Skocz do zawartości

Łachim

Members
  • Postów

    943
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez Łachim

  1. Jeśli dodasz po fazie namnażania, to powinno być dostatecznie dużo.
  2. Diacetyl w niskich stężeniach to przecież też nie zawsze jest wada, czasem jest dopuszczalny (np. brytyjskie ale) albo wręcz poniekąd charakterystyczny (czeskie pilsy itp.). Ja w tych stylach też wolę jak jest (ledwo) niż jak go brakuje.
  3. Jak z 15% cukru wyszło Ci 5 blg różnicy? Ja bym dał nieco więcej niż dla blg bez dodatku cukru jeśli zamierzasz dodać cukier po fazie namnażania (po ok. 2 dniach), a dla pełnego blg jeśli prawie na początku. Oczywiście dodając cukier/syrop zadbaj, by nie opadł na dno, bo taka koncentracja może zaszkodzić drożdżom.
  4. Ostatnio piłem piwo 100% na tym chmielu i mi się kojarzył z malinami, jeżynami i ogólnie jakimiś liśćmi jak jakaś przystępna herbata ziołowa. Moim zdaniem może fajnie zagrać w jakimś spolszczonym brytyjskim piwie typu bitter, pale ale.
  5. Łachim

    Piwo wiśniowe.

    W wielu "zwykłych" Kriekach uświadczysz słodzików lub dosładzania, mocniej kwaśne i z tego co wiem niedosładzane są wersje Oude.
  6. Sam zapach nie, ale on może być objawem brudu i bakterii, a to już może się przenieść w niektórych sytuacjach.
  7. Można sprawdzić na gotującej wodzie, powinno być 100 stopni, ewentualnie z korektą dla wysokości.
  8. Moim zdaniem o wiele za duże to ciśnienie do wyszynku, spróbuj np. 0,6 bar.
  9. Łachim

    grainfather

    Możesz dodać cukier do kega i butelkować po wymieszaniu z kega.
  10. Stawiałbym na jakiś problem z pH wody albo jakością słodu.
  11. Ogólnie płynny ekstrakt jest podatny na utlenienie, to oczywiście nie jest tak, jak z chmielowym piwem, ale efekt jest wyczuwalny. Nawet był swojego taki czasu eksperyment na Brülosophy.
  12. Łachim

    Piwo wiśniowe.

    Jeśli coś a la prawdziwy kriek, to jednak wyższa szkoła jazdy, bo bretty długo fermentowane potrafią dać ocet, jeśli jest nawet odrobina tlenu. Można zacząć od jakiegoś Gose zakwaszanego w kotle i fermentowanego (na cichej) z owocami, ale też można pomyśleć o jakimś porterze z wiśniowym akcentem. Jeśli jednak bretty, to można dodać, że B. lambicus na wtórnej fermentacji dają aromat nieco wiśniowy (niektórzy mówią, że jak placek wiśniowy). Fajnie pasują też niektóre belgijskie style, które przez słody (np. Special B) mają często w profilu suszoną wiśnię - tak jak Dubbel albo Oud Bruin (ale tu znowu, bretty).
  13. Zasyp np. 60% pszeniczny, 40% pilzneński. Chmiel np. Marynka, tylko na goryczkę, ewentualnie w homeopatycznych ilościach na 15 minut. Łuskę dajesz razem ze słodem. Ja ją zawsze przelewałem gorącą wodą i odsączałem, ale to może nie być konieczne.
  14. Refraktometr nie służy do mierzenia ekstraktu po fermentacji, bo mocno przekłamuje wtedy wyniki. Da się, ale trzeba przeliczać.
  15. Co do tego pierwszego nie mam zastrzeżeń, drugiego nie sprawdzałem.
  16. Jeśli mogę coś zasugerować, lepiej kup oba i zrób dwa takie same piwa, jedno na pilzneńskim, drugie na pale ale. Wtedy sam się przekonasz, jakie są różnice. Jeśli chodzi o pale ale, to tu jest pewne zróżnicowanie. U nas to zwykle nieco ciemniejszy słód podobny do pilzneńskiego, ale w USA to często słód dwurzędowy będący odpowiednikiem jaśniejszego i mniej intensywnego słodu pilzneńskiego. Pale ale to też słód Maris Otter, bardziej intensywny, trochę herbatnikowy, świetny do różnych stylów (IPA, APA, wszelkie brytyjskie i wiele innych).
  17. Ja bym raczej typował, że z jakichś przyczyn źle zniosły mrożenie (np. zbyt szybkie ochładzanie)
  18. Co innego da herbatka, co innego chmielenie na zimno. Natomiast nic się nie stanie, jeśli trochę chmielin się dostanie do fermentora. Od jakiegoś czasu z lenistwa często zlewam brzeczkę z gara (chłodzonego przez noc) lejąc z góry, czasem dostanie się trochę osadów, ale wszystko i tak ostatecznie osiada.
  19. Mroziłeś suchary czy gęstwę? Zakładam, że to drugie - w jaki sposób?
  20. Można zebrać drożdże z góry (piana) w drugiej, trzeciej dobie. Raczej nic się nie powinno na tym etapie stać. Dużo angielskich szczepów jest zbieranych z piany.
  21. Drożdże do grodzisza nie nadają się do weizena lub witbiera, które także istotnie różnią się między sobą stosowanymi szczepami (inny profil estrów i fenoli). FM51 to drożdże neutralne o niewysokim odfermentowaniu. Można na nich zrobić np. Blonde ale, APA lub American wheat. Można też zrobić kilka warek grodzisza, np. z różnymi dodatkami.
  22. Tych drożdży nie znam, ale jeśli chodzi o szczepy belgijskie, to zdecydowanie celowałbym w płynne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.