Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 000
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. Dokładnie. Wolałbym wyrzucić ten słód, niż zrobić z niego 2 skrzynki niepijalnego piwa. No ale co kto lubi.
  2. Mi ostatnio te drożdże zeszły z 17,5 do 4,0Blg przy zacieraniu 65-66C, więc specjalnie dobry wynik to nie jest. Ale jest tu cała masa innych zmiennych: ilość drożdży, ich kondycja, rehydracja, prawidłowe napowietrzenie brzeczki.
  3. Nie jest. Według ogólnie przyjętej nomenklatury to byłby podwójny/imperialny stout owsiany. Opis jest ogólnym opisem stylu, zastosowanym przy okazji na konkurs. W stoutach owsianych pełnię i aksamitność buduje nie tylko balling, ale przede wszystkim beta-glukany. Ale jeśli uważasz, że lepszy efekt uzyskamy trzymając się górnych widełek stylu, to oczywiście droga wolna, żeby właśnie w taki sposób go warzyć.
  4. Zniknął, bo znaleźliśmy kilka małych błędów do poprawienia.
  5. Dobra, zapomnijmy już o temacie producentów, może macie rację. Ale postawiłeś tezę, że 28C to zbyt wysoka temperatura rehydracji, więc przedstaw na to jakieś dowody. Ja pokazałem dane producentów (pomijam już ich słuszność), Ty jak na razie nie pokazałeś nic. Proponuje więc wydzielić te posty do osobnego wątku, bo zagadnienie w sumie jest ciekawe.
  6. Ale to nie są instrukcje sklepów ani blogerów, tylko firm produkujących drożdże, które chyba wiedzą najlepiej jak się z nimi obchodzić. Rehydrowane drożdże potrzebują wyższej temperatury, niż typowych temperatur fermentacji, żeby wszystko przebiegło jak powinno. Mało tego, Fermentis podaje najniższy zakres ze wszystkich producentów. Na przykład Mauribrew i Danstar zalecają temperatury 30-35C: http://www.fermentis.com/wp-content/uploads/2012/02/SFA_US05.pdf http://www.maurivin.com/upload/MAURIBREW%20ALE%20TDS.pdf http://www.homebrewit.com/media/pdf/Nottingham_facts.pdf Według producentów najbardziej zgodna ze sztuką praktyka to rehydracja w tych 30~C, schłodzenie pojemnika z rehydrowanymi drożdżami do temperatury brzeczki +/- 5C i zadanie ich wtedy.
  7. Przecież z tymi drożdżami wszystko jest okej. Nie rozumiem w ogóle gdzie problem? Jak zamieszasz to chyba normalne, że robi się jednolita konsystencja. Chyba, że czegoś nie widzę, bo te zdjęcia to takie średnie. Fermentis podaje dla swoich drożdży optymalną temperaturę rehydracji 27C +/- 3C. Wielu producentów podobnie.
  8. Albo daj mu spokój i nie grzeb w nim spławikiem i po prostu go użyj. Ja nigdy nie mam piany na mieszadle a sprawdzanie ekstraktu nawet mi przez myśl nie przeszło. Dajesz mu 12-48h zależnie od szkoły, wyłączasz wirowanie i używasz. Ewentualnie wsadzasz do lodówki, drożdże Ci się zbijają na dnie, dekantujesz brzeczkę i zlewasz drożdże. Jeżeli nie miałeś ubitych drożdży we fiolce to nie ma opcji, żeby nie zadziałało.
  9. Starter nie musi się pienić. W sumie to rzadko kiedy się pieni jak masz go na mieszadle. Jesteś pewien, że nie spadło blg? Jak to zmierzyłeś? Są zbite drożdże na dnie kolby?
  10. Używałem wielokrotnie. Tylko płukałem, wszyscy żyją.
  11. Zostało to kilka postów temu wyjaśnione. A o ejlu nigdy nie było mowy.
  12. Chyba jeszcze nigdzie, bo na razie specjalnie wiele nie ogłoszono. Jest kilka na krzyż, które widzisz w tym dziale.
  13. Biorę to pod uwagę. I tak jak piwo na US-05 fermentowane w 21-22C, które ma jakiś charakterystyczny akcent przykrywający estry (wędzonka, mocne chmielenie) jest dla mnie do wypicia, tak S-04 fermentowane w takiej temperaturze są z reguły tak przeestrowione, że prawie niepijalne. No ale co osoba to opinia
  14. W którym miejscu coś takiego przeczytałeś?
  15. A skąd my mamy wiedzieć co chcesz pić. Jak lubisz bardziej gorzkie weizeny to w czym problem, 30 IBU to nie jest żadna tragedia. Zresztą ocena goryczki na podstawie schłodzonej brzeczki jest zupełnie niemiarodajna.
  16. Zależy co rozumieć przez wyższe temperatury. W temperaturze otoczenia 18-19C US-05 dają moim zdaniem o wiele czystszy profi niż S-04. Ogólnie w takiej temperaturze da się zrobić całkiem znośne piwa amerykańskie/angielskie. W 22-23 nie za bardzo.
  17. Liczą się widełki podane przy ogłaszaniu kategorii.
  18. Z dodawaniem syropu strzykawką jest dużo więcej roboty, niż z przelaniem syropu. Nie widzę w czym problem. Rozrabiasz w litrze wody, wprowadzasz w ruch wirowy i się wszystko dobrze rozprowadzi. Przelewanie prosto z fermentora po burzliwej to słaby pomysł. Pełno drożdży Ci powchodzi do butelek + kranik w tym momencie jest nie za bardzo sterylny. Ale rezygnacja z cichej jak najbardziej.
  19. Jak chcesz mieć piwo z gazem to wypadałoby dodać.
  20. Słód barwiący to jest zupełnie co innego niż jęczmień palony. Tak jak Ci wyżej kolega napisał, Strzegom sobie go tak nazywa. Warz z tym co masz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.