Skocz do zawartości

Łachim

Members
  • Postów

    1 109
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez Łachim

  1. Bez przesady z tym dofermentowaniem, bo tak być nie powinno i znaczy, że najprawdopodobniej zawiodła albo fermentacja, albo coś z czystością warki lub butelki. Z drugiej strony, gdyby trzymać w lodówce, to może by nie strzeliło.
  2. Możesz sprawdzić blg wysłodzin z poprzedniej warki i w nich zacierać. W kalkulacji dałbym po prostu ilość ekstraktu, jaka wychodzi z ilości wysłodzin i blg. Pewnie będzie jakieś lekkie odchylenie, ale wynik powinien być bliski tego, co napisałem.
  3. Wylać, kupić nowe. Jak jest zainfekowana (i masz co do tego pewność), to jej nie oczyścisz.
  4. Trzeba pamiętać, że cydr nie ma podbudowy słodowej jak piwo, więc łatwo przesadzić z chmielem.
  5. Łachim

    INFEKCJE

    Ja bym nie butelkował w takim stanie. Z drugiej strony, jak otwierasz wiadro, żeby zaglądać, to wpuszczasz tlen, a biofilm tworzy się w kontakcie z tlenem.
  6. Łachim

    INFEKCJE

    Na pewno jeśli nie jest do wylania, to poczekaj, bo jeśli tam są drożdże diastatyczne, to z tego 4blg mogą jeszcze sporo zejść. Lepiej, żeby do tego nie doszło w butelce.
  7. Łachim

    Euro lager

    Raczej tu nie ma filozofii. Pilzneński 100%, koło 12-13 Plato, zacierane raczej na wytrawnie. Goryczka na jakieś 18-20 IBU, chmielenie generalnie tylko na goryczkę, ewentualnie homeopatycznie na aromat. Co do chmielu, dałbym Tettnang, ale może być większość szlachetnych niemieckich, czeskie, polskie klasyczne. Drożdże W34/70 lub podobne, można puścić w nieco wyższej temperaturze i pod ciśnieniem. Pić zimne
  8. Jeśli nie będziesz spijał bardzo szybko, to warto rozważyć przewody EVABarrier, które mają być bardziej szczelne pod względem przepuszczania tlenu. Zależy od stylów, które pijasz, ale przewody kupuje się raz na jakiś czas, więc koszt nie jest sumarycznie jakiś wiele większy.
  9. Zależy też trochę od stylu, często IPA źle znosi długie przechowywanie w cieple, zwłaszcza Hazy. Teraz mam taką w lodówce w kegu od jakichś 2-3 miesięcy i praktycznie nic się z nią nie dzieje. Oczywiście dużo zależy od tego, na ile tlen dostanie się do piwa.
  10. Mniej zakwaszają piwo wtedy. Gips o ile mi wiadomo raczej delikatnie obniża pH, przynajmniej na etapie zacierania. Żeby zbuforować obniżenie można pójść bardziej w kierunku węglanu wapnia (kredy).
  11. Rzadko bo rzadko, ale te najtańsze czasem bywają nieszczelne, u mnie ciekło przez nią powoli piwo. Raczej nic nie zaradzisz, kup nowe, najlepiej trochę lepsze. Możesz ewentualnie rozkręcić całą szybkozłączkę, rozłożyć i złożyć ponownie. Niemniej jednak upewnij się, że nieszczelność nie jest na zaworze ciśnieniowym, zwłaszcza jeśli masz ten łączony wężykami.
  12. Jeśli to bardziej w kierunku rozpuszczalnika, to może być octan etylu, wtedy bym stawiał na złe warunki fermentacji (zwłaszcza za wysoka temperatura na początku - ile stopni miała brzeczka przy zadaniu drożdży?). Jeśli ten aromat jest bardziej jak farba emulsyjna, to raczej aldehyd octowy. Tu znowu, błędy w fermentacji (może za niska temperatura, za mało drożdży). W obu wypadkach w grę może też wchodzić infekcja. Nie wykluczają się też one wzajemnie. Nie jest to klasyczne rozwiązanie, ale możesz. Poczytaj o Cold IPA i India Pale Lager.
  13. Słód żytni nie daje raczej chlebowości, tylko dodaje treściwości przez beta-glukany. Dla chlebowości można dodać trochę słodu monachijskiego.
  14. Jeśli nie było zakażenia, skoków temperatury, dostępu tlenu to generalnie wszystko powinno być OK. Na forum znajdziesz wiele przykładów, gdzie piwa miesiącami stały w fermentorach, często z korzyścią dla nich. Czysto teoretycznie mogłyby się pojawić jakieś szkodliwe patogeny, ale pH przy prawidłowo odfermentowanym piwie w połączeniu z alkoholem i chmielem temu przeciwdziała. Bałbym się tylko przy jakimś bardzo niskoalkoholowym piwie.
  15. Źródło gazu (butla lub refermentacja) nie ma znaczenia, o ile wyliczenia są prawidłowe. Najbardziej prawdopodobne moim zdaniem jest to, że piwo dofermentowuje w butelkach, co może być skutkiem zbyt szybkiego butelkowania lub infekcji. Postawiłbym na lepszą dezynfekcję. Osobiście polecam Star San. Nie używałbym w browarze domowym środków opartych o chlor/wybielacze. Niby się da, ale jest ryzyko, że coś pójdzie nie tak, a są prostsze metody.
  16. Możesz też szybko sklarować żelatyną, o ile masz możliwość schłodzenia całego fermentora (zresztą samo chłodzenie pomoże).
  17. Oczywiście jest to etap do pominięcia, wystarczy dłużej poczekać z piwem w tym samym fermentorze. Przelewanie to ryzyko utlenienia lub infekcji, więc warto mieć w tym jakiś konkretny cel. Jeśli masz możliwość zrobienia tego beztlenowo, nie zaszkodzi, ale tu trzeba mieć warunki do zamkniętych transferów.
  18. Na stronie CAMRA pojawiła się w przedsprzedaży nowa książka Andy'ego Parkera i Jamila Zainasheffa, The Modern Homebrewer. Mają być w niej m.in. przepisy, opisy składników, sprzętu i procesu. Można ją też dostać w sklepie internetowym kojarzącym się z dużą rzeką Premiera planowana na wrzesień. Jeśli ktoś czytał książki współautorstwa Jamila, to pewnie nie potrzebuje rekomendacji.
  19. Można śrutować dużo drobniej, nie ma zresztą też raczej obaw przy użyciu dużych ilości słodu pszenicznego lub żytniego. Mimo to lepiej nie uszkadzać łuski, bo może puścić więcej tanin, zwłaszcza przy zbyt wysokim pH. Zacieram metodą BIAB od jakichś 60 warek, u mnie brzeczka nie jest raczej bardziej mętna, ale jest trochę więcej osadów, co mi nie przeszkadza. Co do śrutowania, w niektórych sklepach możesz prosić o drobne ześrutowanie pod BIAB, trzeba wpisać w uwagach. Robiłem tak w TB zanim kupiłem śrutownik.
  20. Robiłem na tym szczepie kilka piw. W IPA sprawdziły mi się najlepiej, zarówno w bardziej West Coastowym jak i Hazy Double IPA. Jedyna kwestia to temperatura fermentacji, bo w zbyt niskiej wychodziła mi siarka, podobnie gdy dawałem nawet słabe ciśnienie. IPA fermentowałem już dość wysoko, natomiast chmieliłem na zimno w niskiej temperaturze i wyszło zgodnie z założeniami czyste, dobrze odfermentowane i chmielowe. Mam jednak wrażenie, że ze względu na intensywność fermentacji w wysokiej temperaturze trzeba użyć więcej chmielu, zwłaszcza na zimno, bo jednak sporo aromatu może ulecieć.
  21. Moja też trochę piszczała (nie pamiętam, z której strony), smar silikonowy załatwił sprawę.
  22. Na kveik Lutra robiłem nawet Hazy double IPA w temperaturach koło 26 stopni, moim zdaniem wyszło bardzo fajnie. Oczywiście samo chmielenie na zimno warto robić w niższych temperaturach, ale kveiki są bardzo dobre na początek, tylko też warto o nich poczytać. Co do drożdży do saisona nie jestem przekonany o tyle, że wiele (jeśli nie prawie wszystkie) z takich szczepów jest diastatyczna i może fermentować z czasem, co przy pierwszej warce może być potencjalnie niebezpieczne, gdyby np. pospieszyć się z butelkowaniem. Ten, który wskazał @Reters nie jest jednak diastatyczny, nie ma genu STA1.
  23. Ja nie polecam Grety (ucinała szyjki butelek u mnie), natomiast mam stołową Grifo HD i komfort butelkowania jest nieporównywalny. Nie wiem jaka jest różnica w cenie obecnie, natomiast ja sobie nie wyobrażam powrotu do ręcznej.
  24. Może napisz do browaru, jest szansa, że Ci coś podpowiedzą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.