W wątku nastąpił chaos pierwsze pytanie było o palone z rodziny Carafa - tutaj Dori odpowiedziała, że "raczej normalnej skrobi, ani dekstryn nie zawierają". Jeśli to prawda, to pewnie i tak nie w ogólnym przypadku wszystkich słodów palonych/prażonych (czy to synonim, czy następuje tu jakaś relacja zawierania?) - bo nie jestem w stane uwierzyć że np. Amber czy Brown nie ma w sobie skrobi.Na drugą myśl, jeśli nie zawierają użytecznej skrobi, to ich ekstraktywność powinna wynosić w okolicach zera, a nie ok. 65%, jak podaje Weyernmann (przynajmniej wg ściągi w PPPP). Stąd stawiam hipotezę, że Dori jednak optymistycznie do tego podeszła
Potem padło drugie pytanie, o karmelowe i określenia zacierania w ziarnie - o ile poprzednicy wyjaśnili o co chodzi, to dla pełni dyskusji podlinkowałem eksperyment z próbą jodową.
Ekstraktywność to nie tylko skrobia zawarta w ziarnie. Palone i karmelowe słody również podnoszą ekstrakt