na ile to jest skuteczne niestety nie mam pojęcia. No i trzeba mieć instalację do kegów.
  22. Słód palony, WB-06 bardzo głęboko odfermentowują co też może przyczyniać się do odczucia kwaśności. Ciężko coś powiedzieć nie próbując tego piwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.