Skocz do zawartości

korzen16

Members
  • Postów

    3 602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    54

Treść opublikowana przez korzen16

  1. Nie ma takiej potrzeby. Kto warzy powyżej limitu idzie i płaci - taki naród.
  2. korzen16

    lol :)

    Gościu ma czasy podstawówki (jeżeli w ogóle), dawno za sobą. Coś w guście: Proszę podać słowo zaczynające się na literę "L". - np Elżbieta Tu jest jego drugie ogłoszenie. Musze przyznać że jest konsekwentny w "swojej" ortografii.
  3. Wczoraj powstała kolejna warka, podobna do poprzedniego Kölsch'a. WARKA #13 Kölsch "XIII Wojownik" Planowane 12°Blg 23litów Składniki: 3,70kg słód Pilzeński 0,50kg słód pszeniczny 0,40kg słód karmelowy 30 36g+24g chmiel Lubelski gęstwa drożdżowa Wyeast 1007 German Ale II zbiór gęstwa drożdżowa Wyeast 1275 Thames Valley Ale I zbiór Zacieranie: Zasyp słodów do 58°C (ok. 6litrów wody) przerwa 10' w 52°C podgrzanie zacieru do 64°C stopni przez infuzję(dodatek wrzątku) i przerwa 30' podgrzanie zacieru do 72°C stopni przez infuzję(dodatek wrzątku) i przerwa 40' podgrzanie do 78°C i przerwa 40' wysładzanie wodą o temperaturze 78°C do uzyskania 27 litrów. Do chmielenia trafiło 27 litrów brzeczki o Blg=11,50° Chmielenie: Gotowanie 70' 36g Lubelski 60' 24g Lubelski 15' 4g mech irlandzki 10' Po gotowaniu otrzymałem około 2x 10 litra brzeczki o Blg=14° - podzieliłem na dwa fermentory Wersja I (drożdże German Ale) Fermentacja: gęstwa drożdżowa Wyeast 1007 German Ale II zbiór - ok 30-40ml gęstwy zadane do brzeczki o temperaturze ok. 18°C po kilku godzinach pojawiły się oznaki fermentacji. Fermentacja w temperaturze 18°C (może uda się zbić temperaturę w pomieszczeniu do 16°C) Burzliwa: 24.06-12.07.2013r. w temperaturze od 16°C do 15°C Blg zeszło do 2° Cicha: 12-19.07.2013r. Temperatura 15°-17°C Blg zeszło do 1,5° Butelkowanie: 19.07.2013r. Wyszło 19szt.x0,5litra z dodatkiem 74g glukozy krystalicznej na 9,5litrów piwa - zakładane nagazowanie 2,6. Temperatura butelkowania 18°C Wersja II (w ramach eksperymentu drożdże Thames Valley Ale) Fermentacja: gęstwa drożdżowa Thames Valley Ale I zbiór - ok 60ml gęstwy zadane do brzeczki o temperaturze ok. 18°C Na razie brak oznak fermentacji. Burzliwa: 24.06-11.07.2013r. w temperaturze od 16°C do 15°C Blg zeszło do 4° Cicha: 11-20.07.2013r. Temperatura 16°C Blg 4° Butelkowanie: 20.07.2013r. Wyszło 21szt.x0,5litra z dodatkiem 75g glukozy krystalicznej na 10,5litrów piwa Temperatura butelkowania 18°C; celowałem w nagazowanie 2,4 Ciekawe czy będzie jakakolwiek, wyczuwalna dla mnie, różnica pomiędzy tymi dwoma wersjami piwa????
  4. korzen16

    Życzenia urodzinowe

    Dzisiejszym solenizantom pomyślności i zdrówka :beer: "A imię jego 44" coś w tym jest - wszystkiego dobrego!!
  5. Miałem podobnie z piro. Na początku nie płukałem, ale czynie to teraz od czterech warek i zapach jakby lepszy. Może to sugestywne odczucie, może nie?? W każdym bądź razie obecnie obowiązuje wersja płukana. Do specjalisty to mi jeszcze daleko , ale jeżeli chodzi o pojawiający się po czasie zapach w zabutelkowanym piwie, który jest coraz intensywniejszy być może to infekcja (zdarzyło mi się już mieć ją nie w całości ale w dwóch butelkach tej samej warki - reszta była w porządku. Zapach od razu był zdecydowanie inny niż w pozostałych butelkach, w smaku nie wiem, nie odważyłem się). Obserwuj inne symptomy - jakieś podejrzane osady, narastające nagazowanie, co może objawiać się "wychodzeniem" nawet schłodzonego piwa z butelki.
  6. Pamiętam, że dawno, dawno temu preparowałem rośliny także w glicerynie
  7. Wygląda nienajgorzej podobny do polskiej Alfy (ci którzy mieli narzekali jednak na wydajność) - wydaje mi się że bliżej mu do większych ziaren niż do maku. można pomyśleń, bo cena także niewygórowana.
  8. A można coś bliżej o tych "efektach"??
  9. Niestety nie mam warunków klimatycznych na uprawę chmielu Ten gościu to chyba chmielówkę warzy - więcej go tam niż słodu i wody
  10. Pierwsze warki zacierałem małe tak po 13-15 litrów coby posmakować różnych styli. Myślę że takie "połówki spokojnie możesz już zacierać - w 12 litrowy garnek wciśniesz bez problemu 10 litów brzeczki do chmielenia. Do fermentora dolejesz z 1,5 litra wody i finalnie wyjdzie ci 1 kratka piwa do zabutelkowania po wszystkich przelewaniach. Mając perspektywę czekania do "powakacjach", zacierałbym już teraz. Nie wiem jak u innych, ale mniejsze warki nie stwarzają mi problemów podczas zacierania (mają mniejszą bezwładność termiczną) - nie poczułem różnicy. Problem pojawił się dopiero przy zacieraniu 1kg na startery - tu utrzymanie przerwy jest faktycznie koszmarem, ale przy 3kg zasypu nie jest wcale źle. Nadal korzystam z garnka ok. 18 litrowego i jedynym problemem jest podgrzanie 22 litrów podczas chmielenia, ale jakoś sobie daję radę. Oczywiście w najbliższym czasie szykuje się wymiana gara na zdecydowanie większy, ale nie ogranicza mnie to do warzenia w tej chwili.
  11. no chyba że lejesz w litrówki
  12. zastanawiam się czy nie przeprowadzić się do piwnicy??

    1. korzen16

      korzen16

      wracam do mieszkania:)

  13. WARKA#10 przeniesiona do 16°C - cały czas jest dośc mętna. Poczekam kilka dni sprawdze Blg i chyba zabutelkuję, bo na lepsze temperetury to już nie mam co liczyc w najbliższym czasie. Na najbliższy piątek zaplanowałem sobie warzenie Kölscha i spróbuję zadac go dwoma szczepami drożdży (oczywiście do osobnych fermentorów) do jednego pójdą German Ale a do drugiego Thames Valley Ale. Ciekawe jaki będzie efekt i czy będą się czymś różnic przy identycznym zasypie
  14. Właśnie pogoniłem babe, bo wszystkie okna otwarte w chałupie i się upał wciska. U mnie panuje odwieczny konflikt: ja toleruje temperaturę do 22-24°C, a moja LP mówi, że cudne zakresy to dla niej powyżej 30°
  15. więc wypada pogratulować!!
  16. Rezerwując dla voltkj dla mam jeszcze dwie na zbyciu.
  17. Wczorajsze i dzisiejsze temperatury niestety rozwaliły "lagerownie" . Mam już zamiast 12°C koło 16°, a temperatury nie odpuszczają. No ale cóż, nic na to nie poradzę; ale swoją drogą takie temperatury (30°C i trochę ponad) zdarzają się tu niezwykle rzadko. Także skrzynki z refermentującym piwem znalazły się nagle w 25°C. Otworzyłem dziś na próbę WARKĘ#12 zabutelkowaną pięć dni temu, ale nagazowanie jeszcze kiepskie. W smaku czuć jakiś słód, coś nowego czego nie znam - prawdopodobnie burszytnowy, którego użyłem po raz pierwszy. Goryczka dla mnie OK, kolor ciemno-miodowy i już całkowicie klarowne. Tyle że brak właściwego nagazowania i jakoś nie "czuję" całości. Więc jeszcze czekamy. Jutro sprawdzę Blg i przeniosę WARKĘ#10 do wyklarowania się do tych moich 16° i pewnie postoi tam z tydzień może dwa.
  18. Trzymam za słowo:) U mnie burzowo i strasznie parno. Może uwarzę coś na weekend - fermentory się już zwalniają.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.