Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

fakt, u mnie ta woda ma ok 75 stopni jak wsypuje glukoze, a czy cos siedzi czy nie to ciezko stwierdzic, na samym cukrze dlugo nie pozyje ale fakt lepiej byc przezornym. A co do gotowania to ja bym tak mocno nie gotowal bo cukry sie moga karmelizowac, dla glukozy temp jest niby troche wyzsza ale na pewno jakies ilosci moga juz byc nie zdatne dla drozdzy.

 

Nie powinieneś się obawiać karmelizacji cukru w takich warunkach, śmiało można gotować kilka minut, ja tak robię i wszystko jest okej.

 

witam,

jeszcze przed zamowieniem chcialem sie upewnic:

http://allegro.pl/nadweglan-sodu-1-5h2o2-wiadro-5kg-aktywny-proszek-i6332307275.html

to to samo co popularne OXI one?

 

Tak, czysty nadwęglan sodu to oxi, czasami w tych sklepowych odplamiaczach są jeszcze jakieś dodatki (chyba biedronkowy) przez co wymagają płukania i/lub zostawiają osad. Z tym produktem nie będziesz miał takiego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nienależyte wygotowanie roztworów z cukrem, może potem zepsuć całe piwo (np. kwas masłowy). Lepiej to 5-10 minut przegotować.

 

 

Chyba niektórzy popadają w lekką paranoję.

:wallbash:

 

Też mam takie wrażenie. Czytałem temat o myciu butelek,a miałem wrażenie ,że bedzie operacja na otwartym sercu ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nienależyte wygotowanie roztworów z cukrem, może potem zepsuć całe piwo (np. kwas masłowy). Lepiej to 5-10 minut przegotować.

 

 

Chyba niektórzy popadają w lekką paranoję.

:wallbash:

 

Też mam takie wrażenie. Czytałem temat o myciu butelek,a miałem wrażenie ,że bedzie operacja na otwartym sercu ;)  

 

Zrobisz kilka warek, to może wtedy się przekonasz jakie drobne pierdoły potrafią zepsuć całe piwo... i nie mówię tu tylko o permanentnym zepsuciu i wylaniu w kanał (choć to też może się zdarzyć), ale o bardzo cienkiej granicy między piwem świetnym, dobrym, a tylko pijalnym. Póki co lepiej nie pomagaj innym popełniać takich samych błędów jak Ty tego typu postami.

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glukoza to glukoza a cukier to sacharoza, czyli połączenie jednej cząsteczki glukozy i jednej cząsteczki fruktozy. O różnicach (ewentualnie ich braku) powstało już sporo wątków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sacharoza i glukoza to cukier, z chemicznego punktu widzenia i nie ma co tu się kłócić bo taka jest nomenklatura chemiczna (IUPAC i polskie odpowiedniki dla spolszczeń).

synonimy: węglowodany, cukry, cukrowce, sacharydy.

sacharoza jest dwucukrem jak zauważyłeś i składa się z dwóch jednostek cukru fruktozy i glukozy.

 

skoro twierdzisz że glukoza to glukoza, to sacharoza to sacharoza, oraz cukier to sacharoza ale i cukier to glukoza :) jedno nie wyklucza drugiego.

Edytowane przez Gwynbleidd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że pytając o cukier masz na myśli domowy, biały cukier do słodzenia herbaty a nie kilka grup związków chemicznych :) Mnie tego tłumaczyć nie musisz, chciałem pomóc bo często na forum przewijają się takie problemy ale mówiąc najprościej tam wyżej czepiłeś się po prostu chemicznej nomenklatury, której ktoś nie użył i powiedział jak człowiek, że używa glukozy a nie cukru, co każdy powinien zrozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że pytając o cukier masz na myśli domowy, biały cukier do słodzenia herbaty a nie kilka grup związków chemicznych :) Mnie tego tłumaczyć nie musisz, chciałem pomóc bo często na forum przewijają się takie problemy ale mówiąc najprościej tam wyżej czepiłeś się po prostu chemicznej nomenklatury, której ktoś nie użył i powiedział jak człowiek, że używa glukozy a nie cukru, co każdy powinien zrozumieć.

 

nie no jasne ja tak tylko zaironizowalem, bo takie stwierdzenie ze uzywam glukozy a nie cukru jest zupelnie bledne, ale jak sie napisze ze uzylem cukru zeby poslodzic herbate to jest to bardziej zrozumiale i ogolnie dostepne. Zreszta nie jest to az tak wazne co jak kto pojmuje byle dzialalo.

 

Panowie, idąc tym tropem zadam pytanie czym jest skrobia? Odpowiem również odrazu - polisacharydem, a polisacharyd? inaczej wielocukier? hmmmmmm

 

Tej analogii akurat nie rozumiem, laktoza to tez cukier i co z tego? :P Skrobi sie raczej nie uzywa do refermentacji w butelkach (tudziez kegach) bo i jak mialyby drozdze z niej skorzystac? :) A my tu przeciez o refermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Nienależyte wygotowanie roztworów z cukrem, może potem zepsuć całe piwo (np. kwas masłowy). Lepiej to 5-10 minut przegotować.

 

 

Chyba niektórzy popadają w lekką paranoję.

:wallbash:

 

Też mam takie wrażenie. Czytałem temat o myciu butelek,a miałem wrażenie ,że bedzie operacja na otwartym sercu ;)  

 

Zrobisz kilka warek, to może wtedy się przekonasz jakie drobne pierdoły potrafią zepsuć całe piwo... i nie mówię tu tylko o permanentnym zepsuciu i wylaniu w kanał (choć to też może się zdarzyć), ale o bardzo cienkiej granicy między piwem świetnym, dobrym, a tylko pijalnym. Póki co lepiej nie pomagaj innym popełniać takich samych błędów jak Ty tego typu postami.

 

Przepraszam,a jakie błedy popełniłem,moim postem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

czytalem poradnik http://www.wiki.piwo.org/Filtracja_i_wys%C5%82adzaniei jest tam wzmianka o temperaturze. Zalecaja wysladzac woda o temp 72C jednak w innych zrodlach natknalem sie na informacje o temp 80C (tak tez mialem napisane w instrukcji w zestawie surowcow z jednego ze sklepow internetowych).

Jaka jest wasza praktyka - czy stosujecie jedna temp wody do wysladza niezaleznie od stylu? Jaka temperature stosujecie? Czy woda o temp 80C moze wyplukiwac niepozadane skladniki?

z gory dzieki

Edytowane przez leonzn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dziś warzyłem AIPĘ, 16 BLG. Po zakończonej filtracji oraz gotowaniu zauważyłem, że spławik Biowinu pokazuje mi złe pomiary. Zrobiłem test w wodzie i jest minus 1-2 BLG. Po zmierzeniu brzeczki przed zadaniem drożdży (US-05) wyszło 15.5 BLG. Ponowny test w wodzie -1 BLG. Czyli mogę założyć, że pomiar zakłamuje o -1 BLG. W takim razie zachodzi pytanie czy jedna saszetka drożdży wystarczy? Nie mam więcej, mogę się zaopatrzyć jutro i ewentualnie dodać. 

Mam następne pytanie odnośnie cukromierza. Na aliexpress refraktometr można trafić za ok 20 USD. Tu wchodzi w grę czekanie na przesyłkę a zamierzam warzyć w najbliższym czasie jeszcze jedno piwo. A może jest jakaś tańsza alternatywa pływaka, który mnie nie zawiedzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinna starczyć. Dodawanie później nie ma sensu.

 

Przecież możesz dalej normalnie tego spławika używać, tylko bierz poprawkę na to -1blg. Spławikowy cukromierz i tak warto mieć, nawet jak się ma refraktometr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.