-
Postów
821 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Reters
-
-
Zdecydowanie jak wyżej piszą osoby. Dolne granice temperatur dla tych drożdży. Nawet w 11 stopniach ostatnio nimi zaryzykowałem Portera i pięknie ruszyły. Do tego jak to u mnie wysypane suche na brzeczkę bez kombinacji. Tylko ważne dobre napowietrzenie. Ty wybierz te 16 stopni a zadać możesz nawet w 15 stopniach.
-
Ha,ha akurat dzisiaj nastawiłem swojego pierwszego lagera. Drożdże zadane w około 11 max 12 stopniach. Fermentacja główna w 8 topniach(zewnętrzna) Zadałem dwie paczki na 20l tylko świadomy jestem, że może być za mało. Tutaj część osób radzi przy takiej temp. fermentacji plato 12 i 20l zadać 4 paczki np. W34/70. Wybór już jest Twój. Ja akurat do moich piw sypię suche drożdże na brzeczkę. Pierwsze dwa robiłem rehydratację, jednak po dobrym napowietrzeniu wysnułem wnioski, że nie mam problemu z fermentacją sypiąc suche na powierzchnię. Wybór należy do Ciebie.
-
Dlatego koledzy akurat moja osoba w dniu dzisiejszym nastawiła premierowego lagera tylko nie pseudo jakie dwa wykonałem przez rok. Teraz już jest konkret. Chłodziarka świetna, trzyma odpowiednio temperaturę i ustawiam na 8 stopni. Jest ogólnie spora rozbieżność zdań odnośnie czy 8 czy 11 czy podnosić temp. po 4-5 dniach odpowiednio do sytuacji fermentacji czy nie. Czy trzymać miesiąc cały czas w 8 stopniach czy nie. Jak zadawać drożdże, czy w wyższej i od razu do niskiej, czy w takiej samej jak start fermentacji. Czy starter, czy rehydratacja, czy po prostu sypać suche na brzeczkę. Ile osób tyle tutaj na forum zdań. Moim zdaniem podstawa nie robić rażących błędów a resztę samemu sobie doświadczać i wyciągać wnioski. Ja po roku już co nie co wiem o co w tym biega, jak reagują drożdże itd. Mam swoje przemyślenia i wiem, że tak ciemny w tym temacie już nie jestem jak wtedy gdy zaczynałem i mi doradzaliście na różne moje pytania🙂
Ten lager(chcę odwzorować starego Ciechana) z całego procesu technologicznego (od Staśka z forum, który kiedyś odwiedził ten browar) będzie mocno testowy. I da mi też sporo nowego doświadczenia. I tak mam w planach w przyszłości po kolei używać różnych szczepów drożdży S33, S189 itp. i oczywiście ciekawi mnie też ten Novalager. Wszystko po kolei.
Sporo mi pomógł ten temat:
-
W sumie racja😉 Bo mnie zmyliły te częste informacje od ludzi o tych 2 paczkach lagerowych drożdży do fermentacji w około 10 stopniach. No nic. Człowiek się uczy całe życie. Chociaż akurat mam tak, że wolę kogoś mądrego posłuchać niż tylko na swoich błędach się uczyć. Ego w bok czasami😉
-
Ciekawe informacje. Więc dzisiejszy lager pójdzie dla testów, też jako że pierwszy. Jeśli radzicie 4 paczki w temp. zewnętrznej około 8-9 stopni to będę miał to na uwadze. Niestety mam tylko dwie paczki na teraz a też wyliczone składniki na 20l brzeczkę. Zaryzykuje i tak nie mam wyjścia.
Piotr Ba akurat u mnie z temp. zadania akurat większych problemów nie mam. Teraz nawet mam 20l wody ze studni głębinowej o temp około 3 stopni. Już z doświadczenia wiem, ile ma mieć temp. zalewa z parzonego słodu+chmielu i jaką ma mieć temp. zalewa z brewkitu oraz ekstratku słodowego jasnego sypkiego Bruntala. Żeby po wymieszaniu całości na około 20 l wyszła mi np. temperatura 11 stopni czy 12.
Gorzej z tymi drożdżami jak piszecie. A gęstwy nie potrafię zbierać🤨
I rzeczywiście dla Diamond takie wartości:
-
Rok około czytam informacje o warzeniu piwa. Od jakiegoś czasu o dolnej fermentacji czy tutaj czy forum zagraniczne. 90% osób stosuje 2 paczki drożdży i zaszczepia brzeczkę w bliskiej temperaturze w jakiej chce fermentować piwo. Czy to ze startera, rehydratacji czy sypiąc po prostu suche na brzeczkę. Kalkulatory są w tym rozbieżne. Część podaje około 360mln komórek potrzebnych w temp. około 10 stopni pojemności 20 l i 12 plato.
Ale już np. kalkulator Lallemanda podaje np. przy drożdżach Novalager że potrzebne jest 16 gr. Więc ja dzisiaj zastosuje 2 paczki W34/70 i zobaczę jaki uzyskam efekt końcowy. W razie czego będę modyfikował. Tylko za 4 paczki z 80zł bym musiał zapłacić i mimo że za kasą się nie trzęsę, to tutaj już trochę jest😉
-
Akurat jutro będę nastawiał pierwszego swojego lagera fermentowanego w około 8 stopniach(zewnętrzna) I z tego co wyczytałem można spokojnie wsypać suche drożdże na brzeczkę. Jestem jednak zwolennikiem zadawania drożdży w podobnej temp. co fermentacja główna. Czyli zadam w około 11 max 12 stopniach i od razu do chłodziarki gdzie jest temp. 8 stopni. Oczywiście w tej sytuacji trzeba dać dwie paczki W34/70 tutaj nie ma dwóch zdań.
-
I o to chodzi. Jak się uczyć to od najlepszych. A tutaj jest wielu najlepszych piwowarów w naszym kraju😆
-
Jasne. Dzięki za sugestie🙂
-
Dzięki za wytłumaczenie. Bardzo ciekawa alternatywa dla klasycznej refermentacji. A ten proces co opisałeś, można wykonać w temp. otoczenia pokojowej około 20 stopni? I w jaki sposób butelkuje się z kega, przez jakiś wężyk?
-
O kurna. Ale czad😀 W domu u mnie gdzie mam bardzo mało miejsca odpada. Musiał bym z bratem pogadać żeby u niego na poddaszu taki zestaw zrobić.
Czyli jak to dokładnie jest? Mam np. w fermentorze już przefermentowane piwo. Czeka tylko na rozlew. To mam je jakoś przelać do tego Kega? I potem to jakoś wszystko podłączyć? Oraz ustawić wartości odpowiednie z tej tabelki którą podałeś?
-
Łopatologicznie wytłumaczone😉 Właśnie apropo nagazowania. Jak bym chciał kiedyś zrezygnować z klasycznej refermentacji w części stylów piwnych i nagazować sztucznie np. takich jak Lagery, Hazy Ipy, Pszeniczne... To jak to zrobić i co bym musiał kupić?
-
Kumam temat. Sądziłem wcześniej po informacji w tym kalkulatorze, że roztwór też zmienia. Wiadomo, dropsowo nie są to zmiany duże. Dla mnie nie do wyczucia po prostu degustując piwo🙂
-
2 godziny temu, fotohobby napisał(a):
Przy stosowaniu roztworu cukru też nie musisz otwierać fermentora.
Wystarczy strzykawka (najlepiej 20-50ml)
Tak. Jestem świadomy patentu strzykawkowego. Też apropo zmiany blg, jak mamy zabutelkowane piwo odfermentowane w 100% to nie zmieni drops blg. Sprawdziłem to na moim brown ale z maja. Ostatnio otworzyłem butelkę, odlałem próbkę, wygazowałem i blg było takie samo jak butelkowałem.
Ani jedna ani druga metoda nie psuje smaku piwa. Wtedy to by było wykluczające te sposoby nagazowania. Podsumowując. Wybierzmy to co nam pasuje. Ja akurat wybieram dropsy coopersa, aczkolwiek roztworami cukrowymi wiadomo, że uzyskamy ten sam efekt.
-
Tutaj Ci nie pomogę, bo mam doświadczenie tylko z oxi. Jest na forum sporo osób co go używa, bardzo doświadczonych piwowarów więc Ci podpowiedzą🙂
-
To tego nie byłem świadomy. Zwracam honor Daniel😁
Zmyliła mnie ta ogólna informacja:
https://kalkulatorpiwowara.pl/alcohol
-
Stosuję Daniel dropsy od roku i co nie co już o nich wiem;) Zdecydowanie jeden drops jest akurat do nagazowania lagera, pilsa itp styli do około 2.6 vol. Obcykałem się z nimi i odważanie do styli jak porter, stout jakieś style brown itp idzie mi dość szybko i sprawnie.
Ja tam jestem fanem dropsów szczególnie coopersa bo są akurat. Nie trzeba z piwem przed rozlewem nic robić. Teraz już nawet nie otwieram pokrywy od nastawienia piwa. Czyli brzeczka nie ma kompletnie styczności z jakimkolwiek tlenem. Tylko przy rozlewie przez zaworek grawitacyjny, ale to już jest tak chwilowe(bo od razu nakładam kapsle i dopiero potem dobitnie kapsluje) że nie ma prawa nic zaszkodzić piwu.
Moim zdaniem zalewa też podnosi alkohol w butelce po refermentacji, nie tylko drops. Tak jak zacytowałem informacje z kalkulatora.
Więc nadal pozostaje przy swoim zdaniu i polecam te akurat cukierki😀
-
Też w butelce po jakimś czasie wszystko ładnie opada na dno i piwko się klaruje zależnie od stylu i użytych drożdży.
-
Dokładnie. Miód też się sprawdzi. Co do przegazowań. Dostrzegłem że klucz jest w 100% zakończeniu fermentacji. A ta jak wiemy, różnie się może potoczyć. Chociażby mój przykład piwa świątecznego ostatnio, gdzie w 22 dniu wznowiła się fermentacja. I drożdżaki dojadły jeszcze ostatnie cukry proste i co tam chciały;) Miałem około 5,2 blg i mówię słabo... Mierzę po miesiącu a tam około 3,2 blg. Mało tego to piwo cały czas stało od tak 17 dnia nastawu w temp 20-21 stopni i przez pierwszych kilka dni wcale nic się nie zapowiadało, że wznowią fermentację(lekkie zabujania fermentorem z wyczuciem też pomogły) Bardzo cenne doświadczenie mówiące tylko jedno. Jak nie jesteśmy pewni tak chociaż na 99% że fermentacja się definitywnie zakończyła, nie butelkuj, bo po 2-3 miesiącach będzie lipa z przegazowania nie mówiąc już o wybuchach o których wspomniałeś.
-
Teraz, Škoda napisał(a):
Ja też szczerze wolałbym przy metodzie dropsów pozostać 😝
Ha,ha tutaj na prawdę nikt nie może Cię zmusić do niczego. Czy ja czy inni. Ludzie sugerują swoje pomysły i to z czego oni korzystają. Ty mniej swoje myślenie i wybierz to co Ci pasuje. Ilu piwowarów tyle patentów😁
-
Od roku używam dropsy coopersa i sprawdzają się bardzo dobrze. Nie kombinuje z mieszaniem piwa z syropem. To już wybór indywidualny. Oczywiście dropsy swoje kosztują. Jednak nie oszukujmy się, po prostu jest mniej zabawy. Wrzucasz cukierka do butelki, kapslujesz i tyle. Jeden drops 3,2-3,4 gr akurat nagazowanie 2.4-2.6. Ciemne style to już sobie kroje i ważę na wadze jubilerskiej.
Ja w tym doszedłem do wprawy. Oczywiście syrop cukrowy też możesz użyć, tylko dobrze dobrać proporcje i dobrze przemieszać, żeby się równomiernie rozprowadził. I uważaj żeby zbytnio nie napowietrzyć piwa.
I jedna i druga metoda nie spowoduje zepsucia smaku piwa. To naturalne procesy zachodzące przy refermentacji. Drożdże przerabiają cukier prosty i wytwarzają przy tym w butelce co2
Kalkulator mówi tak o zwiększeniu alk. po refermentacji:
-
Zrób sobie normalnie klasycznie z brewkitu bez kombinacji tylko dodatek daj ten co pisałem. Odpowiednie drożdże i bardzo ważna stabilna temp. na początku. Najlepiej dolne granice danego szczepu. Potem jak Ci się spodoba to za jakiś czas możesz przejść na zacieranie. Warzenie całościowe to już taka kwintesencja domowego piwa.
Aczkolwiek ja po roku zabawy w piwa z puch teraz stwierdzam, że rzeczywiście może wyjść nam piwo świetne tylko wtedy, jak mamy wiedzę o podstawach fermentacji, danych szczepach drożdży i potrafimy troszkę modyfikować brewkity(parzenie słodów, chmielu czy inne dodatki)
Do tego dochodzi moja wrodzona leniwość której nie lubię i gdyby nie brewkity była by lipa u mnie😁
-
Widzisz jak to różnie. Etreną zabutelkowałem już około 400 butelek szczerze to przy żadnej nie miałem problemu. Oczywiście część stawia troszkę większy opór(zależnie od kształtu szyjki) Tylko ważne ją potraktować wd40 w miejscach gdzie są ruchome elementy. Chodzi zdecydowanie lepiej.
-
Brewkit Coopers European Lager lub Coopers Lager
Drożdże Saflager w34/70, Saflager S23, Saflager S 189, Lallemand Novalager do wyboru.
Nachmielenie brewkitów Coopersa:
Lager = 390 = 28.8
Draught = 420 = 31.0
Dark Ale = 590 = 43.6
Real Ale = 560 = 41.4
Stout = 710 = 52.5
Pale Ale = 340 = 25.1
Mex Cerveza = 270 = 20.0
Can Blonde = 420 = 31.0
English Bitter = 590 = 43.6
Euro Lager = 340 = 25.1
Heritage Lager = 390 = 28.8
IPA = 710 = 52.5
Irish Stout = 560 = 41.4
Aust Bitter = 495 = 36.6
Pilsner = 420 = 31.0
Sparkling Ale = 490 = 36.2
Trad Draught = 420 = 31.0
Wheat Beer = 300 = 22.2Jak masz lodówę i warunki do dolnej fermentacji startuj np w 9 stopniach i poczytaj o podstawach jak zadanie drożdży, przebieg fermentacji burzliwej itp. Bo to podstawy i czystość polecam np. płyn Desprey do powierzchni.
Polecam dodać do brewkitu zamiast cukru np. 1 kg ekstrakt słodowy jasny w proszku lub puszkę 1.5-1.7 kg ekstraktu słodowego jasnego płynnego, lub ten polepszacz co kolega zasugerował. Firmy ekstraktów super dobre jakościowo to Bruntal, Coopers lub nasz Wes.
Pils - jaka prawidłowa temp. zadania drożdzy ?
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano · Edytowane przez Reters
Pewnie;) Nie mówię w żadnym wypadku nie😉 Tylko jak tak jest, że trzeba robić starter itp. To ja odpadam. Za trudne dla mnie😆
Poza tym, jest taki super temat bodajże na browar. biz nazywa się Dębickie Lagery. Niestety teraz patrzę i wyskakuje jakiś duży błąd systemowy i nie mogę go otworzyć i podać link. Tam właśni ten człowiek co warzy lagery i jest specem od nich, przeszedł po jakimś czasie z S33 na z tego co pamiętam płynne Bohemian Lager i Munich lager. Jakoś tak.