Skocz do zawartości

Stasiek

Members
  • Postów

    2 424
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Stasiek

  1. O... a to ciekawe, bo jak go ostatnio (parę tygodni temu) próbowałem, to goryczka była duża, wręcz ciut przy duża... Chyba będę musiał sprawdzić. Dzięki za ocenę.
  2. Tak jak pisałem wyżej, w sobotę powstała kolejna warka - tym razem zapakowałem cały mój browar do samochodu i pojechał jakieś 120km na południowy wschód do miejscowości Bazanów niedaleko Ryk. A co mnie skłoniło do warzenia na wyjeździe? Ano, jakiś czas temu obiecałem siostrzenicy żony, że jej zrobię piwo na 18tkę, a że dziewczę kończy 18 lat już w listopadzie więc najwyższy czas już było piwo. Pytanie jakie piwo? Młodzież nie przyzwyczajona raczej do "wynalazków", czyli raczej dolna fermentacja - najpierw myślałem o piwnicy, ale okazało się że po tych upałach w piwnicy mają 15°C - pozostała więc lodówka... Potem pytanie jakie piwo? No jakieś takie żeby chociaż w miarę przypomniało takie "zwykłe" piwo, a wiec raczej jasne i nie za mocno chmielone. Postanowiłem w końcu zrobić coś... niestylowego. No chyba, że uda się Wam przyporządkować do piwo do jakiegoś stylu. Bo tak oto powstała: warka 65 - S40 lagerek 18tkowy - warzona 2010/07/31 Woda: kranówa Zasyp: - pilzneński 3,5kg (78%) - monachijski 0,8kg (18%) - caraamber 0,16kg (4%) Zacieranie: 66°C - zasyp - 20' 64°C - scukrzająca - 20' 73°C - dekstrynująca - miała być 40' ale: - 20' 77->73°C - nie wyłączyłem gazu gdy trochę podgrzewałem i podgrzało się do 77. Właściwie to w tym momencie mogłem już zakończyć zacieranie, ale zostawiłem odkryte i po 20' znów miałem 73. - 5' 76°C - podgrzanie do filtracji Filtracji się tu również obawiałem, bo to było to samo śrutowanie co do weizenbocka, ale na szczęście było bez problemów: po 40 minutach miałem 27litrów ok 11°Blg. Chmielenie: - 60' - Marynka szyszki - 20g - 30' - Lubelski szyszki 2008 - mój zbiór - 20g - 5' - Marynka szyszki - 10g Ostatecznie do fermentacji poszło ok 23l 12,5°Blg. Plus butelka 0,5l odzyskana z osadów. Brzeczka schłodzona do ok 20°C i zadana drożdżami Saflager W 34/70. Drożdże rozsypane po powierzchni. Bezpośrednio po zadaniu drożdżami fermentor wstawiłem do lodówki. Lodówka na maksymalne chłodzenie. Rano sprawdziłem, że temp brzeczki była ok 11°C - wtedy zamontowałem wyłącznik czasowy tak, żeby chłodził 3h i 3h był wyłączony. Mam nadzieję, że dzięki temu temperatura nie spadnie za bardzo i że będzie oscylowała ok 10-12°C. W niedzielę wieczorem już była delikatna piana na powierzchni więc drożdże ruszyły. Oczywiście przez cały proces warzenia miałem asystentkę: Kasię - to właśnie dla niej robię to piwo. Mieszała słód w garnku, dolewała wody przy wysładzaniu, wsypywała chmiel, zasypała drożdżami - tak więc spokojnie może powiedzieć, że to jej piwo. Cały proces oczywiście udokumentowałem na zdjęciach. Poniżej "walka" Kasi przy mieszaniu śruty po zasypie.
  3. Dzięki Jacku Dodam jeszcze link z przed ok roku do dyskusji na ten temat: http://www.piwo.org/forum/p21163-Ferulikowa.html#p21163
  4. Za pierwszym razem chciałem sprawdzić czy wydłużenie przerwy ferulikowej wpłynie na zwiększenie goździków. Zrobiłem tak w pszenicznym i trochę z rozpędu również w weizenbocku. Niestety wydaje się, że nie pomogło. Zarówno pszeniczne jak i weizenbock goździków raczej miały niewiele. No a teraz zrobiłem tak długą przerwę, bo chciałem być jak najbliżej powtórki tamtej receptury.
  5. warka 64 - S39 weizenbock - warzona 2010/07/30 - prawie kopia warki S32. Woda: kranówa Zasyp: - pilzneński 1,05kg (18%) - zakwaszający 0,04kg (1%) - pszeniczny 3kg (52%) - monachijski 1kg (17%) - carahell 0,3kg (5%) - specjal B 0,26kg (4%) - czekoladowy pszeniczny 0,05kg (1%) Zacieranie: 45°C - zasyp pszenicznego - 90' 42°C - ferulikowa. - 40' 67°C - podgrzanie i dodanie reszty słodów (bez specjal B i czekoladowego) - 20' 72°C - dekstrynująca (dodanie specjal B) - 5' 76°C - podgrzanie do filtracji (czekoladowy dodany po przełożeniu do filtracji) Po 10' przerwy w 67°C odebrałem ok 2l gęstego i zrobiłem mini-dekokcję tak samo jak w S32. Dotąd było prawie idealnie tak samo, ale filtracja w S32 poszła w miarę sprawnie, a tutaj... tragedia... Mimo kilkukrotnego mieszania i postawienia wyżej na dodatkowym taborecie to po 90' miałem dopiero ok 12 litrów. Czyli połowa. :o Jeszcze godzinę i miałem ok 23litrów i mimo, że leciało jeszcze ponad 4°Blg to już zakończyłem filtrację. Potem mnie Infam poinformował, że źle ustawiłem śrutownik i ześrutowałem sporo drobniej niż normalnie. A że zasyp gęsty i ponad 50% pszenicznego, no to efekt był jak widać: prawie 3godziny filtracji. Chmielenie: - 60' - Lubelski granulat - 12g (4,8% a-k) - 60' - Marynka szyszki - 10g Ostatecznie do fermentacji poszło ok 20l 17,5°Blg. Plus butelka 0,5l odzyskana z osadów. Zadane gęstwą 3068 zebraną z przelanej chwilę wcześniej na cichą warki S38. Fermentacja w wannie z zimną wodą i z nałożoną koszulką t-shirt.
  6. No! Trochę się działo przez weekend. W piątek jedna warka, w sobotę druga i to na wyjeździe... Miałem jeszcze w międzyczasie butelkować S38 pszeniczne, ale już się nie wyrobiłem i tylko przelałem na cichą. Ale po kolei... Ostatnio dużo moich znajomych chciało ode mnie spróbować weizenbocka. Ale że medalowego piwa zostało mi tylko parę butelek, to cóż... nie zważając na upały postanowiłem pierwszy raz w swojej karierze piwowarskiej spróbować zrobić drugi raz warkę wg identycznej receptury. Zasyp taki sam, drożdże oczywiście te same i w podobnej ilości (i również drugi zbiór), woda ta sama, zacieranie również identyczne. Chmiel trochę inny, bo skończyły mi się szyszki lubelskiego i dałem granulat. Niestety trochę się obawiam, że temperatura fermentacji będzie trochę inna... Czyli kopia pewnie się nie uda. Zobaczymy.
  7. Taki zakres to chyba raczej do pomiaru temperatury powietrza niż ciała. Ja raczej nie widzę takiego termometru do pomiaru temperatury brzeczki: max temp 50°C - ciężko go będzie wysterylizować w takiej temperaturze. Chociaż... może gdyby go dobrze wymyć w spirytusie, to by i zadziałało. Ale zaraz, nie masz termometru do zacierania?
  8. Ja miałem w fermentorze tylko 20l weizenbocka i też trochę wyszło w weekend przez otwór w pokrywie. Fermentacja w bliżej nieokreslonej temperaturze (szacuję ok 20-21°C), bo w wannie pełnej wody i w fermentorze ubranym w t-shirt. .
  9. Stasiek

    Życzenia urodzinowe

    Kopyr - 100lat! Sorry, przez weekend byłem praktycznie offline.
  10. Mam wrażenie, że teraz te grety jakieś słabsze robią. Albo trafiłem na jakiś "pancerny" egzemplarz. Tfu, tfu, żeby nie zapeszyć. Moja Greta (kupiona ponad 3 lata temu), zakapslowała około 40 warek - butelki bardzo różne: z wysokim, z niskim, po Perle też. Nawet kiedyś kilkanaście butelek małych z gwintem. Nie pamię?am dokładnie, ale może ze 2-3 razy mi przez ten czas ucięła szyjkę. Ciekawe ile jeszcze warek wytrzyma.
  11. Stasiek

    Sobowtóry

    Ja Zibiego nie znam (chyba), a zdjęcie można trochę rozjaśnić i już trochę lepiej widać.
  12. Miałem nie warzyć, bo pogoda taka średnio sprzyjająca, ale Infam mi rozruszał drożdże i nie mogłem się powtrzymać. I tak oto wczoraj postała: warka 63 - S38 pszeniczne - warzona 2010/07/20 Planowałem zrobić warkę podobną do zeszłorocznej mojej pszenicy która zajęła II miejsce w Poznaniu, ale musiałem oczywiście coś zakombinować... :o Woda: kranówa przegotowana dzień wcześniej. Zasyp: - pilzneński 1,4 29,8% - zakwaszający 0,09 1,9% - pszeniczny 2,8 59,7% - carapils 0,4 8,5% Zacieranie: 45°C - zasyp słodu pszenicznego - 30' 44°C - ferulikowa. - 30' 67°C - dodanie reszty słodów i scukrzajaca. - 30' 76->73°C - dekstrynujaca - 5' 76°C podgrzanie do filtracji Nie jestem pewien czy ostatnia przerwa powinna się nazywać dekstrynująca? Zrobiłem "mini-dekokt" (na wzór tego z weizenbocka) i gdy zasyp był w temp ok 72°C to dodałem dekokt do głównego gara. Trochę późno, ale główny gar mi się cały czas podgrzewał a chciałem trochę pogotować dekokt... No i za mocno to podniosło temperaturę. W weizenbocku podniosło dużo mniej. Ale być może tam odebrałem trochę mniej do dekoktu. No i weizenbock miał gęściejszy zasyp i przez to mniejszy wpływ na temperaturę w głównym garze miał dekokt. Filtracja trochę się wlokła, ale po powtórnym zamieszaniu i postawieniu o ok metr wyżej poszło ok. Łącznie trwała ok 1,5 godziny. Chmielenie: - 60' - Lubelski granulat (4,8% a-k) - 10g - dodany bezpośrednio do garnka. - 40' - Marynka szyszki 2009 - 5g - dodany w siateczce. Zadane gęstwą 3068 zebraną 3 dni wcześniej z warki #91 Infama. Fermentor wstawiłem do wanny wypełnioną zimną (to trochę duże słowo, bo w kranie jest ok 21°C) wodą. Rano jeszcze nie było widać praktycznie piany. Ale gdy wróciłem do domu, to się okazało, że bestie wyszły na spacer przez rurkę! W tej chwili jest tylko delikatnie przykryte pokrywą, bo każdorazowa próba szczelnego przykrycia i założenia rurki fermentacyjnej kończyła się tak samo: piana pod pokrywę. Ech... ciekawe co to z tego wyjdzie...
  13. Kożuszek to baterie aerobowe. Ale, tak jak Czes kiedyś pisał: Więc może nie będzie tragedii. Miałem kiedyś taki sam kożuszek. I też na stoucie. I też po cichej. Zabutelkowałem mimo to. Może nie było to idealne piwo, ale wypić się dało - na pewno nie był to kwas.
  14. U mnie, poza weizenbockiem, żadne piwo nie przeszło eliminacji. Tak więc występ w tym roku wyjątkowo nierówny: z jednej strony I miejsce, a z drugiej: w pozostałych piwach totalna klapa. Ale jeśli o mnie chodzi to wolę to jedno pierwsze miejsce niż gdyby wszystkie moje piwa przeszły eliminacje ale były poza podium.
  15. Moje grodziskie 3tyg od butelkowania niestety jeszcze nie jest wystarczająco klarowne. Ale pianę ma super i jak ładnie prezentuje się w dedykowanej szklance. Nie mogłem się powstrzymać i kupiłem na giełdzie w Żywcu.
  16. No właśnie z tego co mi wiadomo to powinno być klarowne.
  17. Poszło mailem. Hehe, zebym tylko nie przekombinował, bo wtedy to już tylko ja wiem co jest w arkuszu.
  18. Możesz poszukać w sklepach Kuti - to pęczak pszenny - powinno być ok. Słód pszeniczny to trochę co innego... Patrz też tutaj: http://www.piwo.org/forum/t311-Witbier-dla-zaawansowanych.html
  19. Stasiek

    Jadę na urlop

    Ja jutro też wyjeżdżam nad morze. Na całe 2tyg. :cool2: Piwa nie powinno mi braknąć: zabieram skrzynkę mojego, dwie skrzynki z Ciechana przywiezie kurier, a jak dobrze pójdzie to jeszcze jedna skrzynka domowego też przyjedzie kurierem. W planie mam nie brać komputera - po to wyjeżdżam na urlop żeby m.in. od komputera odpocząć. Cięzko będzie, ale może jakoś dam radę.
  20. S37 grodziskie zabutelkowane wczoraj w nocy. Dwa fermentory - prawie 100 butelek. S37.1 (na S-33) odfermentowało do ok 3,5°Blg. Zabutelkowane z brzeczką i dodatkiem glukozy tak że odpowiada to mniej więcej 3,8g/but. S37.2 (na Irish Ale) odfermentowało do ok 2,5°Blg. Również zabutelkowane z brzeczką i glukozą - w przeliczeniu ok 4g/but. Obie warki wyklarowały się bardzo ładnie (ta na irish Ale chyba trochę lepiej). Aż mi szkoda było wlewać do tego mętną brzeczkę z glukozą... No i w tym momencie znów nic nie mam w fermentorach. W planach za 2-3tyg pszenica na rozruszanie drożdży, a potem powtórka weizenbocka, bo jakoś ostatnio sporo znajomych chce spróbować tego piwa ode mnie. A konkursowego zostało mi już tylko parę butelek. Nigdy jeszcze nie robiłem piwa drugi raz wg tej samej receptury - ciekawe jaka jest szansa, że powtórka będzie choć przypominała oryginał...
  21. Stasiek

    Jadę na urlop

    Ale to Słowacja a nie Czechy.
  22. Stasiek

    Wiki piwo.org

    Chyba parę tygodni temu zmienił się format adresowania na wiki, bo nie działają linki utworzone jakiś czas temu. Np było: http://www.wiki.piwo.org/index.php/Rozlew - pojawiło się np tu, a teraz nie działa. Teraz jest taka forma: http://www.wiki.piwo.org/index.php?title=Rozlew Tomku, czy można jakoś globalnie poprawić linki we wszystkich postach? Bo trochę tego widzę jest... A może przywrócić (zdublować?) również ten stary sposób adresacji?
  23. Jejski, trochę szczegółów trzeba było dopisać. Na cichej piwo ma się wyklarować a nie nagazować! Surowiec do refermentacji dodaje się przy rozlewie do butelek.
  24. Raczej nie starczy. Kategorii ma być 6 (5 z Parpar + grodziskie), jeśli w każdej z kategorii będzie tylko po 3 piwa, tj 18 piw. Razy przynajmniej 6-8 degustujacych, to już 100-150 próbek... Czy planujesz jakieś ocenianie? Może potrzebujesz arkusze ocen które używaliśmy u Infama?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.