dziedzicpruski Opublikowano 24 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2020 17 minut temu, fotohobby napisał: Czytałem gdzieś kiedyś wątek o tym po prostu, że zbyt częste używanie "wyżera" powiechrznie Mi plastikowy kanister w którym trzymałem roboczy roztwór poddał się po chyba 2 latach, pękł po prostu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michu7 Opublikowano 26 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2020 witam prosze o pomoc w ocenie po 20 dniach otworzylem fermentor aby sprawdzic blg mojego grodziskiego na s-33 i zobaczylem dziwne brazowe platki na powierzchni co to moze byc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 26 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2020 Godzinę temu, michu7 napisał: witam prosze o pomoc w ocenie po 20 dniach otworzylem fermentor aby sprawdzic blg mojego grodziskiego na s-33 i zobaczylem dziwne brazowe platki na powierzchni co to moze byc? Zdjęcie słabe, te brązowe fragmenty do resztki drożdży, normalna sprawa przy niektórych szczepach. O ile nie ma jakiejś błony (z tego zdjęcia nie widzę), to wszystko w porządku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michu7 Opublikowano 26 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2020 wiem ze kiepsko zdjecie wyszlo blony nie ma w smaku tez jest ok mocno wedzone wyszlo wiem ze to grodziskie wkoncu w sobote/niedziele chcialem butelkowac czy te drozdze opadna ? czy musze je odzielic jakos (mechanicznie przed przelaniem) do drugiego fermentora? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jancewicz Opublikowano 26 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2020 Tak, to raczej drożdże. Robiłeś może cold crash? Delikatnie też wstrząśnij fermentorem wtedy najczęściej te drobinki zaczynają opadać na dno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michu7 Opublikowano 26 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2020 cold crash nie robilem i sie zastanwiam czy przed rozlaniem na noc nie przeniesc fermentora do garazu tam mam ok 4 stopni tylko nie wiem czy wyniesc go calego z gestwa na dnie tak jak stoi czy przelac (wezykiem ) do czystego fermentora i dopiero na cold Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 26 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2020 4 minuty temu, michu7 napisał: cold crash nie robilem i sie zastanwiam czy przed rozlaniem na noc nie przeniesc fermentora do garazu tam mam ok 4 stopni tylko nie wiem czy wyniesc go calego z gestwa na dnie tak jak stoi czy przelac (wezykiem ) do czystego fermentora i dopiero na cold Jak masz taką możliwość, to przenieś, cold crash robi robotę. Nie przelewaj, przenieś tak, jak jest. Jak będziesz niósł z powrotem na butelkowanie, to staraj się nie bujać za bardzo i po postawieniu daj chwilę, żeby wszystko z powrotem opadło na dno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michu7 Opublikowano 26 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2020 ok dzieki tak zrobie ale narazie bulka jeszcze jutro lub w sobote zobacze blg na noc garage i w niedziele butelka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
INTseed Opublikowano 26 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2020 Jak masz taką możliwość, to przenieś, cold crash robi robotę. Nie przelewaj, przenieś tak, jak jest. Jak będziesz niósł z powrotem na butelkowanie, to staraj się nie bujać za bardzo i po postawieniu daj chwilę, żeby wszystko z powrotem opadło na dno.Można też przelać przed przeniesieniem do domu lub butelkować w garażu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ejjo Opublikowano 27 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2020 (edytowane) Witajcie panowie. Przychodzę do Was z kolejnym zapytaniem. Moja poprzednia warka z infekcja z poprzedniego roku leży w butelkach, infekcja się zastopowała, ale piwo w smaku pozostało nieciekawe. Aktualnie zrobiłem pilsa ze słodów na s33. Burzliwa w piwnicy przy ok 19 stopniach, wszystko ok. Po 2 tygodniach warka trafiła do domu w celu sprawdzenia, wszystko było ok, ale blg wysoko, (5, po dwóch dniach 4) także zostawiłem. Od kilku dni stoi w kuchni gdzie jest kilka stopni więcej i fermentacja jakby znowu ruszyła, aczkolwiek bardzo mnie to dziwi. Wysyłam zdjęcie (sorry za jakość ale nie chcę niepotrzebnie otwierać) i proszę o opinie bo trochę sytuacja mi się nie podoba. Te bąble jakby trochę dziwne, ale w smaku parę dni temu było jeszcze ok Edit: Aktualnie bąble praktycznie niewidzialne, Wygląda jakby fermentacja trwała w najlepsze, pewnie przez wyższą temperaturę. Edytowane 27 Marca 2020 przez ejjo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SynMojegoStarego Opublikowano 27 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2020 Nie, nie zrobiłeś pilsa na S-33, zrobiłeś "EJLA" na S-33. Na zdjęciach nic nie widać i "buzie widze w tym tenczu". Możliwe, że zakaziłeś w momencie sprawdzania blg, a temperatura chyba za wysoka dla tych drożdży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANowak Opublikowano 27 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2020 (edytowane) W dniu 17.02.2020 o 09:19, Cyslavv napisał: A taki nalot ? Pils na W34/70 - pierwszy tydzień fermentacji burzliwej w ok. 10-13c Wyglada niepokojąco czy ten typ tak ma ? pozdrawiam, Pojawił mi się taki sam nalot po fermentacji1.5 tygodnia, ale na S-04. Piwo już nie pracuje, bo odfermentowało aż do 0.5BLG i stoi Butelkować czy nie warto? W smaku i zapachu wydaje się ok Edytowane 27 Marca 2020 przez ANowak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 27 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2020 2 godziny temu, ANowak napisał: Pojawił mi się taki sam nalot po fermentacji1.5 tygodnia, ale na S-04. Piwo już nie pracuje, bo odfermentowało aż do 0.5BLG i stoi Butelkować czy nie warto? W smaku i zapachu wydaje się ok To nie żaden nalot, tylko resztki drożdży. Ogólnie zeszło Ci bardzo nisko i to jest lekko podejrzane (z jakiego początkowego blg? Sprawdzałeś balingomierz na wodzie, czy pokazuje 0?), ale skoro smak i aromat w porządku, to nie ma się nad czym zastanawiać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANowak Opublikowano 27 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2020 2 minuty temu, punix napisał: To nie żaden nalot, tylko resztki drożdży. Ogólnie zeszło Ci bardzo nisko i to jest lekko podejrzane (z jakiego początkowego blg? Sprawdzałeś balingomierz na wodzie, czy pokazuje 0?), ale skoro smak i aromat w porządku, to nie ma się nad czym zastanawiać. Schodziło z 8BLG, więc nie wiem czy jest to podejrzanie nisko. Ten szczep (to 3. pokolenie) zazwyczaj schodził mi nisko, bo z 11BLG do 1.5BLG i z 10BLG do 1.2BLG. Balingomierz sprawdzony i w wodzie pokazuje 0, więc mu ufam. Ale jeśli mówisz że nie ma się nad czym zastanawiać to niedługo butelkuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 27 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2020 38 minut temu, ANowak napisał: Schodziło z 8BLG, więc nie wiem czy jest to podejrzanie nisko. Ten szczep (to 3. pokolenie) zazwyczaj schodził mi nisko, bo z 11BLG do 1.5BLG i z 10BLG do 1.2BLG. Balingomierz sprawdzony i w wodzie pokazuje 0, więc mu ufam. Ale jeśli mówisz że nie ma się nad czym zastanawiać to niedługo butelkuję Ok, nie sądziłem, że tak niskie blg początkowe. Co nie zmienia faktu, że masz odfermentowanie na poziomie 86-94%, a to sporo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANowak Opublikowano 27 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2020 54 minuty temu, punix napisał: Co nie zmienia faktu, że masz odfermentowanie na poziomie 86-94%, a to sporo. To prawda. Przy pierwszej warce an tych drożdżach sam byłem podejrzliwy, ale okazuje się, że serio tak nisko odfermentowują! Zaskakujące, skoro to S-04 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziarbar Opublikowano 2 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2020 Właśnie zajrzałem do fermentora, w którym robię moją pierwszą Warkę. Teraz nie wiem czy to tak ma być jak na zdjęciach, czy to jest infekcja. Moje podejrzenia wzbudził również dziwny zapach, nie wiem czy mi się wydaje, ale przypomina zapach alkoholu( dodam, że po zaciągnięciu się czuć bardzo wyraźnie CO2). PiwkoPiweczko 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muchor Opublikowano 2 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2020 Właśnie zajrzałem do fermentora, w którym robię moją pierwszą Warkę. Teraz nie wiem czy to tak ma być jak na zdjęciach, czy to jest infekcja. Moje podejrzenia wzbudził również dziwny zapach, nie wiem czy mi się wydaje, ale przypomina zapach alkoholu( dodam, że po zaciągnięciu się czuć bardzo wyraźnie CO2).CO2 jest gazem bezwonnym, nie możesz go wyczuć. Alkohol oczywiście możesz, różne inne wyższe związki aromatyczne także.Ja nie uważam się za speca od infekcji, więc to że nie widzę jej na Twoich zdjęciach o niczym nie świadczy.Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 2 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2020 2 godziny temu, Ziarbar napisał: Właśnie zajrzałem do fermentora, w którym robię moją pierwszą Warkę. Teraz nie wiem czy to tak ma być jak na zdjęciach, czy to jest infekcja. Moje podejrzenia wzbudził również dziwny zapach, nie wiem czy mi się wydaje, ale przypomina zapach alkoholu( dodam, że po zaciągnięciu się czuć bardzo wyraźnie CO2). Nie widać infekcji na tych zdjęciach, ale nie każda infekcja daje wizualne objawy. Wąchaj po pobraniu próbki do szkła, nie ma sensu z wiadra. 2 godziny temu, Muchor napisał: CO2 jest gazem bezwonnym, nie możesz go wyczuć. Zapachu nie, ale jak jest skumulowany pod wiadrem to można poczuć charakterystyczne "duszenie". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziarbar Opublikowano 2 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2020 17 minut temu, Oskaliber napisał: Nie widać infekcji na tych zdjęciach, ale nie każda infekcja daje wizualne objawy. Wąchaj po pobraniu próbki do szkła, nie ma sensu z wiadra. Zapachu nie, ale jak jest skumulowany pod wiadrem to można poczuć charakterystyczne "duszenie". Dokładnie takie jakby duszenie czułem PiwkoPiweczko 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejBB Opublikowano 2 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2020 Radzilbym nie zaciągać sie odrazu po otwarciu dekla bo może sie w głowie zakręcić? Robert87 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
advisorylyrics Opublikowano 3 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2020 Jakiś miesiąc temu popełniłem American Wheata. Dodałem drożdże winiarskie iż okazało się, że gęstwa po us 05 jest niepewna. Z braku widocznej fermenracji i tak ją dodałem i wyszły mi fenole - goździk, może trochę coś palonego. Zanim to posmakowałem dodałem na 12l 1kg pulpy mango której zupełnie nie wyczuwam. Da się to pić, ale goździków nie lubię. Mogę jakoś to zredukować dodając np więcej mango? Mam jeszcze puszkę marakuji (55%). Czy szkoda surowca i piwa zarazem bo obstawiam na tą chwilę 4l strat przez owoce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 3 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2020 24 minuty temu, advisorylyrics napisał: Jakiś miesiąc temu popełniłem American Wheata. Dodałem drożdże winiarskie iż okazało się, że gęstwa po us 05 jest niepewna. Z braku widocznej fermenracji i tak ją dodałem i wyszły mi fenole - goździk, może trochę coś palonego. Zanim to posmakowałem dodałem na 12l 1kg pulpy mango której zupełnie nie wyczuwam. Da się to pić, ale goździków nie lubię. Mogę jakoś to zredukować dodając np więcej mango? Mam jeszcze puszkę marakuji (55%). Czy szkoda surowca i piwa zarazem bo obstawiam na tą chwilę 4l strat przez owoce Najpewniej jakieś dzikie drożdże Ci weszły - dodawanie dodatkowych cukrów raczej nie pomoże. O ile poza goździkiem nie jest jakieś nieprzyjemne, możesz spróbować zostawić w wiadrze (najlepiej w balonie) na dłużej, może akurat przypadkiem pójdzie w dobrą stronę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
advisorylyrics Opublikowano 3 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2020 1 godzinę temu, punix napisał: Najpewniej jakieś dzikie drożdże Ci weszły - dodawanie dodatkowych cukrów raczej nie pomoże. O ile poza goździkiem nie jest jakieś nieprzyjemne, możesz spróbować zostawić w wiadrze (najlepiej w balonie) na dłużej, może akurat przypadkiem pójdzie w dobrą stronę? Tak myślałem że drożdże chociaż blg stoi póki co na 5 a było dużo czasu żeby dzikusy to przejadły. Ale nie doszukuje się przyczyn. Mam te 12l w wiadrze 30l. Zaczekać czy coś dojedzą i zdekantować do mniejszego, szklanego balonu z rurką? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 3 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2020 Godzinę temu, advisorylyrics napisał: Tak myślałem że drożdże chociaż blg stoi póki co na 5 a było dużo czasu żeby dzikusy to przejadły. Ale nie doszukuje się przyczyn. Mam te 12l w wiadrze 30l. Zaczekać czy coś dojedzą i zdekantować do mniejszego, szklanego balonu z rurką? Może wypowie się ktoś jeszcze, kto z dzikusami miał do czynienia, osobiście bym chyba przelał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się