Skocz do zawartości

pepek84

Members
  • Postów

    1 428
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pepek84

  1. Nie wiem czy to dobre porównanie , ale spróbuję W pracy mam do czynienia non stop z drożdżami , tyle że piekarskimi. Robiąc zaczyn na ciasto , dodaje się drożdże do wody. I teraz w zależności ile dodasz cukru i soli ( lub nie dodasz ) samo ciasto podczas wyrastania reaguje zupełnie inaczej , pomimo identycznego czasu wyrabiania ciasta , wyrastania i przechowywania. W takiej samej temperaturze. Jeśli dodasz sól za wcześnie , lub za dużo , ciasto rośnie o wiele wolniej. Jeśli powiedzmy zaczyn na ciasto od razu dodasz do mąki i zaczniesz wyrabiać , to rośnie wolniej , niż jeśli zaczyn dodasz po powiedzmy 10 minutach. Drożdże piekarskie to wiadomo nie drożdże szlachetne , ale zasada ich działania jest ogólnie rzecz biorąc taka sama. Wniosek z tego taki , że stworzenie drożdżom odpowiednich warunków przed ich właściwą pracą w danym środowisku ma duże znaczenie. To samo zauważam u siebie jeśli chodzi o piwo. Drożdże uwodnione startują o wiele szybciej , jeśli do uwodnionych drożdży powiedzmy po pół godziny dodasz świeżą brzeczkę , startują o wiele szybciej. Nie wiem czy znajdziemy tutaj jakieś bardziej dobitne fakty czy wzory matematyczne potwierdzające to.
  2. Nie potwierdzę tego żadnymi liczbami , ale kilka warek tak zrobiłem i lag był okrutny. I tego , że im wcześniejszy start drożdży tym piwo wychodzi lepsze też nie potwierdzę żadnymi liczbami , jednak mimo małego doświadczenia , przykładam do tego szczególną wagę. BTW , mój ostatni stout , zrobiony na S04 , z rehydratacją zszedł tylko do 5 blg i stawiam piwo na to ,że dokładnie taki sam zasyp jaki planuje na najbliższe warzenie , ale tym razem ze starterem zejdzie niżej. Temepratura w warzelni podskoczyła o 1 stopień , więc nie powinno to jakoś szczególnie zmienić wyniku.
  3. Więc problem rozwiązany , polecam robić próbę jodową , a już przy tej ilość składników niesłodowanych to zdecydowanie. Większość została w nieprzerobionej skrobi. Przy moim witbierze , mimo godzinnego kleikowania , próba się nie odbarwiała dopiero po 75 minutach, a sprawdzałem kilka razy.
  4. Gawon , ja też dekantuje znad osadu , po chłodzeniu i jestem przekonany ,że większość osób tutaj tak robi. I plusik dla Binia , nic dodać nic ująć.
  5. A może problem z filtratorem, nie był zgnieciony gdzieś ? Może przy wysładzaniu woda tworzy kanały ? A robiłeś próbę jodową?
  6. Jeżeli masz 2 to rób tak jak pisałeś. Na przyszłość dokup przynajmniej jeden, bez kranika, polecam przeźroczyste. Jak masz kranik, to go użyj, ale zdezynfekuj go, spryskiwaczem ze środkiem do dezynfekcji. Jeśli chodzi o napowietrzanie przed zadaniem drożdży, koniecznie już chłodnej brzeczki, to polecam intensywne mieszanie zdezynfekowaną łyżką aż powstanie piana.
  7. Ostatnie kilka warek w tych temp mialem na us05. Po rehydratacji około 12 godzin pojawiaĺa się piana. A przy starterze z gęstwy po tym czasie piana miała kilka cm wiec ruszaĺy po kilku godzinach. Edit: właśnie, czy dobrze natleniona brzeczka bo to dość kluczowa sprawa.
  8. Jeżeli "gnojówka" to raczej nic z tego nie będzie. Natomiast barwa , właśnie zerknąłem na mojego witka na tych samych drożdżach , na dodatek w przeźroczystym pojemniki i barwa i mętność są dosyć dziwne, kawa z mlekiem i lekko pomarańczowe - średnio zachęcająca. nie wiem jak zapach , bo jeszcze nie otwierałem pojemnika.
  9. #29 Californication - APA Pilzneński 4 kg monachijski 0,5 kg karmelowy jasny strzegom 30 EBC , 0,25 kg Zacieranie 60 min 67-64 C 10 min 78C mashout Chmielenie 20g chinook 60 min 15g chinook , 10g cascade 30 min 20g cascade 15 min 20g centennial 10 min 10g cascade 5 min 10g cascade , 10g centennial 0 min 11.06 na zimno 20g amarillo 20g centennial 20 g mosaic Wybicie 27 l , 12 Blg Zadane starterem US05. 15.06.2013 Zabutelkowane ze 130 g cukru przy 3 Blg
  10. I teraz się chwalisz ? A ja szukam czegoś od dłuższego czasu , dlatego o to pytam.
  11. Tak z ciekawości, licytuje ktoś ? Bo się przebić nie mogę , a bez sensu podbijać sobie cenę.
  12. Kolega korzen16 dysponuje wyjątkową umiejętnością wyszukiwania "rodzydzynków' na allegro. Przegladaj wątek ciekawe aukcje na allegro w giełdzie.
  13. Hm ,nie wiem jak to robicie ,ale u mnie butla 11 kg wystarcza na około 8 warek , zaczynam 9 i wiem że przed chmieleniem muszę podpiąć nową.
  14. A dla członków forum by nie było takiej zniżki ? Teraz akurat szukam śrutownika , i dopłacenie 50 zł do takiej maszyny , to zachęcająca oferta. Dodatkowo , że wolę kupić coś takiego , właśnie polskiego , niż brewferm.
  15. I tak zaciągniesz trochę osadu , ale to nie są jakieś ilości , które by piwo zepsuły. W samym kraniku się zbiera też sporo osadów. Możesz dokupić takie coś http://www.homebrewing.pl/reduktor-osadow-p-95.html , Działa , sprawdzone u siebie.
  16. maciek1221 , tutaj masz fotkę tego filtratora http://www.piwo.org/.../3113-imag0005/ Nałożony na rurkę miedzianą oplot. Zaciśnięte opaskami do kabli. Używam go od kilkunastu warek i nigdy nie miałem żadnego problemu z filtracją. Kranikiem można sterować jak chcesz , podciśnieie jest na tyle duże ,że nie ma żadnego problemu z zassaniem. Jutro postaram Ci się zważyć garnek 30l emalia , i kegi , 30 cały z fittingiem i 50 z wyciętą górą. Jeśli planujesz jakieś przeróbki , typu system trójstopniony inwestowałbym w kegi , albo gar z nierdzewki. Zdecydowanie to się łatwiej obrabia i no i trwałość. Natomiast jeśli planujesz warzyć na zasadzie przekładania pojemników na powiedzmy taboret , albo kuchenkę , ogranicza Cię miejsce , to wziąłbym emalię. Dla mnie naprzykład przeniesienie kega po gotowaniu ( przed chłodzeniem ) do pomieszczenia gdzie mogłem podłączyć chłodnicę to porażka . Raz tak miałem i musiałem zrobić wężami podłączenie , tak żeby po wyłączeniu palnika aż do zdekantowania do fermentora nie ruszać tego kega. Teraz muszę zmontować porządny zlew do mycia tego . Operowanie kegiem powiedzmy w wannie czy już w ogóle w zlewie zwykłym to tragedia. A plan mam taki żeby zbudować system trójstopniowy , 30 litrów podgrzewacz wody , w środku albo emalia albo keg do zacierania ( w zależności jakie uda mi sie skołować mieszadło ) i keg 50 na gotowanie na takiej wysokości , żeby dekantować z niego do fementora . Tyle że ja nie zamierzam zwiększać wybicia. Ale jeśli coś takiego chciałbyś stworzyć ,to myślę ,że lepiej uzbierać więcej kasy i zainwestować w gary z nierdzewki , albo kegi. Emalia raczej odpada w takim wypadku moim zdaniem. Zaczniesz wiercić , kombinować przy tym , długo to raczej nie wytrzyma , a nierdzewka jest praktycznie niezniszczalna.
  17. Sprawę filtratora możesz rozwiązać tak jak ja. Zacieram w emalii 30,. Filtrator mam sztywny z miedzi, i wkładam go poprostu na dno po zakończeniu zacierania. Wężyk przewieszam przez rant i filtruje, przepływ reguluje założonym na odwrót kranikiem. W mojej galerii jest foto, bo teraz nie mam jak wrzucić.
  18. To podepnij wężyk klipsem , na przykład takim : http://www.homebrewing.pl/klips-przytrzymujacy-do-rurek-wezykow-p-199.html , albo czym podobnym i sprawa załatwiona.
  19. Z s33 to raczej ciężko będzie , nie masz nic innego ?
  20. pepek84

    Kaper

    8:15 , powiedz przynajmniej , że wróciłeś z pracy Kolorek zacny.
  21. Te pojemniki działają troche jak palantir , nie wiadomo kto może patrzeć z drugiej strony
  22. Ale to jest przyjemny aromat ? Bo ją nie miałem nigdy czegoś takiego, ale temperatury u mnie nigdy nie przekraczają 20.
  23. Czyli stosowanie mieszadła pomaga tylko w rozprowadzaniu temperatur równomiernie w całym zacierze i nie ma wpływu na wydajność ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.