Skocz do zawartości

Nazwa użytkownika

Members
  • Postów

    430
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Nazwa użytkownika

  1. Bo dodałem sok malinowy na refermentację. Maliny drogie, sok taniej wychodzi, a i ekologicznynyny. Ogólnie piwo było bardzo smaczne, ale nauczka jest na przyszłość.
  2. Po co robić co? W soku były jakieś pozostałości, ala miąższ.
  3. Dzięki za odpowiedzi. Poradziłem sobie tak, że wziąłem bańki 5l z szerokim otworem i każde z piw otwierałem i myk szybko do bańki, tak by nie wykipiało za bardzo. Oczywiście syf się zrobił w piwnicy, ale cóż, trudno. Ciśnienie wywalało na początku piwo, dopiero po chwili pianę (nie kończąca się opowieść.) masakra.
  4. Drodzy forumowicze, mam problem z granatami. Na refermentację dodałem sok z butelki, naturalny sok z malin, pasteryzowany, i jak ten leń nie sprawdziłem jego blg tylko zawierzyłem etykiecie, a teraz mam problem. W piwnicy mam skrzynkę gaszingo-granatów i za cholerę nie mogę tego rozgazować. Od tygodnia chodzę dwa razy dziennie w celu rozgazowywania butelek, syzyfowa praca, a postępu uuuu, progresu nie widać. Pytanie, jak bezpiecznie przenieść butelki do domu w celu wylania piwa? Boję się że po drodze do góry wywali mi w kosmos butelki.
  5. Obcykany w temacie widzę ten Palikot By zabłysnąć uczył się cały dzień.
  6. Ja bym tych w zielonej butelce do doświadczenia nie brał Może się okazać że oba są skunksami i jaki będzie wniosek? Weź do doświadczenia swoje domowe piwo .
  7. Ile blg ma ten miód z którego robisz trunek? Dobra nie było tematu Doczytałem na internetach i już jestem uświadomiony.
  8. Jak czytasz po naszemu i piszesz, co widać ,to poczytaj w wiki informacje na temat fermentowania.
  9. Na początek przeprowadź doświadczenie. Do pustej butelki 1,5l po wodzie mineralnej wlej dwa piwa. Ściśnij butelkę tak by jej nie rozerwało, zakręć i wstaw na dwa dni do zamrażalnika. Wyciągnij, odkręć zakrętkę wylej zawartość (bez lodu) do jakiegoś pojemnika i ciesz się z dobrze wykonanej pracy
  10. Rozumiem pytałem, retorycznie. Robiąc piwo w domu taki gadżet jest zbędny. Szkoda kasy.
  11. Nie bój żaby. Przy takim overpitchingu nic złego nie powinno się stać. Weź pod uwagę, że drożdże słabo pracują w kwaśnym środowisku.
  12. Na Milk of the funk przeczytałem, że bretty po dodaniu truskawek, mogą coś tam przekształcić w coś tam i w efekcie otrzymamy plastikowy posmak w piwie. Przy fermentacji, powiedzmy US-05 też może się coś takiego pojawić?
  13. https://www.lallemandbrewing.com/en/canada/brewers-corner/brewing-tools/pitching-rate-calculator/
  14. Ostatnio miałem taki przypadek. W wyniku fermentacji powstało około 5l piany drożdżowej i uciekały z wielkim zacięciem z fermentora przez rurkę na wolność. W miejsce rurki wsadziłem zdezynfekowany wąż i odprowadziłem powstającą pianę do innego pojemnika postawionego obok fermentora.
  15. Lej w butelki, po Tys... noooo i możesz spokojnie pogodnić w osiedlowym jako bezalkoholowe.
  16. Tanie koncerny smakują jak lurowata brzeczka z wadami fermentacji i sztucznymi aromatami.
  17. Tak jak w temacie tematu, zastanawiam się nad produkcją słodów wędzonych. Po obejrzeniu pewnego wykładu na temat żywienia i modyfikacji żywienia dowiedziałem się, że w przemyśle odchodzi się od tradycyjnego wędzenia produktów spożywczych. Normalnie, legalnie wędzonkę uzyskuje się maczając, kropiąc lub polewając żarcie "esencją", że tak to nazwę, dymu wędzonki. Jak to jest z produkcją wędzonego słodu? Wie ktoś coś na ten temat?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.