Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 679
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. Nie wiem jaka jest połowa Twoich warek, nie śledzę każdych zapisków i nie oceniam ludzi po ilości warek bo znam dobrych piwowarów "10 warkowców" co potrafią zrobić dobre piwo od samego początku, wyciągając odpowiednie wnioski. Nie wiem też jakie piwa piłeś w tych stylach więc na wzór Ciebie daje Ci niechcianą poradę Oceniam trochę więcej już po wpisach na forum, a taki wniosek mi się o teoretyzowaniu nasuwa najczęściej czytając Twoje posty. Niestety by zauważyć pewne zależności potrzebne jest duże doświadczenie i spróbowanie setek piw z ich rzetelną i w miarę obiektywną oceną. Ja widzę bardzo często ciekawy efekt - swoje piwo zawsze nam bardziej smakuje - robimy typowo je pod siebie, jeden lubi bardziej zbożowe drugi bardziej goryczkowe, a jak dasz spróbować piwo tych dwóch trzeciemu to się skrzywi. Przez ten efekt też ludzie często nie czują DMS-u, diacetylu i siarki. Takie piwa lądują na konkursach, a potem płacz lament i narzekanie, że sędziowie są do dupy. Bardzo dużo daje ocena piwa przez innych ludzi, często wyłapią to czego sam możesz nie czuć albo nie szukasz w piwie lub nie potrafisz nawet nazwać. Całe szczęście są piwa wzorcowe, które są wyznacznikami stylu i do których ludzie dążą, a sędziowie mają odnośnik na konkursach. Są one przykładami często niezmiennych receptur, wręcz niektóre posiadają bardzo proste receptury bez udziwnień. Właśnie najczęściej przez te udziwnienia ludziom nie wychodzi piwo takie jak sobie zakładali bo jest dziwna moda na eksperymenty nie posiadając podstawowej wiedzy. Najważniejsza to czysta i prawidłowa fermentacja bez tego ani rusz. Nie każdy też jest dobrym sensorykiem ale bez tego nie ma rozwoju moim zdaniem czy jest w tym coś złego? Nie. Pojawia się jednak problem gdy takie osoby chcą doradzać: trzeba trochę rozróżniać bukiet piwa. Przytłaczające i cierpkawe melanoidy pochodzące z gotowania i dekokcji inaczej prezentują się niż dodatek karmeli, słodów specjalnych itd. i jedno drugiego nie zastąpi, a raczej uzupełni. Kompleksowości piwa też długie gotowanie samo w sobie Ci nie da - tu robi robotę baza, ekstrakt, drożdże, czysta fermentacja i odfermentowanie ich. Sędziowałem na konkursach i w RIS-ie i w BW i zapewniam cię, że zwycięskie receptury przeglądając, nie widziałem gotowania dłuższego niż 90 minut. Owszem wydłużone gotowanie może wspomóc piwo ale może też je popsuć tworząc zapychające ulepki, a często syropkowate piwo traci bardzo dużo punktów na konkursach. Kolejną rzeczą jest wysoka zmienność reakcji przy gotowaniu brzeczki do uzyskania melanoid. Zaczynając od ciśnienia atmosferycznego, przez moc wrzenia do blg brzeczki i zasobu jej w składniki potrzebne do wytworzenia reakcji maillarda. Niestety efekty są nieprzewidywalne i niepowtarzalne, a jednak sporo osób dąży do ujednolicenia swoich receptur i posiadaniu jednej stałej. Przy takich wahaniach nigdy nie osiągniemy takiego samego piwa, ba nawet możemy dostawać za każdym razem całkiem inne - nie zbliżone do siebie i do tego co sobie zakłądamy. Lepiej kontrolować to jednak w inny sposób, bo doświadczenie tutaj wiele nie pomoże. Podobny przykład - robię często cukier kandyzowany do belgów swoich i powiem Ci za każdym razem nawet jakbym się ściśle przepisu trzymał wychodzi inaczej i to przy małej skali Więc odpuściłem sobie to i robię na czuja do odpowiedniej barwy/smaku, a czasem jednak też przestrzelę. Wee heavy pojawia się co roku na Mikołajkowym konkursie Piw domowych oraz co jakiś czas na innych. Gdzieś też widziałem że ma być Scotch 80 ale nie mogę w tej chwili tej informacji znaleźć.
  2. Podstawa ile alfa kwasów ten Cascade i chinook miał? I który rocznik? Trzymany w zamrażalniku? Przy ak 10 Chinooka i 4 Casacade wychodzi mi 30 IBU. Moim zdaniem chmiel na cichej jeszcze podniesie Ci goryczkę i będziesz jeszcze zadowolony z tego piwa. Więc nie robiłbym nic tylko po skończonej cichej zlał do butelek.
  3. @BelgLover Pisałem do kolegi @michal9890 nie do Ciebie czytaj z zrozumieniem. Twoja rada z długim gotowaniem jest o kant dupy rozbić jeżeli robi Portera, RIS-a lub jakiegoś mocnego belga Do szkotów okej ale to są bardzo niszowe piwa i oprócz weeheavy to mało kto je warzy. Długie gotowanie też nie jest super rozwiązaniem, łatwiej zrobić dekokt albo dodać słód melanoidowy efekty będą podobne. Szkoty to nie moja bajka ale mój kolega uwielbia je i kilka razy mu pomagałem w wykonaniu ich m.in. stosowaliśmy to długie gotowanie. Sędziowałem też szkockie piwa w konkursie i miałem okazje je pić jak odwiedzałem wyspy. Fakt nie były to wybitne piwa bo często wodniste i alkoholowe, z lekkimi wadami. Jeżeli chcesz spróbować dobrego, aby nie tylko o nich teoretyzować to polecam AleSmith Wee Heavy Scotch Ale. Wiedza to nie tylko opis stylu, który potrafię sam znaleźć więc dziękuje nie skorzystam z Twoich usług.
  4. Undeath

    Aplikacja Chat

    Czat się znów popsuł Aktualizacja miała być 14 czyli jutro czy coś przyspieszyli?
  5. Tak, jest też taka możliwość, że z fuzlami i rozpuszczalnikiem oraz nadmierną ilością estrów tworzy to mieszankę w odczuciu mydlastą.
  6. Jak Ci szkoda to zamroź ją w petach i zrób później jak się zwolni fermentor.
  7. Polecam schemat taki: Plus chmielenie whirpoolowe - po 15 g każdego chmielu przetrzymać 30'. I chmielenie na zimno porządne. Ktoś głupot nagadał, że można tylko 4 odmiany użyć - nie wierz w każde kity na forum. Sam do swoich AIPA używam czasem 6 odmian, każda co innego wnosi. Właśnie spijam wersję tej AIPA: Na Citrze i ahtanum - bardzo intensywny aromat wyszedł ciutkę za słodki odchmielowy ale jestem zadowolony. Piłem też młodą wersję na Simcoe i Mosaic było też fajnie sosnowo tropikalnie. Od razu powiem też, że nie ma złotego środka - u mnie ten schemat działa bardzo dobrze, ale jest dostosowany pod mój sprzęt, nie wiem co posiadasz Ty więc musisz brać pod uwagę swoją technologię. Taki schemat chmielenia przyszedł mi po wielu próbach i jak do tej pory jest najefektywniejszy.
  8. Podstawa, jakie piwo? Spokojnie robi się Portery 24 blg z 12 kg słodu -20 litrów. Wysłodziny możesz zebrać około 10-12 litrów wyjdzie 10-12 blg w zależności od wydajności tylko to dodatkowy czas jest oczywiście pracy bo je też trzeba gotować jak normalne piwo. Z powodzeniem robiłem tak kilka razy przy mocarzach. Nie trzeba gotować dłużej - moim zdaniem strata czasu, a w zależności od stylu nie musi wcale zyskać na smaku na tym. Jest też trzecie opcja jeżeli nie masz za bardzo mocy sprzętowych - żeby zmieścić 12 kg słodu (dlatego często ludzie rozbijają na dwa zacierania po 6 kg) - możesz użyć ekstraktów słodowych. Jedna puszka 1,7 kg podbija o 6 blg ekstrakt. Zrób piwo 18 blg a resztę podbij ekstraktem słodowym rozwiązuje to często kwestie technologiczne.
  9. Jest kilka możliwości mydła. Jednym nie wymienionym przez kolegów wyżej to też złe wypłukanie chemii piwowarskiej - NaOH z piwem lubi dać mydełko. Jeżeli to nie to, to raczej błąd fermentacji jakiś - u siebie miałem raz mydełko jak za poradą zlałem niedofermentowane piwo na cichą i dodałem chmiel na zimno.
  10. A w czym pienienie przeszkadza? I tak butelki trzeba zostawić żeby obciekły - suszarka do butelek, albo do góry nogami w skrzynce i po 10 minutach nie ma piany w butelkach. @advisorylyricsGeneralnie zobacz za starsanem, nie polecam Ci tego IPA do butelek jest jednorazowy i mało wydajny. Ja sam do mycia butelek używam OXI wg. sposobu dori - wtedy mam krystalicznie czyste do rozlewu i się nie narobię przy tym. Musiałbyś napierw myć butelki a potem dezynfekować tym IPA - dla mnie to za dużo zabawy, OXI załatwia te dwie sprawy za jednym zamachem.
  11. A jak on z tej butelki wyparuje? To chyba mu z 2-3 h zajmie... Ten IPA nie powinien mieć kontaktu z piwem. Tak kolega "members" żartował XD
  12. Alkohol izopropylowy pewnie z etanolem technicznym rozrobiony. Tak nadaje się jako zamiennik despreja - tylko ważne jest żeby zawsze odparować go całkowicie - czyli ta sama zasada działania. Właściwie desprej to to samo (składowo). Używam podobny środek "IPA" u siebie teraz do przesiewania drożdży w sól.
  13. A nie do końca prawda. Swego czasu dostałem brewkita z buldoga i go zrobiłem, piwo zostawiało dużo do życzenia. Po tym trochę poprzeglądałem stronek co poszło nie tak i wyszło na to, że niektórzy producenci brewkitów po prostu dodają do zestawu drożdże winne - które właśnie pracują w tym podanym zakresie Takie małe świństwo ale cóż nie każdy ma mikroskop w domu żeby to sprawdzić. Ja podejrzewam, że takie Coopersy czy Muntosy lecą na jednym szczepie wszystkie piwa coś w rodzaju S-33. Co do problemu weź jakąś gęstwę albo uwodnione drożdże z paczki - strzykawkę z grubą igłą i podważaj kapsel dodawaj trochę drożdży. Raz jak mi stanęła refermenatcja tak robiłem i wyszło dobrze tylko jedno ale takie piwo musisz kontrolować - różne szczepy mają rózne odfermentowanie - żebyś się granatów nie dorobił przez to. Na początek spróbowałbym jeszcze jak Bartek pisał, przetrzymać w temp. pokojowej piwo z 2-3 tygodnie.
  14. 09.12.2017 warka 275 Wheat Rye IPA (receptura własna) SKŁAD: Bestmalz Pale Ale - 7 kg Bestmalz Pszeniczny - 5 kg Strzegom Żytni - 1 kg Strzegom Karmel 30 -0,3 kg Chinook PL 10% -110 g Mosaic 12% - 40 g Cennetenial 9,4% - 40 g Eukanot 16,1% - 40 g Cascade PL 4,5% - 40 g Drożdże: Obydwa wiadra WLP 090 SDS po AIPA Śrutowanie: 8,4 kg w kilka minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 29l 64C- 60' 10' - 76C mash out WYSŁADZANIE: 10+10+10 = około 30 litrów z korektą 11 ml kwasu mlekowego do 5,2 pH GOTOWANIE 70': 70' Chinook 70 g 5' Chinook pl, cascade pl, Cenntenial, Mosaic i Eukanot po 20 g oraz 5 g mchu irlandzkiego 0' w 65C - Chinook pl, cascade pl, Cenntenial, Mosaic i Eukanot po 20 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 42l o gęstości 16 blg przy wydajności 67% oraz IBU 55 Odczyt z refraktometru: 16,7 Brix SG: OG - 1.066 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 14C w 35 minut około 180 litrów. Dochłodzone zimną wodą zadaną do fermentora. FERMENTACJA: 275.1 23 litry Planowana burzliwa: 17C - 15 dni Cicha 5 dni - 9C z 20 g Eukanota, 50 g Centenniala i 50 g Mosaic. FG - 1.01? wiadro I 275.2 19 litrów Planowana burzliwa: 17C - 14dni Cicha 7 dni - 9 C z 23 g Mosaica, 42 g Centenniala i 60 g Eukanota. FG - 1.013 wiadro II [EDIT] 22.12.2017 Zlałem na cichą warkę 275.2 Wheat Rye IPA z dodatkiem 23 g Mosaica, 42 g Centenniala i 60 g Eukanota. 23.12.2017 Zlałem na cichą warkę 275.1 Wheat Rye IPA z dodatkiem 29.12.2017 Zlałem do kega warkę 275.2 Wheat Rye IPA weszło 18,5l sporo strat z chmielinami przy 3,3 blg - 1.013 FG. Szczerze aromat nie urywa czterech liter i jest niski... Eukanot zawodzi na obecną chwilę. Zobaczymy czy będzie lepiej po nagazowaniu. 3.01.2018 Do kega poszła też warka 275.1 Wheat Rye IPA weszło 18,5l oraz 6*0,5l butelek przy 3,7 blg -1.015 FG. Pachnie ekstra głównie mosaiciem trochę przebija się cennteniala. Przyjemnie i słodko zobaczymy jak to się z tą bazą słodową sprawi. - Czas pracy 9 h
  15. Undeath

    Szklany fermentor

    Kaptur za mało nachodzi by gumka go utrzymała Nawet uszyłem sobie specjalnie elastyczna ale dalej się to zsuwa, więc jedynym rozwiązaniem jest taśma klejąca.
  16. Undeath

    Szklany fermentor

    Używam coś takiego 15 litrów, kupione okazyjnie. Piwo da radę fermentować w tym ale ma spory minus niestety. "Kondon" u mnie który zasłania wlot jest wykonany z bardzo elastycznego sylikonu co powoduje że łatwo się ześlizguje z balona. Trzeba go zaklejać taśmą i mocować dodatkowo bo podczas fermentacji potrafi odlecieć. Wkłada się w niego rurkę i też jest niewygodne przy przenoszeniu, bo majta się po całej okolicy. Gdyby ta pokrywka była plastikowa wszystko byłoby git niestety trochę zabawy z tym kondonem jest. O nawet znalazłem to: https://www.malinowynos.pl/produkt/709/korek-kaptur-do-balonu-szerokootworowego Drugi minus jakoś mam uczucie że ta pokrywka zbytnio nie chroni piwa przed tlenem i jak jest jeszcze napęczniała po fermentacji to jest okej. Po kilku dniach jednak widać wyraźnie jak opada a CO2 ucieka, więc jakaś tam wymiana gazowa następuje. Robiłem 4 piwa do tej pory i były dość szybko spijane więc utlenieniem się nie skończyły, ale do dłuższego leżakowania piwa nie polecam. Ogólnie balon bardzo wygodny do mycia i wlewania piwa oraz fermentacji. Jednak służy mi on tylko przy mocnych piwach - gdy zostają jakieś wysłodziny o blg powyżej 10 idealnie mieści sie te 12 litrów do niego
  17. Wiesz piwo domowe ciągle pracuje, mogły drożdże powoli dojadać cukry resztkowe i kaboom. Nie jestem w stanie odpowiedzieć Ci pewnikiem na to pytanie bo powodów może być kilkanaście i tylko splot nieprzychylnych wydarzeń spowodował granat Co do eksperymentu z zostawianiem piw - sam to robiłem i szczerze powiem nie polecam zostawiać nic na dłużej niż pół roku do 16 blg Po tym czasie zaczynają się czasem cuda dziać już w piwach. Warto jedynie leżakować i zostawiać piwa mocniejsze, lekkie piwa po prostu się brzydko starzeją i dla mnie już często po roku są nie pijalne. Wylałem już multum takich piw, które przeleżały rok - często też występował spory gushing. Większość tych piw traciła swoje walory i była bardzo mocno utleniona.
  18. Bielinka to podchloryn - wybielacz najzwyklejszy ale czyści wszystkie osady bez szorowania tylko tak jak pisałem musi pokrywać daną powierzchnię. Myłem nie raz tak gar lidlowski swój. Co do AIPA, a skąd My mamy wiedzieć? Nie mieszkamy razem z Tobą i nie mieszamy Ci w garach Jak wybuchła to raczej obstawiam przezgazowanie i granaty - niedofermentowałeś piwa i od maja swoje dojadło tworząc takie ciśnienie, że butelka walnęła. Możliwe, że była osłabiona ale jednak wina jest bardziej po Twojej stronie niż szkła. Powodów przegazowania jest kilka - za dużo surowca na refermentacje, źle rozmieszany surowiec do refermentacji itd. Zostały Ci jeszcze jakieś butelki tego piwa? Jeżeli tak to lepiej schłodź je mocno i otwieraj pod kocem w rękawiczkach bo takie wybuchające butelki mogą zrobić dużo krzywdy człowiekowi. Może to nie fart nie domyłeś butelki i poszła infekcja stąd też wybuch ale jeśli pozostałe butelki też są przegazowane to błąd piwowara tylko Kto trzyma AIPA tyle czasu? Dla mnie maks dla tego piwa to 3-4 miesiące choć czasem po 6 miesiacach miałem jeszcze ładny aromat chmielowy, a potem tylko już traci i jest średnio pijalne.
  19. Bielinka albo ACE i bez szorowania osad zejdzie Trzeba tylko co jakiś czas zamieszać albo powierzchnię przecierać co jakiś czas szczotką.
  20. Undeath

    INFEKCJE

    Resztki piany drożdżowej wszystko okej.
  21. 23.11 zlałem warkę  AIPA na cichą wiadro II - wyszło 19 litrów dodałem 60 g Citry i 60 g Ahtanum na 6 dni. 25.11 poszło drugie wiadro AIPA czyli nr I na cichą - około 21,5 litra z dodatkiem 60 g Simcoe i 60 g Mosaic w piątek ją zleje do kega. Wpisy do uzupełnienia notatek. A dziś zlałem do kega wiadro II około 16 litrów i 4 butelki 0,5l przy 4 blg - 1.016 FG. Goryczka dobra, aromat bardzo fajny kwiatowo-tropikalno cytrusowy, zniknie to piwo chyba dość szybko I o dziwo Citra nie dała cebuli tylko ładne kwiatki, szkoda ze nie jest już tak cytrusowa jak kiedyś.
  22. Czyli najprościej: Sparging, also called lautering is a step at the end of the mashing process where hot water is run through the grain bed to extract a sweet liquid called wort. Przepuszczanie gorącej wody przez młóto Czyli nasze wysładzanie tylko tutaj robią to jednorazowo zalewając młóto wodą - nie na raty.
  23. Nie wiem czy wycinał czy nie, nie oglądam też jego filmików od dawna więc na to pytanie o jego manipulacje nie odpowiem. Wiem, że nie raz za to kasował nie przychylne komentarze nawet te z argumentacją oraz rozdawał bany, rzucając tekstem, że "to moje podwórko i mogę robić co chcę". Nic w tym technicznie złego nie jest bo to prawda ale jednak podkopał swoją wiarygodność w moich oczach i nie tylko. A odpowiedź na twoje pytanie jest proste jak sam zauważyłeś był nawet joosefik, który prowadzi browar, a zasada jest prosta nie sra się do swojego gniazda bo to się mści Druga sprawa słyszał Tomek po za kamerami, że piwo jest słabe bo ludzie robili na sali szyderę i przez długi czas w necie, czy dotarło to do niego nie wiem. Wszystkie próby krytyki raczej spływały po nim jak po kaczce przykład listu otwartego: gdzie sprawa pomimo prośby wielu ludzi została zignorowana, a wręcz wyśmiana. Ludzie wiedzą, że nie warto bo przecież autorytet i wie wszystko najlepiej, a mało kto sam posiada taki autorytet by się przeciwstawić. Za małe i hermetyczne nasze środowisko jest też by ktokolwiek się w to bawił, lepiej poświęcić czas na warzenie i dokształcanie się z innych źródeł niż wszczynać wojenki, zresztą nie potrzebne nikomu. Dobra bo zapędzamy się tą dyskusją w dziwne rejony.
  24. @LUBIE_GRAC_W_GRY_WIDEO Tak ma, ale jest w nich też sporo bubli oraz były nagrywane z lekka 4 lata temu Ja Tomkowi nie ujmuje zasług bo zrobił wiele dobrego i wiem, że wielu ludzi z nim zaczynało oraz wprowadzał ich w świat kraftu. Jednak każdy człowiek się uczy i popełnia błędy, a Tomek jakby stanął w stagnacji, warzy pobieżnie z doskoku, słabo stoi z nowościami w świecie piwowarów domowych, powtarza rzeczy obalone kilka lat temu. Do tego właśnie dochodzi przekłamywanie prawdy o gotowym jego produkcie - który miałem okazje kilka razy pić i było słabiutko, a szedł w zaparte, że jest okej, jego fani też jarali się tym piwem jakby co najmniej GCh uwarzył Dziwię się bo pamiętam jego piwa sprzed jego blogerskiego boomu i robił całkiem niezłe piwka. Więc potrafi ale widać spora przerwa i zajęcie się głównie oceną piw rzemieślniczych oraz ich promocją wleciał z obiegu i powrót jest już cięższy. Pomyśl logicznie też dlaczego piwowarzy domowi są negatywnie nastawieni na Tomka, albo się naśmiewają z jego filmików albo omijają szerokim łukiem? @dziedzicpruski Kosmiczny aldehyd octowy, spory alkohol i rozpuszczalnik. Piwo samo w sobie smakowało jak niedofermentowane drożdżowe młode piwo, zlane w trakcie fermentacji przerywając ją. Infekcji w nim nie było ale wyraźnie było czuć wady.
  25. Zależy od bazy. Swego czasu bawiłem sie w znaczne skracanie czasu zacierania i badałem wpływ tego na wydajność itp. Dobrej firmy słód - świeży i nie leżakowany w domu idzie zatrzeć nawet w 15 minut robiąc próbę jodową co chwilę. Filtracja wiadro w wiadro to dosłownie 10 minut. Gotowałem też raz 30 minut piwo i nie powtórzę tego - DMS może nie był super mocny ale był w tle wyczuwalny. Więc dla mnie technicznie gotować musi się minimum te 60 minut, może jakby się gotowało super intensywnie z dużą mocą to można by do 45 minut skrócić ten czas. Ja trochę nie rozumiem tego szoł Tomka dla mnie by zapunktował jakby uwarzył raz poprawnie piwo w normalny sposób, do którego nie musiałby robić mądrej miny pomimo podłej jakości produktu końcowego. (jak to było z jego piwem polewanym na spotkaniu piwowarów domowych przy Wrocławskich Warsztatach Piwowarskich, z kega w formie kaska) A tak pokazywanie ultra szybkiego warzenia, czy byle jakiego mija się dla mnie z celem. Trochę dziwi mnie też szum wokół tego jakby się piwa nie uwarzyło (nie przeginając z składnikami oczywiście) jak się spieprzy fermentacje to jest pozamiatane. Jak ktoś to napisał na FB uwarzenie samej brzeczki to pikuś, bo poradników jest od cholery - a pokazanie prawidłowej fermentacji to by było coś Lepiej jednak promować 7+7 bo tak wygodnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.