Skocz do zawartości

Stasiek

Members
  • Postów

    2 423
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Stasiek

  1. Zrobiłem kiedyś arkusz porównujący IBU wyliczane tymi dwiema metodami. Przy małych gęstościach i/lub niewielkich ilościach chmielu/niskim a-k różnice nie są duże (ok 5IBU). Ale już np przy 20°Blg Rager pokazuje 40IBU a Tinseth tylko 26. Hmmm, a to ciekawe, bo tak do ok 30 minut to IBU wyliczane tymi dwiema metodami są bardzo podobne. Pomijam tu czasy bardzo krótkie, bo wg formuł które znalazłem, to dla nawet dla 0 minut wg Ragera daje już jakieś 5 IBU.
  2. Raz robiłem. I jak to pierwszy raz miałem oczywiście trochę pytań i uwag. Piwo generalnie wyszło takie sobie. Da się wypić, ale bez rewelacji. Jak dla mnie jednak czuć że to z ekstraktów - gdybym robił jeszcze raz to dałbym mocniejsze karmelowe, i/albo więcej palonych.
  3. A u mnie z kolei zasyp z ponad 40% płatków i mąki do witbiera przeszedł bez problemu. I weź tu zgadnij dlaczego?
  4. Czas uzupełnić zaległości... S30 koźlaczek zabutelkowany w zeszły piątek (2010/02/19) po 11 dniach cichej. Odfermentował do ok. 4,5°Blg. Do nagazowania dałem 0,3l brzeczki i 100g glukozy. W przeliczeniu na glukozę w tym momencie dawało to ok. 2,5g/but, ale... to nie wszystko... Bo jak już dodałem glukozę do fermentora i obejrzałem wcześniej zebraną próbkę do pomiaru blg, to mi się wydało za jasne jak na koźlaka. No i zacząłem kombinować... Może dodać ekstraktu ciemnego? Może dodać ekstraktu barwiącego? A może zalać trochę carafy wodą i zrobić taki ekstrakt... Niestety nie mogłem za bardzo poszalec z ilością, bo glukoza już była dodana i dodając ekstrakt łatwo mogłem przegazować. Najbezpieczniejszy byłby chyba ekstrakt z carafy, bo tam praktycznie nie byłoby nic cukrów fermentowalnych, ale kiedyś robiłem coś podobnego i pamiętam "walkę" przy filtrowaniu tego przez filtr od kawy. Tak więc zdecydowałem się na ekstrakt barwiący... Tylko ile? Dodałem w końcu 50g smoły (tj płynnego ekstraktu barwiącego) rozpuszczonej w ok. 100ml wody. Nie powinno to wnieść więcej niż 15-20g cukrów fermentowalnych. Czyli łącznie dałem ok. 3g/but. A czy wpłynęło to na kolor? Nie wiem. I się nie dowiem, bo oczywiście nie zabutelkowałem żadnej butelki bez dodatku ekstraktu... Tydzień temu też przelałem na cichą S32 weizenbocka. Na burzliwej był 10 dni. Odfermentował do niecałych 6°Blg.
  5. Wydaje mi się, że to niewiele zmieni. Ja też raz miałem problemy z filtracją i też to była pszenica. No ale wtedy to zdecydowanie za drobno ześrutowałem (nie zauważyłem że był inaczej przestawiony śrutownik). Tu sam śrutowałeś, czy kupiłeś już ześrutowany słód?
  6. Dzięki. Widzę, że Bomi jest też na Powstańców Śląskich. Jutro podskoczę. Jak nie będzie to się zgłoszę do Ciebie.
  7. O... a gdzie kupujesz zwykłe jęczmienne? Bo ja dziś szukałem i zarówno w Piotr i Paweł, jak i w Carrerour były tylko błyskawiczne.
  8. No, ale to już nie będzie raczej wersja "ekonomiczna". I nie "słód z puszek", tylko ekstrakt słodowy. Pomysł z wanną jest naprawdę odlotowy. Zacieranie w wannie mogę nawet wyobrazić... Filtracja? No... jeśli nie macie drugiej wanny (albo odpowiednio dużych garnków), to chyba jedynym rozwiązaniem jest (są) worki zacierne, ale nigdy tego nie używałem więc nie wiem czy to zda egzamin. Ale tak czy inaczej, obawiam się o gotowanie... Pierwsza sprawa, tak jak już napisali poprzednicy to korek. To z reguły plastik. Podgrzany, na pewno zmięknie i zacznie przepuszczać. Trzeba by odpływ zalepić czymś na stałe (silikon?). A druga sprawa, to wątpię żeby płomień ogniska dał radę podgrzać 150l brzeczki na tyle, żeby to zagotować. Nie mówiąc już o godzinnym chmieleniu. Kwestię osadów pomijam, no cóż... trzeba by to wszystko zostawić i zadać drożdżami całość...
  9. Początkowo mi się sporo tego chmielu wydało, ale przy założeniu, że połowa marynki na 60' a połowa na 30' to powinno dać podobne IBU jak było u mnie. A czemu nie dodasz przypraw od razu przy chmieleniu? Nie wiem jaka jest różnica w obu tych sposobach dodawania przypraw, ale dodanie do chmielenia wydaje mi się naturalniejsze. Jeśli chodzi o przyprawy, to raczej gałki bym polecał bliżej 5g niż 10g. No ale w sumie piłeś to moje gdzie dałem 5g na 20l, to wiesz mniej więcej czego się spodziewać po takiej ilości.
  10. Pewnie. Wylać zawsze zdążysz. Też jestem ciekaw tego "wina". A powiedz jakimi drożdżami zadałeś ten nastaw?
  11. Fakt, dostępne u nas Monachijskie ciemne to to 20EBC a nie Lov. Nie mam aktualnie melanoidynowego. Tak więc pewnie dam monachijski i trochę jednak tego aromatic brewfermu. Coś nie działa ten link No bo mnie nauczyli, żeby zdanie kończyć kropką. Ale nie sprawdza się to jeśli ostatnim "słowem" w zdaniu jest link. Poprawiłem.
  12. Z ok 10-11kg słodu powinno się udać zrobić jedną warkę (20litrów) ciężkiego piwa 20-22°Blg i drugą (też ok 20l) lekkiego (tj ok 9-10blg). Kilka razy tak robiłem przy porterach i przy doppelbocku. Wystarczy tylko dobrze wyczuć kiedy przestać wysładzać do pierwszego piwa a a zacząć do drugiego. Chyba nie ma konieczności używać tej drugiej brzeczki jako wody do zacierania drugiego piwa. A jeśli chcesz mieć to drugie piwo jakieś inne to możesz do wysładzania dodać trochę zalanego wodą jakiegoś słodu karmelowego, albo też palonego...
  13. W jednej z receptur na beerdujour trafiłem na słód "Aromatic (Briess)". Początkowo bez namysłu zastąpiłem go Aroma Brewferm, ale potem się przyjrzałem, że ten z Briess ma 20L, a ten z Brewferm trzy razy więcej! :rolleyes: No i znalazłem na stronie producenta, że ten cały Aromatic to jest jeden z "ich" monachijskich: Munich Malts: - Bonlander? Munich Malt - Aromatic Malt - Munich 10L - Munich 20L Aromatic różni się od Munich 20L na pewno tym, że jest robiony z jęczmienia 2-rzędowego a Munich z 6-rzędowego. Nie mam pojęcia czy/jak rodzaj jęczmienia wpływa na smak, ani też nie wiem jak (i z czego) robią Aroma Brewferm, ale wydaje się, że ten Aromatic (Briess) jest w tym momencie "bliżej" Monachijskiego II niż Aroma (Brewferm). A przy okazji trafiłem też na duże zestawienie słodów z różnych słodowni: http://beercolor.com/malt_descriptions.htm
  14. Wczoraj zabutelkowałem jeden z fermentorów z monachijskim (to na munich lager). Zabutelkowane z dodatkiem ok 2,8g//but glukozy. Oznaczenie na kapslu na metce X79.1. Drugi fermentor (na bavarian lager) poczeka aż nazbieram trochę butelek. Przy okazji była pierwsza degustacja S31 trochę pszenicznego (tydzień od butelkowania). No... jak dla mnie, to zdecydowaaanie na pierwszym planie goździki. Nie wiem, może sobie wmówiłem, albo może jednak zadziałała ta 90 minutowa przerwa ferulikowa. Ciekawe jak będzie w weizenbocku, bo tam też zrobiłem taką samą przerwę...
  15. Makaron ładnie to opisał, a ja swego czasu wrzuciłem to w akrusz. Dostępny w dziale pliki. Jest tam porównanie wyliczenia IBU dwoma metodami Ragera i Tinsetha - różnice wynikają z innego sposobu wyliczania utylizacji chmielu. A tak w ogóle to i tak to wszystko przybliżenie. Ale na nasze potrzeby w zupełności wystarczające.
  16. Do takiego poziomu miałoby szansę zejść gdyby nastaw początkowy było ok 10-11°Blg i gdyby był z cukrem a nie ekstraktem. A jakie to były drożdże i jak długo trwała fermentacja? Może jednak na wszelki wypadek przelej na parę dni na cichą? Bo te 5°Blg to jednak dość sporo...
  17. Stasiek

    Zbudować chłodnicę

    Ja zrobiłem z 10m rurki z miękkiej miedzi fi10. Nawinąłem bez problemu na garnku o średnicy chyba 22cm. Potem trochę pracy u Infama w warsztacie, żeby przylutować nypel, żeby można było przykręcić do węża prysznicowego i gotowe. Roboty wszystkiego było może z godzinę. A chłodzenie skróciło mi się z 1-1,5godziny (w wannie) do ok. 30 minut.
  18. Styrian Goldings mimo, że ze Słowenii, to wywodzi się z brytyjskich odmian Goldings, więc to raczej "średnio" kontynentalny chmiel. Tak więc jeśli chcesz być bliżej tego co podają w BJCP, to lepiej użyj któregoś z pozostałych, tj. Marynkę, Lubelski, Perle, Saaz.
  19. Ten cara crystal 145, to pewnie będzie Crystal Medium 50-60 (UK). Za wiele o nim się nie rozpisali: Adds body, colour and improves head retention.
  20. Czyżbyś zakupił w jakiejś promocji i teraz zastanawiał się jak je wykorzystać. Pierwszy raz widzę te słody na oczy, więc będę tylko teoretyzował. Cara Gold (9 EBC), to mi wygląda na coś pośredniego pomiędzy carapils a carahell. Można spróbować dodać trochę do pilsa (np połowę tego ile byś dał carapilsa), lub też do jakichś monachijskich. Lub też oczywiście trochę do każdego innego piwa gdzie chcesz dodać trochę pełni/słodowości bez zbytniego przyciemniania piwa . A Cara Crystal 145 EBC to cóż... karmelowy. O wpływie na smak nic nie napiszę, bo nigdy tego słodu nie używałem. Oczywiście można napisać "wnosi smaki karmelowe...", ale to oczywista oczywistość.
  21. Miałem podobne obawy. Tym bardziej, że kuchnia w bloku, żona, dzieci, itp... Generalnie nie jest to może super komfortowo, ale daje się. Ale że trochę się obawiam wytrzymałości płyty to na wszelki wypadek zacieram w mniejszym (17l) garnku, a chmiele w dwóch. Aha, no i bardzo się przydają dodatkowe grzałki żeby szybciej zagotować brzeczkę.
  22. Zapewne nikt w ten sposób nie robił i dlatego nie masz odpowiedzi. Z tej puszki dostaniesz 23l ale przy założeniu, że dodasz 1kg cukru. Możesz ten cukier zastąpić miodem (ew. dać go 10-15% więcej). Nie wiem czy w instrukcji do tej puszki jest coś o gotowaniu ekstraktu. Jeśli nie ma, to miód dodaj wcześniej niż ekstrakt i pogotuj 15 minut. No i daj znać za parę tygodni co z tego wyszło.
  23. Tylko, że trzeba powiedzieć jeszcze o jednym: ten młynek/śrutownik u Infama ma zdecydowanie zmniejszone obroty. Nie pamiętam w tej chwili, ale przynajmniej 2-3x mniejsze niż nominalnie. Dzięki temu na pewno jest mniej łuska rozdrobniona. Tak czy inaczej muszę oczywiście potwierdzić: z filtracją nie ma generalnie problemów.
  24. Ja mam dwurzędową metkownicę - w górnym rzędzie daję numer warki i blg w dolnym datę butelkowania. Taką metkę przyklejam na kapsel.
  25. Kalkulator podpowiada że 250g na 24l da ok 2,3-2,4vol - powinno być ok. Zastanawiam się tylko dlaczego w tym kalkulatorze fermentowalność suchego ekstraktu to tylko 55%? Ciemnego może i tak, ale jasny powinien odfermentować chyba mocniej: jakieś 60-70% Tak czy inaczej czy nie lepiej do nagazowania dać glukozy, a ten ekstrakt zostawić jednak do starterów?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.