-
Postów
7 690 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
40
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Undeath
-
Browar Domowy "Lomdyńczyk" - Azizi1926
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Degustacje piw domowych
Weizen: Piana: Ładna, biała wysoka, drobnopęcheżykowa, redukuje się do obrączki. Barwa: Wiezenowy, mętnawy, słomkowo-złoty. Aromat: Mocna drożdżowa nuta, ale jest też spory banan,ale też nuta winno-cydrowa. Po ogrzaniu się wychodzi aceton. Smak: W smaku wodniste i trochę puste. Piwo wytrawne, bez podbudowy, czuć za to rozpuszczalnik. Aromat się powtarza czyli banan, drożdże i cydrowa kwaśna nutka. Piwo rozgrzewające w przełyku pewnie przez rozpucha. Ogólnie: No tak powiedziałbym słaby weizen, brak nut goździka. Do tego po ogrzaniu aceton zakrywa ładnie banana, robi się gryzący i nie przyjemny. Schłodzone zapowiadało się dobrze, tutaj występuje też cydrowa nutka podobna do poprzedniego piwa. No to na dziś koniec. -
Piwa z wymiany on-line. Na początek poleciało piwo oznaczone nr 1 Lichtenhainer: Na początku dodam, że to moje drugie w życiu piwo w tym stylu pite Piana: Brak i nijak jej się nie da zbudować, znika jak na cocacoli. Barwa: Słomkowa, lekko opalizująca. Aromat: Lizol i jakiś tam lekki dymek, ale głównie lizol w aromacie. Nie wiem jaki słód był używany ale nie tego się spodziewałem. Pachnie trochę też cydrowato, ale to pewnie od kwaśnych nut. Smak: W smaku kwaśne, ale też pojawia się mega mocny smak kwasu butanowego taki żygowinowaty. Do tego przewija się ponownie ten lizol. Ogólnie: Powiem szczerze nie mam żadnej przyjemności z picia tego piwa zmęczyłem 6 łyków dokładnie i nie dam rady go dopić do końca o ile aromat jeszcze do zniesienia i ten lizol tak smak jest tragiczny i kwas butanowy zabił to piwo. Wydaje się fajne lekkie cydrowate - kwaskowate, mogło być orzeźwiające ale niestety reszta bukietu tego piwa go zabiła. Co poszło nie tak? Jakie słody użyłeś? Bo to albo jest infekcja albo stary słód - źle uwędzony lub ususzony.
-
BIOS: Piana: Coca cola, po nalaniu znika i nie da rady jej odbudować. Barwa: Czarne, nieprzezroczyste raczej klarowne. Aromat: Czuć paloność trochę popiołowatą i alkohol, dalej pusto z deka. Smak: Tutaj to samo lekka popielniczka i alkohol, piwo puste w smaku, wydaje się wodniste. Ogólnie: Pisałem już Ci, że nic szczególnego, takie piwo do dopicia się Ani dobre ani złe bardzo nijakie i puste w smaku ale procenta ma
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Wczoraj zlałem warkę 198 APA do butelek wyszło 42*0,5l i 1*0,33l przy 3 blg - 1,012 FG. Aromat super, ale więcej nie zdradzam przed bitwą Druga APA zwarki 199 poszła na cichą, oberwała 20 g Mosaica, 27 g CItry i 25 g Ahtanum. -
Porównywarka cen nie jest zależna od forum pisz w temacie porównywarki następnym razem ten temat dotyczy strikte samego forum i podforów.
-
Dziwne zachowanie drożdży dolnej fermentacji
Undeath odpowiedział(a) na rkkr temat w Piaskownica piwowarska
No właśnie teraz po grzebaniu w wiadrze proszenie się o infekcję, albo pleśń. Drożdże to dobra pożywka dla pleśni jeszcze potrzebują tlenu i jadą Te zielone miejsca to może być też chmiel, ale po co ryzykować. Jak masz zamiar trzymać jeszcze 2 tygodnie przelej na cichą. -
Dziwne zachowanie drożdży dolnej fermentacji
Undeath odpowiedział(a) na rkkr temat w Piaskownica piwowarska
Czapa drożdżowa Ciekawa nie powiem, sam takiej nie miałem ale ktoś mi mówił, że na lagerowych drożdżach raz miał. Nie przejmować się, delikatnie przebić się przez nią i zlać piwo normalnie. Albo lepiej zrób cichą bo jak to ruszysz jest duża szansa, że to się piwo się zmętni. W butelkach powinno opaść ponownie, ale zawsze to dodatkowy osad Tak jak pisałem jak nie chce Ci się robić cichej zlej delikatnie do fermentora do rozlewu odczekaj z godzinę aż opadną na dno wiadra i zlewaj delikatnie do butelek. -
Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Artykuły i opracowania
Wiadomo do każdej chemii warto zakładać rękawiczki, ale myślę, że każdy jest na tyle dorosły żeby wiedzieć to i nikogo nie muszę uświadamiać. Tak PBW jest jednorazowy. Bez przesady używam wiader z zapachem pofermentacyjnym, one po prostu nim przechodzą i jedynie wybielaczem raz mi się udało go pozbyć. A tak to zbytnio się tym nie przejmuje, zabieg jaki wykonałeś jest raczej wystarczający do usunięcia bakterii. Ale uważaj też bo mocne szorowanie i robienie rys jest też złe bo mogą się w tych miejscach złogi i kolonie potworzyć. Mam porównanie praktyczne PBW jest tak samo skuteczne jak NaOH, używałem jednego i drugiego na przemiennie przez pewien czas. Powiem nawet, że PBW lepiej czyści wizualnie powierzchnie od NaOH, choć wszystko zależy od czasu. Mi NaOH bardziej pasuje bo jest tańsze o wiele i wielokrotnego użytku... Dopóki PBW nie będzie tyle samo kosztował co soda kaustyczna raczej nie będę go używał.- 1 458 odpowiedzi
-
Własny browar rzemieślniczy
Undeath odpowiedział(a) na czarli temat w Wyposażenie, surowce, formalności
I o tym cały czas pisałem Lepiej zrobić coś żeby mieć święty spokój, a nie później latać po 30 razy do urzędu i się stresować bez potrzeby. Pytasz się teraz czy warto? Za takie ekspertyzy trzeba już zapłacić nie licz że ktoś za ciebie odwali biznes plan i kalkulacje kosztów. Myślałem, że jak chcesz wejść w ten interes to co nie co się już dowiedziałeś. Polecam Ci przejechać się po browarach takich jak myślisz założyć i pogadać z właścicielami jak to wygląda u nich kosztowo itp. Po drugie idea browaru restauracyjnego jest głównie sprzedaż na miejscu zastanów się co chcesz w końcu robić Małe ilości zawsze można dawać do hurtowni, ale to nie będzie twój główny zarobek. Widać, że jeszcze sporo nauki przed tobą. Główny zarobek takich browarów to nie butelki a kegi... Na prawdę pogadaj z ludźmi z branży nie przez forum, a na żywo sporo Ci objaśnią bo wtopę łatwo zaliczyć. -
Własny browar rzemieślniczy
Undeath odpowiedział(a) na czarli temat w Wyposażenie, surowce, formalności
Ale ja doskonale rozumiem o co Ci chodzi. To powiedzmy tak, zgłaszasz oborę jako dom ale użytkujesz ją jako myjnie samochodową, myślisz że gmina przymknie na to oko? Ochronę środowiska bedziesz musiał i tak przejść, bo pozwolenie będziesz miał tylko dla restauracji, a jest ona wg przepisów mniej uciążliwa dla środowiska niż browar. A środowiska nie przeskoczysz bez architektury i koło się zamyka. Zrób jak uważasz za słuszne zobaczymy jak wyjdzie -
Własny browar rzemieślniczy
Undeath odpowiedział(a) na czarli temat w Wyposażenie, surowce, formalności
Tak bo opinia wydzialu ochrony srodowiska bedzie niezbedna przy procedurze administracyjnej w wydziale architektury. Tylko po co mam chodzić po wydziale architektury lub ochronie środowiska skoro restauracja będzie już działać (z wszystkimi pozwoleniami) a lokal będzie zawczasu przygotowany pod instalację browaru. Rynce opadają, powiedz mi jak ktoś ci odbierze browar, którego nie ma? Kto ci da pozwolenie na użytkowanie na coś czego w rzeczywistości nie ma? No chyba że w taki sposób, ale można się przejechać tak. W każdym bądź razie powodzenia -
Zostaw w spokoju i nie panikuj Tak US-05 mogą tak mieć.
-
Prawda, ale z DMS-ami którymi się spotykam w piwach domowych nie są na niskim poziomie i jednak prekursor robi swoje Uproszczenie dla osób zaczynających przygodę z piwem, nie musza od razu wiedzieć jak dokładnie ten zapach pojawia się w piwie. Tu jest najważniejsza rzecz mi się wydaje: http://www.wiki.piwo.org/DMS, a kto będzie chciał to doczyta artykuł Codera i twój na Beerfreak W yeast o tym pisali i z ciekawości szukałem o tym w necie, widziałem gdzieś test usuwania tak DMS-u, tylko nie mogę go znaleźć. Z tego co pamiętam sporo i tak go zostało w piwie, i pisali coś o pasteryzacji piwa tak by przestało pracować niby efekty daje to najlepsze wtedy. Pytanie jak to jest opłacalne przy 19 litrach piwa? Dla mnie żaden.
-
Sklep MalinowyNos.pl
Undeath odpowiedział(a) na MalinowyNos_pl temat w Sklepy dla piwowarów domowych
No tak bo moderatorzy sprzyjający pewnym sklepom usunęli, przecież jesteś tego pewien to co tu udowadniać? Pomogę Ci: http://www.piwo.org/topic/14931-sklep-twojbrowarpl/?p=374917 Gdzie jest usunięta negatywna opinia z tematu co opisujesz? Bo ja ją dalej widzę. Zrewiduj swoje teorie lepiej i proszę po raz drugi nie wprowadzaj innych użytkowników forum w błąd.- 101 odpowiedzi
-
- destylacja
- etykiety
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Własny browar rzemieślniczy
Undeath odpowiedział(a) na czarli temat w Wyposażenie, surowce, formalności
Prosiłbym nie obrażać mnie i kolegów po fachu To, że niektórzy nie wywiązują się z umów i terminów to norma, ale tak jest w każdej branży i niestety o dobrych ludzi ciężko. Ceny z kosmosu są bo to zabetowane też środowisko jak w przypadku notariuszy, żeby zdobyć uprawnienia trzeba się trochę namęczyć, a stare pierdziele w branży nie chcą młodych dopuszczać do pracy, biorą zlecenia jak głupi i się nie wyrabiają z robotą, a potem kręcą. Grunt to odpowiednia umowa i tyle, w projektowaniu nigdy nic na gębę z doświadczenia piszę. -
Sklep MalinowyNos.pl
Undeath odpowiedział(a) na MalinowyNos_pl temat w Sklepy dla piwowarów domowych
Anteks sory ale nie czyściła nieprzychylnej opinii w tamtym temacie tylko wycieczki osobiste do użytkowników, nie myl pojęć i nie wprowadzaj ludzi w błąd.- 101 odpowiedzi
-
- destylacja
- etykiety
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A jak z piwem? Nieprzegazowuje się? Różne szczepy drożdży różne osady, lagerowe lubią takie obrączki budować, ale alesowe też. Belgi za to oblepiają butelkę w koło. O ile piwo smakuje normalnie i się nie przegazowuje nie masz czym się za bardzo stresować.
-
Markos browar Koza(z)nostra Saison: Mocny syk i piwo powolutku opuszcza butelkę, nalewane na dwa razy, bo się tak pieniło ale dalej klarowne Piana: Była ale ni ma, coś tam na brzegach szklanki imituje pianę ale z 3-4 bąble zaledwie. Po zamieszaniu szybko znika. Barwa: Bursztyn ciemny, klarowne. Dla mnie za ciemne trochę na Saisona Aromat: Pierwszy niuch nie ciekawy, drugi czuć mocno fenole i estry, do tego lekka słodowo-zbożowa nuta. Ten dziwny zapach z początku to niestety delikatna siarka i bimber - fuzle dodatkowo jakby kwaśny aromat. Smak: Drugie piwo i znowu goryczka niedobra. Tutaj ściągająca i taninowa, trochę alkoholowa, po paru łykach zalega, właściwie dominuje cały smak piwa. Podbudowy nie czuć, piwo jest delikatnie wodniste, finisz cierpki kwaskowaty. W przełyku rozgrzewający alkohol trochę piekący. Ogólnie: Temperatura trochę uciekła, piwo ma gryzący estrowo-fenolowy zapach i trochę bimberku w aromacie. W smaku goryczka niestety zabiła to piwo, a dobrze się zapowiadało finisz dobry. Szkoda tylko, że ten alkohol taki mocny bo to niby 13, a smakuje jakby miało 16-18blg... Ale jak na drugą warkę i tak nie jest źle, piwo da radę spić.
-
Tego piwa byłem najbardziej ciekaw "Polskie Orkiszowe-Beskidzkie" YoymashBarwook. Zacznę od tego że piwo ma etykietkę, wszystko ładnie opisane z wierszykiem i nazwiskiem autora piwa Fajnie: Piana: Średniawka, nalewa się i opada do krążka, ledwo co jest. Biała drobnopęcheżykowa, ale mizerna trzeba wstrząsać żeby była. Barwa: Ładne klarowne, słomkowo-złote. Aromat: Byłem ciekaw czy będzie czuć orkisz, ale nie ma. Za to jest miódowo-kwiatowy aromat i nie jestem pewien czy to utlenienie czy ten jaśmin użyty w tym piwie. Czuć też wyraźnie ziołowy chmiel. Smak: W smaku niestety tępa goryczka, która zostaje na podniebieniu i zalega ściągając usta. Piwo dość mocno wysycone. Delikatna pełnia, ale brak zbożowych posmaków, mimo tego mocno pijalne. Retronosowo czuć trochę acetonu i znów ta kwiatowość. Ogólnie: Widziałem, że dodany jaśmin może to on odpowiedzialny za te kwiaty? Rozlane w październiku, więc to chyba nie utlenienie, choć nie jestem pewny. Aromat ten jest raczej przyjemny niż negatywnie odczuwany. Orkiszu nic nie czuje w tym piwie, za to goryczka okropna końcówkę tego piwa męczyłem mimo że już trochę się mi język przyzwyczaił. W przełyku zaczęło rozgrzewać i delikatnie w tle czuć ten aceton. Ile dałeś tego jaśminu? Małżonka miała olejek jaśminowy, fakt jest o wiele intensywniejszy ale to prawie ten sam zapach Fajnie Ci się udało zrobić, że totalnie nie dominuje zapachu a jest przyjemny ten aromat Tylko wszystko fajnie, a goryczka do bani i odebrała całą przyjemność picia piwa!
-
DMS to taka wada, że nie znika i nie da się jej zredukować na etapie fermentacji. Możesz poprawić przy następnym piwie żeby się nie powtarzało. Druga sprawa nie jesteś pewien czy to DMS a określasz wadę na podstawie fermentującego piwa co jest błędem, bo ono różnie smakuje i pachnie. Zaczekaj na gotowy produkt i wtedy sprawdź czy jest ta wada.
-
Są dwie możliwości: Pierwsza to gaz się nie rozpuścił jeszcze w piwie i dlatego masz gushing. Jak masz możliwości schłodź całość piwa na parę dni niech się spokojnie rozpuści. Jeżeli to nie to i dalej będzie wychodzić z butelki to wina fermentacji. Dlaczego tylko tydzień burzliwej? To za krótko... Przelałeś na cichą i zabrałeś drożdże i piwo Ci nie dofermentowało odpowiednio, zatrzymało się pewnie. Po zlaniu w butelki do fermentowało sobie co nieco dostając tlenu i efekty masz powyżej.
-
Ciekawe przyprawy Daj znać jakie efekty uzyskałeś. Sproszkowane Mango? Gdzie to dorwałeś? Z wiadra wcale nie pachnie przyprawami, ale to dopiero wyjdzie na wierzch. Sproszkowane mango kupiłem jakoś przy okazji będąc w Wawie, w kanjpie indyjskiej były też regały z przyprawami. Namastie India to się chyba zwało. Hehe moja 200 warka pachnie aż w nosie kręci Kurkuma i chilli aż oczy pieką, mam nadzieje że nie zdominują aromatu.
-
Ciekawe przyprawy Daj znać jakie efekty uzyskałeś. Sproszkowane Mango? Gdzie to dorwałeś?
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Konkurs trzeba ogłosić, jaka gierka w tle widoczna w tym poście . Za prosty by był na drugim zdjęciu wyraźnie widać Ciekawe jako nagroda pewnie jedno piwo z 200 warki -
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Dwusetna warka trzeba uczcić Otwieramy warkę nr 100 Alaskan Smoked Porter Trzyma formę super piwko oby nowe tak wyszło. 11.12.2015 warka 200 A kto mi zabroni? (receptura własna) SKŁAD: Bestmalz Pale Ale - 3,5 kg Strzegom Pale Ale - 2,5 kg Bestmalz Pilzneński - 0,64 kg pszenica niesłodowana - 0,36 kg Strzegom Karmelowy 30 - 0,2 kg Strzegom Karmelowy 150 - 0,2 kg Bestmalz Special W - 0,2 kg Płatki ryżowe - 0,5 kg Płatki owsiane - 0,4 kg Iunga 11% 30 g Taurus 12% 10 g Sybilla 6,6% 20 g Perle 7% 15 g Hallertau Tradition 6% 15 g Trawa cytrynowa, cała łodyga 12 g Kurkuma 3 g - korzeń starty na tarce Jałowiec 1 g Pieprz czarny 1 g 5 papryczek chilli odmiana Jalapeno Red, własna uprawa około 24 g Rumianek 0,5 g Płatki róży 0,5 g Drożdże FM52 Amerykański Sen 300 ml po AIPA Śrutowanie: Z pomocą wiertarki 5 minut 7,6 kg ZACIERANIE: woda do zasypu - 20l 66-61C - 60' 74C - 15' 5' - 78C mash out WYSŁADZANIE: 10+15 = około 25 litrów pH wody zbite z 7,3 do 5,2 przez 80% kwas mlekowy 7 ml. GOTOWANIE 60': FWH Iunga 30 g i Taurus 10g 30' Sybilla 20 g 10' Perle 15 g i przyprawy Trawa cytrynowa, Kurkuma, Jałowiec, Pieprz czarny, 5 papryczek chilli, Rumianek i Płatki róży 5' Tradition 15 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 21l o gęstości 20 Blg, przy wydajności 57% oraz IBU 60 Odczyt z refraktometru: 20,8 Brix SG: OG - 1.083 FG - 1.0?? Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 35 minut około 160 litrów. Pękł mi zawór i woda leciała niestety zanim opanowałem sytuację FERMENTACJA: Planowana burzliwa: 19-20 C - 21 dni cicha: 12C - 7 dni [EDIT] 02.01.2016 No to na nowy rok trzeba było przelać na cichą warkę 200 wyszło 21 litrów przy 5 blg- 1.019 FG. W aromacie nie czuć tych przypraw jest coś co bym określił jako lekka kawa z chilli ale nie jest to mega przyjemny aromat. Przewijają się gdzieś orzechy ale co tu dużo mówić jeszcze z 2 tygodnie cichej dam bo piwo jest lekko mętne nie chce się coś sklarować. Odfermentowanie spore będzie miało z 8%, a alkoholu w aromacie nie czuć Fermentacja poszła czysto. Dobra na 2 tygodnie zapominam jeszcze o nim Coś czuje, że 3-6 miesięcy będzie się układać w butelkach. [EDIT] 24.01.2016 A ogólnie to zlałem warkę nr 200 do 21*0,33l i 27*0,5 l butelek przy 5 blg - 1.019 FG. W smaku powiem, że ciekawe dość treściwe alkoholu nie czuć. W aromacie papryczka chilli i kurkuma, oraz słodycz. Dziwnie i zarazem ciekawie No to czekamy na gaz - Czas pracy 7 h, - Oczywiście nie mogło się odbyć bez przygód Pękł mi przy chłodzeniu zawór i zanim udało się go skręcić to trochę wody poszło. No bywa Warka pachniała mega aromatycznie Poszło nieźle. Degustacje: ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- 11.12.2015 warka 200.5 Marchewkowe (receptura własna) SKŁAD: Jak wyżej - 8 litrów wysłodzin i 1,5 litra zamrożone chmielin z AIPA Sok z Marchewki 1,5 litra - 8,5 blg GOTOWANIE 60': FWH Sybilla 7 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 8,5l o gęstości 10,5 Blg oraz IBU 25 Odczyt z refraktometru: 11 Brix SG: OG - 1.041 FG - 1.011 Chłodzenie w zlewie, bo zawór pękł i chłodnica wypadła z obiegu. Jakieś 1,5 h. FERMENTACJA: Planowana burzliwa: 19-20 C - 14 dni zobaczymy czy cicha będzie potrzebna [EDIT] 31.12.2015 Właśnie zlałem do butelek Warkę 200.5 Marchewkowe wyszło 2*0,5l i 13*0,33l butelek przy 2,7 blg - 1,011 FG. Wyszło bardzo ciekawie, w aromacie marchewkę czuć jak z świeżo wyciśniętego soku. W smaku też jest wyraźna, ale cierpka, choć generalnie jak podfermentowany sok z marchwi Trochę za wytrawne ale przyjemnie pijalne, po nagazowniu jak się ułoży może będzie lepiej. Jak kolega dowiezie to dam do paru butelek jeszcze słodzika. Degustacje: