kouczan Opublikowano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2019 Nastaw tylko częściowo syciłem (część z przyprawami). Nie zakwaszałem. Miód zszedł do 8 blg z 35.Wysłane z mojego Lenovo A6020a46 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Pawlicki Opublikowano 13 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2019 Nastaw tylko częściowo syciłem (część z przyprawami). Nie zakwaszałem. Miód zszedł do 8 blg z 35.Wysłane z mojego Lenovo A6020a46 przy użyciu TapatalkaMoże jakieś drobinki z przypraw? Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nofer Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Takie coś mi się przyplątało. Belgian Amber abbey 14 blg. Poziom blg zszedł do 4. W smaku wydaje się wszystko ok tylko ten korzuch. Teraz pytanie butelkowac to co jest pod korzuchem? Czy przelać do drugiego fermentora i zobaczyć co się będzie działo z tydzień jeszcze? Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
advisorylyrics Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Co Pan tam wyhodował sobie w tym wiadrze.. Widziałem podobny post gdzie pisali żeby butelkowac jeśli nie daje kwasem. Ale poczekaj na opinię kogoś doświadczonego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pero Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Moim zdaniem szkoda roboty. Miałem tak z 2x i poszło w kanał. Jak masz kegi to warto i wtedy szybko pić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 3 godziny temu, nofer napisał: Takie coś mi się przyplątało. Belgian Amber abbey 14 blg. Poziom blg zszedł do 4. W smaku wydaje się wszystko ok tylko ten korzuch. Teraz pytanie butelkowac to co jest pod korzuchem? Czy przelać do drugiego fermentora i zobaczyć co się będzie działo z tydzień jeszcze? Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka Jak chcesz czekać tylko tydzień to żadne przelewanie nie ma sensu. Przelewać to można jak chcesz na rok zostawić. Polecam lekturę: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/ , a zwłaszcza algorytm postępowania na końcu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beniamin76 Opublikowano 24 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 (edytowane) Pytanie brzmi czy choroba (ostry katar , kaszel ) dyskwalifikuje wykonanie czynności z brzeczką ....... jak się mają choroby ludzkie do brzeczki , Edytowane 24 Stycznia 2019 przez beniamin76 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielony07 Opublikowano 24 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 24 minuty temu, beniamin76 napisał: jak się mają choroby ludzkie do brzeczki , Na zdanie złożone z 62 słów odpowiem tak : nijak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Żukowski Opublikowano 24 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 (edytowane) Raczej brzeczka nie powinna złapać dwoinki albo paciorkowca ? ja z mocnym przeziębieniem przelewałem i warzyłem i wszystko było z piwem w porządku. Grypy brzeczka też nie złapie. Gorzej, jak kaszląc do środka naplujesz. Wtedy ze śliny może jakaś bakteria, typu mlekowiec przeniknąć do brzeczki. Nie mam pojęcia czy są szanse, żeby coś do brzeczki przeniknęło i miało wywołać wtórną infekcję po wypiciu piwa Edytowane 24 Stycznia 2019 przez Grzegorz Żukowski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert87 Opublikowano 24 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 Hmm ale.kazda choroba może przyjąć formę przetrwalnika, wirusy mogą w piwie występować i nie zrobić nic z piwem a po wypiciu może wirus się aktywować i zarazić... Pytanie czy chmiel ma właściwości konserwujące i bakteriobójcze Wysłane z oddziału Poczty Polskiej przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Żukowski Opublikowano 24 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 (edytowane) Z przymrużeniem oka: właśnie przeczytałem temat infekcje i wszystkie problemy z tym związane. Czyli tematy infekcji ludzkich też idealnie w temat wpasowany Odnośnie właściwości bakteriobójczych chmielu, to jest moim zdaniem mocno przereklamowane. Jakieś tam właściwości antyseptyczne posiada. Jednak pytanie, jakich stężeń to dotyczy. Nie wiem, czy w przypadku typowego przeziębienia bakterie i wirusy je wywołujące są w stanie przetrwać w wodzie. Nie wszystko posiada takie zdolności. Inaczej po pierwszej kąpieli w rzece albo jeziorze połowa osób by chorowała Edytowane 24 Stycznia 2019 przez Grzegorz Żukowski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 24 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 (edytowane) 8 godzin temu, beniamin76 napisał: Pytanie brzmi czy choroba (ostry katar , kaszel ) dyskwalifikuje wykonanie czynności z brzeczką ....... jak się mają choroby ludzkie do brzeczki , Standardowe przeziębienia to infekcje wirusowe. Wirusy nie są w stanie zaszkodzić piwu. Zresztą nawet jakby infekcja była bakteryjna, to te szkodzące ludziom również się w piwie nie rozwiną. 7 godzin temu, Robert87 napisał: Hmm ale.kazda choroba może przyjąć formę przetrwalnika, wirusy mogą w piwie występować i nie zrobić nic z piwem a po wypiciu może wirus się aktywować i zarazić... Nieprawdą jest, że każda choroba może przyjąć formę przetrwalnika. Jak pisałem wyżej, praktycznie wszystkie typowe "przeziębienia" to infekcje wirusowe. W przypadku wirusów nie istnieje coś takiego jak forma przetrwalnikowa. Większość wirusów w ogóle wbrew pozorom kiepsko sobie radzi poza organizmem nosiciela. Jak nakichasz na jakąś powierzchnię będąc przeziębionym, to wirusy przeżyją na tej powierzchni tylko kilkadziesiąt godzin. Taki wirus HIV na przykład ginie już po kilku sekundach. Jeśli chodzi o bakterie, to przetrwalniki wytwarzają tylko niektóre, a nie wszystkie. Nawet jeśli jakieś się do piwa w takiej formie dostaną, to te przetrwalniki nigdy nie będą miały szansy w takich warunkach się rozwinąć czy tym bardziej namnożyć. A samo wypicie kilku przetrwalników człowiekowi nie zaszkodzi. Od czegoś mamy układ odpornościowy. 7 godzin temu, Grzegorz Żukowski napisał: Odnośnie właściwości bakteriobójczych chmielu, to jest moim zdaniem mocno przereklamowane. Jakieś tam właściwości antyseptyczne posiada. Jednak pytanie, jakich stężeń to dotyczy. Chmiel posiada dosyć silne właściwości bakteriostatyczne i to przy całkiem niskich stężeniach, ale tylko w stosunku do bakterii gram dodatnich. Zupełnie nie przejmą się nim bakterie gram ujemne, dzikie drożdże, czy wspomniane wirusy. Edytowane 24 Stycznia 2019 przez Oskaliber Grzegorz Żukowski, Robert87 i Fradio 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert87 Opublikowano 24 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 Ja snułem trochę żartobliwie tą teorię ale dziękuję za objaśnienia:) Wysłane z oddziału Poczty Polskiej przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beniamin76 Opublikowano 24 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 Dzięki za objaśnienie , choróbsko już się pomału cofa. Więc tym bardziej w weekend czeka mnie zacieranie :) . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SynMojegoStarego Opublikowano 25 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2019 Zaglądam dziś do piwnicy, a w butelkach coś w rodzaju błonki. Nie jest to typowa błona bakteryjna, ale wygląda na coś gęstszego niż ta która pojawia się czasem na zimnej herbacie. W niektórych butelkach są też malutkie plamki (coś w rodzaju drożdży) w miejscu gdzie lustro piwa dotyka ścianki butelki. Piwa w smaku i zapachu prawilne. Infekcja? Przejmować się tym? Dodam tylko, że robię na twardej kranówie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Żukowski Opublikowano 25 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2019 (edytowane) Jeżeli chmieliłeś, to osad z wody jest mało prawdopodobny. Przez gotowanie duża część kamienia się osadza. Osobiście bym się martwił, że jednak jest to jakaś infekcja i biofilm się wytworzył. Niepokojące są te plamki. Pytanie, czy to są plamki spowodowane pleśnią (grzyb), dzikimi drożdżami czy też bakterią. Edytowane 25 Stycznia 2019 przez Grzegorz Żukowski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian Skorupa Opublikowano 28 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2019 Witam. Co to może być? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 28 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2019 Infekcja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krucy Opublikowano 31 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2019 Witam. Mój pierwszy post i pierwsze podejście do zrobienia piwka. W sobotę tj. 26.01 w fermentorze zagościł brewkit "Black Rock Crafted American Pale Ale 1,7 kg" z ekstraktem słodowym jasnym. Całość została zagotowana i doprowadzona do temperatury 24 stopni po czym dodano nawodnione drożdże z zestawu. Już po około 6 godzinach fermentacja rozpoczęła się na dobre. Zanim to się zaczęło temp. spadła do 21 i już taka się utrzymywała a temp. otoczenia była zbliżona do niej. Przez kolejne 3 dni fermentacji proces ten szedł pełną "parą" - w rurce co kilka sekund "bulgotało". Zapach z rurki był dla mnie niesamowicie cudowny za co odpowiadał chyba mój ulubiony chmiel Cascade, z którym miałem do czynienia tylko w piwkach kupowanych (tak mi się wydaję, że to głównie jego aromaty pieściły moje nozdrza) :]. Po 3 pełnych dniach proces wyhamował. Piana zeszła a w rurce coś się tylko dzieję raz na kilka minut. Wczoraj tj. 30.01 delikatnie zajrzałem do środka i oczom ukazał się jakiś nalocik - namierzono 4Blg. Dzisiaj otwarłem ponownie i dalej jest 4Blg. Dalej bulga co kilka minut. Po zapachu niestety ani śladu - czuć jabłkiem. Co z tym dalej robić? Według producenta: temp fermentacji 18-25 temp. otoczenia 18-25 czas fermentacji 4-7dni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert87 Opublikowano 31 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2019 Wszystko jest ok, fermentuje nadal. Na powierzchni widać chmiel i drożdże. Nie panikuj, zamknij to na dwa tygodnie jeszczeWysłane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Pawlicki Opublikowano 31 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2019 Witam. Mój pierwszy post i pierwsze podejście do zrobienia piwka. W sobotę tj. 26.01 w fermentorze zagościł brewkit "Black Rock Crafted American Pale Ale 1,7 kg" z ekstraktem słodowym jasnym. Całość została zagotowana i doprowadzona do temperatury 24 stopni po czym dodano nawodnione drożdże z zestawu. Już po około 6 godzinach fermentacja rozpoczęła się na dobre. Zanim to się zaczęło temp. spadła do 21 i już taka się utrzymywała a temp. otoczenia była zbliżona do niej. Przez kolejne 3 dni fermentacji proces ten szedł pełną "parą" - w rurce co kilka sekund "bulgotało". Zapach z rurki był dla mnie niesamowicie cudowny za co odpowiadał chyba mój ulubiony chmiel Cascade, z którym miałem do czynienia tylko w piwkach kupowanych (tak mi się wydaję, że to głównie jego aromaty pieściły moje nozdrza) :]. Po 3 pełnych dniach proces wyhamował. Piana zeszła a w rurce coś się tylko dzieję raz na kilka minut. Wczoraj tj. 30.01 delikatnie zajrzałem do środka i oczom ukazał się jakiś nalocik - namierzono 4Blg. Dzisiaj otwarłem ponownie i dalej jest 4Blg. Dalej bulga co kilka minut. Po zapachu niestety ani śladu - czuć jabłkiem. Co z tym dalej robić? Według producenta: temp fermentacji 18-25 temp. otoczenia 18-25 czas fermentacji 4-7dni Jabłko wynika z nieskończonej fermentacji i zbyt wysokiej temperatury.Nie zaglądaj do piwa po 3 dniach, czas fermentacji podany przez producenta to szkodliwy absurd.Polecam poczytać troche wiki i forum. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hermod Opublikowano 31 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2019 nigdy nie robiłem piwa z brewkitu, ale skąd chmiel podczas burzliwej fermentacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jancewicz Opublikowano 31 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2019 (edytowane) 6 minut temu, hermod napisał: nigdy nie robiłem piwa z brewkitu, ale skąd chmiel podczas burzliwej fermentacji? No właśnie też mi coś nie gra. Opisz cały proces może. Wygląda rzeczywiście jakbyś dał chmielu na fermentację. Albo nie odfiltrowałeś chmielin jeśli gotowałeś i tuningowałeś brewkita. Edytowane 31 Stycznia 2019 przez Jancewicz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fotohobby Opublikowano 31 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2019 Może to był chmiel do chmielenia na zimno ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert87 Opublikowano 31 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2019 Kurła, nie doczytałem że to brewkit fenomen jakiś z tym chmielem czy infekcja?Wysłane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się