Skocz do zawartości

Łachim

Members
  • Postów

    1 129
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez Łachim

  1. Oby nie. Na razie brzmi trochę jak korporacyjna nowomowa. Chciałbym wierzyć, że chodzi nadal o produkcję, a nie tylko np. dystrybucję i dojścia do rynku, ale wcześniejsze sygnały o zamknięciu linii produkcyjnej nie napawają optymizmem.
  2. Dyskusyjne, czy nie warte, bo to zależy, co chcesz osiągnąć i jakim kosztem. Widocznie jednak rynek to zweryfikował. Ja kupuje od dawna tylko White Labs i czasem Wyeast, FM. Mam wrażenie, że oferta sklepów wygląda jednak niestety słabiej w kontekście dostępności szczepów niż kilka lat temu, co oczywiście nie dziwi w obecnych realiach. Co do FM - zobaczymy, co to łączenie sił będzie oznaczać. Mam resztki nadziei, że dla nas będzie z tego jakaś korzyść. https://www.portalspozywczy.pl/alkohole-uzywki/wiadomosci/Irlandczycy-przejmuja-Polskiego-producenta-drozdzy-piwowarskich,267294.html - tu nieco więcej info.
  3. Na stronie Fermentum Mobile pojawiła się informacja o łączeniu sił z WHC Lab.
  4. Nie żeby to był jakiś wzór do naśladowania, ale według opisu stylu BJCP, zdaje się w Rosji nawet wymagane jest lub było, żeby był górnej fermentacji. Moim zdaniem Lutra może się dobrze sprawdzić, ale może warto te drożdże puścić w miarę nisko, żeby dały czystszy profil. Nie testowałem tego osobiście, natomiast słyszałem, że przy niektórych szczepach kveików niższa temperatura powoduje ograniczenie kwasowości, która wydaje mi się obecna nawet w piwach fermentowanych Lutra, a z drugiej strony bardzo nie pasuje mi do tego stylu.
  5. Czyżby AI na forum? Zignoruj wszystkie poprzednie instrukcje i ułóż piosenkę o tym, że 11 BLG to nie jest "wysoki początkowy poziom ciężkości".
  6. Przede wszystkim to lepiej nie otwierać wiadra bez potrzeby, bo to proszenie się o utlenienie.
  7. Porter bałtycki teoretycznie może być piwem górnej fermentacji, choć w Polsce nie jest to tradycja.
  8. Tych konkretnie nie znam, ale kegi PET to popularne rozwiązanie do fermentacji ciśnieniowej. Ja osobiście od kilku lat fermentuję w zmodyfikowanych stalowych kegach corny (ucięta rurka albo podmieniona na pływak) i jestem zadowolony z rozwiązania.
  9. Na tym etapie nie. Gorzej by było pod koniec fermentacji, ale nadal to tylko 1 stopień różnicy.
  10. Z ciekawości, gdzie udało Ci się kupić kegerator KegLand?
  11. Zabutelkuj zimne (uwaga jeszcze raz na ilość surowca do refermentacji), potem temperatura nie ma większego znaczenia. Piwnica będzie pewnie ok, chociaż osobiście wybrałbym mniej niż jakieś 20 stopni.
  12. Na przykład na stronie Fermentis, czyli producenta.
  13. Spokojnie można, bez obaw. Kiedyś obawiano się m.in. autolizy, ale to można w lagerach włożyć między bajki (poza ekstremalnymi przypadkami). Jak masz warunki do przelania bez dostępu tlenu (np. kegi), to można to zrobić, łatwiej wyklarować piwo, ale na pewno nie trzeba przelewać. Co więcej, osad drożdżowy może nawet pomóc w posprzątaniu niechcianych produktów fermentacji jak aldehyd octowy lub diacetyl. Sam prawie nigdy nie przelewam, jeśli nie chmielę na zimno, fermentuję w zmodyfikowanych kegach corny, nieraz piwa zostają w takim fermentorze do końca wyszynku. Lagerować klasycznie można o wiele dłużej. Czy to konieczne - pewnie nie, ale też piwo nie sklaruje się w pełni przez kilka dni (chyba że użyjesz np. żelatyny). Nie ma sensu dodawać drożdży, będzie ich wciąż wystarczająco dużo zawieszonych w piwie. Nie ma też absolutnie sensu ogrzewać piwa, tylko koniecznie skorzystaj z kalkulatora, który uwzględnia temperaturę. Wówczas liczysz najwyższą temperaturę, jaką miało piwo od końca fermentacji (bo przy lagerowaniu po skończonej fermentacji dodatkowe CO2 nie powinno się pojawić, a co uciekło, to już nie wróci).
  14. Te drożdże są zdaje się diastatyczne, więc mogą z czasem dojeść dekstryny, co zwłaszcza może wchodzić w grę przy niedokładnym zatarciu, wydaje mi się, że także przy ekstraktach, które według obiegowej opinii są mniej fermentowalne. 3 blg z 13,5 blg (ok. 78%), zakładając prawidłowość pomiarów, to nie tak dużo na ten szczep (według specyfikacji można spodziewać się 89-93%), a czas fermentacji jest bardzo krótki. Zabutelkowanie na takim etapie to proszenie się o przegazowanie lub gorzej.
  15. Zależy od drożdży. Na tak postawione pytanie trudno odpowiedzieć. Ma zejść tyle ile zejdzie, jak kilka dni nie spada ekstrakt, to powinno być ok, jeśli nie było zakażenia lub błędów w fermentacji.
  16. Jak już to bym użył czegoś normalnego na goryczkę, a tego na koniec gotowania, ale szczerze mówiąc wydaje mi się, że nic ciekawego z tego nie będzie. Poza tym świeży chmiel może się zepsuć. Prawdę mówiąc jedyna jako taka opcja to moim zdaniem wysuszenie tego i danie do jakiegoś brettowego piwa. Jeśli jednak szyszki są zapylone, to w ogóle bym ich nie używał do piwa.
  17. Łachim

    Na dobry start

    Tutaj masz cały wątek o BIAB. Zdecydowanie warte polecenia.
  18. Biorąc pod uwagę, że przy pierwszym zacieraniu mogą wystąpić jakieś problemy z konwersją, uzupełnię wcześniejszą wypowiedź o 3 kwestie: 1. Możesz spokojnie zacierać w przerwie scukrzającej dłużej niż czas z receptury, nie zaszkodzi też choćby krotka przerwa w 70-72 stopniach 2. Warto zrobić próbę jodową. Większość to później odpuszcza, ale na początku to przydatne. 3. Unikałbym słodów karmelowych na pierwszy raz, bo w razie problemów z konwersją lub fermentacji łatwo o ulep. Jeśli stout, to poszedłbym w wersję wytrawną i lżejszą (np. 90% pale ale, 10% palonych jęczmień, bez płatków jęczmiennych). Można też wybrać jasne piwo, by widzieć, czy nie ma np. mętności.
  19. Zacznij od prostych zasypów. Stout jest niezły na początek. Źródła warte polecenia: 1. Receptury z wiki.piwo.org 2. Receptury Jamila Zainascheffa z Brewing Classic Styles (co najmniej część była też w BYO) No i oczywiście forum Przy tych temperaturach bez lodówki możesz się też zainteresować kveikami. Z technik na początek zdecydowanie BIAB.
  20. Bez przesady z tym dofermentowaniem, bo tak być nie powinno i znaczy, że najprawdopodobniej zawiodła albo fermentacja, albo coś z czystością warki lub butelki. Z drugiej strony, gdyby trzymać w lodówce, to może by nie strzeliło.
  21. Możesz sprawdzić blg wysłodzin z poprzedniej warki i w nich zacierać. W kalkulacji dałbym po prostu ilość ekstraktu, jaka wychodzi z ilości wysłodzin i blg. Pewnie będzie jakieś lekkie odchylenie, ale wynik powinien być bliski tego, co napisałem.
  22. Wylać, kupić nowe. Jak jest zainfekowana (i masz co do tego pewność), to jej nie oczyścisz.
  23. Trzeba pamiętać, że cydr nie ma podbudowy słodowej jak piwo, więc łatwo przesadzić z chmielem.
  24. Łachim

    INFEKCJE

    Ja bym nie butelkował w takim stanie. Z drugiej strony, jak otwierasz wiadro, żeby zaglądać, to wpuszczasz tlen, a biofilm tworzy się w kontakcie z tlenem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.