x1d

Im szybciej leci, tym mniej wypłukuje, cudów nie ma. Musisz się nauczyć na zasadzie prób i błędów jak rozluźnić młóto, by efekty były zadowalające. Nie może być sytuacji, że podczas zacierania nie będzie przepływu, bo albo się nie zatrze (temperatura), albo przypali dno (jeśli nie dostosujesz przelewu). Sposób wysładzania jest prawidłowy. Zacieraj w większej ilości wody - 4:1 da bardziej przewidywalne efekty.

6g /0,5l powinno być wystarczająco, może wystarczy poczekać. Utlenienie może tez mieć wpływ na smak, znika aromat, może pojawić się mokry karton. Ale obstawiałbym coś ze słodem, może się przypalił przy zacieraniu? Nie słuchaj przepisów, rozmawiaj z nimi A woda - to ostatni parametr mający wpływ na piwo, dodatki nie zbiją koloru o 15 ebc.

A faktycznie, jest, i tak chyba było. Może go zamknąłem po prostu niechcący. Zaraz trzeba będzie instrukcję pisać, jak z tą edycją postów

Może to nie był pilzneński? Utlenianie utlenianiem, ale to bardzo duża różnica w kolorze. Co do nagazowania - skoro jest piana, to i nagazowanie też jakieś jest. Żeby je zwiększyć albo czekaj, albo dosyp surowca. Również polecam fm41, choć ostatnim razem dały mi niemal sam goździk, nawet w stronę gałki muszkatołowej, bym powiedział. Co do goryczki - HW nie powienien mieć zbytniego wpływu chmielu, a w wersji amerykańskiej, którą robiłeś, wpływ chmielu powinien być raczej na aromat niż goryczkę.

Tam chyba zamiast później jest temu po prostu. BTW teraz nie widzę opcji wklejenia linka bez formatowania, a była taka.

Ogólnie to super sprawa, takie wyróżnienie czasu, ale coś tu chyba nie gra...

Są jeszcze słoje, 25l i mniejsze. https://allegro.pl/oferta/sloj-uniwersalny-25-l-do-domowego-wina-i-kiszenia-10490923419

To niezła rada, bo dodatkowy garnek np do wysładzania tez się przydaje i przy kociołku, więc się nie wykluczają. Kocioł ma za to plusy przy warzeniu w mieszkaniu, jest kompaktowy w działaniu i przechowywaniu.

W royalu (starszy model) jest pod spodem, za deklem na parę śrubek, także dostęp również nie najgorszy. Swoja drogą nigdy nie zatkała mi się na tyle, by nie wystarczyło przedmuchać. Trudno powiedzieć, mój działa bez zarzutu 1,5 roku, kilkadziesiąt warek, ale podobno zdarzają się przepalenia grzałek, a to spory kłopot, więc im starszy tym pewnie większa szansa. Ale może za małe pieniądze warto zaryzykować, jak się zepsuje pewnie też znajdziesz chętnego na zakup na części albo do naprawy, a spadek ceny nie będzie już tak porażający. Bierz z pompą. Nie wiem co zmienili w nowym, w starszym sterownik jest średnio przejrzysty, ale idzie go opanować. Czasem zdarzają się tzw powystawowe, z lekkim uszkodzeniem zewnętrznym (np. rysy, niekompletne wyposażenie) sporo przecenione, trzeba tylko zwrócić uwagę na warunki zwrotu/gwarancji w takim przypadku.

Mają chmiel od innych dostawców niż PH, i ma to odbicie w aromacie na minus. Inne rzeczy mieli ok. Testowałeś? Jest ok? Bu wygląda w porządku, ale nie kupowałem tam jeszcze.

Bywało, że było słabo.

Tak jest, i to nie tylko kwestia dzielenia/przechowywania, ale i pochodzenia, bo są różne. Polish Hops uchodzi za dobrą firmę, a kupić możesz np w homebrewing.pl. Dobre efekty mam też na chmielu kupowanym bezpośrednio z uprawy w szyszce, oczywiście w sezonie.

Mi tam szerokość nie przeszkadza, ale informacje na tym bloku chyba niespecjalnie są przydatne...

tak to już zależy od producenta/sklepu Proponuję sugerować się właśnie parametrem gęstości, a nie objętości, w przypadku mniejszej wydajności będziesz mieć trochę mniej, ale piwo o założonych parametrach.

W sumie nie wiem czemu tego nie piszą i nie pokazują na filmikach (a może mało oglądam), ale wystarczy nalać wody (opcjonalnie z np starsanem) do wężyka, zanurzyć w piwie/brzeczce tak, by woda pozostała w wężu, następnie skierować wąż do naczynia, wylewając wodę obok (lub nie).

Jako produkt spożywczy pewnie ekstrakty muszą mieć datę przydatności, jednak podobnie jak w przypadku cukru nie przejmowałbym się nią... Oczywiście przy zamkniętym opakowaniu. No i zawsze możesz przegotować.

Mam ten większy, wygląda w miarę solidnie, jedynie w środku zgrzew siatki ma zadziory, można się zranić przy myciu. Na pewno solidniejszy od tych zakręcanych; w takim mi zgrzewy puściły po jakimś czasie.

Trochę bez sensu masz tę grzałkę na stałe podłączoną, bez niej nie było by takich skoków i obciążenia dla sprężarki. Grzałkę włącz jeśli temperatura otoczenia jest niższa niż założona.

Jak mam jakieś warstwy to mieszam wszystko na wszelki wypadek.

W obu przypadkach bakterie czeka taki sam los. Chyba że będziesz w nim przeprowadzał fermentację.

Możesz też kupić/zbudować destylator... Każdy spirytus techniczny będzie zawierał część "niejadalną", dlatego piszą, że należy spłukać wodą.

10 i 17 cm.

Po 4 dniach sprawdzasz blg i smak piwa?

Rurki są w razie zatkania kosza, żeby nie wysuszyć dna, stąd różne długości, aby dopasować do zasypu. Tak na oko to ok 5-10 i 15-20 cm, mogę wieczorem zmierzyć. Jak pilnujesz żeby się nie zakleiło, można pominąć cały zestaw z sitem włącznie.

Tak.