Skocz do zawartości

BuDeX

Members
  • Postów

    1 695
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez BuDeX

  1. Cześć. I jak tam sprawa przebiega? Dodałeś enzymów, czy w inny sposób zadziałałeś? Poszło coś niżej przez te kilka dni? Jeszcze nic nie robiłem. Wiadro stoi w koncie, ale przy ostatniej próbie blg wyniosło 14, czyli coś się jeszcze delikatnie dzieje, ale smak diametralnie się zmienił i pogorszył. Mianowicie piwo pachnie i początkowo smakuje niemal jak cydr. Wali jabłkami, że koniec. W smaku jest tak: najpierw lekko kwaśno, później turbo słodko, a na koniec mega gorzko. W życiu się z czymś takim nie spotkałem. W sumie trochę smakuje to jak lekko kwaśna brzeczka przed fermentacją. Pewnie to wyleję, ale cholera wie o co w tym chodzi, tego jestem najbardziej ciekaw. Klątwa Wee Heavy. Dodaj gorzelniczych i przedestuluj, szkoda lać w kanał Już jedno wylałem najbardziej dziwi mnie, że to piwo w zasadzie jest niemal identyczne jak tamto. szczep drożdży był ten sam - FM. Wcześniej zrobiłem portera żytniego wędzonego i wszystko grało, świeża gęstwa do wee heavy. Zeszło do 11 i było tak samo kwaśne jak to. Teraz zrobiłem 80 szylingówkę. Fajne piwo. Wydoili co było na świętach świeża gęstwa do wee heavy i znowu taki klops. To już mocna teoria spiskowa, ale nie mam pojęcia o co chodzi (oprócz klątwy wee heavy ) Destylować nie mam jak. Jeśli smak nie będzie tragiczny to dam dziki.
  2. Cześć. I jak tam sprawa przebiega? Dodałeś enzymów, czy w inny sposób zadziałałeś? Poszło coś niżej przez te kilka dni? Jeszcze nic nie robiłem. Wiadro stoi w koncie, ale przy ostatniej próbie blg wyniosło 14, czyli coś się jeszcze delikatnie dzieje, ale smak diametralnie się zmienił i pogorszył. Mianowicie piwo pachnie i początkowo smakuje niemal jak cydr. Wali jabłkami, że koniec. W smaku jest tak: najpierw lekko kwaśno, później turbo słodko, a na koniec mega gorzko. W życiu się z czymś takim nie spotkałem. W sumie trochę smakuje to jak lekko kwaśna brzeczka przed fermentacją. Pewnie to wyleję, ale cholera wie o co w tym chodzi, tego jestem najbardziej ciekaw. Klątwa Wee Heavy.
  3. Coś wyjdzie. Piwo wyjdzie, ale czy poprawne? Po takim mocarzu było te drożdże wysłać na zasłużoną emeryturę, a nie kazać im działać dalej.
  4. Nie przejmuj się. W moim po ponad 3 tygodniach zostało 14blg. Piwo smakuje i pachnie jak cydr. Czekam jeszcze chwilę i w kanał pewnie.
  5. Coś słabo Wam idzie Dorzucę swoje ok. 1100l Razem: 12188l
  6. Same drożdże winne nic nie dadzą, bo one za bardzo nie jedzą cukrów złożonych (kiedyś milda na Bayanusach robiłem to z 8°Blg do 3 coś zeszły). No nic. Chyba do Wee dam te enzymy. Porterowi trochę podniosę temperaturę fermentacji i będę obserwował co jest grane. Jeśli enzymy nie uciągną, to zaprzęgam bretty. Chyba poszukam jakiegoś oddzielnego lokalu dla wszelkiej działalności z dzikusami, bo się boję
  7. BuDeX

    lol :)

    To Józka z briwaru zwolnili?
  8. O ile przy porterze mogłyby być takie podejrzenia to wee heavy, które wystartowało w kilka godzin, fermentuje już niemal 2 tygodnie. To powinno się kończyć, a nie zjeść 5 blg 18 stopni to też temperatura chyba najwyższa z możliwych dla fermentacji. Myślę, że nawet jak dam czas do końca roku, to i tak spławik pokaże max 1-2 stopnie niżej i to będzie koniec balu
  9. Kurde mam to w telefonie także spiszę ręcznie. Może pójdzie. No właśnie taką mam nadzieję, że rozłożą i podobno da się, ale to wszystko tylko przypuszczenia www.yeastwhisperer.com www.thebrewingnetwork.com/post1888/ - the session 11-23-08 Shea Comfort The Brewing Network
  10. Eeee i jeszcze zakręcił ktoś? jakby ktoś chciał zabrać to by zabrał, a tak to co? Wziął, wypił, zakręcił i odstawił. Kulturalny złodziej.
  11. Skłaniam się ku takiej opcji, tylko czy to zadziała w brzeczce z jakąś tam ilością alkoholu? Albo enzymy razem z winnymi. Szkoda, że święta akurat bo zamówiłbym już teraz. Ale może niech piwne zakończą swoją szaleńczą robotę i wtedy
  12. No żart, żart. Całkiem ponury. Pierwszy raz w życiu mam taki przypadek, a trochę mocnych piw uwartzyłem. I to jeszcze 2 razy dzień po dniu takie warzenie. Burzy nie było. Sam nie wiem co się stało. Mierzyłem trzema spławikami. Sprawdzałem je na wodzie. Odczyt porównywalny. Może 0.5 blg róznicy, ale co to zmienia w takiej sytuacji?
  13. Do Porteru - drożdże z Sierpca. Poprzednia warka odfermentowana prawidłowo. Świeża gęstwa. Odpowiednia ilość. Do Wee poszły FM Szkoty. Poprzednie piwo odfermentowane w porządku. Gęstwa chyba 1 dniowa. Ilość odpowiednia.
  14. Taka sytuacja. 12 dni temu urobiłem się strasznie, ale uwarzyłem dwa piwa: Porter bałtycki 23blg i Wee heavy również 23blg. Minęły niemal 2 tygodnie, mierzę blg celem rozpoznania...i klops Porter z 23 do 17 Wee heavy z 23 do 17 Co do winowajcy pewność już mam - termometr. Już podczas zacierania coś mi się nie podobało jego działanie, ale nie przejmowałem się zbytnio. Do tego gęsty zacier, bezwładność itd. Czyli zatarte na mega słodko pewnie. Coś tam jeszcze dojedzą, ale myślę, że niżej niż do tych 15 nie zlezą. Pytanie co dalej? Pierwszy pomysł - Bretty, ale obawiam się, że znowu zainfekuję cały browar, a wyrzucać wszystkiego drugi raz w tym roku nie będę Drugi pomysł - drożdże winiarskie, jakieś bayanusy czy cuś. Trzeci pomysł to dodanie enzymów (Alfa-Amylaza, Beerzym, coś takiego), tylko tutaj nie mam jasności, czy można to dać do brzeczki? Do zacieru oczywista rzecz, ale co do brzeczki, to nie zgadzają się temp. działania, a jednak za wielką wodą tak robią. (brewingnetwork.com) Co do walorów smakowych wiadomo, że już pięknie nie będzie, ale szkoda czasu, pieniędzy i po ludzku szkoda wylewać tak mocnych piw jeśli nie ma infekcji, a nie ma. Piwa są tylko koszmarnie słodkie, gdybym jeszcze herbatę słodził, ale nie słodzę Edyta: Jeszcze ważne info: Do Porteru - drożdże z Sierpca. Poprzednia warka odfermentowana prawidłowo. Świeża gęstwa. Odpowiednia ilość. Do Wee poszły FM Szkoty. Poprzednie piwo odfermentowane w porządku. Gęstwa chyba 1 dniowa. Ilość odpowiednia.
  15. BuDeX

    Can glass

    Podobne cuś: http://www.kufler.pl/kufel-do-piwa-zestaw-drinking-jar http://www.kufler.pl/gwiazdka-drinking-jar
  16. Gdzie nabyłeś? Z ciekawości spożyłbym
  17. Porównywarka i heja. http://cml.dokuro.org/beer/index?searchh=cukier%20kandyzowany&q=2b670d6db7ff6fb2c9b78e74a2a66c07
  18. Sachsenberg robi pieprzowe, moim zdaniem genialne. Oni dają zdaje się ekstrakt. Sam też robiłem z zielonym pieprzem. Na początku jest super, po czasie robi się ziołowo - aptecznie.
  19. A gdzie ma jechać? W booook?! przepraszam
  20. hahaha, tak, narzeczona po chyba pół roku, w końcu podeszła i pyta: jak to jest, że Ty nalewasz i jest ok, a ja za moment i mam samą pianę? To pokaż jak nalewasz...a jak...od siebie!
  21. Po awarii laptopa zainstalowałem Brew Traget 2.3.0. Wcześniej miałem chba 2.0, czy 2.01, jakoś tak. Mam 2 podstawowe, niezrozumiałe problemy, mianowicie: a) czas gotowania chmielu, wpisuję 90min, a on zamienia na 2h, b) przy chmieleniu, jak dam chmielenie brzeczki przedniej powiedzmy 20g Iungi wyskakuje jakieś ponad 2000 IBU. Jak dam normalnie gotowanie jest normalnie. W ogóle mam wrażenie, że program zgłupiał, zmieniam parametry objętości, czasu gotowania, a on nie reaguje. Ktoś wie jak naprawić przypadłości z pkt a) i b)?
  22. Górna - US-05. Bzdura. Edyta: Tutaj Bogi degustował moje miodowe. Miodu było 1lg ( ~20% zasypu): http://www.piwo.org/topic/16946-browar-piwny-ul/?hl=%2Bpiwny+%2Bul
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.