Skocz do zawartości

kantor

Members
  • Postów

    2 771
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez kantor

  1. Podstawowy sprzęt to koszt surowców na jedną warkę - fermentor z kranikiem + termometr + filtrator z oplotu (jak będzie petowane to kapslownica odpada, aerometr też można sobie odpuścić) to jakieś 60 zł (trzeba mieć jeszcze jakiś garnek ale przy ekstraktach też trzeba). Lepiej i taniej kupić podstawowy sprzęt i słody, niż kupować brewkity czy ekstrakty. Zresztą jak ktoś już coś warzył to jakiś sprzęt powinien mieć, może warto z niego skorzystać.
  2. kantor

    O piwie przy piwie

    Następne spotkanie 27.02.2018, Craftownia.
  3. To prawda samo tłumaczenie jest trochę niefortunne, gdzieś się jeszcze z "fermentacją wtórną" spotkałem ale jak widać się nie przyjęło. To było by najwłaściwsze, bo trzeba też zauważyć że wg tej definicji, przelewa się piwo w jakimś stopniu niedofermentowane więc jak ktoś przelewa do innego fermentora po całkowicie zakończonej fermentacji (tylko po co? ) to nawet nie jest to secondary fermentation wg tej definicji No i właśnie to jest ta bzdura na którą zareagowałem, bo fermentacja cicha nie jest fazą fermentacji, tylko procesem technologicznym i sama się nie zrobi, to że często to stwierdzenie pada nie oznacza, że należy je zaakceptować
  4. Wiki też pisali użytkownicy forum i też w niej mogą być błędy. Jak ktoś ma źródła zaprzeczające definicji z Handbook of brewing albo, że polska nazwa fermentacja cicha odnosi się do czegoś innego, to niech zapoda.
  5. Też się z tym zgadzam, nigdy nie byłem jej zwolennikiem, pomijając część dzikusów to chyba zrobiłem cichą z ciekawości 2-3 razy na ponad 100 warek (owoce czy chmiel też dodawałem bez przelewania) Ja po prostu chciałem zwrócić uwagę, że fermentacja cicha nie jest fazą fermentacji (a czytając rożne posty to mam jakieś wrażenie, że jest jakiś odsetek na forum tak uważających) i nie drożdże ją robią, tylko piwowar.
  6. Dla drożdży nie ma takiego terminu, bo tzw. fermentacja cicha (secondary fermentation) nie jest fazą fermentacji, tylko procesem technologicznym (polegającym na przelaniu niedofermentowanego piwa znad drożdży do innego fermentora) Np. za "Handbook of brewing" Priesta : edit: A wracając do głównego pytania aby zrobić tzw fermetnację cichą oczywiście potrzebny jest drugi fermentor ale w mojej opinii robienie jej w większości przypadków jest całkowicie zbędne.
  7. No i świeże Bretty z Yeast Bay mają 2mld komórek (w dobrze flokulujących szczepach widać, że w tej fiolce jest może z 2-3mm gęstwy) więc zadałeś ich pewnie z 500x za mało Ja bym jak najszybciej zadał US-05, a i tak może już być rożnie z tym piwem. Przy blendzie charakter dziki powinien być wręcz większy niż przy 100% Brett.
  8. Jak po kosztach to słód, zacieranie w butli 5l i filtracja przez ścierkę, a nie burżujski ekstrakt słodowy Wg mnie jak piwo nie będzie chmielone na zimno i długo leżakowane, to do normalnego picia (nie sensorycznej oceny, czy jakiejś głębokiej degustacji), nie będzie do odróżnienia pod względem wpływu natlenienia przy rozlewie od piwa rozlewanego przez kranik.
  9. Co nie tędy Zrób jakiegoś PA na jakiś ciekawych winnych, później opisz w tym wątku, sam jestem ciekawy co z tego wyjdzie. Ja jak mam okazję to z chęcią próbuję piw na drożdżach niepiwnych (czy to domowych czy komercyjnych), te piwa niekoniecznie są lepsze ale są inne, jak masz czas i chęć eksperymentowania to działaj i opisuj wyniki. edit: A jak chcesz efekt wow to polecam świat Brettanomyces
  10. Dziwna sprawa, bo ja robiłem Milda na Bayanusach i odfermentowanie było dość niskie (chyba z 8°Blg do 3°Blg), co raczej było zgodne z przewidywaniami, bo drożdże winne mają problemy z fermentacją tricukrów. Ogólnie można zrobić ale bez szału, estry niskie, piwo dość puste, jakaś taka dziwna pełnia, pewnie na jakiś agresywniejszych estrowo winnych mogłoby być lepiej.
  11. Standardowo jak na konkursach: wypełnić formularz, wysłać razem z piwami, opłacić wpisowe.
  12. Ale akurat metabolity niektórych pleśni są mocno hepatotoksyczne.
  13. Cukry proste zazwyczaj lecą pierwsze Raczej nie, to pewnie koniec, kiedyś miałem odfermetowanie na S-04 z 12°Blg do 5,5°Blg, Twoje jest podobne. Moje piwo wyszło dobre, jak Twoje jest słabe i koniecznie chcesz coś zmieniać ale żeby było w miarę w stylu, to ja bym uwarzył jakiegoś lżejszego i wytrawniejszego stouta na nich i zblendował. Zresztą 17°Blg to nie jest stylowy milk stout
  14. Nic się nie dzieje, bo Bayanusy nie jedzą tricukrów, one mają tylko wysoką odporność na alkohol (dobre są np do refermentacji mocno alkoholowych piw) Jak chcesz żeby piwo zeszło niżej to trzeba dodać jakieś drożdże o tendencji do głębokiego odfermentowania, czyli najlepiej Bretty/belgijskie.
  15. Bez problemów da się, tylko fermentacja może trochę potrwać, bo drobnoustrojów będzie trochę mało.
  16. Bandaż nie robi się od stania lagera w 20°C (jakieś estry by mogły, utlenienie, ew. autoliza), masz infekcję, być może tylko w pojedynczych butelkach ale pewnie w całej warce, tylko w tych które są w zimnie, pewnie się jeszcze nie rozwinęła. Ogólnie polecam porządną dezynfekcję sprzętu, a najlepiej wymianę całego plastiku który ma kontakt z brzeczką/piwem w fazie zimnej.
  17. A ile procent przed wymrażaniem miało? Ciekawa sprawa, bo nawet jak wymrażanie ubiło wszystkie drożdże, to łyżka nowej gęstwy powinna załatwić sprawę.
  18. U mnie normalnie się nagazowało bez dodatkowych drożdży (no może gazowało się z tydzień dłużej niż normalne lagery u mnie), co już pisałem.
  19. Zazwyczaj alkohol wbrew obiegowym opiniom nie zatęża się aż tak bardzo u mnie normalnie się nagazowało szczepem którym fermentowałem.
  20. 1. Ja bym najpierw leżakował z owocami (w zasadzie to fermentacja będzie, bo w owocach są cukry), a później wymrażał. 2. Normalnie, fermentor albo balon, za bardzo kombinujesz (z butelkami itp.) 3. Normalnie, jak każde inne piwo butelkujesz, refermentacja raczej normalnie zajdzie, wymrażanie nie ubije całości drożdży.
  21. Nawet raczej praktycznie w 100% raczej cukier przefermentuje Wyliczenia w miarę ok, wychodzi syrop 0,59l 23°Blg, co na 20l podbija blg o jakieś 0,33°Blg, co podbije alk o jakieś 0,2%.
  22. Niektóre źródła mówią nawet o 30% wiśni Zawsze możesz część zabutelkować a z części robić krieka.
  23. Ogólnie lambik nie lubi powietrza ale jak profil nie odpowiada to ja bym zaryzykował Sok to jednak nie owoce, np. podobno taniny ze skórki są ważne dla profilu piwa, poza tym dość długo trzymasz te wiśnie. A ile tych wiśni dałeś?
  24. Miałem odfermentowanie z 12°Blg do 5,5°Blg na tych drożdżach (też stout i piwo wyszło dobre), a nie było zatarte jakoś na bardzo słodko, raczej należy przyjąć, że to koniec niż, że drożdże padły. Ewentualnie możesz podnieść temp do 22-23°C na kilka dni jeszcze.
  25. Do granicy oczywiście, bo z mojego doświadczenia, fermentowanie drożdżami poniżej zalecanej temperatury, raczej podnosi estry (np S-04 w 11°C dały mi dość mocne estry). Ja też mam często w okresach przejściowych dylemat jak autor tematu, bo mam np. do wyboru albo 11-12°C w piwnicy albo 19-20+°C w części mieszkalnej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.