Skocz do zawartości

Reters

Members
  • Postów

    818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Reters

  1. Zgadza się. Opis dałem rozszerzony, żeby chłopak jako tako wiedział podstawy. Aczkolwiek też tutaj parzenie słodów wiele wnosi nowych posmaków do piw z puch. Ostatnio robiłem kilka testów i mam ciekawe wnioski już na przyszłość.
  2. Robiłem to piwko dokładnie około roku temu. Ono jest dość goryczkowe jak dasz sam brewkit i ekstrakt płynny oraz drożdże które windują goryczkę w piwie. Co mogę Ci doradzić. Po pierwsze trzymaj taki przepis do Dark Ale Coopersa Stary Brązowy Pies😉 Po drugie. Ja teraz zawsze parzę słody do brewkitu i chmielę na ciepło przy nastawie piwa. Z przepisu możesz pominąć np. chmielenie i zaparzyć jakiś słód. W przepisie jest Lihgt Crystal Malt spokojnie możesz zamienić na Caramunich I Jak parzyć itd. Poczytaj o steepingu itp. Laktoza w takim piwie spoko, może być. Oby tylko za mocno go nie "przymuliła" dał bym max 200gr. lub wcale. I podstawa też drożdże, te od brewkitu bym wymienił na inne, zależnie jaki chcesz uzyskać końcowy efekt. Dla przykładu. Lallemand Danstar Windstor dadzą Ci piwo pełniejsze w smaku, podkreślają owocowe akcenty itp. bo mają niskie odfermentowanie, ale już np. Lallemand Nottingham dadzą Ci mocne odfermentowanie i piwo bardziej czyste w smaku oraz zależnie od dodatków bardziej wytrawne. Opcji jest sporo. Trzeba mieć trochę wiedzy i poczytać, żeby zrobić na prawdę super piwo z brewkitu. Ale da się;) Jak nie chcesz się w to wszystko bawić moja sugestia na piwo "dla kobiet" Dark Ale + Ekstrakt płynny Bruntal Pale Ale 1.7 kg + Drożdże Danstar Windstor lub Safale S-33 ewentualnie jeszcze 200gr laktozy Nastaw 20l max 21l. Powinno wtedy wyjść 11-12 blg Brewkitu i ekstraktu przypadkiem nie gotuj bo nie ma sensu. Ja daję do chłodnej wody tam około 20 stopni i jest git. I jak nie chcesz zbierać gęstwy daj se spokój z przelewaniem na cichą. Szczególnie jak to Twoje pierwsze piwo itp. Dlatego laktozę dajesz na początku do całości. Swoje piwa nastawiam, fermentuję i rozlewam w jednym fermentorze. Są ekstra, klarowne itd. No i podstawa odpowiednia temp. Fermentacji i jej stabilność. W tym przypadku sugeruję Ci 18-20 na burzliwej w środku brzeczki, max 21. Tutaj masz stopień chmielenia brewkitów od Coopersa: Lager = 390 = 28.8 Draught = 420 = 31.0 Dark Ale = 590 = 43.6 Real Ale = 560 = 41.4 Stout = 710 = 52.5 Pale Ale = 340 = 25.1 Mex Cerveza = 270 = 20.0 Can Blonde = 420 = 31.0 English Bitter = 590 = 43.6 Euro Lager = 340 = 25.1 Heritage Lager = 390 = 28.8 IPA = 710 = 52.5 Irish Stout = 560 = 41.4 Aust Bitter = 495 = 36.6 Pilsner = 420 = 31.0 Sparkling Ale = 490 = 36.2 Trad Draught = 420 = 31.0 Wheat Beer = 300 = 22.2 Dark Ale 590 czy Ibu 43. Trochę jest. Zresztą mi to się potwierdziło. Stary Brązowy Pies.pdf
  3. Czyli jest git. Oby nie było mocnych wahań temperatury. I pod koniec burzliwej jak masz możliwości możesz podwyższyć temp. o stopień-dwa. Wszystko z rozwagą
  4. Czyli wybór jest indywidualny. Moje kilka warek ostatnich, wszystkie drożdże sypane na brzeczkę i zero problemów z procesem fermentacji. Jak brzeczka napowietrzona dobrze to trudno zepsuć start fermentacji
  5. Właśnie coś mi się obiło o uszu, że można śmiało sypać suche na brzeczkę. Np. start w temp. 11 stopni i moim zdaniem lepiej jak brzeczka ma właśnie około 11 stopni przed zadaniem drożdży. Niż np. zadajemy je w około np. 18. wstawiamy do lodówki gdzie jest 11 stopni i to trochę jest coś nie tak. Zanim się to schłodzi.... Drożdże ruszą, też automatycznie podwyższą temp. I jest rozgardiasz;) Jak się mylę to mnie poprawcie. Aczkolwiek takie informacje zdobyłem czytając sporo forum zagranicznego czy tutaj.
  6. Ha,ha bo my się wkurzamy, kłócimy ze sobą a politycy się tylko z tego śmieją i zacierają ręce, bo takimi łatwiej jest rządzić. Z tąd też napisałem, że to syf😁 Oczywiście o tych rozwiązaniach słyszałem. Więc też jest to zależne od kilku czynników. Podsumowując. Jak przytrzymasz te kilka tygodni piwo w jednym fermentorze nad drożdżami, nie ma prawa się nic stać. Ja trzymam zawsze w jednym fermentorze około miesiąca i w jednym lecę fermentacje, rozlew itp. Piwo nie ma szans, żeby czuć było posmakiem drożdży ale takim, że by je dyskwalifikowało. Lecz np. Saison mój taki najbardziej udany, to nawet z butelki wlewam specjalnie drożdże do kufla. W tym stylu nawet wskazane;) Też używam jednak dobrej jakości drożdży. Swoje to robi, bo wiemy jak ważną rolę odgrywa dobrze przeprowadzona fermentacja oraz odpowiedni szczep drożdży. I oczywiście tak jak wspominałem. Wizzi tutaj z forum czasami trzyma kilka miesięcy nad drożdżami bez zlewania na cichą i od niego piwo jest na prawdę konkret. Zapewne jak przegniemy, czy jakieś dziwne temp. są gdzie trzymamy takie piwo(mocno zmienne, za wysokie, za niskie, zależnie od stylu) to może coś się nie przyjemnego wydarzyć z brzeczką. Jednak to działanie mojego kolegi dało mi sporo do myślenia.
  7. Pewnie. Spokojnie można też wysypać suche na brzeczkę.
  8. W sumie Łachim coś w tym jest. Jak dodawałem na parzenie skórkę ze słodkiej świeżej pomarańczy do Saisona to tylko obmyłem wrzątkiem 2 pomarańcze i ładnie obrałem obieraczką, uważając, żeby jak najmniej było tego białego na skórce bo trochę jest gorzki. Piwko już z prawie 3 miesiące w butelkach i wszystko jest super. Smak ekstra🙂
  9. Lub na piłce tenisowej wstrząsać stawiając na podłodze😉
  10. Samo wstawienie Ci nic nie da. Bo będzie za duża zmienność temperatury. Musiał byś mieć lodówkę ze sterownikiem lub wykorzystać jakąś torbę izolacyjną z wkładami i je wymieniać. Na pierwsze warzenie daj se na luz z lagerem klasycznie fermentowanym. Bo to nie jest taż, że piwo nastawisz wsypiesz 1 paczkę drożdży i będzie wszystko super. Raz że do fermentacji w takich temp. to trzeba dać dwie paczki a dwa o całej fermentacji trzeba mieć sporo pojęcia. Zacznij od piw górnej fermentacji lub pseudo lagera. Takie moje sugestie.
  11. Polecam Ci Coopers European Lager lub zwykły lager. Do tego ekstrakt niechmielony wes-a lub bruntala płynny jasny lub sypki jasny. Drożdże najlepiej z brewkitu sobie odpuść. Kup sprawdzone Lallemand lub Fermentis itp. Pseudo lagera zrobisz na górnej fermentacji używając drożdży do dolnej na Saflager W34/70 np utrzymując temp. 17-18 stopni wewnątrz brzeczki podczas burzliwej. Po około 2 miesiącach w butelkach powinien już troszkę się "czyścić" w smaku. Aczkolwiek klasyczna fermentacja dla pilsów itp. to około 10 stopni. Ważne żebyś dobrze kontrolował temp. podczas fermentacji burzliwej. To bardzo ważne, jeśli chcesz dobre piwo. I czytaj forum, bo o to co pytasz było wiele razy tutaj:) Instrukcje do brewkitów sobie odpuść;)
  12. Jak masz dobre sito to wszystko ładnie się przecedzi. Właśnie jak kolega zauważył, filtracja to podstawa. Woreczki średnio się sprawdzają bo dużo mniej przedostaje się z nich aromatów z chmielu. Zastosuj to co Ci radzę bo sprawdzony patent. Tylko podstawa dobre sito. Polecałem je tutaj na forum. Jak masz kiepskie sito to tak, tylko woreczek i w nim też możesz zaparzyć chmiel. Na zimno na cichą w woreczku nie polecam. Raz tak zrobiłem i lipa. Nie dość że w środku woreczka chmiel po kilku dniach cały się dobrze nie wymoczył to efekt aromatu(smaku) był słaby i szybko znikł. Moim zdaniem alternatywa dla parzenia chmielu kiedy chcemy go dodać przed butelkowaniem lub np. w 5 dniu fermentacji jest dużo lepsza. Mało tego, można też taki napar robić z odlanej brzeczki. Nie trzeba z wody. temp. tak 65 do max 80 stopni.
  13. Robię tak. Że jak nastawiam piwo. Chmiel dodaję do wywaru słodowego(parzę słody) kiedy go schłodzę do około 75-78 stopni. Zakrywam garnek i parzę 30 min. Potem odcedzam przez bardzo gęste sito. Oczywiście to samo możesz zrobić w wodzie. I z tego też troszkę goryczki się wydobędzie. Zależnie od zawartości AK. I dobrze kombinujesz. Nawet ostatnio brewkit i ekstrakt dodałem do wody o temp 25 stopni. Wszystko ładnie się rozpuściło. Tylko przed otwarciem spryskaj puchy czymś na wzór Despreya.
  14. Bo 2-3 miesiące trzymać piwo nad drożdżami nawet bez pożywki to tak, zupełnie się nie ma czego bać. I w politykę mnie nie mieszaj bo to jest szambo. Ty masz swoje zdanie ja mam swoje. Po temacie🙂
  15. Szumidło ten link: https://birofilia.org/historie/autoliza-drozdzy-w-piwie.html To jak się ma ten link do tego co Wizi nam wytłumaczył? Ja się pytam. Bo czegoś nie kumam.
  16. Widzicie sami. Wiele czynników wpływa na końcowy efekt. Sory ale ja wolę jednak posłuchać się osób które z doświadczenia u siebie wszystko przetestowały. To raz a dwa zmiennych może być tak wiele przy piwie domowym, że zupełnie mija się z celem stwierdzać, że jest coś tak a inaczej jest nie możliwe. Podsumowując w większości sytuacji autoliza która popsuje piwo w warunkach domowych to mit. W wielkich browarach może coś być na rzeczy, aczkolwiek też pewnych procesów bilogicznych nie oszukamy i nie zmienimy.
  17. Oczywiście. To nie jest zero-jedynkowe. Szczególnie z Twojego doświadczenia odnośnie piw mocnych. Aczkolwiek dalej twierdzę, że przetrzymanie w odpowiednich warunkach piwa o klasycznej mocy np 2-3 miesiące z drożdżami w jednym fermentorze nie wywoła żadnych negatywnych skutków. Z mocarzy od np 8% się nie wypowiem. Tutaj bardziej by coś podpowiedział Wizi. Mam jeszcze jego Portera Bałtyckiego i na etykiecie jest napisane: Warzenie: 27.02.2021r Rozlew: 29.01.2023 Ekst: 17,5blg Alk: 7% To już sam nie wiem. Chyba że Daniel po jakimś czasie zlał piwo znad drożdży na cichą i tam już sobie stało te około 2 lata. Jeśli tak to zwracam honor😆 Jednego próbowałem 2 miesiące temu i świetne w smaku.
  18. To tak podsumowując temat autolizy. Po prostu nie ma co się jej bać🙂
  19. Jak nie chcesz smaków palonych dodaj słody ciemnie pozbawione paloności lub zminimalizowane do minimum. Jak: -Pale Chocolate 560-690 EBC Thomas Fawcett, -Słód pszeniczny czekoladowy 900-1200 EBC Weyermann -Słód jęczmienny Carafa Special (bez łuski) typ I, II, III 800-1500 EBC Weyermann -Słód czekoladowy jasny 350-450 Viking Malt (Strzegom) -Słód karmelowy ciemny 400 i 600 Viking Malt (Strzegom), -Słód Caraaroma 350-450 Weyermann Z tego co ostatnio czytałem na forum itp. Te słody dają najmniej paloności, lub wcale. Też dopiero się uczę apropo zabrania się za piwa ciemne ale, stouty, portery itp. Laktoza doda takiej "aksamitności" w smaku. Dał bym max 200gr na 20l i zaparzył wybrane słody. Z nich dostaniesz sporą głębię smaku i słodowość, zaleznie od tego ile ich dasz na parzenie. Aczkolwiek jak kolega niżej zauważył, laktoza tylko do nielicznych stylów piwa jak Milk Stout itp. Możesz też dać np. Caramunich III(Monachijski karmelowy) np 500 gr to już będzie dość odczuwalna głębia smaku na 20l brzeczki. Oczywiście do Dark Ale Coopersa ekstrakt słodowy Jasny lub Bursztynówka. Polecam Bruntala, Coopersa lub Wesa I oczywiście dobrej jakości sprawdzone drożdże. Zależnie co chcesz uzyskać. Jak multum słodkości to sugerował bym np Lallamand Windstor😋
  20. Możesz podrzucić link? To bym ją dopasował do brewkitu i ekstraktu kukurydzianego oraz słodów użytych.
  21. Oczywiście tutaj bez żadnych skrajności. Jednak spokojnie 2-3 miesiące można zostawiać w spokoju piwo. Wizi z tego forum czasami bardzo wiele miesięcy trzyma piwo bez rozlewu i nic się z nim nie dzieje. Autoliza moim zdaniem w piwach klasycznych jak apy, ale itp nawet jak trzymamy piwo nad drożdżami kilka miesięcy nie występuje. Dobrze jak by się Wizi na ten temat wypowiedział. Byłem w szoku jak próbowałem od niego piwa z nastawem np. w 2001 roku a rozlew w 2002r😉
  22. Tak. Przepisy zarąbiste. Bardzo mi pomogły i pomagają. Tylko troszkę je kalibruje już świadomie apropo ilości czy innych drożdży. Aczkolwiek tam drożdże są dobrze dobrane i różnych firm.
  23. Więc jak sprawdzony sposób to super i tak działaj. To trzymaj ode mnie ten link: https://www.diybeer.com/au/recipes/ Dotarłem do nich kilka miesięcy temu też z polecenia. Tak spokojnie ponad 200 przepisów, profesjonalnie zrobionych i do wydrukowania. Ja sobie przetłumaczyłem, bo słabo kumam angielski. Wybrałem około 35 mi pasujących, wydrukuje je i do skoroszytu. Tam też masz filtry jaki styl Cię interesuje itp. Do brewkitów z przepisów nie ma w necie nic lepszego😋
  24. Zapewne masz ekstrakt wes-a kukurydziany. Sam się do niego po woli przymierzam, żeby połączyć go z brewkitem Mex. Cerveza lub Canadian Blond. Wiesz, słodkość jako słodkość to Ci i tak drożdże przerobią, pytanie jaki posmak da taki ekstrakt. Sądzę, że nie zepsuje. Może być ciekawy eksperyment. W piwowarstwie właśnie jest to piękne, że tylko nasza wyobraźnia nas ogranicza odnośnie łączenia dodatków i użycia danych drożdży. Apropo drożdży to z 80% sukcesu oraz dobrze przeprowadzona fermentacja. Ja akurat nie używam drożdży przypiętych do brewkitu. Kupuję sprawdzone dobrych firm i świadomie wybieram szczep który da mi odpowiednie posmaki w danym stylu. Teraz np. nastawiłem coś na wzór Hazy Ipa z przepisu który Ci podrzucam i użyłem drożdży Lallemand Verdant Ipa. Sprawdzone i polecane. I oczywiście jak chcesz chmielić to już Twój wybór jak. Ja chmielę brewkity parząc chmiel w około 75 stopniach, i dodając ten napar do nastawnej brzeczki . A jak dodaję na zimno to robiąc herbatkę z odlanej brzeczki i w niej parząc chmiel. Luzem nie wrzucam. Jak nie masz sprawdzonego sposobu odfiltrowania takiego chmielu to potem są duże trudności z dobrym odfiltrowaniem. Owsiana Hazzy Ipa.pdf
  25. Dokładnie tak. I ich nie trzeba parzyć z pilzneńskim, żeby zamienić skrobię na cukry(zacieranie) Śmiało możesz słody specjalne, karmelowe parzyć tak jak jest w artykule i wspomniał Szumidło. Piwo się odwdzięczy dobrą jakością. Przedział temp. to już tak jak kolega napisał. od 65 do 75. Ja akurat dodaję w 75 stopni nakładam pokrywę na garnek i po np. 40 min i tak mam temp około 70 stopni więc git😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.