No tak... 5,5h plus jeszcze przynajmniej godzina na sprzątanie.
Mi się zdarzało warzyć 6 godzin, ale zdarzało i 10 godzin - wtedy gdy warzyłem razem z Infamem dwie duże warki (każda po 50-60l) i korzystaliśmy z tego samego filtratora i chłodnicy.
A żeby nie być off topic. Potwierdzę częsciowo to co pisali koledzy:
1. Jaki ekstrakt to Ci nie doradzę, może ktoś kto robi z ekstraktów...
2. Ja mimo, że zaczynałem od zacierania (ale byłem najpierw "na naukach" u Infama), to chyba jednak mimo wszystko na pierwszy raz polecam ekstrakty. Cóż... nie trzeba inwestować od razu w czas i w sprzęt (wystarczy garnek nawet 7l). Jak Cię wciągnie, to wtedy zainwestujesz.
3. Młotkową nie warto - kupuj Gretę.
4. Woda oligoceńska będzie w sam raz. Tylko i tak przegotuj na wszelki wypadek.
Daj jakiś link, bo nie wiadomo o jakiej metodzie i z którymi ekstraktami piszesz.