Skocz do zawartości

kantor

Members
  • Postów

    2 780
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez kantor

  1. Konieczny nie ale warto zrobić, od razu tez widać w jakiej kondycji są drożdże. Ja bym najpierw dał 200ml, a jak zacznie fermentować dolał resztę. No i trzeba się zastanowić na dylematem czy kręcić Bretki, bo wzrost większy ale jednak ten kwas octowy może w dużych ilościach powstawać, ja np. natleniam tylko na początku starter, a później nie ruszam ale są różne szkoły. 3 miesiące to krótko jak na Bretty, na mieszanej z Saccharomyces raczej na pewno będzie to trwało dłużej.
  2. Zdecydowanie zrobić starter. Fermentacja trwa różnie, u mnie obecnie 100% Brett koło 3-4 miesięcy fermentują. Ja zupełnie nie widzę potrzeby robienia cichej, zwłaszcza przy 100% Brett. Cukier do refermentacji dajesz zawsze bez względu na blg końcowe, po prostu nie butelkujesz niedofermentowanego piwa. Ja się nie zgodzę, miałem wg mnie świetne piwa 100% Brett
  3. Trzymaj w zimnie to będzie ok, zresztą historycznie marcowe też leżało całe lato
  4. Ja bym zrobił 5l 10°Blg, czyli taki duży starter resztę warki puść na ale'owych. Zresztą trochę późno zabierasz się za te lagery, 3 warki to zejdzie do maja, a podobno już za tydzień - dwa ma być spore ocieplenie
  5. Nie no, piwo zrobisz ale szanse że to będzie dobry stylowy lager, to pewnie tak koło 5%. Ja w sezonie robię zazwyczaj 3 lagery, pierwszy to często jakiś pils 10°Blg 10l (dzielę warkę na pół, drugą zaszczepiam ale'owymi) do którego zadaję jedną saszetkę W-34/70 (czy tam starter płynnych ok. 1,5-2l) i to piwo jest wyraźne gorsze niż następne na gęstwie, a niby tych drożdży nie zadaję znowu tak mało.
  6. Wiem, że to nie odpowiedź napytanie, tylko bardziej dygresja ale ja zawsze byłem zwolennikiem tezy, że w piwowarstwie domowym nie chodzi o to żeby warzyć piwo w domu, tylko żeby warzyć dobre piwo w domu, więc z mojej strony jak masz tylko takie możliwości to nie warz tego piwa edit: Nie chcę być złym prorokiem ale wg mnie nie będzie żadnych 3 warek w tej procedurze, bo pewnie będzie miał laga ze trzy dni na pierwszej, wejdzie infekcja i gęstwa do wyrzucenia.
  7. kantor

    O piwie przy piwie

    Podziękował i za dzisiejsze spotkanie Tym razem kameralniej, ale piw nawet sporo, a jeszcze więcej ciekawych dyskusji. Można było pomóc w pracy badawczej jednego z piwowarów, a spory odsetek piw był dość mocno eksperymentalnych, mi najbardziej smakował malinowy lambik, trochę mało malinowy ale baza świetna, zwłaszcza z b. dobrym, złożonym profilem fenolowym oraz mocno kontrowersyjny ale ciekawy i dobry technicznie stout z kawą i cytryną, poza tym całkiem dobre były porter bałtycki i stout z malinami. To do następnego
  8. Partial mash to już jednak i słody są i zacieranie jest
  9. Da się ale niektóre style raczej odpadają, no i cenowo to też tak słabo, jak na "studenckie piwo po kosztach" edit Wg mnie ekstrakty to byłyby dobre dla kogoś, kto chciałby zrobić zwykłego ale'a do picia, a nie ma za bardzo czasu na warzenie, bo proces czasowo tniesz dwukrotnie wtedy jak nic.
  10. Podstawowy sprzęt to koszt surowców na jedną warkę - fermentor z kranikiem + termometr + filtrator z oplotu (jak będzie petowane to kapslownica odpada, aerometr też można sobie odpuścić) to jakieś 60 zł (trzeba mieć jeszcze jakiś garnek ale przy ekstraktach też trzeba). Lepiej i taniej kupić podstawowy sprzęt i słody, niż kupować brewkity czy ekstrakty. Zresztą jak ktoś już coś warzył to jakiś sprzęt powinien mieć, może warto z niego skorzystać.
  11. kantor

    O piwie przy piwie

    Następne spotkanie 27.02.2018, Craftownia.
  12. To prawda samo tłumaczenie jest trochę niefortunne, gdzieś się jeszcze z "fermentacją wtórną" spotkałem ale jak widać się nie przyjęło. To było by najwłaściwsze, bo trzeba też zauważyć że wg tej definicji, przelewa się piwo w jakimś stopniu niedofermentowane więc jak ktoś przelewa do innego fermentora po całkowicie zakończonej fermentacji (tylko po co? ) to nawet nie jest to secondary fermentation wg tej definicji No i właśnie to jest ta bzdura na którą zareagowałem, bo fermentacja cicha nie jest fazą fermentacji, tylko procesem technologicznym i sama się nie zrobi, to że często to stwierdzenie pada nie oznacza, że należy je zaakceptować
  13. Wiki też pisali użytkownicy forum i też w niej mogą być błędy. Jak ktoś ma źródła zaprzeczające definicji z Handbook of brewing albo, że polska nazwa fermentacja cicha odnosi się do czegoś innego, to niech zapoda.
  14. Też się z tym zgadzam, nigdy nie byłem jej zwolennikiem, pomijając część dzikusów to chyba zrobiłem cichą z ciekawości 2-3 razy na ponad 100 warek (owoce czy chmiel też dodawałem bez przelewania) Ja po prostu chciałem zwrócić uwagę, że fermentacja cicha nie jest fazą fermentacji (a czytając rożne posty to mam jakieś wrażenie, że jest jakiś odsetek na forum tak uważających) i nie drożdże ją robią, tylko piwowar.
  15. Dla drożdży nie ma takiego terminu, bo tzw. fermentacja cicha (secondary fermentation) nie jest fazą fermentacji, tylko procesem technologicznym (polegającym na przelaniu niedofermentowanego piwa znad drożdży do innego fermentora) Np. za "Handbook of brewing" Priesta : edit: A wracając do głównego pytania aby zrobić tzw fermetnację cichą oczywiście potrzebny jest drugi fermentor ale w mojej opinii robienie jej w większości przypadków jest całkowicie zbędne.
  16. No i świeże Bretty z Yeast Bay mają 2mld komórek (w dobrze flokulujących szczepach widać, że w tej fiolce jest może z 2-3mm gęstwy) więc zadałeś ich pewnie z 500x za mało Ja bym jak najszybciej zadał US-05, a i tak może już być rożnie z tym piwem. Przy blendzie charakter dziki powinien być wręcz większy niż przy 100% Brett.
  17. Jak po kosztach to słód, zacieranie w butli 5l i filtracja przez ścierkę, a nie burżujski ekstrakt słodowy Wg mnie jak piwo nie będzie chmielone na zimno i długo leżakowane, to do normalnego picia (nie sensorycznej oceny, czy jakiejś głębokiej degustacji), nie będzie do odróżnienia pod względem wpływu natlenienia przy rozlewie od piwa rozlewanego przez kranik.
  18. Co nie tędy Zrób jakiegoś PA na jakiś ciekawych winnych, później opisz w tym wątku, sam jestem ciekawy co z tego wyjdzie. Ja jak mam okazję to z chęcią próbuję piw na drożdżach niepiwnych (czy to domowych czy komercyjnych), te piwa niekoniecznie są lepsze ale są inne, jak masz czas i chęć eksperymentowania to działaj i opisuj wyniki. edit: A jak chcesz efekt wow to polecam świat Brettanomyces
  19. Dziwna sprawa, bo ja robiłem Milda na Bayanusach i odfermentowanie było dość niskie (chyba z 8°Blg do 3°Blg), co raczej było zgodne z przewidywaniami, bo drożdże winne mają problemy z fermentacją tricukrów. Ogólnie można zrobić ale bez szału, estry niskie, piwo dość puste, jakaś taka dziwna pełnia, pewnie na jakiś agresywniejszych estrowo winnych mogłoby być lepiej.
  20. Standardowo jak na konkursach: wypełnić formularz, wysłać razem z piwami, opłacić wpisowe.
  21. Ale akurat metabolity niektórych pleśni są mocno hepatotoksyczne.
  22. Cukry proste zazwyczaj lecą pierwsze Raczej nie, to pewnie koniec, kiedyś miałem odfermetowanie na S-04 z 12°Blg do 5,5°Blg, Twoje jest podobne. Moje piwo wyszło dobre, jak Twoje jest słabe i koniecznie chcesz coś zmieniać ale żeby było w miarę w stylu, to ja bym uwarzył jakiegoś lżejszego i wytrawniejszego stouta na nich i zblendował. Zresztą 17°Blg to nie jest stylowy milk stout
  23. Nic się nie dzieje, bo Bayanusy nie jedzą tricukrów, one mają tylko wysoką odporność na alkohol (dobre są np do refermentacji mocno alkoholowych piw) Jak chcesz żeby piwo zeszło niżej to trzeba dodać jakieś drożdże o tendencji do głębokiego odfermentowania, czyli najlepiej Bretty/belgijskie.
  24. Bez problemów da się, tylko fermentacja może trochę potrwać, bo drobnoustrojów będzie trochę mało.
  25. Bandaż nie robi się od stania lagera w 20°C (jakieś estry by mogły, utlenienie, ew. autoliza), masz infekcję, być może tylko w pojedynczych butelkach ale pewnie w całej warce, tylko w tych które są w zimnie, pewnie się jeszcze nie rozwinęła. Ogólnie polecam porządną dezynfekcję sprzętu, a najlepiej wymianę całego plastiku który ma kontakt z brzeczką/piwem w fazie zimnej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.