INFEKCJE

[anteks]

41 minut temu, Szagi napisał:

No to po poruszaniu go wyglądał tak jak poniżej - tak jak już pisałem zabutelkowalem ale teraz zastanawiam się czy to nie był błąd.

Chyba zaprzestanę chmielenia na zimno całkowicie bo kalkulując to ryzyko większe niż spodziewany efekt..

 

 

większe ryzyko? Kiepski efekt? I to wszystko po 3 warkach?

[Szagi]

No takie narazie mam wnioski może po 30 warkach się zmienia.

[Muchor]

Chmielenie na zimno w domowych warunkach najłatwiej chyba przeprowadzić wrzucając chmiel w woreczku o dużych oczkach i koniecznie z obciążnikiem. Ja wrzucam np. spodeczki szklane (obgotowuję je kilka minut i wiem, że są sterylne). Dzięki temu, woreczek idzie na dno fermentora, i nic nie pleśnieje.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Goraleś]

Otworzyłem dzisiaj fermentor by przelać i taki widok mi się ukazał. Przed chmieleniem na zimno piwo było klarowne i czyste. 4 dni po biały nalot. Chmiel wsypałem luzem do fermentatora. 

Wnioskując z wypowiedzi poprzedników to jest zapewne infekcja, ponieważ dopiero teraz wiem, że cały chmiel powinien być zanurzony =.=, ale wolę się upewnić. Co myślicie? To jest w ogóle do picia czy wszystko do utylizacji? 

[anteks]

Wyglada jak infekcja. Pisząc o zanurzeniu miałem na mysli woreczek. Granulat i tak opadnie

Edytowane 19 Września 2020 przez anteks

[Goraleś]

Czyli sam granulat był zainfekowany? Piwo stało półtora tygodnia na cichej i żadnych zmian nie było. W 4 dni od momentu wrzucenia chmielu pojawiło się ustrojstwo. 

[Koora]

Ja stosuję pirosiarczyn ?.

Ponieważ tam gaz dezynfekuje.

A robię to tak, określoną ilość chmielu wsypuję do szklanki, a do shakera do odżywek dla sportowców piro i wodę. Wsadzam jakby do kąpieli wodnej. Potem zamykam szczelnie.

Chmiel suchy i myślę że czysty.

[Goraleś]

Nie wiedziałem, że nawet granulat trzeba dezynfekować ? . Błędy początkującego :C. Biorę się w takim razie jeszcze raz tylko tym razem bez chmielenia na zimno. Dziękuje za pomoc!

Edytowane 19 Września 2020 przez Goraleś

[INTseed]

Ja stosuję pirosiarczyn .
Ponieważ tam gaz dezynfekuje.
A robię to tak, określoną ilość chmielu wsypuję do szklanki, a do shakera do odżywek dla sportowców piro i wodę. Wsadzam jakby do kąpieli wodnej. Potem zamykam szczelnie.
Chmiel suchy i myślę że czysty.

Pierwszy raz czytam o takim czymś. Nigdy tak nie robiłem i ani jednej infekcji.

[Oskaliber]

40 minut temu, Goraleś napisał:

Nie wiedziałem, że nawet granulat trzeba dezynfekować ? . 

99% piwowarów nie dezynfekuje chmielu. Infekcje od niego są niezwykle rzadkie, ale mogłeś akurat mieć tego pecha. Jest też możliwość, że infekcja wcale nie pochodzi od chmielu, tylko akurat rozwinęła się już po jego wrzuceniu.

[Batoniusz]

Na szczescie nie bylo to zakazenie, a nie wiem co. Zlalem do butelek, nagazowalem. Jest smaczne, goryczkowe, takie jak mialo byc. Troche tylko zapach stracilo, ale jest ok. 

[Wuuu]

 
I bardzo dobrze zrobisz, bo chmielenie na zimno jest mocno przereklamowane. Wrzuć lepiej ten chmiel na whirlpool albo dodaj więcej na aromat podczas gotowania.

Herezje jakieś. Spróbuj zrobić NEIPA bez chmielenia na zimno.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[x1d]

17 minut temu, Wuuu napisał:

Spróbuj zrobić NEIPA bez chmielenia na zimno.

Może niuingland też jest przereklamowany...

[Szagi]

Moim skromnym zdaniem jest - ale mam tylko trzy warki na koncie więc moje zdanie się nie liczy

[Wuuu]

.

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

[Kamil_KGBREW]

15 godzin temu, tamtomasz napisał:

 

I bardzo dobrze zrobisz, bo chmielenie na zimno jest mocno przereklamowane. Wrzuć lepiej ten chmiel na whirlpool albo dodaj więcej na aromat podczas gotowania.

Dla Warki 12l proponuję zakupić 100g dobrej odmiany US i wrzucić luzem na cichą. Wtedy zobaczysz czy jest warto i czy jest przereklamowane. 

 

[Oskaliber]

Są style, których nie da się zrobić poprawnie bez chmielenia na zimno i to jest fakt. A czy ktoś je lubi czy nie to już inna sprawa. Można oczywiście robić świetne piwa chmieląc tylko na gorąco albo w ogóle tylko na goryczkę. 

[Szagi]

Witam, pytanie na dziś w sprawie infekcji.

Jakie jest ryzyko zatrucia zainfekowanym piwem? Pytam z ciekawości bo gdzieś czytałem że jak jest pleśń to kibel a jak nie ma to zależnie od tego czy smak i aromat jest odrzucający czy nie. W dużym skrócie wychodzi że infekcje mają wpływ na walory smakowo estetyczne ale nie na zdrowie?

 

[josephson]

http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[Oskaliber]

W dniu 5.10.2020 o 08:34, Szagi napisał:

W dużym skrócie wychodzi że infekcje mają wpływ na walory smakowo estetyczne ale nie na zdrowie?

Tak, dopóki nie są to pleśnie. 

[jkx6]

Godzinę temu, Oskaliber napisał:

Tak, dopóki nie są to pleśnie. 

 

Rozumiem, nie dyskutuje. Lecz ciekawi mnie jak to się ma do oryginalnego sposobu fermentacji piwa jopejskiego?

[anteks]

Z piwem jopejskim to trzeba ostrożnie, nigy nie wiadomo co tam za pleśń wyrosła

[Oskaliber]

W dniu 6.10.2020 o 21:02, jkx6 napisał:

 

Rozumiem, nie dyskutuje. Lecz ciekawi mnie jak to się ma do oryginalnego sposobu fermentacji piwa jopejskiego?

Tak, że pleśń pleśni nierówna i niektóre nie są szkodliwe. Tylko po wyglądzie tego nie poznasz. Nie jestem specjalnym znawcą jopejskiego, ale z tego co się orientuję to tam były raczej te nieszkodliwe pleśnie. A Tym co próbują odtworzyć jopejskie w domu i potem piją zapleśniałe nie wiadomo czym piwo to sam się trochę dziwię. 

[emcede]

Pacjent to kwas z dodatkiem Pulp owocowych, pulpy dodane prawie 2 tyg temu. Co to może być?

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[punix]

14 minut temu, emcede napisał:

Pacjent to kwas z dodatkiem Pulp owocowych, pulpy dodane prawie 2 tyg temu. Co to może być?
 

 

Zakwaszałeś w kotle, czy to blend do fermentacji? Jeśli w kotle, to niestety wygląda na infekcję.