Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 679
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. 21.02.2018 warka 284 Kożlak (receptura własna) SKŁAD: Malteurope Mep@Vienna - 5,5 kg Weyermann Carapils - 0,2 kg Wyermann Carabohemian - 0,3 kg Marynka 7% - 60 g Lubelski 4% - 50 g Drożdże: Munich Lager po Rauchbierze prosto po rozlewie wiadro do wiadra. Śrutowanie: 6 kg w kilka minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 22l 66C- 60' po 10 minutach odjęte 1/3 zacieru do osobnego gara podgrzane do 74 -10' następnie gotowane przez 30 minut. 10' - 74C mash out WYSŁADZANIE: 7+6+5 = około 18 litrów z korektą 6 ml kwasu mlekowego do 5,2 pH GOTOWANIE 80': 70' Marynka 30 g 5' 25 g Lubelskiego i 15 g Marynki + 2 g Mchu irlandzkiego 0' w 70C 25 g Lubelskiego i 15 g Marynki Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 22l o gęstości 15,9 blg przy wydajności 66% oraz IBU 28 Odczyt z refraktometru: 16,5 Brix SG: OG - 1.065 FG - 1.01? Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 10C w 25 minut około 100 litrów. FERMENTACJA: Planowana burzliwa: 10C - 21 dni [EDIT] 2.04.2018 W poniedziałek zlałem warkę 284 Koźlak wyszło 40*0,5l butelek przy 3 blg - 1.012 FG. Wyszło całkiem nieźle ale musi się poukładać na spokojnie bo jest trochę męcząco słodowy. Po dojrzewaniu zejdzie trochę melanoidowość. - Czas pracy 7 h --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- W trakcie poszedł rozlew warki 281 Rauchbier wyszło 40*-0,5 l butelek przy 3,3 blg - 1.013 FG. Mam nos zatkany więc raczej nici z oceny aromatu i smaku, na tyle co wyczułem to jest okej.
  2. Zapytam się głównego organizatora A tak serio w tym roku sprawa będzie przypilnowana i jak zlecą druk do drukarni to wydrukujemy też dla Ciebie od razu dyplom. Ogólnie miały być statuetki ale firma, która je sponsorowała wycofała się z tego niestety.
  3. I już jest. Zaznaczam od razu, że wtorek jest ostatnim dniem przyjmowania (w poniedziałek Haust jest nieczynny) i jest to nieprzekraczalny termin dostarczenia piw. Piwa przed konkursem muszą się ustabilizować po podróży. Życzę wszystkim powodzenia
  4. Na pewno? Wyglądają dalej na pin locki może ktoś spiłował. Jak to ball locki to tylko brać.
  5. Tylko to Koka kola, one mają inne złączki Ale wymiana teraz to sprawy zamykające się w 50 zł czyli koszt jak za pepsi kega.
  6. A co daje drożdżami? Bo piłem takie piwa i właśnie wydaje mi się, że są mocno drożdżowe wtedy. Co do sposobu generalnie można zawsze odlać trochę gęstwy ale to kombinowanie - dodatkowo omija się jej płukanie czyli wszystkie osady z poprzedniej warki zostają w kolejnym piwie. Jedyny plus takiego działania dla kogoś kto ma częste infekcje - rzadkie otwieranie wiadra, a tak to tradycyjny sposób lepszy moim zdaniem.
  7. Tylko Mibor ja dzielę gęstwę na dwa wiadra i druga sprawa to jest lager i tu pojęcie za mało drożdży jest względne. Już parokrotnie tak robiłem i wychodziło bez jakiś dziwnych rzeczy. Dla alesów robiłem tylko tak dla mocnych piw i też było dobrze. A tak to staram się zbierać gęstwę
  8. Do czystego wiadra brzeczka i dopiero drożdże. W sumie nie lałem jeszcze brzeczki chyba na ciasto drożdżowe zawsze odstrasza mnie ten osad. Umycie wiaderka to mniej niż 5 minut roboty tylko, że 1 h czekania.
  9. 16.02.2018 warka 283 American Brown Lager (receptura własna) SKŁAD: Malteurope Mep@Lager - 7,5 kg Fawcett Brown - 1 kg Vikingmalts Colorado Honig - 0,4 kg Marynka 7% - 40 g Chinook USA 201612,8% - 50 g Citra 2016 13,5% - 50 g Cascade PL 2016 4,5% - 50 g Drożdże: obydwa wiadra FM 30 Bohemska Rapsodia po Kazbek Pils zlewanym w trakcie. Więc drożdże z wiadra do wiadra. Śrutowanie: 8,76 kg w kilka minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 29l 66C- 40' 10' - 74C mash out WYSŁADZANIE: 10+10+10 = około 30 litrów z korektą 11 ml kwasu mlekowego do 5,2 pH GOTOWANIE 70': 70' Marynka 40 g 5' po 25 g Citry, Chinooka i Cascade pl 0' w 70C po 25 g Citry, Chinooka i Cascade pl Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 40l o gęstości 12 blg przy wydajności 66% oraz IBU 27 Odczyt z refraktometru: 12,5 Brix SG: OG - 1.048 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 10C w 40 minut około 180 litrów. FERMENTACJA: 283.1 20 litrów Planowana burzliwa: 10C - 24 dni 10C - 7 dni Cicha z Cascade pl i Citra po 50 g. FG - 1.01? wiadro I 283.2 20 litrów Planowana burzliwa: 10C - 24 dni 10C - 7 dni cicha z Cascade pl 100 g. FG - 1.01? wiadro II [EDIT] 12.03.2018 Dzisiaj zlałem na cichą warkę 283 American Brown Lager jedno i drugie wiadro. Jedno dostało 50 g Citry i 50 g Cascade Pl 2016, drugie 100 g Cascade Pl 2016. 21.03.2018 r zlałem do kegów warkę 283 American Brown Lager obydwa kegi weszły tak samo 18,5 l przy 3 blg -1.012 FG. Wersja z Citra i Cascade średnioaromatyczna pachnie tropikiem i kwiatami, choć głównie przebija się dominujący aromat słodu brown. Wersja na Cascade PL jest głównie kwiatowa i baza piwa identyczna Brown dominuje aromat i chmiele się z nim na chwilę obecną uzupełniają. Zobaczymy jak to będzie smakowało - teraz z 2 miesiące leżakowania Piwa nie były super klarowne ale myślę, że w kegach dojdą do swojego optimum. - Czas pracy 7 h - Bez żadnych kłopotów uwarzone. Dam na cichą jakieś chmiele, ale chyba nie tą Citrę po wrzuceniu dawała mega cebulą. Pójdzie mieszanka chyba Chinook PL 2017 + Cascade pl 2016 ----------------------------------------------------------- Zlałem też warkę 279.1 Kazbek Pils do 40*0,5 butelek przy 3 blg -1.012 FG. Goryczka znowu ciut mocna A już celowałem w niższą. A samo piwo okej, czyste bez estrów, słodowo-chmielowe. Poleży z 2 miechy w butelkach.
  10. Robię ale nie zawsze to tutaj uzupełniam. Przy ostatnich lagerach wygląda to mniej więcej tak że ostatnie 4-5 dni spędzają piwa w 18C, następnie chłodze przez noc znowu do 11C i do butelek. Burzliwa w sam raz, piwo ładnie mi się wyklaruje, doje właśnie diacetyl i siarkowodór Lagery potrzebują więcej czasu niż alesy na fermetnacje. A dzisiaj zlałem warkę 279.2 Kazbek Pils do kega 18,5 litra oraz 3 butelek. Nie zmierzyłem blg bo nie miałem jak próbki ogrzać. Piwo pachnie i smakuje okej. Miałem jedną wersję nachmielić na zimno kazbekiem ale rezygnuje po spróbowaniu tego piwa. Chmiel nie ma efektu wow ani nie jest owocowy zbytnio - uderzył w coś ala sybilla więc nie widzę sensu. Zlałem też dziś do butelek warkę 280 WItbiera wyszło 44 butelki 0,5 l przy 4 blg - 1,016FG. No to wyszedł całkiem nieżle, trochę słodszy i pełniejszy tak jak planowałem pod teściową. Kolendra nie dominuje, skórka jest ładnie w aromacie. Goryczka ciut wysoka i wychodzi gdzieś tam w smaku lekkie mydełko. Powinno się ułożyć przez prawie miesiąc
  11. Pokazuj Protipów jak robić ładny sprzęt nigdy za mało, a tym bardziej zdjęć, których jest skąpo na forum
  12. Za długie nie czytam XD No to gratki i powodzenia dalej.
  13. @Hobbysta Moim zdaniem trochę szukasz na ślepo nie wiadomo czego. Powiem Ci, że jest tyle szczepów drożdży do piwa, które dają różne efekty, że szkoda by mi było czasu na takie zabawy. Widzisz co napisał kantor i ja, szczepy winne średnio nadają się do piwa, zrobisz owszem na nich piwo w miarę poprawne, ale to nigdy nie będzie WOW. Wątpię żeby takie blendowanie coś dało pozytywnego. Drożdże winne to nie bretty, żeby dodawały coś aromatu na metabolitach z sacharomyces. Z swojej strony dodam, a propo mieszania - zobiłem miks wina porzeczkowego 3 litry z 5 litrami piwa obydwa przefermentowane i zlane do baniaka. I szczerze nie wyszło piwo owocowe tylko dalej smak jak wino, cechy piwa całkiem się zatraciły nawet w takim stosunku. Było fajne orzeźwiające ale jakiegoś ekstra smaku nie otrzymałem. Do tego trochę alko przeszkadzał... Wino miało z 12-13%. Lepiej mi smakowało blendowanie wina owocowego w szklance z piwem
  14. Pewnie tak - ale wszystkie sklepy pewnie jeszcze próbują sprzedać zapasy z 2016 dlatego nie wpuszczają nowej partii. Ja kupuje od producenta więc nie sprawdzam sklepów pod tym kątem, musisz już sam rekonesans zrobić.
  15. Nowego rocznika Cascade pl jeszcze nie używałem. 2016 był fajnie kwiatowy, nawet czasem się lekkie cytrusy pojawiały. Aromaty były dość niskie jednak jak to europejskie chmiele - nie buchało mega z szkła było to bardzo stonowane. Moja szyszka nie do końca super wyszła - były lekkie kwiaty i też cebulka czyli ją chyba przejrzałem. Niestety ciężko wyczuć moment zbioru. No i na mojej szyszce nie chmieliłem na zimno więc aromaty są dość niskie więc znikome. Cascade 2017 ładnie się z paczki zapowiada, zobaczymy jak w piwie wyjdzie, ale najpierw muszę skończyć sezon lagerowy
  16. Czemu nikt o Cascade nie pisze? On właściwie co roku jest kwiatowo-cytrusowy, choć nie z taką mocą jak Citra, ale jest. @Kujawianin niestety ale opisy które podają sklepy różnią się diametralnie od tego co chmiel daje w piwie i są zerżniętym tłumaczeniem z jakiś amerykańskich sklepów. I kolejna sprawa co roku te aromaty są trochę inne tak jak pisałeś raz wychodzą bardziej kwiatowe, raz bardziej cytrusowe i owocowe raz znowu bardziej żywiczne. Sklepy nie aktualizują rocznikowo pomimo tego, że Yakima przeprowadza testy aromatyczne i co roku daje do specyfikacji chmieli nowe koła zapachów. Przykład: Mosaic nazywany Citrą na sterydach... Nic te chmiele nie mają wspólnego ze sobą w gotowym piwie, całkiem inne efekty całkiem różne chmiele. Więc trudno odpowiedzieć na to pytanie konkretnie, możemy wskazać, które chmiele powinny dawać cytrusy, ale gwarancji nie masz, że dadzą. Jak się upierasz na typowe cytrusy to jest wyekstrahowany olejek chmielowy cytrusowy Możesz jego spróbować użyć. A tak jak koledzy polecali wyżej: Centennial, Chinook (on bardziej grapefrut), Cascade no i niby Citra, która u mnie do tej pory więcej kwiatowości wnosiła niż cytrusów.
  17. Kolega @jaras robił piwa na Bayanusach. Piwa technicznie wychodzily, ale były często puste w smaku, odfermentowane na maksa dość wytrawnie, aromat czysty z niską ilością estrów. Generalnie były okej ale czuć było w nich braki tych specyficznych estrów oraz bardzo brakowało jakichkolwiek cukrów resztkowych. Kolejna sprawa to właśnie słabe aromaty chmielowe - jego piwa nigdy nie były mocno aromatyczne pomimo stosowania ameryki. Więc ogólnie jak te dwie rzeczy CI nie przeszkadzają to możesz użyć spokojnie winnych drożdży.
  18. Tak. Powiem nawet, że po trzymaniu 2-3 miesiące w fermentorze z niedociśniętym wiekiem roztwór piro przelany do następnego fermentora dalej wydziela siarę.
  19. 09.02.2018 warka 282 Wiedeński Lager (receptura własna) SKŁAD: Malteurope Mep@Vienna - 8,6 kg Wyermann Caramunich II - 0,16 kg Marynka 7% - 60 g Lubelski 3,5% - 50 g Drożdże: obydwa wiadra Munich Lagery po Marcowym Śrutowanie: 8,76 kg w kilka minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 29l 66C- 40' 10' - 74C mash out WYSŁADZANIE: 10+10+10 = około 30 litrów z korektą 11 ml kwasu mlekowego do 5,2 pH GOTOWANIE 70': 70' Marynka 50 g 20' Lubelski 20 g 0' w 70C Lubelski 30 g i Marynka 10 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 42l o gęstości 13,3 blg przy wydajności 66% oraz IBU 25 Odczyt z refraktometru: 13,8 Brix SG: OG - 1.054 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 10C w 40 minut około 180 litrów. FERMENTACJA: 282.1 22 litrów Planowana burzliwa: 10C - 33 dni FG - 1.013 wiadro I 2821.2 22 litrów Planowana burzliwa: 10C - 33 dni FG - 1.013 wiadro II [EDIT] Wczoraj 11.03.2017 zlałem do butelek warkę 282 Wiedeński Lager wyszło: wersja 282.1 46*0,5l butelek wersja 282.2 18,5l keg i 6*0,5 butelek przy 3,2 blg - 1.013 FG. Oby dwa piwa w smaku i aromacie okej. - Czas pracy 7 h
  20. Zlałem własnie warkę 278 Marcowe do butelek przy 3,9 blg - 1.015FG. Właściwie się skapnąłem, że to koło marcowego stać nie będzie z 15,4 blg początkowym W smaku jest miło słodowe ale i tak wytrawne. Nie wiem czy znowu za mocna goryczka nie wyszła ale wydaje mi się że będzie okej. No to na wiosnę zaglądnę co u niego.
  21. Wiesz @Kujawianin ja zakładam, że na drożdżach do Lambika ludzie nie żydzą i kupują w miarę świeże czyli nie na promocji bo się data zbliża. Szkoda tylko czasu na zmarnowanie takiego piwa starymi drożdżami. Druga sprawa nie zaprzeczam metodzie z przedwstępną fermentacją. Sam tak robiłem i efekty były średnie ale tam weszło kilka innych zmiennych jeszcze Mnie zastanawia czemu ludzie się upierają na tą metodę? Najprostszą metodą, które nie zagłębiają się zbytnio w temat dzikiej fermentacji jest zadanie gotowej mieszanki i zapomnienie o piwie na 8-9 miesięcy. Układanie swoich mieszanek brettów, sacho i bakterii to wyższa szkoła jazdy i trzeba mieć trochę o tym pojęcie. Sam tak robiłem bo wszyscy twierdzili, że jest to najprostsze, trudno powiedzieć czy wyszedł mi lambik tym sposobem, coś zdziczałego nie kwaśnego z utleniniem sporym Jedna rzecz mnie razi w tym cytacie Jamila Kontrolowana fermentacja spontaniczna... błagam litości.
  22. Tak ale potem radzę doczytać Milk the Funk i American Sour Beers. Jedyna potrzeba wynikająca z użycia sacharomyces jest taka, że potrzebne są metabolity z ich drożdży dla bretów i bakteri po to by tworzyć bardziej kompleksowy charakter bukietu piwa. Czyli to co sacho naprodukują przerobią dzikuski na aromaty lambikowe. Wskaż mi browar tradycyjny z belgii, który przeprowadza fermentacje wstępną neutralnymi drożdżami, a potem "zadaje" bretty i bakterie. W tym problem, że nie ma takich a piwo zakaża się od poprzednich piw albo z ścian w których siedzą mikroby. Mieszanki typu Belgian Lambik Blend, Melange oraz Roeseale posiadają w sobie Sacharomycesy, które wytworzą związki potrzebne do zasilenia pozostałych mikrobów. Moim zdaniem trochę nad interpretowano słowa Jamila w tej kwestii.
  23. Co ludzie mają z tym początkiem fermentacji na innym szczepie? Większość blendów tworzonych do Lambików jest tak przemyślanych, żeby piwowar w nie nie ingerował tylko zadał i czekał na efekty. One zawierają już Sacharomyces, które fermentują w pierwszej kolejności, potem wchodzą bretty a na koniec imprezę kończą szczepy bakterii. Więc lać saszetkę z drożdżami od razu nie robić przed fermentacji - najlepsze efekty w lamibiku do tej pory tak osiągnąłem. Co do użycia resztek z butelki - dobrze takie coś namnożyć. Ogólnie może być tam za mało czegokolwiek żeby ruszyć przy alkoholu. Polecam jednak nabyć dedykowany blend do Lambika A takie sprawy zostawić jako zabawę już później.
  24. W długim kontakcie Jak na wszystko soda tak działa. U mnie emalia służy tylko do grzania wody. Mój gar nie wejdzie do zmywarki. Hopstopper dawałem nie raz, a pomimo tego z czasem zachodzi kamieniem piwnym. Sam polecałem Ci tą zmywarkę Wydaje mi się, że wydłużona ona czas użytkowania ale nie redukuje jego do 0.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.