Fidel

Popraw link. U mnie nie działa. Pokazuje się cały browamator.

No i racja Szukając przepisu, źle spojrzałem na strony i wpisałem przepis na Stone 10th Anniversary IPA. Już poprawiam posta. Ale jak już spojrzałem na dobrą stronę to przepis na Stone IPA też się różni. Chmielenie: 26% Chinook na 90 minut 23% Columbus na 90 minut 51% Centennial na 15 minut Chmielenie na zimno jak u Ciebie, ale drożdże i fermentacja jak w 10th Anniversary IPA łącznie z crash coolingiem na 7 dni.

Zmierz blg w poniedziałek wieczorem, jeśli się nie zmieni to we wtorek butelkuj. Pszenica nie musi być klarowna. Po powrocie z wyjazdu będzie w sam raz do picia.

Co prawda nie z BYO, a z książki Mitcha Steele, czyli ze źródła: Stone 10th Anniversary IPA OG - 24°Blg FG - 4°Blg IBU - 95 Kolor 30 EBC Do zacierania stosują wodę z odwróconej osmozy i filtrowanej przez filtr węglowy o twardości 100 ppm (ale nie wiem czego) Zasyp: Pale Ale 93,6% Słód Victory 6,4% można zastąpić słodem melanoidynowym lub amber Zacieranie: stosunek słodu do wody: 2,96 litra na kg słodu, zacierać przez godzinę w 65,6°C potem podnieść temperaturę do 74°C (w książce nazywa się to mash off pewnie mash out) Chmielenie: 26% chmielu Summit - 90 minut, 37% chmielu Chinook - 15 minut, 37% chmielu Crystal - 15 minut. Drożdże: WLP 002 lub 007 lub inne o podobnej charakterystyce Fermentacja w 22°C aż gęstość spadnie do około 4,5°Blg, obniżyć temperaturę do około 16,5°C na 24 godziny i przelać na cichą. Chmielić na zimno Simcoe 2,86 g na litr i Crystal 1,43 g na litr. Po osiągnięciu odpowiedniego odfermentowania schłodzić do 1°C i trzymać 7 dni.

Zdecydowanie się mylisz. Piwa górnej fermentacji również mogą być klarowne.

Zapewniam Cię, że nie. Fermentujące piwo nie ma części stałych (np. części owoców) i nie zatka rurki. Ja fermentowałem 27-28 litrów w standardowym fermentorze. Pokrywa z dziurką i gumową uszczelką do rurki fermentacyjnej w to wkładasz rurkę igielitową, uprzednio zdezynfekowaną. Drugą końcówkę rurki wsadzałem do 1,5 litrowego baniaczka po winie z nalaną wodą, żeby końcówka była pod wodą. Wlot rurki do baniaczka (można też stosować duże butelki np. 1 litr) owijałem ciasno folią aluminiową. Działa bez pudła.

Makaron - 100 lat i

To proponuję dłużej gotować wszystkie piwa, np. witbiera 120 minut

Może się nieszczęśliwie wyraziłem. W każdym bądź razie długość gotowania generalnie nie ma wpływu na przełom.

Wysładzaj do objętości. U mnie przy warce 23 litry trzeba wysłodzić do około 27 litrów. Reszta to straty w czasie gotowania, chłodzenia i ewentualnie chmieliny i osady.

Napisz normalnie jak zamierzasz chmielić. W każdym momencie po 50 g chmielu czy po 16,66 g ???

Jeśli dłuższe gotowanie było by tak zbawienne dla naszego piwa to pewnie wszyscy byśmy dłużej gotowali. Myślę sobie, że poza zwiększeniem ekstraktu, redukcją DMS i ewentualną karmelizacją brzeczki, to nie ma powodów dla dłuższego gotowania. A już na pewno nie lepsze wytrącanie białek, bo te wytrącają się dopiero po schłodzeniu brzeczki.

Wylej to co jest w słoiku "rzadkie", a to co pod spodem to powinna być w miarę czysta gęstwa. Syfy powinny zebrać się na dnie i są ciemniejsze. Możesz zadać zdezynfekowaną łyżką. Ilość wylicz sobie tutaj. "Repitching from slurry" to gęstwa, wpisz datę kiedy pobierałeś i gęstość i litraż brzeczki, tyko zmień jednostki na "metric".

Celem zwiększenia ekstraktu. Dłużej pogotujesz, będzie mniej wody

Witaj i gratulacje w związku z pierwszą warką. Powodzenia w dalszych

Jeśli to możliwe to: Goose Island Summertime Koelsch poproszę.

Na pewno aż 0.43 kg czekoladowego? Strasznie ciemne by było, czarne praktycznie.

Ale w stanie dramatycznym. Chyba, że da się to "odczynić".

Możliwe jest. Ale po co ryzykować. Pierwsze piwa przeważnie pozostawiają trochę do życzenia, a robienie warki 200 litrów, a nawet 100, powoduje, że rzeczy, które są dla młodego piwowara trudne, stają się jeszcze trudniejsze. Masz coś z czego możesz kiedyś zrobić fajny kocioł, ale na razie proponowałbym Ci przez parę warek pozostać przy standardowym wybiciu 20 litrów. Jak uda się 5 warek - kombinuj co z większym wybiciem. No i ewentualne starty surowców mniejsze

Nie wiem jak ten przepis wyjdzie, ja nie znoszę s-33 dla mnie najgorsze drożdże. Tu masz link do mojego lekkiego piwa na chmielu citra. Ja robiłem na Wyeast Kolsch, ale może być na Us-05 albo s-04. Klarowane żelatyną. Wyszło naprawdę dobre lekkie piwo z "citrowym" zapachem.

Jeśli kolor brzeczki będzie czarny lub bardzo ciemny, to raczej różnicy w próbie jodowej nie zobaczysz ;(

Banita 100 lat i zdrowej wątroby

Mimo wszystko drożdże suche lepiej uwadniać. W brzeczce z tego co pamiętam szkodzi im ciśnienie chyba na błony komórkowe, skleroza mnie dopadła, i giną. Ja polecam uwadnianie suchych drożdży i potem ewentualne mini starterki.

A u lekarza byłeś?