Skocz do zawartości

kantor

Members
  • Postów

    2 771
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez kantor

  1. A na pewno jest to zielone jabłko(farba emulsyjna) a nie dojrzałe jabłko? edit: Teraz zauważyłem, jak był aromat octu to infekcja.
  2. Aldehyd octowy jest charakterystyczny dla młodego piwa, nie powinieneś przejmować się tym że jest on wyczuwalny w czasie fermentacji, powinien się on szybko zredukować, po zabutelkowaniu. Aby zmniejszyć jego ilość fermentuj w dolnych zakresach pracy drożdży, a przy refermentacji trzymaj butelki w cieple aż do jego zaniku.
  3. No i po angielsku wychodzisz ale niech ci będzie Patrząc na to co piszesz nie wierzę że chodziłeś do starych dobrych, przedreformowych mat-fizów (czy mat-chemów)
  4. Czyli resztkowy CO2 w piwie jest równy prawie zero, bo przecież nie ma możliwości że nad piwem jego ciśnienie parc. jest 0,0003 atm (tyle co w powietrzu atmosferycznym) a w piwie jest rozpuszczone ok. 1,2 v/v CO2, co byłoby sprzeczne z prawem Henryego?
  5. Jake ty się kompromitujesz i to mocno, jeszcze w to brniesz, zakładasz że dyfuzja gazów przez rurkę jest tak duża że w tydzień-dwa, ciśnienie parcjalne CO2 w fermentorze zrówna się z atmosferycznym? Myśl.
  6. I to właśnie powinien zrobić Jake jeśli chce pokazać że się mylę. Wtedy też trzeba by zmienić wszystkie kalkulatory bo pokazują one resztkową ilość CO2 kilka tysięcy razy za dużą. Pomijając już że wtedy resztkowy CO2 zmieniał by się z 0,0002 v/v do gdzieś 0,0004 v/v (przy ochłodzeniu z 25°C do 5°C), wobec czego byłoby to całkowicie pomijalne dla obliczania cukru dla końcowego nagazowania piwa, a nie jest.
  7. edit: Sorry, poprawka 0,000204 v/v edit 2: Dla czytających dyskusję: Jake zakłada że CO2 rozpuszczony piwie jest w stanie równowagi z CO2 w powietrzu, jest to oczywiście błędne bo jest w stanie równowagi z CO2 w gazie("powietrzu") nad piwem w fermentorze, gdyby było inaczej to resztkowy CO2 byłby równy tyle co wyżej a nie ok. 0,7-1,2 v/v co zakładają np. kalkulatory
  8. Niektórzy mają problemy z fizyką to nic złego, nikt się nie zna na wszystkim, gorzej jak mają się za ekspertów. edit: Nie można zgłosić swojej kandydatury do Nobla, tylko kogoś innego można zgłosić
  9. Teza: piwo skończyło fermentację 15°C, następnie zostało schłodzone do 5°C, należy liczyć temp do kalkulatora 15°C (a realnie to nawet więcej bo ilość CO2 z każdym dniem będzie mniejsza, a nie będzie się jeszcze coś rozpuszczać) Ty powinieneś powiedzieć "myliłem się", ale znając ciebie nigdy tego nie powiesz, na szczęście mój wywód nie był dla ciebie, tylko dla innych, bo jeszcze ktoś by w te głupoty uwierzył.
  10. Nie w stopniu istotnym, dyfuzja CO2 oczywiście zachodzi na zewnątrz a np. O2 do wewnątrz ale powoli, jednak to może być istotne w przypadku np lambiców, niektórzy sugerują liczyć resztkowy CO2 w takim długo leżakowanym piwie jako bliski zeru (chociaż z drugiej strony taki lambic może bardzo długo pracować, u mnie po ponad pół roku dalej trwa fermentacja). edit: Ale zrobiliśmy offtop, można wydzielić dyskusję o ilości rozpuszczonego CO2 do osobnego wątku, może komuś kiedyś się przyda
  11. Jeżeli zdejmiesz rurkę ciśnienie parc. CO2 nad piwem spadnie do 0,003atm a jego ilość w piwie zmniejszy się 3333-krotnie, przecież to udowodnił Henry, praw fizyki nie oszukasz
  12. Powtórzę żebyś zobaczył: Ilość rozpuszczonego CO2 będącego w stanie równowagi z ciśnieniem parcjalnym CO2 1 atm w np. 20°C, jest dużo wyższa niż będącego w stanie równowagi z 0,003atm w temp np. 5°C. Nie wiem jak to mogę jeszcze prościej wytłumaczyć
  13. Kłania się oj kłania Ilość rozpuszczonego CO2 będącego w stanie równowagi z ciśnieniem parcjalnym CO2 1 atm w np. 20°C, jest dużo wyższa niż będącego w stanie równowagi z 0,003atm w temp np. 5°C. Nie wiem jak to mogę jeszcze prościej wytłumaczyć
  14. Masz błędne rozumowanie, kalkulatory podają rezydualną objętość CO2 dla ciśnienia parcjalnego CO2 nad piwem 1 atm, jeżeli ciśnienie CO2 nad piwem wyrówna się z otoczenia czyli będzie 0,0003 atm, zmieni się też (spadnie i to mocno) ilość rozpuszczonego CO2 w piwie będącego w stanie równowagi z tym stężeniem --> prawo Henryego
  15. Chyba się nudzę Znając wartość (dla 25°C): stałej do wzoru Henryego dla CO2 - 29.41 L·atm/mol gęstość CO2 - 1,96 kg/m3 rezydualną objętość CO2 w piwie wg kalkulatorów do refermentacji- 0,76v/v masę molową CO2 44 g/mol wynika że kalkulatory zakładają parcjalne ciśnienie CO2 nad piwem ...1atm (dobra wyszło mi 0,999994atm ) dla porównania w powietrzu 0,0003 atm
  16. Przecież ciśnienie parcjalne CO2 w fermentorze nad piwem jest większe niż w powietrzu. Bulkadełko też jest bardzo słabym zaworem ciśnieniowym, ciśnienie w fermentorze jest prawie równe ciśnieniu otoczenia.
  17. Tadzik - American Barleywine 25°Blg, 100IBU, 9,5% alk. butelkowany: 16.11.2013 Kolor ciemnomiedziany, klarowne Piana niska, złamanej bieli, drobno-pęcherzykowa, nietrwała Aromat przyjemny, pierwsza nuta chmielowa, trochę ziołowa, trochę owoców tropikalnych, trochę pomarańczy, lekki karton, lekkie sherry, estry średnie, alkohol średnio-niski, likierowość, słodowość średnia, lekki karmel, minimalne nuty przyprawowe, całość przypomina likier ziołowy Smak to chmiele już mniejsze, (po ogrzaniu za to większe, wtedy jak w aromacie) średnio-wysoka słodowość, lekka słodkość, trochę nut trawiastych, minimalna winność, minimalny aldehyd Goryczka średnio-wysoka, trochę taninowa, trochę też alkoholowa Odczucie w ustach pełnia średnia do średnio-wysokiej, wysycenie niskie, rozgrzewające, lekko szorstkie Ok, fajna mieszanka chmieli.
  18. Kontrować kwaśność kredą, nisko chmielić i powinno wyjść ciekawe piwo
  19. kantor

    INFEKCJE

    To zdjęcie jest zbyt słabej jakości aby coś powiedzieć
  20. 1,5kg powinno się przefiltrować na oplocie, jak nie to ja mini zacierania, na startery, filtrowałem na sitku ale to był dużo mniejszy zasyp.
  21. kantor

    INFEKCJE

    Kontroluj nagazowanie żeby ewentualnie nie dopuścić do granatów, jak to infekcja to już nic nie poradzisz, normalnie radziłbym szybkie spożycie ale nie w przypadku koźlaka Jak to infekcja to pewnie już po 6-8 tygodniach będzie wyczuwalna, jak nie to delektuj się piwem
  22. Teddy Beer - Clasic Belgian Witbier 12,5°Blg, 5,4% alk, pełny skład na etykiecie (drożdże Gozdawa Classic Belgian Witbier!) Kolor żółty, lekko mętne. Piana biała, najpierw wysoka i średnio-pęcherzykowa, później niska, drobnopęcherzykowa, dość trwała. Aromat bardzo przyjemny dość mocna kolendra, cytrusy, słodka zbożowość, na zimno fenole niskie, po ogrzaniu już zdecydowanie wyższe, estry średnie, głównie dojrzałe jabłko. Smak zbożowość, dość mocne cytrusy, lekka kolendra, średnio-niskie fenole, głównie pieprz, minimalny aldehyd, średnie dojrzałe jabłko. Goryczka średnio-niska, czysta, minimalnie fenolowa. Odczucie w ustach pełnia niska, wysycenie wysokie, trochę wodniste. Klasyka może trochę brakuję mi kremowości Też drożdże dobrze wyszły a dość sceptyczny byłem do produktów Gozdawy.
  23. Czyli zadanie właściwej ilości drożdży, które są we właściwej kondycji, odpowiednia i stabilna temperatura fermentacji, w w przypadków lagerów jeszcze lagerowanie. No i czystość procesu. Mam zupełnie inne doświadczenia, a zacieram zawsze dwutemperaturowo + mash out, z lenistwa, bo zacieram na palniku to i tak muszę dogrzewać Chyba zakładasz że pierwsza przerwa musi być nisko ale przecież możesz ją dać na dowolnym poziomie U mnie np. Stout (US-05) 65°C - 20' 72°C - 45' 78°C - mash out 12,5°Blg --> 4,7°Blg Ala grodziskie (S-33) 66°C- 25' 72°C - 45' 78°C mash out 9,6°Blg --> 3,7°Blg A tak w ogóle to koźlaka raczej nie powinno się zacierać na słodko, tylko na wytrawnie, bogata słodowość jest z niskiego chmielenia i czystej fermentacji. edit: Ja bym zrobił jak zawszę dwutemperaturowo, ale ja słabo przykładam się do zacierania Jak masz ochotę to zrób dekokcję przynajmniej zobaczysz czym to się je.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.