Skocz do zawartości

korzen16

Members
  • Postów

    3 602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    54

Treść opublikowana przez korzen16

  1. Trochę się zeszło na niewarzeniu, nie wiem gdzie podział się ten czas....... Wiele się wydarzyło i jeszcze więcej zmieniło, ale na sylwestra postanowiłem sobie, że w tym roku ściągnę łyge z haka choćby nie wiem co. WARKA#34 Pszenica z CItrą v1 28.06.2019 Planowane 12°Blg 21l Zakładana wydajność około 70% Wyszło 9,5°Blg --> 10.5°Blg 21L-->22L* - wydajność ostatecznie 63%; IBU 13 *Takiej pomyłki nie przewidziałem - w śrutowniku zostało ok. 1/3 słodów; przegapiłem to co ześrutowało się do wiadra w drugim rzucie śrutowania i defacto warkę zacierałem w 2/3 słodów. Dopiero na drugi dzień zorientowałem się co się stało. Zatarłem resztę słodów z podobnym schemacie, gotowałem przez godzinę, ale bez chmielenia i dodałem około litra 28°Blg do pracującej już brzeczki. Stąd ekstrakt zmienił się z 9,5--> 10,5Blg, i objętość wzrosła z 21-22L. Oczywiście przez kombinacje wydajność była tragiczna. Składniki: 1,65 kg słód pilzneński Viking 35,1% 2,40 kg słód pszeniczny Viking 51,1% 0,50 kg płatki pszeniczne 10,6% 0,15 kg słód karmelowy 30 Viking 3,2% 35g chmiel Lubelski (4,00%) 12g chmiel Citra (12,00%) Drożdże: starter drożdżowy FM41 Gwoździe i banany 1,00L - dodana wyłącznie gęstwa Zacieranie: Nie bardzo miałem czas i chęci, więc postanowiłem zacierać z minimalnym wysładzaniem do docelowej ilości brzeczki, stąd zaniżyłem planowaną wydajność do ok. 70% - plan był dobry wyszło jak zawsze Ostatecznie i tak zeszło mi się dłużej niż zwykle, w sumie zamiast 5,5 godzin siedziałem około 8 godzin przy garach, łącznie ze sprzątaniem. zasyp słodów do 26,00L wody o temp. 45,5°C i przerwa w 44°C 5' podgrzanie do 55°C i przerwa 15' podgrzanie do 63°C i przerwa 30' na początku przerwy maltozowej odebranie ok. 5L gęstego do dekokcji i gotowanie 15' dodanie dekoktu do głównego zacieru -- >72°C i przerwa 45' podgrzanie do 76°C i przerwa 10' Go gara trafiło ostatecznie ok 31L brzeczki o gęstości coś koło 7-7,5°Blg. Najpierw odparowałem około 6L przez jakąś godzinę może półtora konkretnego wrzenia. Chmielenia zacząłem przy 25,0L. Gotowanie 60+60 minut. Chmielenie Gotowanie 120' 15g Lubelski 60' 10g Lubelski 30' 10g Lubelski 5' 12g Citra 0' Chłodzenie (temperatura wody 19°C) do temperatury 21°C ok. 60min - do fermentora trafiło 21L brzeczki o gęstości 9,5°Blg Drożdże: gęstwa ze startera o pojemności 1,0L. Początek fermentacji (pojawienie się piany) po około 5,5h od zadania drożdży. Pełna aktywność po około 12-15h (temperatura brzeczki 22°C). Po 18 godzinach od zadania drożdży dolane 1L brzeczki 28 Blg (zatarta pozostała 1/3 słodów - 63°C 30min, 72-76° 30min) Pomiary: 01: 28.06.2019 - 9,5Blg; 02: 03.07.2019 - 3,0Blg; 03: 09.07.2019 - 2,5Blg; Temperatury: 28.06.2019 - dodanie drożdży 21°C, temperatura otoczenia 19,5°C; 29.06.2019 - 22°C -->21°C, temperatura otoczenie 19,4° - fermentacja burzliwa; 30.06.2019 - 21°C, temperatura otoczenia 19,5°C - fermentacja burzliwa; 01.07.2019 - 21°C, temperatura otoczenia 20,0°C - piana opadła do połowy (ok.1cm); 02.07.2019 - 21°C, temperatura otoczenia 20,0°C - piana nadal się utrzymuje; 03.07.2019 - 20°C, temperatura otoczenia 18,0°C - piana nadal się utrzymuje; 04.07.2019 - 19°C, temperatura otoczenia 17,4°C - piana opadła całkowicie; 05.07.2019 - 18°C, temperatura otoczenia 17,0°C; 06.07.2019 - 18°C, temperatura otoczenia 17,0°C; 07.07.2019 - 17°C, temperatura otoczenia 17,0°C; 08.07.2019 - 17°C, temperatura otoczenia 16,0°C; 09.07.2019 - 16°C, temperatura otoczenia 16,0°C; Butelkowanie 09.07.2019 - objętość butelkowania 20 litrów + 0,5 litra syropu z glukozy (170g) - planowane nagazowanie około 2,9v/v - piwo stoi w 22°C 14.07.2019 - przeniesione do piwnicy - temperatura ok. 12-15°C Uwagi 17.07.2019 Błędy niestety wyszły. Piwo można pić, ale szału nie ma. Aromat: Całkowity brak banana, za to goździki przekryły wszystko. Citra trochę wyczuwalna i jakaś jeszcze owocowość. Alkoholu nie czuć. Smak: Tu jest lepiej - czuć goździki, fajną goryczkę, niezalegającą. Piwo jest gładkie i dość pełne w smaku, ale nie ciężkie - mi to pasuje. Nagazowanie jeszcze słabe - stąd pewnie to uczucie pełni piwa. Pod koniec (po około pół godzinie) z piwa zaczyna wychodzić alkohol, jakiś taki niefajny, ale piwo jest jeszcze bardzo młode. 08.08.2019 Trochę się ułożyło. Alkoholu nie czuć już prawie zupełnie. Ale to nadal piwo goździkowe. Da się wypić nawet z przyjemnością, ale to jeszcze nie to.
  2. Zawór potraktuj czymś kwaśnym na gorąca, np pogotuj z kwaskiem cytrynowym, to będzie jak nowy - będziesz Pan zadowolony Tylko sprawdź do jakiem temperatury może pracować sam zawór.
  3. Zginasz wężyk, napełniasz wodą do pełna (całą pętelkę) - jeden koniec do piwa a drugi do wiadra, do którego zlewasz.
  4. Na początku używałem gruszki, ale ten patent jest bezbłędny. Z paszczą od samego początku był mi nie po drodze - liznąłem trochę biologii i jakiś świadomość mi nie pozwalała
  5. Robię dokładnie tak samo - przegotowana woda do zgiętego w pół wężyka. Nie są potrzebne ani "paszcza ssąca" ani syfon.
  6. korzen16

    Zapytanie do receptury.

    Wywal ryż i lubelski (marynkę zostaw na goryczkę), dorzuć do tego jakiś amerykański chmiel (citra, cascade itp- na koniec gotowania), neutralne drożdże typu US-05 i wyjdzie z tego amerykańska pszenica. Celuj w 10-12Blg i goryczkę ok. 20IBU. Wyjście lekkie "piwo do obiadu".
  7. Alkaliczność to nie to samo co twardość ogólna, choć oba parametry podaje się w CaCO3. Wylicznie wg mnie jest niepoprawne.
  8. zajrzyj tu: https://www.brewersfriend.com/mash-chemistry-and-brewing-water-calculator/
  9. Możesz albo zagotować wodę i zmniejszyć jej twardość lub zmieszać z bardzo miękką wodą z jakiegoś marketu i w ten sposób obniżyć zawartość poszczególnych elementów w wodzie - to sposoby w miarę szybkie i dość tanie. Drożej to zakup jakiegoś systemu do RO (odwróconej osmozy)
  10. U mnie tak samo. Zwykle piana 2-3cm, po kilku dniach opada. Temperatura fermentacji 19-22­°C, w zależności od tego co na zewnątrz. Drożdże zawsze z litrowego startera (nigdy prosto z fiolki) lub gęstwa do max. 3 pokolenia zadawana prosto z poprzedniej warki, w ilości ok. 150ml na 22-25l, ok. 12Blg
  11. Tak jest - więc lepiej wcześniej niż później
  12. Ocynk się nie nadaje. Zamów kawałek płaskownika z nierdzewki, wygnij go w śmigło i będzie OK. Ja kupuje u tego gościa i jestem z niego bardzo zadowolony: https://allegro.pl/uzytkownik/bart0712?bmatch=baseline-var-cl-n-eyesa-bp-uni-1-1-0619
  13. Pytanie ile kg chciałbyś podnieść. Jeśli będzie to do 100kg, to możesz śmiało mocować, ale wyłącznie to prefabrykowanych belek. Pustak może nie utrzymać takiego punktowego obciążenia, chociaż jak nie będzie innego wyjście to można podwiesić szynę do pustaków, ale w sposób pośredni.
  14. Tak jak piszą poprzednicy coś takiego: https://allegro.pl/oferta/przylaczka-prosta-gw-gz-unf-bsp-ba-49-7-16-1-4-8215574340
  15. Z tej tabeli z kolei dobierałem średnice pręta do różnych gwintów w zależności od potrzeby. Tu też wychodzi że jest to 7/16": https://www.normapress.pl/tabela-identyfikacji-gwintow,aid9
  16. Powinno się przydać: http://nfgab.se/pl/technologia-i-jakość/informacje-techniczne/tabele-przeliczników-calemm/
  17. Dziś dostałem ofertę i dane techniczne z firmy Prometr. Czekam jeszcze na informację z Certussa.
  18. Czy ktoś kojarzy jakiegoś producenta generatorów pary do ogrzewania kotłów, ale z palnikami gazowymi lub ew. olejowymi (nie mamy wystarczającej mocy ani możliwości zwiększenie mocy dla generatorów elektrycznych). Na razie czekam na informacje i ofetry od firmy Prometr i Certuss. Ktoś jeszcze się tym zajmuje?
  19. Eeee ekstrakt to jeszcze na bogato - myślę że głównie walony jest CÓKIER
  20. Tak o tym też czytałem, że startujemy połową i po rozhulaniu drożdży dopełniamy tank. I to jest konkretny argument bo potrzebujemy połowę drożdży
  21. Tak rozeznałem się wstępnie na potrzeby naszej koncepcji i wstępnego kosztorysu i wychodzi, że różnica w zakupie warzelni wyniesie 20-30%. Więc przy całości będzie jeszcze mniej, wiec nie boli aż tak bardzo. Jakoś nadal nie widzę w tym sensu, natomiast warzenie dwóch warek dziennie żeby zapełnić tank wymaga dwuzmianowości, a to już może być problemem. Jeżeli chodzi wyłącznie o oszczędność, to nie widzę przeszkód, żeby warzelnia była także o pojemności 10hekto. No chyba, że jest coś jeszcze....
  22. Rzeźbię właśnie koncepcję na niewielki browar restauracyjny w istniejącym obiekcie turystycznym i upchałem się z warzelnią, magazynem słodów, fermentownią i lagerownią/magazynem wyrobów gotowych w 50m2 - założenia chyba standardowe, czyli wybicie 5hekto + 6 tankofementorów po 10hekto i dodatkowo 4 leżaki po 10hekto każdy. Jedyne co mnie zastanawia, to dlaczego przyjęło się, że warzelnia ma zwykle połowę pojemności tanków. Z czego to wynika? Nie było by ekonomiczniej stosować 1:1 - jedno warzenie ---> jeden tankofermentor?
  23. Może tu http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDu20030800717 to trochę nie moja działka, a urbanistów. Myślę że korzystają także ze słownika języka polskiego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.