Skocz do zawartości

Surowce do piwa


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Jako piwosz amator miałbym do was pytanie gdzie najlepiej zakupić surowce do piwa ? Pełno tego w sieci ale na pewno macie jakieś swoje sprawdzone sklepy z których warto kupić więc mam nadzieję że coś polecicie. Może są gdzieś już gotowe zestawy do gotowania które warto na początek z piwowarstwem zakupić. Byłaby to moja pierwsza warka na zakupionym kociołku więc wiadomo że chciałbym coś prostego do uwarzenia a zarazem smacznego żeby się nie zrazić :)

 

Z góry dzięki serdecznie za pomoc i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zaczynałem kupować zestawy to wiele kupiłem w centrum piwowarstwa ze względu na duży wybór zestawów.
Jednak aby się to opłacało bardziej to kupuj tak aby była darmowa wysyłka i z jednego piwa gęstwe daj do następnego.
Jak robisz piwo w kociołku to im napisz aby ci grubiej zmielili słód.

Sklepów jest pełno i w większości dobre. Jak ci coś pasuje to nie przejmuj się tym że jest kilka zł więcej za zestaw. I tak najwięcej kasy idzie w robociznę ;)

Pilnuj temperatury fermentacji bo to najważniejsze!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od lat zamawiam na twojbrowar.pl i jestem zadowolony. Nigdy nie miałem żadnych problemów, jeżeli zdarzały się jakieś pomyłki bardzo szybko były naprawiane, zdarzyło mi się otrzymać uszkodzony w transporcie sprzęt i też sprawa była bardzo szybko rozwiązana.

Edytowane przez HoppySailor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja najczęściej biore ze sklepow w kolejności: Marxam, Alepiwo, Twojbrowar. Centrumpiwowarstwa i homebrewing rzadziej.

Rzuć też okiem na wyszukiwarkę: https://cml.dokuro.org/beer/

 

Edit: [wstyd] a nie skumałem, że o zestawy pytasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak zaczynałem to też od gotowych zestawów z twojbrowar.pl. Nie wiem jak teraz, ale wtedy one były obliczone na ok 80% wydajności i nie realne było wyciągnąć z takiego zestawu zakładaną ilośc i ekstrakt.

Na poczek wybierz sobie piwo górnej fermentacji. A jakie dokładnie to większego znaczenia nie ma bo do zestawu masz instrukcje, która krok po kroku prowadzi przez cały proces. No może wybierz taki bez chmielenia na zimno. Większa szansa, że wszystko się uda.

 

Nie wiem też czy koledzy z TB zmienili już te instrukcjie i przestali wypisywać głupoty o czasie fermentacji. Zresztą w innych zestawach też kiedyś były takie herezje.

Jeśli nie to pamiętaj, że fermentacja trwa tyle ile drożdze potrzebują czasu żeby przejeść cukier w brzeczce, a nie tyle ile ktoś w instrukcji napisze.

 

Pamiętaj też, że z zestawami warto zacząć żeby złapać co i jak. Później warto jednak tworzyć swoje piwka, albo starać się odtwarzać z kontetykiety czegoś co smakowało. Kupując słody w większych workach i oddzielnie chmiel wyjdzie połowę taniej niż zestaw.

Edytowane przez nike21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/12/2023 at 11:26 AM, INTseed said:

Jak robisz piwo w kociołku to im napisz aby ci grubiej zmielili słód.

Mega mnie to zastanawia, bo ja na kociołku miałem niższą wydajność czego przyczyną było zbyt szybkie wysładzanie. Kupiłem śrutownik, zmniejszyłem rozmiar śruty i wydajność wzrosła o 5-8 p.p.

Podbijam też opinię @nike21 co do zestawów z TB. Obliczone na 80% wydajności (warzelni, a nie zacierania), co może tylko odstraszyć. Do tego ilości wody do zacierania i wysładzania podane całkiem z dupy.

Edytowane przez Pingwinho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem allegro to chyba najlepsza opcja jeżeli masz jeszcze dodatkowo allegrosmarta. A sklepy to właściwie każde, które sprzedają słód, pamiętaj, żeby były śrutowane, jeśli nie masz śrutownika, a nie masz. No jedynie przestrzegałbym przed słodami ze słodowni Bydgoszcz, sprzedaje je jeden allegrowicz i ma zdecydowanie najtańsze słody z wszystkich tam oferowanych i nic do niego nie mam, ani do słodowni, ale z tymi słodami jest coś nie tak, albo precyzyjniej z partiami, które się temu sprzedającemu dostają: zwłaszcza z pale ale - piwa wychodzą z takim dziwnym wyraźnym posmakiem, który baaaardzo długo się układa w butelkach i klaruje (po roku znalazłem jeszcze dwie butelki i już go nie było). Ciężko mi go opisać, ale to taki bardzo zbożowy ostry smak, piwo wychodzi w opór wiejskie, ale niekoniecznie w dobrym tego słowa znaczeniu, myszowate (wiem, dziwny deskryptor). W zasypie 50/50 pale ale/pszeniczny tego już nie czuć i nie mam pojęcia o co biega.

 

No a co do nie zrażania się - to na pewno zrobienie jakiegokolwiek piwa z ekstraktu i dobrych drożdży, z własnym chmieleniem z pewnością Cię nie zrazi, a pokaże, co można osiągnąć minimalnym nakładem pracy, a twierdzę, że dużo i praktycznie zawsze lepiej niż większość piw dostępnych w sklepach. Wiem, że zaraz zejdą się prawilniacy zacierania, ale jestem sobie w stanie wyobrazić problemy z zacieraniem pierwszy raz, w moim przypadku była do koszmarna filtracja i wysładzanie, i panika, żeby jakoś to uratować bo nie wiedzieć czemu już na tym etapie wmawiałem sobie, że cała warka poszła psu na budę bo jedna rzecz poszła nie tak jak opisywane jest to w internetach, że powinno pójść.

 

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na allegro często towary są droższe bo portal nalicza marżę od sprzedaży. Sklepy z kolei często mają wysyłkę za darmo jak zrobisz zakupy w jakiejś kwocie więc warto sobie policzyć co wyjdzie korzystniej.

Worek 25kg pilsa plus kilka innych słodów, kilka chmieli i drożdży tak żeby starczyło na 4-5 warek bez problemu się pewnie załapie na wysyłkę za free.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, lechu555 napisał:

Ciężko mi go opisać, ale to taki bardzo zbożowy ostry smak, piwo wychodzi w opór wiejskie,

No coś w tym jest, tylko to jest dziwne, ze z tego samego wora raz to wyłazi raz nie, dla mnie to taka łuska zbożowa, okropny aromat, ale po 2 latach już tego nie ma ;)

W każdym razie mam jeszcze wór tego słodu i boje się go użyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, dziedzicpruski napisał:

No coś w tym jest, tylko to jest dziwne, ze z tego samego wora raz to wyłazi raz nie, dla mnie to taka łuska zbożowa, okropny aromat, ale po 2 latach już tego nie ma ;)

W każdym razie mam jeszcze wór tego słodu i boje się go użyć.

Oo!! to jest lepszy deksryptor, łuska. Ale ja w smaku to czuje.

 

Używaj po trochu do warek, on dosyć latwo się przykrywa. Tak jak pisałem 50/50 pszenny z Bydgoszczy i pale ale też z Bydgoszy i wsi już nie ma kompletnie w smaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, lechu555 napisał:

Używaj po trochu do warek, on dosyć latwo się przykrywa.

Ja to chyba jestem przewrażliwiony na te klimaty, dla mnie to bardziej zapach jest,znaczy tak retronosowo,bo  wąchając tego faktycznie się nie czuje, dla mnie jest to takie perfumiasto, mdło łuskowe . Ciężko mi sprawdzić,  moje zapiski są tak chaotyczne,ze masakra, ostatnio nawet  miałem trop ,ze to od słodu kukis, bo w jednej warce nie używałem tego słodu, a coś w podobnych klimatach mi się tam pałęta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak na pierwsze gotowanie zdecydowałem się na takie coś:


5kg    słód pilzneński
0,5kg  słód carapils
0,5kg  słód monachijski jasny
łuska ryżowa (spora garść)

 

20l wody (woda źródlana)
wysładzanie ok 10,5l wody

 

mash step 1   65°C 45min
mash step 2   72°C 20min
mash out       77°C 10min
wysładanie    10,5L 75°C
gotowanie     100°C 60min


Chmiel Columbus 35g (dodane  ok. 25min przed końcem gotowania)


Drożdże: Fermentis US-05

 

To była moja pierwsza warka więc prosiłbym o opinie i nie
naśmiewanie się, po prostu dopiero się uczę.

 

Gotowałem na GF30
Zrobiłem pewnie wiele błędów ale jest kilka które sam dostrzegłem.


A więc za bardzo włożyłem tą górną rurę przelewową i gdy zdjąłem
ten korek do ziarna trochę się coś tam wlało do środka. Drugim
błędem było że zapomniałem nałożyć tego zaworka przelotowego ale
od razu się praktycznie zorientowałem i go nałożyłem no i dałem
sitko od herbaty tak jak tu polecano. Tak samo zasypałem słód,
mieszałem porządnie, odczekałem 10-15 minut, znowu zamieszałem i
dopiero zacierałem.

 

A i jeszcze jeden błąd zrobiłem, jak już zaczeło mi się gotować
to zaczeło kipieć bo pokrywkę miałem położoną na szczęście w porę
zdjąłem i nic się nie stało ale nauczkę mam :)

 

Próbowałem zrobić próbę jodową ale chyba coś źle zrobiłem, między
pierwszym a drugim krokiem pobrałem trochę płynu (to co leciało
przez pompkę) dałem kilka kropel i zabarwiło mi na jasny brązowy/słomkowy
kolor czy to dobrze? Czy tak powinno się to robić ?

 

Nie wiedziałem za bardzo kiedy zmierzyć te bixy/balingi
(To jest ta sama skala?)
Sprawdziłem dopiero po wysłodzeniu wyszło ok 11,5-12 birxów.
Potem sprawdziłem po gotowaniu i wyszło ok 16 bixa
Czy to dobrze ? Jak sprawdzić jaką wydajność osiągnąłem ?
Może powinienem sprawdzić po zlaniu do fermentora ?

 

Z dodatkowych rzeczy to przed robotą wszystko wypłukałem starsanem,
razem z kociołkiem. Do kociołka wlałem rozrobionego starsanu i
załączyłem pompe jeszcze myślałem o podgrzaniu tego ale to chyba
zły pomysł.
Tylko zapomniałem o chłodnicy i przepłukałem same końcówki, mam
nadzieję że żadnej bakteri nie złapie.
Schłodziłem do 25°C przemieszałem mieszadłem z wiertarką i
dodałem drożdże. Całości wyszło ok.22L i kolorek dość ciemny.
Z wężyka aż tak ciemny nie leciał ale w fermentorze jest dość
ciemny.

 

Mam nadzieję że coś z tego będzie, czekam na jakieś uwagi
odnośnie mojego warzenia. Co można poprawić co zrąbałem itp.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, piwoszamator napisał:

Z dodatkowych rzeczy to przed robotą wszystko wypłukałem starsanem,
razem z kociołkiem. Do kociołka wlałem rozrobionego starsanu i
załączyłem pompe jeszcze myślałem o podgrzaniu tego ale to chyba
zły pomysł.
Tylko zapomniałem o chłodnicy i przepłukałem same końcówki, mam
nadzieję że żadnej bakteri nie złapie.
Schłodziłem do 25°C przemieszałem mieszadłem z wiertarką i
dodałem drożdże. Całości wyszło ok.22L i kolorek dość ciemny.
Z wężyka aż tak ciemny nie leciał ale w fermentorze jest dość
ciemny.

Kociołka nie dezynfekuj, gotowanie wybija wszystko. Wszystko co ma stycznosc po chłodzeniu musi być zdezynfekowane.

 

Kolor w wiadrze zawsze bedzie ciemniejszy, z racji dużej ilości brzeczki. 

Temperatura za wysoka, chłodzisz to czymś? Lodówka? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, piwoszamator napisał:

Więc tak na pierwsze gotowanie zdecydowałem się na takie coś:


5kg    słód pilzneński
0,5kg  słód carapils
0,5kg  słód monachijski jasny
łuska ryżowa (spora garść)

 

20l wody (woda źródlana)
wysładzanie ok 10,5l wody

 

mash step 1   65°C 45min
mash step 2   72°C 20min
mash out       77°C 10min
wysładanie    10,5L 75°C
gotowanie     100°C 60min


Chmiel Columbus 35g (dodane  ok. 25min przed końcem gotowania)


Drożdże: Fermentis US-05

 

To była moja pierwsza warka więc prosiłbym o opinie i nie
naśmiewanie się, po prostu dopiero się uczę.

 

Gotowałem na GF30
Zrobiłem pewnie wiele błędów ale jest kilka które sam dostrzegłem.


A więc za bardzo włożyłem tą górną rurę przelewową i gdy zdjąłem
ten korek do ziarna trochę się coś tam wlało do środka. Drugim
błędem było że zapomniałem nałożyć tego zaworka przelotowego ale
od razu się praktycznie zorientowałem i go nałożyłem no i dałem
sitko od herbaty tak jak tu polecano. Tak samo zasypałem słód,
mieszałem porządnie, odczekałem 10-15 minut, znowu zamieszałem i
dopiero zacierałem.

 

A i jeszcze jeden błąd zrobiłem, jak już zaczeło mi się gotować
to zaczeło kipieć bo pokrywkę miałem położoną na szczęście w porę
zdjąłem i nic się nie stało ale nauczkę mam :)

 

Próbowałem zrobić próbę jodową ale chyba coś źle zrobiłem, między
pierwszym a drugim krokiem pobrałem trochę płynu (to co leciało
przez pompkę) dałem kilka kropel i zabarwiło mi na jasny brązowy/słomkowy
kolor czy to dobrze? Czy tak powinno się to robić ?

 

Nie wiedziałem za bardzo kiedy zmierzyć te bixy/balingi
(To jest ta sama skala?)
Sprawdziłem dopiero po wysłodzeniu wyszło ok 11,5-12 birxów.
Potem sprawdziłem po gotowaniu i wyszło ok 16 bixa
Czy to dobrze ? Jak sprawdzić jaką wydajność osiągnąłem ?
Może powinienem sprawdzić po zlaniu do fermentora ?

 

Z dodatkowych rzeczy to przed robotą wszystko wypłukałem starsanem,
razem z kociołkiem. Do kociołka wlałem rozrobionego starsanu i
załączyłem pompe jeszcze myślałem o podgrzaniu tego ale to chyba
zły pomysł.
Tylko zapomniałem o chłodnicy i przepłukałem same końcówki, mam
nadzieję że żadnej bakteri nie złapie.
Schłodziłem do 25°C przemieszałem mieszadłem z wiertarką i
dodałem drożdże. Całości wyszło ok.22L i kolorek dość ciemny.
Z wężyka aż tak ciemny nie leciał ale w fermentorze jest dość
ciemny.

 

Mam nadzieję że coś z tego będzie, czekam na jakieś uwagi
odnośnie mojego warzenia. Co można poprawić co zrąbałem itp.

Pozdrawiam.

 

- łuska ryżowa niepotrzebna, nawet do piwa pszenicznego,

- zawsze gotujemy bez pokrywki bo chcemy odparować niechciane aromaty,

- Brix i BLG jest prawie takie same ale tylko przed fermentacją. Po fermentacji Brix trzeba przeliczać na Blg. Poszukaj kalkulatora. Poza tym pomiar robimy najlepiej po schłodzeniu brzeczki przed fermentacją i drugi przed butelkowaniem/kegowaniem po fermentacji. Nawet refraktometrem polecam robić pomiary w temp ok. 25 stopni,

- próba jodowa wyszła negatywna czyli ok. Jakby wyszła pozytywna to kolor miałbyś ciemno-fioletowy. A poza tym to robienie tej próby jest niepotrzebne bo po 60 minutach zacierania zawsze będzie negatywna czyli ok,

- dezynfekcje jak już wyżej kolega wspomniał robi się tylko tych rzeczy które mają kontakt z zimną brzeczką, piwem. W trakcie gotowania wszystko się samo dezynfekuje, tak jak i chłodnica. Najpierw należy przez nią przelać gorącą brzeczkę właśnie w celu sterylizaji, a dopiero po chwili włączyć chłodzenie,

- zamiast mieszadła na wiertarce to zdezynfekuj dwa wiadra. Do pierwszego odbierz schłodzoną brzeczkę, a później przelej do drugiego z wysokości ok 1 metra. Przelanie powtórz drugi raz do pierwszego wiadra. Brzeczka napowietrzy się wystarczająco, a piany będziesz miał tyle, że będzie wyłazić,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, nike21 napisał:

 

- łuska ryżowa niepotrzebna, nawet do piwa pszenicznego,

- zawsze gotujemy bez pokrywki bo chcemy odparować niechciane aromaty,

 

Tu się nie zgodze. Do zwykłego łuski nie potrzebuje, ale pszenicznego juz jak najbardziej. Zauważ, że kolega warzy w G30. 

Co do gotowania wystarczy uchylona pokrywa. Fakt, by całkowicie nie zakrywać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponad 50 warek zrobiłem na G30 i nigdy nie potrzebowałem żadnych łusek i innych dodatków ułatwiających filtrowanie. Nawet z dodatkową siatką na dolnym sicie. Ale śrutuję samodzielnie, więc tutaj może być jakaś drobna różnica. Choć kombinowałem z różną grubością śruty i filtracja nigdy nie stanęła, jak to bywało wcześniej na sraczwężyku.

Edytowane przez nike21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, nike21 napisał:

Ponad 50 warek zrobiłem na G30 i nigdy nie potrzebowałem żadnych łusek i innych dodatków ułatwiających filtrowanie. Nawet z dodatkową siatką na dolnym sicie.

U mnie ponad 40 na samym G30 i kilkukrotnie bez łuski (przy płatkach owsianych np) zapchana filtracja. Łuska najlepszy przyjaciel, szczególnie dla początkującego w ciężkich piwach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Suchejroo napisał:

Temperatura za wysoka, chłodzisz to czymś? Lodówka? 

Niczym nie chłodzę, tylko temp. pokojowa ale też pomyślałem że temp trochę za wysoka więc wystawiłem na zewnątrz na jakiś czas spadło do 21°C i wstawiłem do środka.Teraz po ok 24h też ma ok 21°C Czy to nadal za wysoko ?

 

5 godzin temu, Suchejroo napisał:

Kociołka nie dezynfekuj, gotowanie wybija wszystko. Wszystko co ma stycznosc po chłodzeniu musi być zdezynfekowane.

Dobrze wiedzieć ale wolałem być przezorny i przepłukałem

 

4 godziny temu, nike21 napisał:

chłodnica. Najpierw należy przez nią przelać gorącą brzeczkę właśnie w celu sterylizaji, a dopiero po chwili włączyć chłodzenie,

I tak uczyniłem ale nie byłem pewny czy to wystarczy

 

Co do łuski ryżowej to może i nie potrzebna ale jak się robi pierwszy raz to wolałem nie ryzykować. Następnym razem zrobię bez i zobaczymy. Ogólnie wyszło klarowne i zlałem praktycznie wszystko z dna więc jest git pod tym względem moim zdaniem. (hoopstoper zamontowany i podwójne sitko też)

Przypaleń też nie widziałem jakiś tam osad na dnie był ale bez żadnego szorowania poszło, hoopstoper strasznie uwalony chyba to od chmielu ale dobrze przepłukałem i jak nowy.

 

 

4 godziny temu, nike21 napisał:

zamiast mieszadła na wiertarce to zdezynfekuj dwa wiadra. Do pierwszego odbierz schłodzoną brzeczkę, a później przelej do drugiego z wysokości ok 1 metra. Przelanie powtórz drugi raz do pierwszego wiadra. Brzeczka napowietrzy się wystarczająco, a piany będziesz miał tyle, że będzie wyłazić,

Mieszadłem też niezła piana była ale może z wiadra do wiadra lepiej napowietrza ?

 

 

 

No i jeszcze miałbym kilka pytań:

Czy te 15-16 brixów to dobrze czy źle ? Do ilu ma teraz ma spaść fermentacja ? Szkoda że nie sprawdziłem blg jak zlewałem do wiadra ale wypadło mi z głowy.

I jak w przyszłości sprawdzić wydajność jaką uzyskałem, z jakich kalkulatorów korzystacie żeby sobie takie rzeczy posprawdzać.

 

No i jeszcze kwestia czyszczenia sprzętu po całym procesie jak to robicie ? Używacie nadweglanu sodu a potem kwasku czy jak się sprzęt sam dezynfekuje podczas gotowania to tylko myjecie dokładnie z resztek brudu gąbeczką i ciepłą wodą żeby się nic nie kleiło i w razie co przepłukujecie też pompę z chłodnicą i styka. Bo ja zrobiłem tylko tą drugą opcję bez żadnej chemii.

 

Jeszcze mam w sumie wiele pytań ale nie chcę was męczyć :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, piwoszamator napisał:

Mieszadłem też niezła piana była ale może z wiadra do wiadra lepiej napowietrza ?

Nie wiem czy z wiadra będzie lepiej napowietrzone czy z mieszadła. Takie mieszadło mam od nowości i ani razu nie użyłem. Wygodniej mi zdezynfekować dwa wiadra i przelać raz dwa niż montować mieszadło, dezynfekować a potem myć. Zawsze musiałbym też wkrętarke mieć pod ręką.

 

1 godzinę temu, piwoszamator napisał:

No i jeszcze miałbym kilka pytań:

Czy te 15-16 brixów to dobrze czy źle ? Do ilu ma teraz ma spaść fermentacja ? Szkoda że nie sprawdziłem blg jak zlewałem do wiadra ale wypadło mi z głowy.

I jak w przyszłości sprawdzić wydajność jaką uzyskałem, z jakich kalkulatorów korzystacie żeby sobie takie rzeczy posprawdzać.

 

No i jeszcze kwestia czyszczenia sprzętu po całym procesie jak to robicie ? Używacie nadweglanu sodu a potem kwasku czy jak się sprzęt sam dezynfekuje podczas gotowania to tylko myjecie dokładnie z resztek brudu gąbeczką i ciepłą wodą żeby się nic nie kleiło i w razie co przepłukujecie też pompę z chłodnicą i styka. Bo ja zrobiłem tylko tą drugą opcję bez żadnej chemii.

 

Jeszcze mam w sumie wiele pytań ale nie chcę was męczyć :)

15-16 Brix to ani dobrze ani źle. Poprostu tyle Ci wyszło. Zacierałeś raczej na wytrawnie więc spadnie pewnie do 6-7 Brix (http://seanterrill.com/2012/01/06/refractometer-calculator/)

 

Co do wydajności to możesz korzystać z tego https://wiki.piwo.org/Obliczanie_wydajności_warzelni. Ja używam BeerSmith albo na stronce Grainfathera kiedyś pokazywało wydajność. Zresztą jeśli warzysz na GF i korzystasz z aplikacji to tam wpisuj parametry. Np ja ustawiałem uzysk 25 litrów, 80% wydajności i 3l straty. Wtedy otrzymywałem to co chciałem. Kiedyś to było brew.grainfather.com teraz jest https://community.grainfather.com/

 

Jeśli chodzi o czyszczenie to ja leniwy jestem. Podczas gotowania wszystko co zabrudziłem podczas zacierania myje w wannie wodą i gąbką do mycia naczyń. Sam kocioł i pozostałe elementy po gotowaniu myję też tylko gorącą wodą z kranu bez żadnej chemii. Pompę przelewam wodą przez 2-3 minuty tak samo jak chłodnicę po chłodzeniu. Co kilka warek jak zauważę, że kocioł już jest przybrudzony to uzywam chemii. 

Edytowane przez nike21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, piwoszamator napisał:

Niczym nie chłodzę, tylko temp. pokojowa ale też pomyślałem że temp trochę za wysoka więc wystawiłem na zewnątrz na jakiś czas spadło do 21°C i wstawiłem do środka.Teraz po ok 24h też ma ok 21°C Czy to nadal za wysoko ?

Jeśli temperatura piwa, to prawie dobrze, mimo to dałbym im niżej. 

 

19 godzin temu, piwoszamator napisał:

Czy te 15-16 brixów to dobrze czy źle ?

Myślę, że jak na początek to wydajność bardzo dobra. Masz w GF na stronie kalkulatory wydajności zacierania oraz warzelni. 

 

19 godzin temu, piwoszamator napisał:

No i jeszcze kwestia czyszczenia sprzętu po całym procesie jak to robicie ?

Ja tak jak @nike21, tylko ciepła woda i gąbka. Wszystko myje od razu po warzeniu. 

 

19 godzin temu, piwoszamator napisał:

Jeszcze mam w sumie wiele pytań ale nie chcę was męczyć :)

 

po to jest forum :)

 

Pamiętaj, żeby po fermentacji mierzyć  spławikiem BLG, jeśli refraktometrem to alkohol zaburza odczyt i trzeba użyć kalkulatora, który np wysłał Ci kolega wyżej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.