warka 52 - S29 Strong Scotch Ale - warzona 2009/12/12
Woda: kranówa. Dzień wcześniej wlana do garnka żeby się trochę odstała.
Zasyp:
- pilzneński 3kg (55%)
- monachijski 1,4kg (25,7%)
- wędzony 0,05kg (0,9%)
- melanoidynowy 0,25kg (4,6%)
- crystal 120 0,4kg (7,3%)
- caramunich II 0,25kg (4,6%)
- karmel ciemny 0,1kg (1,8%)
Zasyp wzorowany trochę na przepisie z beerdujour.
Ale oczywiście musiałem coś "zakombinować":
- zmieniłem pale ale na pilzneński
- dodałem melanoidynowy - w zastępstwie dekokcji.
- dodałem trochę karmelu ciemnego - dla zwiększenia koloru, bo arkusz podpowiadał mi że będzie za jasne. W sumie nie dziwne: oryginał miał ok. 30°Blg początkowego a mój połowe tego.
- no i na koniec dodałem 1,7kg ekstraktu, który zmienił proporcje słodów. No nic... Zobaczymy.
Zacieranie:
70°C - zasyp bez karmelu ciemnego. Po zasypie temperatura spadła do 63°C.
- 45' 67°C - ustalenie temperatury i do piekarnika na 65°C z termoobiegiem.
- 20' 72°C - podgrzanie do 72°C i do piekarnika na 75°C
- 10' 77°C - podgrzanie do filtracji. Dodany karmel ciemny
Filtracja bezproblemowa - wręcz leciało za szybko - trochę wstrzymywałem zaciskając wężyk klipsem biurowym. Ok 2litry brzeczki przedniej odlałem do garnka i wstawiłem na odparowanie. Gotowało się to łącznie ponad 1,5godziny i został niecały litr gęstej ciemnej mazi. Dolałem do chmielenia. Ciekawe ile to miało blg?
Chmielenie:
- 60' - 20g East Kent Goldings szyszki - na torebce 6% a-k. Kupiony ok pół roku temu - przyjąłem 5%.
- 40' - 10g Challenger granulat 7% a-k
- 10' - 10g Lubelski szyszki (mój zbiór 2009)
- 15' - 1,7kg ekstrakt jasny WES
Wyszło ok 21l 20°Blg. Plus ok 1,4litra brzeczki odzyskanej z osadów. Zabutelkowałem, ale chyba będzie za dużo do refermentacji.
Zadane gęstwą 1728 Scottish Ale.
Fermentuje w piwnicy w ok 17-18°C. Przed chwilą sprawdziłem: śliczna piana.