#75 Żytni Ordinary Bitter
Do rasowego ordinary nie daje się tyle chmielu na aromat, ale co tam.
Zaczynam w piątek 22.05 ok.19.30. Zobaczymy jak pójdzie - na raz do nocy, czy dzisiaj tylko zacieranie.
Sprzęt:
Zacierno-filtracyjna: blaszak 15 l ze sprężyną, warzelna: blaszak 20 l
zasyp:
1,50 pale ale Maris Otter Simpsons
0,50 żytni Weyerman
0,15 crystal 120-140 EBC Fawcett
zacieranie:
10 l wody do ~47°C - wsypuję słód żytni T ustala się na ~46°C - trzymam 40 minut
Podczas sprawdzania o ile spadła temperatura, przed podgrzaniem i dodaniem słodów, w garnku wylądował termometr. Tydzień temu jeden utopiła żona, więc jestem bez niczego w zanadrzu. Zasypałem całość, wymieszałem i zawinąłem w koc. Wyszedłem w nadziei, że gdzieś jeszcze znajdę termometr: Duży Ben, Netto i Żabka nie pomogły, więc będzie długa przerwa zakwaszająca.
@Mibor poratował mnie swoim termometrem, ale po prawie 14h zacier mi po prostu się ukisił. Nie zamierzam zajmować się sourami w żaden sposób, więc wylewam i zaczynam od nowa z delikatnie zmienionym zasypem (płatki żytnie zamiast słodu żytniego). C'est la vie hehe.
Sobota 23.05 g.11
zasyp:
1,50 pale ale Maris Otter Simpsons
0,40 płatki żytnie
0,15 crystal 120-140 EBC Fawcett
Płatki gotuję w 4 litrach wody i zostawiam na ca.40 minut
7 litrów wody podgrzewam do ~75°C zasypuje pozostały słód T powinna ustalić się na ~68°C (wg. PPPP)
Faktycznie ustaliła się na 67,5°C więc niemal idealnie, dodaję płatki o T~70°C, mieszam wszystko.
T ustala się na 67°C (12.15)
Zawijam w koc, odstawiam na półtorej godziny
Po tym czasie T spadła do 66°C
Podgrzewam do 78°C i utrzymuję kilka minut.
filtracja i wysładzanie:
do objętości 14 litrów, wysładzanie na raty wodą o ok.80°C
Po ochłodzeniu, zmierzeniu i przeliczeniu wychodzi 9,6 BLG co zwiastuje konieczność rozcieńczenia brzeczki
warzenie:
Puławski granulat 2018 7,6 albo 7,8 AA
10g @ 60 min
15g @ 20 min + mech irlandzki
25g @ 01 min
chłodzenie (zanurzeniową z karbowanki):
do 15,5°C
Wyszło 10 litrów ~11,2 BLG
Według wzoru z wiki muszę dodać 2,1 litra żeby uzyskać zakładane BLG
Dodaję biedronkowej Oazy.
drożdże:
Fermentum Mobile FM10 O czym szumią wierzby: 0,8 litrowy starter z przeterminowanej fiolki, kręcony 48h
zlałem większość płynu, dodałem ok 150-200 ml
fermentacja:
sypialnia, 18°C - najsłabszy moment ale zakładam, że z tych 15,5 pójdzie w górę do tych 18 i ich nie przekroczy w pierwszych trzech dobach
w piwnicy nieco za zimno 12-13°C - tam puszczę coś na Nottinghamach
edit 27.05: Minęły trzy dni i dzisiaj przestałem pilnować. Powoli podniosło się ponad 18°C, jutro pewnie będzie 19 w otoczeniu. W piątek chcę zmierzyć BLG, może być już po wszystkim mam nadzieję. Potem pytanie: butelki czy polypin.
edit 29.05: zeszło do ~2,2 czyli w sumie się zgadza. Próbka smakuje nieco ściągająco, taninowo. Mam nadzieję, że się coś ułoży a nie okaże, że wysładzałem za mocno.
edut 30.05: do polypina z syropem z 60 g cukru białego.
Parametry założone (Wort 70% wydajności) -> zaobserwowane
V: 12 l -> 12,1
BLG: 9,3 -> 9,3
FG: 2,3 -> 2,2
ABV: 3,7 -> 3,7
IBU: 34 ->
A tak wygląda chwilę przed wylądowaniem w lodówce: