Skocz do zawartości

zasada

Moderators
  • Postów

    4 096
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    179

Treść opublikowana przez zasada

  1. Przy dwóch warkach, nie używałem.
  2. Podczas drugiego zacierania w Klarstein Brauheld Pro 45 l (czyli jak rozumiem Coobrze pod inną nazwą handlową) wyświetlacz sterownika co chwilę pokazywał komunikat WARM zamiast MASHING i zatrzymywał timer. Działo się to bez widocznego związku z temperaturą i poziomem płynu nad tym dekielkiem. W instrukcji EN/ DE i PL nie znalazłem wspomnienia o takim komunikacie. Czy jest to informacja, że: a) grzałka pracuje - grzeje, b) coś się prze-grzewa? Ktoś spotkał się z podobną sytuacją? A odpowiadając na pytanie Zacierałem 2000 - 2200, warzenie najpierw 3000-3300, po zagotowaniu skręciłem do 2500. Za pierwszym razem warzyłem na 3000 i miałem za duże odparowanie (jakieś 4 litry). Uczę się dopiero ale widzę, że te 2500 sensowniejsze niż 3000 na bank.
  3. Wczoraj na czacie @Pan Łyżwawkleił odnośnik do jednego z serii filmów o słodach specjalnych Castlemaltig. Jasne, to materiały reklamowo - informacyjne (Special B w APA? Litości!) ale ogólnie wydają się ciekawe. Językowa różnorodność na plus! edit 14.04.2021: podmianka linku
  4. Kingpin Alhponse Grisette z rumiankiem - był całkiem spoko, Pinta miesiąca była ale nie miałem okazji pić (2017). I widzę ze jeszcze Alternatywa i Piwne Podziemie ale ich nawet nie widziałem.
  5. Doczekałbym do pełnych 2 tygodni, zmierzył jeszcze raz i butelkował jeśli się nie zmieni. Albo zapomniał na jeszcze jeden tydzień, ale ja leniwy jestem.
  6. Ja bym jeszcze poczekał, ale ja jestem leniwy. Jakie drożdże zadałeś, w jakich temperaturach pracowały?
  7. Schowana pompa to raczej minus. W wypadku awarii dostęp do niej jest ograniczony.
  8. Na szczęście jest Internet Archive! O grisette 1, o grisette 2. Przepis na grisette - nieco bardziej złożona ale generalnie podobna do powyższej. Kategorie i moc grisette. Historyczne chmielenie grisette.
  9. Z albumu: Różności

    Phil Markowski - Farmhouse Ales: Culture and Craftsmanship in the Belgian Tradition
  10. Grisette wg. Phila Markowskiego z Farmhouse Ales: Culture and Craftsmanship in the Belgian Tradition Przygotowuję się do siódmej warki opartej na przepisie z książki Phila Markowskiego i uznałem, że warto się podzielić poza wątkiem własnego browaru. Autor pisze: Założone 5 galonów (18,9 l). Gęstość początkowa: 11 BLG. Lekkie, odświeżające, lekko chmielone złote piwo o klasycznym charakterze belgijskich drożdży Słód i jego wagowy udział w zasypie: Pilzneński 75% Pszeniczny 25% Chmielenie: Na 60 minut żeby uzyskać 16-18 IBU. Sugerowana odmiana: Hallertauer Na 15-20 minut 16 g. Sugerowana odmiana: Styrian Goldings Na 2 minuty 12 g. Sugerowana odmiana: East Kent Goldings Opcjonalnie: Dodać do 5% niesłodowanej pszenicy i/ lub Dodać do 5% cukru białego Fermentacja: Burzliwa w 21-23°C belgijskim szczepem (White Labs WLP550 Belgian Ale albo Wyeast 3522 Belgian Ardennes) Dojrzewanie/ cicha fermentacja: 2-3 tygodnie w 18-21°C Osobiście wykorzystywałem 5% dodatek płatków (najczęściej pszennych, ale też owsianych i orkiszowych) odejmując ich udział od słodu pszenicznego. Nie dodawałem cukru. Chmieliłem najczęściej: Hellertauer Tradition PL, ale także Zulą, Puławskim, Izabelą. Tradition wychodził najlepiej. Nie przekraczałem 30 IBU. Dawałem na 60, 20 lub 15 i 2 lub 1 minutę lub na wyłączenie. Fermentowałem drożdżami do saisona (Belle Saison - średnio, Rustic - super), klasztornymi (BE-256 - ok, T58 - ok) czy kwejkami (Omega HotHead - średnio). Nie fermentowałem tak wysoko, 20°C chyba najwyżej. W butelkach dawałem cukru na 2,5 jednostek. Można się spierać, czy użycie drożdży do saisona sprawia, że piwo jest grisette, a innych belgijskich szczepów że można mówić o trapist enkel ale chyba nikt tego nie robi. Piwo na lato zdecydowanie. Szybkie i przyjemne. Edit: sam styl można uznać za małego saisona z tym drobnym zastrzeżeniem, że warzony był nie dla robotników rolnych w jednej a dla górników w całkiem innej części Belgii. Ciekawy blog o stylu, jego historii etc.: Hors Catégorie Brewing chyba zniknął z sieci Edit 2: Zapomniałem o uwagach do zacierania. Zostały one podane w rozdziale poprzedzającym receptury. Więc autor wspomina o dwóch schematach stosowanych w browarach warzących tradycyjne saisony. Pierwszy: 45°C przez 30 minut 55°C przez 15 minut 62°C przez 30 minut 68°C przez 15 minut 74°C przez niepodaną liczbę minut ale skoro to wygrzew to zakładam, że 1-5 minut. Drugi (stosowany przez Dupont): Zasyp w 45°C i podgrzewanie (wraz z mieszaniem) o 0,25°C na minutę przez 108 minut czyli godzinę i 48 minut do osiągnięcia 72°C
  11. @kal800dwie sprawy widzę: reduktor osadów imo niepotrzebny a węża spokojnie o 0,5 m za mało. Biowin ma w zestawach do odciągu wina 1,8 m, ja praktykuje jakieś 1,5 m jak zamawiam osobno. No i lepiej brać tylko silikonowe, łatwiejsze w utrzymaniu.
  12. Z albumu: Różności

    Gregory J. Noonan - New Brewing Lager Beer: The Most Comprehensive Book for Home and Microbrewers
  13. Z albumu: Etykiety zasadniczo

    Opcja na logo - marzec 2021. Czcionki: Vicious Stencil, Philly Sans, chmurka: Neha Kapadne z Hit & Bam Collection z https://thenounproject.com
  14. Z albumu: Etykiety zasadniczo

    Czcionki: Vicious Stencil, Philly Sans, chmurka: Neha Kapadne z Hit & Bam Collection z https://thenounproject.com Piwo opisane.
  15. Jeśli można głosować, jestem na nie.
  16. @Robert87 ja się słabo czuję w takich porównaniach ale powiedziałbym, że jednak bursztyn. @Robert87 w wiadrze już przefermentowane piwo zdecydowanie bursztyn. edit 14.04: 12.04 aktywowałem przeterminowaną o miesiąc paczkę Wyeast 3726 Farmhouse Ale, ładnie napęczniała (nie jak świeże ale jednak), dzisiaj zrobiłem starter (80 g ekstraktu, 0,9 litra wody) i zacząłem kręcić. Z wiadra Wiedeńskiego nie brałem próbki.
  17. Zasadniczo Browar #81/113 Smash wiedeński vs marynka feat. FM31 drugie warzenie w kociołku Klarstein 45l. Lekko (ale niekoniecznie skutecznie) zmodyfikowane moce grzania. Dodatkowa woda do zacierania i wysładzania, Smash wiedeński był planowany, szczegóły chmielenia wzięte z receptury na lager wiedeński z New Brewing Lager Beer Gregory J. Noonana. Zasyp: 5 kg Wiedeński Viking Zacieranie: 23l kranówki bez modyfikacji 70 min @ 65°C (2000W - za mało raczej, podbiłem w trakcie do 2200) 10 min @ 78°C (2200W) No i nie odrobiłem pracy domowej się okazuje. Wyświetlacz sterownika co chwile pokazywał komunikat WARM zamiast MASHING i zatrzymywał timer, Działo się to bez widocznego związku z temperaturą i poziomem płynu nad tym dekielkiem. Ostatecznie mam wrażenie, ze zacieranie zamiast planowanych 80 trwało niemal 2 h. Filtracja i wysładzanie: 13 l kranówki bez modyfikacji o T rzędu 66°C. Uzyskałem niecałe 32 l brzeczki o gęstości rzędu 8,6 BLG (po korekcie z 8 mierzonego w 28°C do 15,6°C w którym wyskalowany jest spławik Alla France). Warzenie 90 minut: (do zagotowania 3000-3300W potem 2500W) Marynka 2020 8,4%AA 05g @60 20g @45 10g @15 15g @na wyłączenie grzania Chłodzenie: do 25°C w 15 minut chłodnicą zanurzeniową karbowaną, zlane do fermentora, zniesione do piwnicy na dochłodzenie. Uzyskałem 23 litry brzeczki o BLG ok. 11 (po przeliczeniach) Drożdże: FM30 2,5 l starter kręcony dwie doby, odstany dwie kolejne doby w lodówce, klarowny płyn znad drożdży zlany, zadane mniej niż litr rzadkiej gęstwy w poniedziałek wieczorem. Fermentacja: piwnica 10°C otoczenia 2 tygodnie, potem do kuchni na dofermentowanie/ przerwę diacetylową. Parametry wg Wort 70% wydajności -> zaobserwowane V - 20 l -> 23 l BLG - 13.1 ->10,9 FG - 3,3 ABV - 5,2 IBU - 27 edit 30.03: dobę po zadaniu drożdży, na powierzchni cienka i gęsta białą piana, na dnie niewielki osad, toń mętna ale nie zauważam ruchu. Wieczko wzdęte, nieco upuściłem. Czyli się zaczęło. Bardzo dobrze! edit 2.04: po dwóch dniach gdy wokół fermentora czuć było silnie jajami, dzisiejsze odwiedziny były już ich pozbawione. Zapach kwiatowy powiedzmy, może lekko owocowy. Ale widzę już jeden błąd: nie dałem ani mchu ani whirlflocka. Przy poprzedniej warce to nawet nie przeszkadzało, ale teraz widzę, że błotko w fermentorze nie pasuje do wiedeńskiego ni tju tju. Jest jeszcze czas ale następnym razem zaryzykuję chyba. edit 12.04: po dwóch tygodniach w temperaturze otoczenia 10°C, wniosłem wiadro na górę do kuchni. zawieszone w toni drożdże opadły na dno. Jutro pomiar BLG. Bez względu na wynik przynajmniej do weekendu będzie siedziało w cieple. edit 15.04: BLG około 2. edit: nie mierzę przed rozlewem. Planowane nagazowanie 2,5. Wg. beer-calc syrop z 151 g cukru białego i ok. 1,2 litra wody. Butelki na refermentacji najpierw w kuchni, ok.20°C, po dobie do piwnicy ok.10°C. Zebrałem jakieś 400 ml gęstwy, cała ma pójść do planowanego kozlaka. Byle znaleźć czas w majówkę. edit 24.05: pierwsza butelka odbita. Klarowne, średniej grubości drobnopęcherzykowa piana, nikły slodowo-ziolowo-kwiatowy aromat, smak podobnie i nie wiem ile w tym klasycznego charakteru chmielowego a na ile błędów fermentacji. W każdym razie mi się podoba. Ciekawe co będzie później. Edit 28.09: Drugą butelka. Bardzo przyjemne piwo. Podniósłbym nieznacznie goryczkę.
  18. Podczas butelkowania wczoraj, w nawiązaniu do tego co brzmiało podczas warzenia. Roots dub reggae.
  19. Poznań Wilda. 300 ml zebranej wczoraj gęstwy FM53 Voss Kveik po jasnej średniochmielonej 13. Dwa tygodnie pracowały. Jak się nikt nie znajdzie będę trzymał do skutku.
  20. zasada

    Cześć

    Pozdrowienia dla łodziaka, powodzenia w warzeniu i poszerzaniu wiedzy!
  21. Mieszanie różnych producentów: żaden problem. Korzystanie z przeterminowanych ekstraktów: żaden problem. Jaka literatura?
  22. W tym stylu chmielenia na zimno sie nie stosuje. Historycznie dodawano do caskow minimalne ilości szyszek ale w nieco innych celach. Osobiście bym nie przelewal i nie chmielił.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.