Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 690
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. Nowego rocznika Cascade pl jeszcze nie używałem. 2016 był fajnie kwiatowy, nawet czasem się lekkie cytrusy pojawiały. Aromaty były dość niskie jednak jak to europejskie chmiele - nie buchało mega z szkła było to bardzo stonowane. Moja szyszka nie do końca super wyszła - były lekkie kwiaty i też cebulka czyli ją chyba przejrzałem. Niestety ciężko wyczuć moment zbioru. No i na mojej szyszce nie chmieliłem na zimno więc aromaty są dość niskie więc znikome. Cascade 2017 ładnie się z paczki zapowiada, zobaczymy jak w piwie wyjdzie, ale najpierw muszę skończyć sezon lagerowy
  2. Czemu nikt o Cascade nie pisze? On właściwie co roku jest kwiatowo-cytrusowy, choć nie z taką mocą jak Citra, ale jest. @Kujawianin niestety ale opisy które podają sklepy różnią się diametralnie od tego co chmiel daje w piwie i są zerżniętym tłumaczeniem z jakiś amerykańskich sklepów. I kolejna sprawa co roku te aromaty są trochę inne tak jak pisałeś raz wychodzą bardziej kwiatowe, raz bardziej cytrusowe i owocowe raz znowu bardziej żywiczne. Sklepy nie aktualizują rocznikowo pomimo tego, że Yakima przeprowadza testy aromatyczne i co roku daje do specyfikacji chmieli nowe koła zapachów. Przykład: Mosaic nazywany Citrą na sterydach... Nic te chmiele nie mają wspólnego ze sobą w gotowym piwie, całkiem inne efekty całkiem różne chmiele. Więc trudno odpowiedzieć na to pytanie konkretnie, możemy wskazać, które chmiele powinny dawać cytrusy, ale gwarancji nie masz, że dadzą. Jak się upierasz na typowe cytrusy to jest wyekstrahowany olejek chmielowy cytrusowy Możesz jego spróbować użyć. A tak jak koledzy polecali wyżej: Centennial, Chinook (on bardziej grapefrut), Cascade no i niby Citra, która u mnie do tej pory więcej kwiatowości wnosiła niż cytrusów.
  3. Kolega @jaras robił piwa na Bayanusach. Piwa technicznie wychodzily, ale były często puste w smaku, odfermentowane na maksa dość wytrawnie, aromat czysty z niską ilością estrów. Generalnie były okej ale czuć było w nich braki tych specyficznych estrów oraz bardzo brakowało jakichkolwiek cukrów resztkowych. Kolejna sprawa to właśnie słabe aromaty chmielowe - jego piwa nigdy nie były mocno aromatyczne pomimo stosowania ameryki. Więc ogólnie jak te dwie rzeczy CI nie przeszkadzają to możesz użyć spokojnie winnych drożdży.
  4. Tak. Powiem nawet, że po trzymaniu 2-3 miesiące w fermentorze z niedociśniętym wiekiem roztwór piro przelany do następnego fermentora dalej wydziela siarę.
  5. 09.02.2018 warka 282 Wiedeński Lager (receptura własna) SKŁAD: Malteurope Mep@Vienna - 8,6 kg Wyermann Caramunich II - 0,16 kg Marynka 7% - 60 g Lubelski 3,5% - 50 g Drożdże: obydwa wiadra Munich Lagery po Marcowym Śrutowanie: 8,76 kg w kilka minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 29l 66C- 40' 10' - 74C mash out WYSŁADZANIE: 10+10+10 = około 30 litrów z korektą 11 ml kwasu mlekowego do 5,2 pH GOTOWANIE 70': 70' Marynka 50 g 20' Lubelski 20 g 0' w 70C Lubelski 30 g i Marynka 10 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 42l o gęstości 13,3 blg przy wydajności 66% oraz IBU 25 Odczyt z refraktometru: 13,8 Brix SG: OG - 1.054 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 10C w 40 minut około 180 litrów. FERMENTACJA: 282.1 22 litrów Planowana burzliwa: 10C - 33 dni FG - 1.013 wiadro I 2821.2 22 litrów Planowana burzliwa: 10C - 33 dni FG - 1.013 wiadro II [EDIT] Wczoraj 11.03.2017 zlałem do butelek warkę 282 Wiedeński Lager wyszło: wersja 282.1 46*0,5l butelek wersja 282.2 18,5l keg i 6*0,5 butelek przy 3,2 blg - 1.013 FG. Oby dwa piwa w smaku i aromacie okej. - Czas pracy 7 h
  6. Zlałem własnie warkę 278 Marcowe do butelek przy 3,9 blg - 1.015FG. Właściwie się skapnąłem, że to koło marcowego stać nie będzie z 15,4 blg początkowym W smaku jest miło słodowe ale i tak wytrawne. Nie wiem czy znowu za mocna goryczka nie wyszła ale wydaje mi się że będzie okej. No to na wiosnę zaglądnę co u niego.
  7. Wiesz @Kujawianin ja zakładam, że na drożdżach do Lambika ludzie nie żydzą i kupują w miarę świeże czyli nie na promocji bo się data zbliża. Szkoda tylko czasu na zmarnowanie takiego piwa starymi drożdżami. Druga sprawa nie zaprzeczam metodzie z przedwstępną fermentacją. Sam tak robiłem i efekty były średnie ale tam weszło kilka innych zmiennych jeszcze Mnie zastanawia czemu ludzie się upierają na tą metodę? Najprostszą metodą, które nie zagłębiają się zbytnio w temat dzikiej fermentacji jest zadanie gotowej mieszanki i zapomnienie o piwie na 8-9 miesięcy. Układanie swoich mieszanek brettów, sacho i bakterii to wyższa szkoła jazdy i trzeba mieć trochę o tym pojęcie. Sam tak robiłem bo wszyscy twierdzili, że jest to najprostsze, trudno powiedzieć czy wyszedł mi lambik tym sposobem, coś zdziczałego nie kwaśnego z utleniniem sporym Jedna rzecz mnie razi w tym cytacie Jamila Kontrolowana fermentacja spontaniczna... błagam litości.
  8. Tak ale potem radzę doczytać Milk the Funk i American Sour Beers. Jedyna potrzeba wynikająca z użycia sacharomyces jest taka, że potrzebne są metabolity z ich drożdży dla bretów i bakteri po to by tworzyć bardziej kompleksowy charakter bukietu piwa. Czyli to co sacho naprodukują przerobią dzikuski na aromaty lambikowe. Wskaż mi browar tradycyjny z belgii, który przeprowadza fermentacje wstępną neutralnymi drożdżami, a potem "zadaje" bretty i bakterie. W tym problem, że nie ma takich a piwo zakaża się od poprzednich piw albo z ścian w których siedzą mikroby. Mieszanki typu Belgian Lambik Blend, Melange oraz Roeseale posiadają w sobie Sacharomycesy, które wytworzą związki potrzebne do zasilenia pozostałych mikrobów. Moim zdaniem trochę nad interpretowano słowa Jamila w tej kwestii.
  9. Co ludzie mają z tym początkiem fermentacji na innym szczepie? Większość blendów tworzonych do Lambików jest tak przemyślanych, żeby piwowar w nie nie ingerował tylko zadał i czekał na efekty. One zawierają już Sacharomyces, które fermentują w pierwszej kolejności, potem wchodzą bretty a na koniec imprezę kończą szczepy bakterii. Więc lać saszetkę z drożdżami od razu nie robić przed fermentacji - najlepsze efekty w lamibiku do tej pory tak osiągnąłem. Co do użycia resztek z butelki - dobrze takie coś namnożyć. Ogólnie może być tam za mało czegokolwiek żeby ruszyć przy alkoholu. Polecam jednak nabyć dedykowany blend do Lambika A takie sprawy zostawić jako zabawę już później.
  10. W długim kontakcie Jak na wszystko soda tak działa. U mnie emalia służy tylko do grzania wody. Mój gar nie wejdzie do zmywarki. Hopstopper dawałem nie raz, a pomimo tego z czasem zachodzi kamieniem piwnym. Sam polecałem Ci tą zmywarkę Wydaje mi się, że wydłużona ona czas użytkowania ale nie redukuje jego do 0.
  11. Wczoraj zapomniałem dopisać podczas warzenia zlałem 278.2 Marcowe do keg 18,5l. Nie zrobiłem pomiaru... z pośpiechu bo drożdże z niego leciały do Rauchbiera no cóż bywa. Przy okazji taka mała rada dla tych co widzą, że na sprzęcie odłożył się kamień piwny. Po tym jak zatkał mi się hopstopper i musiałem zlać Rauchbiera klasycznie - wężykiem po whirpoolu. Miałem też mega przełom, a po dodaniu 5 g mchu irlandzkiego wszystkie osady mi wytrąciło i tak po zlaniu 2 litry na dnie to sam osad i chmieliny. Oczywiście odkładałem jego wymoczenie w mocniejszym stężeniu NaOH do momentu aż się zatka... Norma u mnie. Więc stwierdziłem, że od razu po wczorajszym warzeniu żeby nie marnować ciepłej wody z chłodnicy wymoczę jeszcze gar i właśnie chłodnicę. Powiem szczerze człowiek sobie nie zdaje sprawy ile syfu mu narasta z kolejnymi warkami na sprzęcie. Wlałem do gara około 26 litrów wody + 8 litrów z wiader które się moczą już gotowego roztworu NaOH, dosypałem do 1 kg ługu i zostawiłem na noc. Rano w garze soda była brązowa - nic nie było widać, po wyjęciu chłodnicy i hopstoppera i opłukaniu - odchodziło z nich płatami (kamień piwny), a sprzęt lśni jak nowy Nic się z tym nie zrobi bo jednak zarasta to samoczynnie pomimo szorowania po warzeniu. Jednak muszę postanowienie zrobić by co 20 warek zalać tak sprzęt. Odmaczam teraz gar lidlowski mam nadzieje że też ładnie się wyczyści Mam nadzieje, że hopstopper się nie zatka więcej. Polecam wszystkim przelecenie swojego sprzętu tak sodą A sprzęt wygląda jak nówka. Hopstopper w końcu nie ma pozatykanych oczek
  12. Darek nie musisz zakładać ile mają ak chmiele - w arkuszu były podane wartości: Tradition 6,0% Sybilla 6,2% Marynka 7,8% Magnum 12% Iunga 9,5% Cascade PL 5,5% Chinook PL 8,6%
  13. 03.02.2018 warka 281 Rauchbier (receptura własna) SKŁAD: Steinbach wędzony bukiem - 5 kg Malteurope Mep@Vienna - 4 kg Strzegom karmelowy 30 - 0,3 kg Marynka 7% - 60 g Mech Irlandzki 5 g Drożdże: obydwa wiadra Munich Lagery po Marcowym Śrutowanie: 9,3 kg w kilka minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 29l 68C- 60' 10' - 74C mash out WYSŁADZANIE: 10+10+10 = około 30 litrów z korektą 11 ml kwasu mlekowego do 5,2 pH GOTOWANIE 70': 70' Marynka 60 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 42l o gęstości 13 blg przy wydajności 66% oraz IBU 27 Odczyt z refraktometru: 13,5 Brix SG: OG - 1.053 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 11C w 40 minut około 180 litrów. FERMENTACJA: 281.1 22 litrów Planowana burzliwa: 10C - 21 dni FG - 1.01? wiadro I 281.2 22 litrów Planowana burzliwa: 10C - 21 dni FG - 1.01? wiadro II [EDIT] 21.02.2018 W trakcie poszedł rozlew warki 281 Rauchbier wyszło 40*-0,5 l butelek przy 3,3 blg - 1.013 FG. Mam nos zatkany więc raczej nici z oceny aromatu i smaku, na tyle co wyczułem to jest okej. 3.03.2018 W trakcie poszedł rozlew warki 281.2 Rauchbier wyszło 45*-0,5 l i 2*0,33 butelek przy 3,2 blg - 1.013 FG. Ładnie czuć wędzonkę, profil lagerowy jest dobrze Wyjdzie dobry rauch mam nadzieje. - Czas pracy 7 h - Pierwszy raz mi się hopstopper zatkał. Nic nie leciało po paru litrach... Musiałem tradycyjnym sposobem zlać niestety. CIekawe czy to wina mchu czy taki przełom białkowy miałem - bo osadów an dnie z 1,5 litra zostało. Zobaczymy przy wiedeńskim lagerze.
  14. To najzwyklejszy granulat w horrendalnej cenie Gozdawa takie ceny wali za "swój" chmiel - a jest to najzwyczajniejszy chmiel zakupiony pewnie w hurcie i przepakowany. Pewnie chodzi o dochmielenie piwa dla tych co za mało gorzkie jest. Cascade nadaje się też do chmielenia na zimno - ale 14 g to szkoda czasu na chmielenie Minimum 50 g dla mnie na warkę 20 litrów.
  15. I 150 warek nie miałeś infekcji?
  16. Tak, warzę piwa na tej samej wodzie choć nie do końca - niektóre z pierwszych warek powstawały na paskudnej wrocławskiej wodzie i nijakiej z Biedry . Ogólnie moja woda jest pośrodku jeżeli chodzi o twardość i inne parametry, nie jest ani idealna pod angliki ani pod pilsy choć robię i takie i takie piwa, a wychodzą nieźle skoro łapią finały. Czasem ją modyfikuje ale rzadko o tym na forum piszę (taki rodzaj notatek) ale częściej z lenistwa nie robię modyfikacji. Generalnie powiem Ci Kurt jeżeli ma się wodę w miarę okej to nie widzę potrzeby modyfikacji, bo piwa przy prawidłowej fermentacji i umiejętnym dobraniu składników wyjdą całkiem dobrze. I z tego co widzę często na konkursach woda daje niuanse - które przy słabym piwie nie dają plusów.
  17. Zlałem warkę 277 RIS-a do 36*0,33 butelek oraz 9 litrów do balona przy 9.3 blg - 1.037 FG. Samo piwo trochę alkoholowe, natomiast aromat kawa z owocami. W smaku goryczka idealna słodowość nie dominuje, a samo piwo sprawia wrażenie bardzo wytrawnego. 10.5% będzie miażdżyć. No to do zobaczenia za 3-4 miesiące jak trochę dojrzeje. Do balona tak jak pisałem dodałem Lochristi Brettanomyces Blend THE YEAST BAY gęstwę rozruszaną w 2 litrach brzeczki. Aromat tej mieszanki mi się bardzo spodobał - spiłem piwo od Bartka browar u Koziołka i był świetny, a od niego dostałem gęstwę. Zobaczymy czy ruszą przy takim procentażu Zakładam jakieś 2 miesiące fermentacji a ile będzie to trwało to zobaczymy.
  18. Dzięki za zwrócenie uwagi. Faktycznie w nowym BJCP nie jest to American Lager tylko Pre-prohibiton Lager z strony 57. Kombinacje i człowiek czasem nie dopatrzy. Co nie zmienia faktu, że należy się sugerować własnie opisem Classic American Pilsnerem. 3 lata temu było też to piwo na konkursie i z góry chciałbym zaznaczyć, że każde piwo nachmielone na zimno oraz chmielone nowofalowymi chmielami (Simcoe, Citra, Mosaic) w eliminacjach będzie zdyskwalifikowane. Dużo mam zapytań właśnie o to. W opisie jest wyraźnie zaznaczone, że powinny to być łagodniejsze - w stronę kontynentalną odmiany chmielu typu Cluster albo nawet Saaz.
  19. Po to jest opis publikowany albo odnośnik do BJCP żeby się go trzymać. Wg. niego dopuszczalne są Sweet stouty bez laktozy tylko musi spełnić wymogi aromatu i stylu - każdy odchył w stronę kwaśnego co w stoutach bardzo łatwo zdyskwalifikuje takie piwo.
  20. Tu masz na sztuki: https://sklep-chemland.pl/pl/materialy-z-tworzywa-pp-san-pfa-etfa-pmp-pc-ldpe/probowki/cryo-do-ujemnych-temperatur/probowka-pp-cryo-do-190oc-z-nakretka-poj-1ml.html?___SID=U
  21. Zapomniałem są jeszcze firmy specjalizujace się w sprzęcie: http://www.grupaibc.pl/beerboom/ http://www.beerservice.pl/ http://www.jarexsc.pl/?szybkozlacza-i-zaciski,24 No ale ceny też nie są za super atrakcyjne.
  22. Niektóre sklepy proponują elementy do złożenia np. TB, BA czyCP, ale wyniesie Cię to kilkukrotnie więcej niż jest wart sprzęt. Więc lepiej samemu skompletować. Ogólnie co jakiś czas ktoś wyprzedaje sprzęt jak masz czas to popoluj na OLX i na giełdzie u nas.
  23. W lidelu są wiertła stożkowe i otwornice różne do wyboru: https://www.lidl.pl/pl/Asortyment.htm?articleId=10542
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.