Ok. podejmuję się rozplątania tęgo węzełka.
Jednego na pewno nie rozumiem. Na początku posta Twój synek ma 3 tygodnie i płacze, a na końcu ma już równo miesiąc i śpi
A teraz do spraw merytorycznych
Próbę jodową robisz tylko w jednym momencie - podczas zacierania. Dokładniej rzecz ujmując pod koniec zacierania. Próba jodowa pozwala stwierdzić, czy w zacierze jest jeszcze skrobia. Niezabarwienie próbki oznacza, że skrobii nie ma. I można podrzewać do mash-out, czyli temp 76-78st, celem rozluźnienia zacieru.
Przekładasz zacier do pojemnika z filratorem i filtrujesz.
Następnie dolewasz wody do pojemnika z filtratorem celem wysładzania, czyli wypłukania dolewaną wodą wszelkich dóbr z młóta.
Można wysładzać do konkretnego Blg jak piszesz, lub do określonej objętości.
Piwo o mniejszym ekstrakcie (Blg) będzie miało mniej alkoholu, ale nie musi stracić na walorach smakowych. Wszystko zależy od tego, co chcesz uzyskać
Pomiaru na ciepłej brzeczce (przynajmniej jeśli pomairu dokonujesz areometrem) nie robimy na ciepłej brzeczce, a na wystudzonej do 20st (chyba, że masz areometr wyskalowany na 16st w 16st, informacja powinna być gdzieś na sprzęcie, czy instrukcji zamieszczona)
To od Ciebie zależy jak długo będziesz wysładzał, więc ile i brzeczki o jakim ekstrakcie otrzymasz.
Nie robisz próby jodowej wysłodzin.
Powodzenia