Skocz do zawartości

ThoriN

Members
  • Postów

    1 594
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ThoriN

  1. Na razie stosuję przelewanie wężykiem "z góry" + ewentualnie macham łygą - jeśli zajdzie potrzeba, to wykorzystam "ciężki sprzęt"
  2. A ja tu dorzucę do stawki drożdże Mangrove Jack's M10 Workhorse* + fermentacja w najniższej temperaturze, jaką masz (z tego, co piszesz, to będzie to pewnie koło 15C). Ostatnio testowałem i jestem zadowolony z efektów - mimo niezbyt niskiej temperatury (~20C) udało mi się uzyskać stosunkowo czysty profil, a i robotę zrobiły szybko i bezboleśnie. *według zaleceń producenta są to drożdże hybrydowe, które w niskich temperaturach "dają Lagery", natomiast w wyższych - Ale. Nie wiem czy jest na pewno aż tak, natomiast z pewnością przy niskich temp. ten profil jest bardzo czysty.
  3. Idąc za "ciosem blendera", to czy nie lepiej wykorzystać mikser? Myślę, że można nim uzyskać lepsze efekty niż blenderem z końcówką do ścierania.
  4. Możesz, ale efekt jest zwykle lepszy, jeżeli gotujesz całość z chmielem. Ewentualnie drugą, nieco lepszą opcją jest gotowanie na dwa razy, tj. robisz dwie porcje brzeczki po połowę ekstraktu + połowę wody + połowę chmielu i gotujesz je osobno, potem wszystko razem mieszasz w fermentorze.
  5. Oczywiście że tak - ocet to jest poniekąd "produkt" działania tych cholernych muszek, więc bardziej będą lecieć do "świeżego"
  6. Chyba Ci chodziło o Blg brzeczki, a nie zacieru? Jest to stosunkowo proste - w uproszczeniu można przyjąć, że 1Blg = 10gr cukru / 1L (dokładnie to na 1kg, a potem przeliczamy na litry z uwzględnieniem gęstości). Przykładowo: Masz brzeczkę 10L 12Blg, czyli w 10L masz rozpuszczone 120g/L cukrów. Wobec tego jeżeli odparujesz 2 litry wody, to cukru nadal będziesz mieć 120g/L, a zatem Twoja gęstość przy 8L to: 120/8 = 15Blg. Nie potrzeba do tego żadnych programów
  7. ThoriN

    INFEKCJE

    No dokładnie, jest to coś pokroju tej błonki na herbacie, tyle, że nie taka kolorowa. Tylko że tam to prawdopodobnie wychodzi od twardej wody (w połączeniu z olejkami zawartymi w herbacie) - stąd też pytanie czy na piwie nie ma czegoś podobnego?
  8. ale dla na po co? Żeby nie przeprowadzać fermentacji z chmielinami? Bo zakładam, że o to chodziło
  9. ThoriN

    INFEKCJE

    Hmm ok, wobec tego muszę się głębiej temu przyjrzeć. Jeszcze jedno pytanie - co to jest błona? Mam zmatowienie powierzchni, natomiast nie jest tak, że to warstwa folii na powierzchni. W zasadzie zwykle jest to tak delikatne, że nawet ciężko byłoby mi zrobić odpowiednie zdjęcie.
  10. Ehh, to teraz mówisz? Dobry deal Natężenie w Amperach możesz na szybko przeliczyć wzorem (z pominięcie cos fi dla układu jednofazowego): I = P/U gdzie: I - natężenie prądu w Amperach P - moc w Watach U - napięcie w Voltach Przekształcając wzór obliczyć Pmax dla takiego sterownika (P = U * I). Sterownik do 10A wystarczy więc do obsłużenia urządzeń o sumarycznej mocy ~2300W, czyli 2,3kW. Na lodówkę sporo, na jakieś konkretne grzałki może być już wcale nie tak dużo. Natomiast pozostaje jeszcze kwestia instalacji elektrycznej w domu, gdzie przeważnie stosuje się "eSy" (wyłącznik prądowy aka bezpiecznik) 10-16A.
  11. ThoriN

    INFEKCJE

    1. Obecnie mam bardzo kiepskie warunki na przechowywanie piw - w "piwnej szafie" miałem ostatnio 23C. Przeciętnie warka stoi u mnie 4-5 miesięcy. 2. Do niektórych piw stosowałem bardzo wysoki reżim sanitarny - błona po burzliwej i tak była. 3. Nie piję tych piw sam, ba, większość rozpijają mi inne osoby - w tym osoby które w piwowarstwie siedzą dobrych kilka lat i śmiem twierdzić, że na piwach się znają. Jeżeli oni nie widzą w piwie infekcji, to tym bardziej ja jej tam nie znajdę Jeszcze jakieś możliwości?
  12. ThoriN

    INFEKCJE

    U mnie w każdym jednym piwie podczas burzliwej jest na powierzchni błona... ale potem w butelkach jej już nie ma. Zakładam więc, że nie w każdym wypadku oznacza to jakąś infekcję.
  13. No więc właśnie - tak mi się też wydawało że to nie ten parametr (wynikało to też z dyskusji w innym temacie). Czy możecie mi wobec tego powiedzieć jakich jeszcze parametrów potrzebuję, aby móc te wszystkie rzeczy policzyć? Czy wystarczy stężenie HCO3? Być może uda mi się wyciągnąć takie informacje od Wodociągów.
  14. Jakość wody (na dole strony) - ujęcie Kielce - Białogon: http://wod-kiel.com.pl/jakosc-wody-,28.html Chciałbym zapytać jak z piwami jasnymi na tej wodzie? Wydaje mi się, że ogólnie mam problem ze zbyt zalegającą goryczką (np w AIPA ~70 IBU, 18Blg) oraz lekkim, jakby kredowym posmakiem piw (szczególnie tych dłużej leżakowanych).
  15. Nie mówcie takich rzeczy publicznie (o piciu młodego piwa), bo zaraz się zlecą "Fanatycy Craftu" i zaczną strzelać
  16. Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz że osad ma cokolwiek wspólnego z namnażaniem się drożdży. Namnażanie drożdży to proces, który odbywa się głównie na samym początku, po zadaniu drożdży do brzeczki. Większość osadu w butelce to opadające, martwe drożdże, które są zawieszone w piwie po fermentacji. Myślę, że efekt namnażania się drożdży w butelce piwa, jeśli w ogóle występuje, jest tak znikomy, że wręcz pomijalny. Nie wspomnę już o tym, że ten drożdżowy osad to najzdrowsza część tego piwa, więc po co się go w ogóle pozbywać?
  17. W końcu to WB-06... i tak głębokie odfermentowanie, moim zdaniem, to jest ich największy minus. Ciężko wyprodukować na tym mniej wytrawne i pełniejsze piwko. Z 15Blg do 2? To już jakieś 87% odfermentowania Powinno się niedługo zatrzymać - daj mu jeszcze ze 3 dni
  18. Stosowałem podobną pułapkę, tyle, że moim zdaniem lepszą - z upgradem Do kubeczka plastikowego lałem sok jabłkowy, na kubeczek folia, dziurkujemy na środku, a następnie wgniatamy środek folii do kubeczka (tak, aby powstał lej). Wtedy muszki wchodzą do środka, ale nie mogą już wyjść, ponieważ dziurki wejściowe w folii są w najniższym punkcie, a jak wiadomo muszki lecą do góry, do światła
  19. Co wy gadacie, że nie zagrzeje? Sterownik STC-1000 ma wyjścia zarówno do chłodzenia jak i grzania - jeszcze cieplutki, prosto z Chin za niecałe 60zł! Do tego jakąś grzałkę akwariową i jazda amorph, zerknij w ten temat - tam znajdziesz praktycznie wszystko jak to zrobić
  20. Kilka stron wcześniej jest sporo o tym wyłączaniu grzałek - koledzy zwykle przemontowywali czujnik temperatury w inne miejsce w celu pozbycia się tego problemu. Ja u siebie nie mam na szczęście takiego kłopotu - mam jakiś stary, niemiecki gar Severin i co prawda termostat ma na bank uwalony (ustawiana pokrętłem temperatura nijak ma się do temperatury wody w kociołku), ale jak dam opcję na full - "Kochen" - to się po prostu gotuje cały czas Bardzo pożyteczna rzecz, choć nie mając chłodnicy muszę warzyć w innym, zwykłym garze - w automacie tylko zacieram.
  21. Na pytanie czy możesz rozlewać piwo odpowiedzieć Ci może tylko cukromierz/refraktometr (jeśli nie robiłeś FFT)... mierzysz zawartość cukrów przez 3 kolejne dni i jeśli się nie zmienia oraz w Twojej ocenie piwo odfermentowało tyle, ile powinno (w zależności od drożdży, warunków fermentacji i sposobu zacierania) - butelkujesz. Jeśli coś się nie do końca zgadza, to lepiej poczekać i mieć pewność, niż potem rozbrajać granaty
  22. Czy z tego wynika, że da się przeliczyć ilość HCO3 mając daną twardość ogólną (mg CaCO3 )? Według tych wzorów, dla twardości ogólnej 258 mg/L jak CaCO3 będzie: mg jak HCO3 = 1.22 * 258 = 314,76 [mg/L] To teraz jeszcze mam pytanko - jak to się ma do twardości przemijającej. Czy już na tej podstawie można wyliczyć ilość odpowiednich soli/kwasów jakie należy dodać aby skorygować wodę czy też nadal potrzebna jest twardość przemijająca?
  23. Z zakupem chłodnicy noszę się już od co najmniej 5 warek, natomiast jakoś tak ciągle nie ma na to funduszy. Ale na początku września już kupię. Na razie będę chłodził jak dotychczas (3h w wannie) lub "hybrydowo", tj. godzinka w wannie, a potem balkon/piwnica na noc Teraz to się tylko modlę, żeby nic nie złapać w tym American Wheat'cie... no nic, musi postać do 16. Natomiast cieszy mnie fakt, że udało mi się zejść z czasem warzenia do niecałych 5h, dzięki czemu będę mógł warzyć na tygodniu, a nie tylko na weekendach... i żona będzie miała mniej powodów do narzekania, toteż można zwiększyć częstotliwość warzenia Też mam takiego kumpla, a jako, że jestem wędkarzem, to trochę mu zazdroszczę.. no ale cóż, ostatnio i tak mam już dobę zbyt krótką na wszystkie obowiązki i hobby
  24. Dla testu wczoraj wieczorem zrobiłem taki "no chill" na American Wheat. Zdekantowałem jednak gorącą brzeczkę (95C) wężykiem do czystego fermentora (wbrew temu, co pisał Crosis i Santa - da się bez problemu kwestia dobrego silikonowego wężyka, jak mniemam), po czym wydelegowałem ten fermentor na noc na dwór. Chłodziło się od 22:30 do 7:30 rano, po czym brzeczka miała ok. 30C. Wiem jedno - więcej tak nie zrobię, chyba że zimą. Teraz żałuję, że nie schłodziłem w wannie czy w jakikolwiek inny sposób brzeczki chociaż do 50C (zajęłoby to ok. 1h) i dopiero potem na dwór. A najpewniej zakupię jednak tę straszną, demoniczną chłodnicę, która będzie mi zarażać piwa do końca moich piwowarskich dni!
  25. Problem był z zaginaniem się wężyków przy takiej temperaturze brzeczki, a nie z zaciąganiem paszczą Ale to pisał Crosis i Santa - u mnie nic takiego się nie zdarzyło, więc nie wiem dokładnie ocb. A ja sobie pomyliłem temat To miało iść tu: http://www.piwo.org/...czki-przez-noc/ Swoją drogą to trochę zbieżne się one zrobiły... zapewne przez ten offtop
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.