Piotr Ba Opublikowano 15 Czerwca Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca Chciałem tylko się pochwalić że może nie wygrałem ale jestem 4 w MPPD - poczytuję to sobie za mały sukces, drugi raz w finale i drugi raz lagerem. Żebyście mi nie mówili że się nie znam - tym bardziej że 90 % moich warek to dolniaki. Są jeszcze uwagi odnośnie pewnych spraw dot. receptury tzn charakterystyki stylu - co to za bzdet że "trzeba zachować ostrożność przy chmieleniu na zimno" - ja nie dałem temu wiary bo piwowarzy wiedzą że nie da się uzyskać takiego efektu chmielowości alternatywną metodą. Poza tym zawsze trzeba zachować nawet w Ipie tą ostrożność - co się sypie i w jakich ilościach. Daję recepturę jakbyście mieli jakieś pytania techniczne to powiem , metryczki nie przysłali jeszcze. Konkurs.pdf Rheged 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 15 Czerwca Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca @Piotr Ba Fajnie! Przeniosłem do receptur i zmieniłem tytuł na bardziej odpowiedni. Wcześniejszy brzmiał: "Żebyście mi nie mówili". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
INTseed Opublikowano 15 Czerwca Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca Musisz zachować ostrożność aby ci pyłki nie przeleciały. No i nie utlenić.Ja robiłem kiedyś dolniaka z dwóch puszek bez gotowania. I też wyszedł. Oczywiście był mój błąd bo za szybko zabutelkowałem i mi dojadło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Ba Opublikowano 15 Czerwca Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca Btw już nie używam od dawna cukru do nagazowania, nie stosuję nigdy słodu pilzneńskiego (chyba żebym musiał zrobić Kolscha), nie stosuję cold crashu i nie lagruje miesiącami piwa przez butelkowaniem, zacieram zawsze infuzyjnie, drożdże zawsze starter (suche też) lub zawsze z gęstwy. Notabene oczywiście jak w każdym domu większość piw to są nudne piwa jasne lub ciemne raczej lekkie. Teraz np. testuję Nottinghamy i jadę lagerowo na nich. U nas woda jest bardzo lekka, zero kamienia nawet w czajniku, bardzo dobra herbata. Zawsze wam mówię że lagery są łatwiejszymi piwami, 2 razy odpadłem w ejlach, dlatego że trudniej jest uzyskać temp. fermentacji ejlową w domu niż lagerową. Nie dziwię się że lagery były najbardziej oblegane. Napiszcie swoje przemyślenia w temacie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ununul Opublikowano 15 Czerwca Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca Nie robilem lagerow, ale teraz lodowke kupilem i zamierzam. Ale zrobilem kilkanascie (moze 20 pare warek). Ale wiadro + wklady to zawsze jakies wahania temperatury. Nie wysylam na konkurs, bo mam inne zajecia tez i nie waze tak czesto. Zobaczymy jak bedzie z tymi lagerami. Teoretycznie wolniejsza fermentacja = lepsza kontrola procesu. Czy to sie przelozy na praktyke - nie wiem. No, ale estry gorne z chmielem na zimno fajnie sie komponuja. I moim zdaniem ma to sens. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheged Opublikowano 16 Czerwca Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 20 godzin temu, Piotr Ba napisał(a): nie stosuję nigdy słodu pilzneńskiego Generalnie sam się zastanawiałem, żeby pilzneński zastąpić pale ale, aby ograniczyć ewentualny diacetyl. Świetnie, że podzieliłeś się swoim wyczynem. Pójdę w te ślady i spróbuję odtworzyć recepturę, choć na innych chmielach. Zobaczymy, co wyjdzie. No i gratulacje! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzejkej Opublikowano 16 Czerwca Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca @Piotr Ba Jakie są korzyści z refermentacji brzeczką w porównaniu do standardowej metody z dodatkiem cukru? Wydaje się, że ta metoda jest bardziej pracochłonna (mrożenie, ponowne gotowanie, chłodzenie...) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Ba Opublikowano 16 Czerwca Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca Pilznenski jest po prostu gorszej jakości slodem w porównaniu do pale ale. Wyższości brzeczką nie ma ale jest to prostsze i szybsze bo ten cukier też trzeba rozrobić, poza tym satysfakcja ze naturalne składniki. Ja mam zwykłą lodówkę wysoką i jak skręcę moc na min czyli na 1, to brzeczka fermentująca ma 11 st C tak ją trzymam przez 8 dni. Z ejlami to mam drugą małą ze sterownikiem stc1000 i na nim jak nastawię 13 st C na zewnątrz to są duże wahania w wiadrze i ucieka ta temp ejlowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wizi Opublikowano 16 Czerwca Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca Gratulacje. Ciekawe obserwacje. Ciekawe jakich słodów używała pierwsza trójka? Ja na odwrót, mam teraz plan aby w różnych stylach wypróbować pilzneński zamiast pale ale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 16 Czerwca Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 13 godzin temu, Piotr Ba napisał(a): Pilznenski jest po prostu gorszej jakości slodem w porównaniu do pale ale. Wyższości brzeczką nie ma ale jest to prostsze i szybsze bo ten cukier też trzeba rozrobić, poza tym satysfakcja ze naturalne składniki. Ja mam zwykłą lodówkę wysoką i jak skręcę moc na min czyli na 1, to brzeczka fermentująca ma 11 st C tak ją trzymam przez 8 dni. Z ejlami to mam drugą małą ze sterownikiem stc1000 i na nim jak nastawię 13 st C na zewnątrz to są duże wahania w wiadrze i ucieka ta temp ejlowa. Słód pilzneński nie jest słodem gorszej jakości. Ma inną charakterystykę niż pale ale i trzeba umieć to wykorzystać. rafple, Reters i anteks 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reters Opublikowano Niedziela o 21:03 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 21:03 (edytowane) Wiesz, znów moim zdaniem świetnego lagera uwarzyć + fermentacja wzorowo przeprowadzona to jedno z najtrudniejszych wyzwań. Zależy czego oczekujemy od naszego piwa. Moje jakoś 4-5 lagerków na tą chwilę to takie 5-10, 6-10 po prostu wiem co chciał bym uzyskać. I wyczuwam kilka błędów do poprawy. Mimo że znajomi mówią że powinienem części z nich dać spokojnie 8;) Jednak jestem od początku dość krytyczny do swoich piw🙂 I słodu pilzneńskiego jak i klasycznego nagazowania cukrem bym nie skreślał zero-jedynkowo. I wcale nie trzeba go rozrabiać;) Mi się pięknie gazują bez korzystania z zalewy cukrowej i łączeniem jej z piwem przed butelkowaniem, szczególnie że działam wszystko w jednym fermentorze z kranikiem od już jakoś 34 warek. Wiele piw wyszło ludziom genialnych na słodzie pilzneńskim dobrej jakości oraz klasycznej refermentacji. Przykładem są np. przepisy ze świetnej dawnej książki Znakomite Piwa Sprawdzone Receptury. Więc takie są tutaj moje spostrzeżenia🙂 Edytowane Niedziela o 21:07 przez Reters Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 19 godzin temu Udostępnij Opublikowano 19 godzin temu (edytowane) Trochę offtop się robi ale co tam W dniu 16.06.2025 o 17:24, wizi napisał(a): Ja na odwrót, mam teraz plan aby w różnych stylach wypróbować pilzneński zamiast pale ale. Mam podobnie, obecnie bardzo rzadko słodu Pale Ale używam, jedynie czasami jakiś Maris Otter jak chcę brytola pełną gębą zrobić. Zwycięski Scottish Ale z MPPD 2024 był bez słodu Pale Ale. Refermentacja brzeczką, mega klasycznie, nie spodziewałem się, że w czasach masowego sztucznego gazowania piwa, fermentacji ciśnieniowych itp. ktoś wykorzystuje tę metodę (aż dyskusje z moich początków piwowarstwa (2011-2012) nad zaletami tej metody (i oczywiście głosy nad brakiem zalet też) mi się przypomniały). Edytowane 18 godzin temu przez kantor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się