-
Postów
1 428 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez pepek84
-
Pomyliłem tematy
-
U mnie zeszło do 3 blg. No generalnie spodziewałem się, że profil będzie lekko witbierowy , ale nie że aż tak bardzo. Wiadomo , piwo świeże , za tydzień się okaże. Ale i tak zdecydowanie czuć że to te drożdże. Siarkowodór zredukował się do zera , a przynajmniej ja nie wyczułem. Ustawiłem nagazowanie na 2.5. Prażonej pszenicy jeszcze nie używałem , więc nie wiem co i jak , ale skoro używamy samej pszenicy i ma być to stout to można dodać. Mam wziąć łuskę jęczmienną ? Bo może się przydać EKG mam 50 gramów. Mam jeszcze pół kilo pszenicy niesłodowanej jeśli się przyda.
-
Nie pozostało nic innego jak kibel
-
Mam jeszcze pszenice prażoną. Ekg jeszcze powinienem znaleźć trochę. Edit : a american wheat po dwoch dniach w butelkach jest prawie krystalicznie klarowny ...
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
pepek84 odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Dziś za to na tapecie Habanero Rye Stout. Piwo nalewa się z ładną, drobną pianą , jednak zanim zdążyłem zrobić zdjęcie podziurawiła się i opadła do obrączki . Po zamieszaniu jednak odbudowuje się , ale niestety do średnich i dużych pęcherzyków. Kolor , no co tu dużo mówić - stout . Pod światło ładne rubinowe refleksy. Oprócz piany prezentuję się ładnie. Zapach. W pierwszej nucie czuć czekoladę. Słodką i mleczną. Następnie idą palone słody . W głębi gdzieś tam czuję lekką wędzonkę. Ale to pewnie od słodów palonych.Pasuje tutaj świetnie , zapowiada że nie będzie słodko i mlecznie jednak. Po ogrzaniu pojawia się lekki alkohol i popiół - ale w przyjemny sposób. Kiedy piwo już dobrze się ogrzało pojawił się zapach którego nie potrafię zidentyfikować - ale pierwsze skojarzenie to ciemne i czerwone owoce , pewnie estry. Smak. Piwo początkowo wydaje się gładkie. Żyto i owies ? Dość wytrawne , spodziewałem się większej pełni. Lekkie i nie wyklejające.Jest lekki popiół i paloność. Jest też troszkę kwaskowate - ale w normie. Przed samym przełknięciem zaczyna być czuć ostrość. Po przełknięciu dominuje ona cały smak piwa i finisz. Nie jest mega pikantne , ale poza nią czuć tylko popiół i paloność. Goryczka jest niska , lub po prostu zakryta przez habanero. Podsumowując trzeci raz w życiu mam okazję pić piwo z pikantnymi papryczkami i jednak stwierdzam że to nie moja bajka. Do momentu kiedy zaczyna palić w przełyk jest super , lekki czekoladowy stout. Potem już tylko czuć ostrość w gardle i pozostaje ona długo po przełknięciu co powoduje że nie piję się tego piwa łatwo. Dzięki za możliwość spróbowania. -
Z albumu: Browar Sieprawskie
Habanero Rye Stout od Undeath -
Risa robić na pałę , no hasło dnia
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
pepek84 odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
No więc dziś wreszcie spróbowałem pszenicy z burakiem. Piana drobnopęcherzykowa , niezbyt wysoka , lekko znaczy szkło , pozostaje pół centymetrowy kożuch w kolorze pasującym do piwa - jest różowa Kolor no jak na zdjęciu , raczej nie czerwony.. no ale taki buraczany , bardzo ciekawy. Piwo jest dość klarowne , a nalałem je w całości z butelki. W aromacie weizen jak się patrzy. Są i banany , lekko w tle goździki , buraka nie czuję Chociaż nie wiem czy to moja podświadomość kieruje moje zmysły w takie rejony , ale czuję malinę Ale to może być tylko autosugestia przez ten kolor - bo jest obłędny Piwo nalewa się dość spokojnie . Nie jest zbyt mocno wysycone , co mi akurat niezbyt pasuje , bo wolę mocno wysycone pszenice. Jest dość pełne i lekko słodkawe. Dalej pojawia się już bardzo fajna kwaskowość na idealnym jak dla mnie poziomie. Piwo wydaje się mega gładkie w smaku. Nie mam pojęcia czy to jest kwestia tych buraków , czy niskiego wysycenia - ale świetnie płynie po języku. Ta gładkość to coś nowego , czy nazwałbym to ziemistością... nie wiem , ale to coś nowego w weizenie Kiedy piwo się ogrzało , zdecydowanie czuć tą własnie ziemistość. Dziwne powiem szczerze wrażenie.. ale ... przyjemne a na pewno niecodzienne. Troszkę ta słodycz w połączeniu z niskim wysyceniem powoduje że nie jest zbyt orzeźwiające. Ja wolę mocno wytrawne i wysoko wysycone pszenice. Ale mimo to piję się niesamowicie gładko i ze smakiem. Dzięki za możliwość zdegustowania. -
Z albumu: Browar Sieprawskie
Pszeniczne z Burakiem od Undeath. -
Czyli pewnie powodem jest właśnie dostęp światła. Zimną pewnie sporo mniej go do tego pomieszczenia wpadało. Rozrabiam 2,5 , bo do jednorazowej akcji zawsze robię 3 litry RR . Niezależnie czy butelkowanie , przelewanie na cichą czy warzenie. I poprzednie RA spokojnie wytrzymywało do zużycia całości , a teraz lipa. Dzięki !
-
Mam problem z RA . Drugi raz mam sytuację że po rozrobieniu RA traci żółtawy kolor i nie wydziela żadnego zapachu po około 2, 3 tygodniach. Rozrabiam 2,5 litra i wcześniej spokojnie miesiąc RA sobie stało i było ok. Kanister trzymam w chłodnym ( poniżej 20 teraz , a zima i wiosna 16 stopni ) miejscu. Tyle że na parapecie od północnej strony więc światło tam nie pada bezpośrednio , ale jednak jest. Co może być tego przyczyną? Chyba że czegoś nie wiem i tylko tyle RA wytrzymuje.
-
Ja na wubekach myślę
-
OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
pepek84 odpowiedział(a) na coder temat w Wsparcie piwowarskie
Już po fermentacji burzliwej po prostu. W takiej temperaturze drożdże szybko działają. Zostaw kilka dni i przelej na cichą lub zostaw jeszcze na 7 - 10 dni , potem pomiat blg i można lać w butelki. -
Rajstopa się sprawdza bez żadnych dodatków. I nie odfiltrujesz w ten sposób drożdży Są to zbyt małe komórki. Moim zdaniem filtry się zapchają , ale nie stosowałem. Rajstopę wiążesz na końcu tak żeby został jakby woreczek na chmiel który się tam w niej zbiera ( czyli od końca wężyka jeszcze kilka cm rajstopy musisz mieć )
-
Piana wygląda jak drożdże. Ale rzeczywiście jeśli aromaty są apteczne/dentystyczne jak piszesz to szkoda Twojej pracy przy butelkowaniu. Spróbuj tego piwa zanim podejmiesz decyzje.
-
Orotanque , czy warzyłeś piwo na drożdżach lagerowych w temperaturze zalecanej dla drożdży dla ale ? Bo jeśli nie , mogę Ci powiedzieć , że nie kierując się wytycznymi stosowanymi przez sędziów na "XIII Międzygalaktycznym Konkursie Piwowarów" to możesz mi wierzyć że lepiej kupić dobrego pilsa czy lagera w sklepie. Wiadomo , duma z uwarzenia tego piwa samodzielnie w domu jest , ale to piwo po prostu będzie kiepskie. I tu nie chodzi o kwestię jak warzyli kiedyś ( IMHO , dobrze wiedzieli co robią ) bo to nie o tym dyskusja , mamy 21 wiek. Kierowanie się stylami i wytycznymi co do fermentacji, zasypu itd. nie jest fanaberią "ludzi z branży :" tylko doświadczeniami ludzi którzy zetknęli się z tego typu sytuacjami i piszą z własnego doświadczenia. Twój wybór , wyważaj otwarte drzwi albo skorzystaj z rad ludzi którzy już coś wiedzą jak to wychodzi w praktyce. I nie pisze tego jako osoba która wie co i jak , tylko osoba która radzi się i stosuje do zapisków innych piwowarów , nie dlatego żeby ich naśladować , tylko po to żeby uniknąć spijania piwa które jest średnie , ale przecież moje , więc "takie ma być". Chodzi tutaj o dążenie do uwarzenia nie piwa które "wypijesz z bananem na gębie" , chociaż to oczywiście też ,ale o udoskonalanie swoich receptur , uczenie się na własnych błędach. Ale nie skorzystanie z wiedzy innych , jest niczym innym jak głupotą . Wracając do tematu kolegi. Stwórz listę tego co chcesz zakupić na start , coś się, dołoży coś odejmie. Skorzystaj z gotowych receptur dostępnych w sklepach i uwarz swoje pierwsze piwo.
- 32 odpowiedzi
-
- fermentator
- kranik
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przecież dużo osób lubi ten zapach.
-
No właśnie nie unikają Chyba że masz fuksa , to wtedy nie ma.
-
1. Najwygodniej jest mieć na początek 3 fermentory. Dwa to minimum. Jeden na pewno będziesz potrzebował z kranikiem , do butelkowania , ewentualnie jak zaczniesz zacierać to do filtrowania. I Ten fermentor ja traktuję jako służący tylko do tych rzeczy , bo już raz się zrobiłem tak że nie miałem z czego butelkować. Ja polecam Ci kupić pozostałe dwa , a przynajmniej jeden fermentor bez kranika . Jest to dodatkowa opcja do mycia i dezynfekcji. A moim zdnaiem wygodniej jest przelewać piwo za pomocą wężyka igielitowego. 2 metrowy wystarczy . Kwestia czy z rurkami to temat rzeka , ja używam rurek fermentacyjnych , a jeśli potrzebuję bez rurki , a nie mam akurat wolnego , to zaklejam dziurę taśmą. 2. Powiedzmy że masz piwo w fermentorze , i chcesz pobrać próbke do zmierzenia Blg. Potem pasowałoby opłukać ten kranik i zdezynfekować przed przelewaniem do nowego fermentora. Trzeba utrzymywać w czystości i dezynfekować. Dlatego ja zrezygnowałem z pojemników z kranikiem ( poza tym do wysładzania/filtracji i butelkowania ) . 3. Nie wiem dokładnie o jakiej rurce piszesz , ale z tego co mi przychodzi do głowy to albo rurka z zaworkiem grawitacyjnym do butelkowania ( bardzo przydatna rzecz ) albo po prostu rurka igielitowa do podpinania pod kranik i zlewania piwa na cichą lub do pojemnika z którego będziesz butelkował piwo. 4. J.w Czyli do butelkowania koniecznie pojemnik z kranikiem , do niego podpinasz wężyk i na to na końcu rurka plastikowa z zaworkiem grawitacyjnym. Ale można tez butelkować bezpośrednio z kranika. Przynajmniej jeden wężyk 2 metry będziesz potrzebować. A najlepiej kup dwa , na ewentualne cięcie go na mniejsze kawałki ( tania rzecz , a wężyki lepiej mieć pod ręką ) 5. Nigdy tak nie rób. Jedyny moment gdzie tak można robić to przy napowietrzaniu brzeczki przed zadaniem drożdży. Wtedy kilkukrotne przelanie z pojemnika do pojemnika jest ok - w każdym innym wypadku zawsze używaj wężyka 6. Tak jak w pukncie pierwszym , jeden fermentor koniecznie z kranikiem , a reszta spokojnie może być bez. Kranik jest wygodny , ale mozna spokojnie się bez niego obejść ( i ja tak robię ) - mniej sprzętu do dezynfekcji. 7. Mieszająć intensywnie zdezynfekową łyżką , przelewając z jednego pojemnika do drugiego z wysokości ( bez wężyka ) , kołysząc fermentorem na przykład na piłce. Ja praktykowałem najpierw ten pierwszy sposób , teraz napowietrzam przelewając. 8. Używając wężyka do dekantacji. Zawsze po zaciągnięciu ustami połóż wężyk na dnie i niech piwo się spokojnie przelewa. 9. Będzie wyczuwalny mokry karton , szmata , miodowe posmaki i aromaty. Generalnie nieporządany aromat i nie jest trudno złapać to nawet w domowym piwie. 10. Dokładnie jak piszesz. 11. Ja nalewam piwo i przykrywam kapslem. Po nalaniu wszystkim zaczynam kapslowanie. Możesz wtedy posłuchać koncertu na 40 kilka kapsli 12. Polecam termometr z IKEA do mięsa. Tylko trzeba zabezpieczyć sondę koszulką termokurczliwą bo jeśli zamoknie będzie pokazywać wyniki z kosmosu. Jeśli tańiej chcesz , to termometr Alla France. Żółty , niezawodny. Nie polecam bagnetowych takich do steków czy coś ( z tarczą i wskazówką ) różnica potrafi być kilka stopni , a to za dużo. Jeśli chodzi o pomieszczenie to ja kłade termometr na pojemniku i wiem że jeśli w pomieszczeniu mam 16 stopni , to przez pierwsze kilka dni piwo będzie fermentować w temperaturze 17 - 18 stopni. Powyżej 20 już jest niebezpiecznie. 13. Tylko przy warzeniu ze słodów. Filtrujesz zacier i otrzymujesz brzeczkę. Do puszek nie jest potrzebny. Powodzenia EDIT : kolega atom4free był wcześniej , ale masz teraz co czytać i wybrać swoją drogę
- 32 odpowiedzi
-
- fermentator
- kranik
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To przy najbliższej okazji jak ktoś coś będzie potrzebował to niech założy temat. Tutaj w małopolska , o jakiejś nazwie podobnej do tematu o drożdżach i z głowy.
-
Prościej raczej zgłaszać jeśli komuś coś potrzebne niż pisać co ma się do oddania/sprzedania.
-
Również mam takie butelki i przeźroczyste pety i wszystko gra. Oczywiście trzeba chronić przed światłem. A co do skunksa w zielonych butelkach, to efekt jest piorunujący po zaledwie kilku godzinach na słońcu. Polecam przetestować samemu:)
-
Trzeba bylo pisać. Pod dostatkiem mam
-
Nie wsypuj chmielu na zimno do woreczka tylko luzem. Skoro używasz wrzątku to sprawa infekcji jest oczywista.
-
OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
pepek84 odpowiedział(a) na coder temat w Wsparcie piwowarskie
Wystarczy kilka/kilkanaście łyżek.