Skocz do zawartości

Czemu koncerny warzą lagery zamiast ale?


lechu555

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy dobry dział na to, ale codziennie wstaje z nowym pytaniem z serii "dlaczego":

Dlaczego koncerny warzą swoje lagerosikacze zamiast po prostu warzyć ich "odpowiedniki górnej fermentacji" (jakieś proste pale ale'y).

Raz, że fermentacja jest szybsza, dwa, że nie trzeba martwić się bardzo o odpowiednie warunki temperaturowe wszak łatwiej utrzymać te 20 stopni niż dajmy na to 10stopni.

Dla przeciętnego odbiorcy piwa, który i tak nie szuka tam smaku raczej wielkiej różnicy w odbiorze by to nie zrobiło.

Może czegoś nie widzę w całej tej układance co by wywracało moje myślenie w tym temacie stąd też pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncerny nie fermentują lagerów w 10 stopniach. W tankofermentorach po ciśnieniem temperatury są znacznie wyższe. Proces jest opanowany, powtarzalny i wydajny. Użycie innego szczepu drożdży to problem i konieczność zmiany procedur. A to zabiera czas i kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, koholet napisał:

Koncerny nie fermentują lagerów w 10 stopniach. W tankofermentorach po ciśnieniem temperatury są znacznie wyższe. Proces jest opanowany, powtarzalny i wydajny. Użycie innego szczepu drożdży to problem i konieczność zmiany procedur. A to zabiera czas i kosztuje.

A browary z otwartą fermentacją? Zimno jest drogie taniej było by zmienic technologię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

2 godziny temu, BumBum napisał:

Wydaje mi się że moda na piwa lagerowe, która się pojawiła dawno temu ciągnie za sobą trend do dzisiejszych czasów. Nieświadomy konsument "sklepowego lagera" nawet nie wie, że to lager, a jak się sprzedaje to warzą dalej. Koło się napędza samo.

Czy ja wiem czy moda ? Po prostu takie piwo było "od zawsze" i takie zawsze jest w sklepie, obstawiam, że jakby były ale'e w miejscu lagerów to ludzie kupowali by ale'e. Ale wraz musi istnieć jakiś powód by komplikować sobie procesy technologiczne (a może właśnie nie i tutaj może leży rozwiązanie zagadki) na warzenie dolniaków, nawet Książęce Pszeniczne zrobili dolnej fermenacji, więc jakoś im z tą dolną fermentacją po  drodze.

 

7 godzin temu, koholet napisał:

Koncerny nie fermentują lagerów w 10 stopniach. W tankofermentorach po ciśnieniem temperatury są znacznie wyższe. Proces jest opanowany, powtarzalny i wydajny. Użycie innego szczepu drożdży to problem i konieczność zmiany procedur. A to zabiera czas i kosztuje.

Jeżeli dużo wyższa to obstawiam, że użycie drożdży górnej fermentacji nie ingerowało by za bardzo w cały proces produkcyjny, a używają dolnych bo po prostu "zawsze takich używali" i zawsze wychodziło im "pyszne" piwo.

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry,
Mi także się wydaje, że to już kwestia przyzwyczajenia. Dawniej kadzie warzelne znajdowały się raczej w piwnicach, gdzie temperatura zazwyczaj była niższa.

Wydaje mi się, że żaden "masowiec" nie przejdzie z lagerów na na piwa Ale, bo to by było zbyt duże ryzyko, że piwo się nie przyjmie. 

W końcu podniebienia ludzi są przyzwyczajone do obecnego smaku piwa, i zapewne co dla niektórych zbyt złożony smak, czy aromat mógłby być nie do "przełknięcia".

Pamiętajmy, że dla 90% ludzi piwo ma gasić pragnienie, czy być dodatkiem do grilla, słonych przekąsek itp., a nie być tematem do rozmów o wyczuwalnych nutach, czy aromatach :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, lechu555 napisał:

  

Czy ja wiem czy moda ? Po prostu takie piwo było "od zawsze" i takie zawsze jest w sklepie, obstawiam, że jakby były ale'e w miejscu lagerów to ludzie kupowali by ale'e. 

 

Poczytaj kiedy była rewolucja na dolną fermentację i jak to się ma do dnia dzisiejszego.

 

38 minut temu, Patrick napisał:

W końcu podniebienia ludzi są przyzwyczajone do obecnego smaku piwa, i zapewne co dla niektórych zbyt złożony smak, czy aromat mógłby być nie do "przełknięcia".

 

Tu się nie zgodzę. "Harnasiowcow" częstuje ejlami i nie czują żadnej różnicy, więc tego. Zwykły wypijacz piwa nie ma pojęcia co pije i smaku nie ma wyrobionego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, anteks napisał:

A browary z otwartą fermentacją? Zimno jest drogie taniej było by zmienic technologię

O to trzeba pytać w Namysłowie. Bo inne browary z otwartą fermentacją robią też ale i nawet sprzedają je drożej niż lagery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, lechu555 napisał:

  

obstawiam, że jakby były ale'e w miejscu lagerów to ludzie kupowali by ale'e. 

A ja nie.

Mam Szwagra, przyjeżdza do Polski dwa razy w roku. W swoim polskim domu w piwnicy, w pokoju TV  ma bar z lodówką, nalewakiem itp.

Przywozi zawsze dwa kegi jakiś niemieckich koncerniaków, a ja robię dwa Corneliusy - jeden z lagerem, jeden z ale (na Nottinghamach w 18C, więc profil stosunkowo czysty)

Wiesz, co smakuje mu bardziej ? Lager, a idealnie jest, jakby miał 10-15% płatków ryżowych w zasypie.

 

Teraz robię dwa kegi na grudzień, jeden lager, z drugim już nie zdążę, wiec przetestuję Old German Altbier 9 

Może nie pozna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.09.2021 o 23:42, fotohobby napisał:

A ja nie.

Mam Szwagra, przyjeżdza do Polski dwa razy w roku. W swoim polskim domu w piwnicy, w pokoju TV  ma bar z lodówką, nalewakiem itp.

Przywozi zawsze dwa kegi jakiś niemieckich koncerniaków, a ja robię dwa Corneliusy - jeden z lagerem, jeden z ale (na Nottinghamach w 18C, więc profil stosunkowo czysty)

Wiesz, co smakuje mu bardziej ? Lager, a idealnie jest, jakby miał 10-15% płatków ryżowych w zasypie.

 

Teraz robię dwa kegi na grudzień, jeden lager, z drugim już nie zdążę, wiec przetestuję Old German Altbier 9 

Może nie pozna :)

 

Tylko zwróć uwagę, że porównujesz tutaj dwie półki jakościowe. W warunkach domowych nie jest wielkim wyczynem zrobić piwo lepsze niż każde koncernowe. Chodziło mi tutaj bardziej o uwarzenie ALE tak okrutnego jako okrutne są obecne eurolagery i poczęstowanie tym ale'm człowieka, wtedy wątpię by dla  większości piwoszy robiło to wielką różnicę, zwłaszcza takich (jest ich moim zdaniem przytłaczająca większość), którym jak podsuniesz jakieś lepsze piwo (nie musi to być od razu kraft, może być coś powiedzmy z półki jakościowo-cenowej Miłosława, Bojana i tego typu powszechnie dostępnych lepszych piw) to i tak się na nie nie przesiądą bo wolą w tej cenie kupić dwa gówniane eurolagery co tylko potwierdza, że kupują te piwa nie dla wrażeń smakowych a po prostu, żeby kopało w łeb, więc moje myślenie było takie, że skoro ALE są mniej wymagające technologicznie (tego nie jestem do końca pewien) i szybsze w fermentacji itd. to czemu dla tej grupy docelowej nie warzyć właśnie ale'i zamiast lagerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, lechu555 napisał:

ALE są mniej wymagające technologicznie (tego nie jestem do końca pewien)

Nie są. Fermentacja lagera przebiega spokojniej, jest mniej piany, łatwiej kontrolować fermentacje i osiągać powtarzalne efekty, co w przypadku browaru przemysłowego jest bardzo istotne.

 

6 godzin temu, lechu555 napisał:

to czemu dla tej grupy docelowej nie warzyć właśnie ale'i zamiast lagerów.

Trudniej uwarzyć neutralnego smakowo ale'a niż lagera. Im smak eurolagera jest bliższy wody, tym mniej ludzi odrzuci.

 

7 godzin temu, lechu555 napisał:

kupują te piwa nie dla wrażeń smakowych a po prostu, żeby kopało w łeb

Konsumenci kupują lagery, bo są do nich przyzwyczajeni oraz są neutralne smakowo.  Piwo piją głownie towarzysko lub rekreacyjnie. Łatwiej nawalić się wódą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, lechu555 napisał:

 

Tylko zwróć uwagę, że porównujesz tutaj dwie półki jakościowe. W warunkach domowych nie jest wielkim wyczynem zrobić piwo lepsze niż każde koncernowe. Chodziło mi tutaj bardziej o uwarzenie ALE tak okrutnego jako okrutne są obecne eurolagery i poczęstowanie tym ale'm człowieka, wtedy wątpię by dla  większości piwoszy robiło to wielką różnicę, zwłaszcza takich (jest ich moim zdaniem przytłaczająca większość), którym jak podsuniesz jakieś lepsze piwo (nie musi to być od razu kraft, może być coś powiedzmy z półki jakościowo-cenowej Miłosława, Bojana i tego typu powszechnie dostępnych lepszych piw) to i tak się na nie nie przesiądą bo wolą w tej cenie kupić dwa gówniane eurolagery co tylko potwierdza, że kupują te piwa nie dla wrażeń smakowych a po prostu, żeby kopało w łeb, więc moje myślenie było takie, że skoro ALE są mniej wymagające technologicznie (tego nie jestem do końca pewien) i szybsze w fermentacji itd. to czemu dla tej grupy docelowej nie warzyć właśnie ale'i zamiast lagerów.

Tylko, że mój szwagier woli rzemieślniczego lagera, niż rzemieślnicze ale. Robi mu to różnicę

I podejrzewam, że wolałby koncernowego lagera, niż koncernowe, estrowe ale

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź na to pytanie znajdziesz jak  zrobisz Jasne Pełne w domu, co też osobiście czynię kilka razy w roku. Chodzi o prostotę receptury ( a właściciwe brak receptury - słód pilzneński i chmiel marynka i w34/70 - taniej się nie da)

Chmiel do Ale to dodatkowy koszt - chmiel na zimno itd.

Lager szybciej się klaruje - tzn w34/70 mają flokulację.

Górna fermentacja  też wymaga kontroli temperatury więc to nie ma znaczenia.

 

Dlatego u siebie Pils to piwo które lubię robić bo jest proste i zawsze dobrze wyjdzie - ciężko o infekcję (niska temperatura lodówkowa)

 

Nie wiemy czy wszystkie konerniaki są lagerami - dziś są różne drożdże które dają "czysty" profil, - Lutra, Nottingam, San Diego itd. (czysty profil nie istnieje i każdy szczep daje coś od siebie dlatego piwa się różnią od siebie)

 

Jak regularnie będziesz robił w domu lagery to zrozumiesz dlaczego. Tu nawet myślenia nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
On 9/17/2021 at 3:57 PM, Piotr Ba said:

Dlatego u siebie Pils to piwo które lubię robić bo jest proste i zawsze dobrze wyjdzie - ciężko o infekcję (niska temperatura ra lodówkowa)

 

Jak regularnie będziesz robił w domu lagery to zrozumiesz dlaczego. Tu nawet myślenia nie ma.

 

Zrobic dobrego pilsa to największe wyzwanie dla piwowara domowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Pingwinho napisał:

Zrobic dobrego pilsa to największe wyzwanie dla piwowara domowego.

Widzisz, tak uważa zdecydowana większość piwowarów domowych. Kolega @Piotr Ba od wielu już postów twierdzi inaczej i jak dotychczas nie zmienił zdania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Naprawdę nie rozróżniasz smaku piwa na W34/70, a Nottinghamach (nawet prowadzonych w 12-13) ?

Właśnie podpiąłem keg z 3-miesięcznym ale na Nottighamach 12BLG (zasyp 90% pilzneński, 10% monach) i co do piwa zastrzeżeń nie mam, profil jest czysty, prawie, jak lager, ale lager to nie jest.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ale dla celów komercyjnych to różnica pomijalna i gdyby żywiec  lub harnaś był "pędzony" na FM52 czy nottingamach to nie zrobiłoby mu to różnicy w kwestii odbioru komercyjnego. Dysponujemy dziś tak wyrafinowanymi szczepami górnej fermentacji że trzymanie się drożdży lagerowych trochę tak jest przestarzałe i skostniałe, zaczęło się od Us05 a dziś jest już bardzo dobrze - chcesz estry masz estry chcesz chmielowośc albo neutalność masz neutralność.

To mówi osoba która robi głownie lagery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Piotr Ba napisał:

No tak ale dla celów komercyjnych to różnica pomijalna i gdyby żywiec  lub harnaś był "pędzony" na FM52 czy nottingamach to nie zrobiłoby mu to różnicy w kwestii odbioru komercyjnego.

Mylisz się.

Z prostego powodu - gdyby dało się zrobić coś szybciej i taniej i mieć TAKĄ SAMĄ sprzedaż, to już dawno by to zrobiono.

Ale niestety - że znów wrócę do mojego szwagra, na którego przyjazd z DE warzę te piwa - on wprawdzie, wypije jasne pełne ale (nawet pochwali), ale widzę, że lager daje mu znacznie lepsze wrażenia smakowe.

A jeszcze lepsze, jak później podepnie jakiegoś Kronbachera, czy Veltinsa.

I wierz mi - gdyby miał na półce w markecie butelkę "jesnego pełnego ale" i lagera, to wybierze lagera.

I takich konsumentów są miliony.

 

A tak właściwie - to po co robisz lagery, "głównie lagery" ?

Przecież szybciej i taniej zrobiłbyś to na Nottighamach, czy US-05 ?

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat tych ostatnich 2 szczepów jeszcze nigdy nie użyłem ale to kwestia czasu. Teraz jest faza taka że kupuje jeden szczep płynnych i jadę na nich 6 warek zgrubsza takich samych. właśnie skończyłem pilsy. polecam OYL101 sprawdziły się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.