e-prezes

Na profilach FB, czy w wątkach b.biz jeszcze nie ma adnotacji u niektórych z wyżej wymienionych. mam nadzieję, że to wiarygodna lista, bo tworząc swoją na b.biz trochę bazuję na tej liście.

Ja mam wrażenie, że to taka sama beczułka jak te wcześniejsze tylko z zamontowanym elementem nalewającym. A zatem nie jest dużo droższa. Ceny systemów nalewania do nich są jakieś kosmicznie drogie. Zwykłą powietrzną pompkę kupiłem na allegro za 5 zł + wysyłka. Aktualna cena wzięta jest z księżyca. Beer Kinga też kupiłem za ok 70 zł, a nalewarkę Clatronic za 70 zł z wysyłką Też na allegro. Kiedy jeszcze warzyłem w Krakowie korzystałem z beczułek. Owszem przy dłuższym przechowywaniu piwa w już wielokrotnie napełnianej beczułce uwydatniał się metaliczny posmak. Dziś stosuje do szybkiego napełnienia piwem na imprezy. Zapinam nalewarkę z CO2 i jest git. Niemniej jeśli dobrze się przechowuje takie beczułki to można je wykorzystywać wielokrotnie. Grunt to po umyciu wysuszyć/wyparzyć ją w piekarniku i trzymać w suchym miejscu.

To i ja zamieszczę swoje zestawienie: 2014. A tak to ma się w tym roku. IMHO, w nieco przystępniejszej formie. A żeby nie było jednowymiarowo przydatny jest kalendarz na stronie PSPD, który podpowiada od i do kiedy zgłaszać piwa do poszczególnych konkursów.

Pierwsze próby smakowe już były. Niestety weizenbock Norberta długo będzie dojrzewał

I coś słychać w temacie?

Grzesiek powinien na to odpowiedzieć a nie ma go na forum od 1 października.

Wersję pastewne dyni są znacznie mniej wyraziste. Jestem ciekaw jak inne wersje. Te amerykańskie są dużo bardziej czerwone i slodsze. Na b.bizie było o paru odmianach u nas dostępnych, które ceną są dużo wyższe od pastewnych i slodsze. Pewnie i aromatyczniejsze. Ją pisze jak smakowalo moje piwo, ktre oceniło kilka osób na forum b.biz (2006/2007 rok).

Fermentacji w dyni jeszcze nie uskuteczniałem, bo tez nie miałem tak dużej. Mam jednak taką gdzie pomieści się 3-4 litry, więc może zaryzykuję i zrobię. Z soku jest klarowny płyn, dość jasny, więc aby uzyskać kolor pomarańczowy piwa trzeba użyć trochę bursztynowych słodów karmelowych lub odrobinę karmelowego ciemnego. A z pieczonej dyni często filtrat jest dość mętny, ale zależy to od wydajności filtracji.

Dzięki za relację. Pomyślę w przyszłym roku czy się nie wybrać

ad. 1 PSPD chyba sama wybiera, które konkursy bierze pod uwagę w rywalizacji o Puchar PSPD.

A mnie ciekawi sposób oceny tych wariacji. Skoro nie ma wytycznych, czym sędziowie będą się kierować w eliminacji? Tak w eliminacji piw do finału.

10 hl domowy to chyba lekka przesada...

Nie jestem sędzią i nigdy nie byłem i specjalnie mi nie zależy. Gdybym miał taką możliwość to wybrałbym się na to szkolenie z jednej przyczyny: zweryfikowania swojego 10 letniego doświadczenia piwowarskiego. A jak nie to choćby dlatego, by wyrobić sobie zdanie o takich szkoleniach, sędziach i ich umiejętnościach (absolutnie nie podważam ich sensorycznej wrażliwości, bo można być dobrym sensorykiem nigdy nie warząc piwa). Krytyka tegoż czy innego szkolenia jest zwyczajnie niepotrzebnym biciem piany. Ktoś chce to idzie, nie chce to nie idzie. Ci co przyjdą wiedzę albo ugruntują, albo rozszerzą. Tak jak spotkanie z człowiekiem/ludźmi może być dla nas nowym doświadczeniem (w sensie inspirujące), tak każde "szkolenie" nie jest stracone. To od nas zależy co z niego wyniesiemy.

hehe...

Nie czytam wszystkiego na forum, a poszukując swojego wątku sprzed lat akurat na ten również trafiłem. Sorry za niepotrzebne rozbawienie

Chodziło o przekroczenie tego progu w danej chwili, w odniesieniu do danego zdarzenia. Sam widziałem materiały z ukarania gościa, któremu udowodniono destylację i zabezpieczono pięćdziesiąt kilka litrów destylatu. Nie przekroczył tego pułapu. Produkcja piwa metodą domową nie jest zabroniona. Nikt jeszcze nie wylicza piwowarom czy byli w stanie to samemu wypić czy poczęstować znajomych. Nie popadajmy w paranoję...

O to nie musisz się martwić. Darmowego piwa nie trzeba reklamować Niestety nie zawsze przekłada się to na zakupy dobrych komercyjnych piw czy piwowarską przygodę.

Dubbel zgody: 21 litrów, blg 16,5, z 4,5 kg słodu podstawowego (i karmelowe) + 250 g cukru dubbel staśka: 25 litrów, blg 16, z 4,65 kg słodu podstawowego (i karmelowe) + 500 g cukru dubbel kishara: 20 litrów, blg 16,5, z 5 kg słodu podstawowego (z pszenicznym 5,5 kg). Dla mnie jest to realne. A jak doda cukru 250 g to spokojnie te 16,5 przekroczy.

proponuje zapoznac sie ze sprawdzonymi recepturami na dubla z wiki. z mniejszym zasypem do osiagniecia zadany baling.

16,5 bez dodatku cukru osiągnie.

Tak nieśmiało zapodam:

W wydaniu z krachlą to słabo realny pomysł, bo rozlew do takich butelek jest ręczny i robią to tylko browary restauracyjne, a nie wszystkie mają koncesję hurtową na sprzedaż poza lokalem. Zresztą koszt takiego przedsięwzięcia nie zadowoliłby zleceniodawcę. Zresztą 1000 x 0,33 litra to 3,3 hl a 1000 x 0,5 litra to 5 hl. Takimi zbiornikami chyba nikt nie dysponuje. 8 hl to najmniejszy restauracyjny posiada. Większość jednak posiada 10 hl lub 20 hl. Nie sądzę, by komuś kalkulowało się warzyć na pół zbiornika. Zresztą rzemieślnicy tacy jak Artezan czy Pracownia maja pełne ręce roboty ze swoimi piwami i wątpię by na taki projekt poszli. Najprostszym rozwiązaniem, zresztą spotykanym często na świecie jest tzw. private label. Wybierasz w browarze piwo z ich portfolio, dostarczasz konfekcję (etykiety, kapsle, zawieszki, kartony, etc.) i "robią" twoje piwo. Wielkość już nie ma takiego znaczenia, choć w większych browarkach ważna jest minimalna ilość dla której uruchamiają linię do rozlewu. Jeśli nie dysponujesz pojazdem do logistyki tego zlecenia to i tak jesteś skazany na najbliższy siebie browar. W Krakowie to tylko Pracownia Piwa, ale planują teraz małą reorganizację produkcji i wątpię, by się zgodzili.

Dlaczego zatem Michał został oznaczony jako niezależny skoro nie był, bo reprezentował browar?

O.o Zatem powstaje pytanie, czy w tym związku z AleBrowarem był w trakcie konkursu czy dopiero po nim i czy sędziował piwa AleBrowaru? Na jednym z blogów widziałem emotkę przy określeniu "niezależny sędzia PSPD" obok nazwiska Michała. Myślałem, że to taki żart.

A ma? Może mówmy konkretami, a nie niedomówieniami. Przypominam, że odniosłem się do wypowiedzi wursta, który w moich oczach jest zarzutem poważnym i nieprawdziwym. Żaden z niezależnych sędziów nie ma swojego (komercyjnego) browaru, który startowałby w tym konkursie i zdobył jakieś miejsce na pudle. Jeśli ktoś uważa, że Michał nie miał prawa sędziować w którejś kategorii, bo jest zaangażowany kapitałowo/udziałowo w którymś ze zwycięskich browarów to może powiedzmy to jasno. Bo jest to nadużycie, ale jeśli nie to nie rozumiem o co ta dyskusja.