Skocz do zawartości

punix

Members
  • Postów

    1 906
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez punix

  1. 18,5°C to temperatura fermentacji, czy otoczenia? I jaka była temperatura brzeczki podczas zadania drożdży? Poza tym - tak, jak pisze @smola.
  2. 30g na 20l to wg mnie zdecydowanie za mało na aipę. Coś na pewno będzie czuć, choć jeśli chcesz porównać te chmiele, to celowałbym raczej w okolice 50g na hopstand i 50g na zimno. Na zimno lepiej chmielić w okolicy 2-3 dni.
  3. Zależy, co masz na myśli delikatniejsze. Goryczka na pewno zmniejsza się wraz z upływem czasu.
  4. Mleko w proszku to nie jest laktoza! Nie słyszałem, żeby ktoś eksperymentował z dodatkiem mleka w proszku do piwa - obawiałbym się chociażby o pianę (zawartość tłuszczu). Na 250g laktozy powinno spokojnie wystarczyć pół litra wody. Dla pewności pogotowałbym 15 minut. Nie musisz mieszać, wystarczy wlać po ostudzeniu.
  5. Raczej zależy od ilości zamówień - z moich doświadczeń starają się realizować po kolei. Przy małym zamówieniu warto dopisać (w razie potrzeby), że jest pilne, wtedy zazwyczaj jest na drugi dzień. Przy czym - jeśli zamówień jest mało, to zdarzało mi się, że i bez dopisku większe zamówienia złożone w nocy były do odbioru kolejnego dnia.
  6. To już kwestia gustu, zawsze można znaleźć odpowiednich znajomych Piwo z dużym udziałem żyta zawsze będzie miało gęstą konsystencję.
  7. Na przyszłość - drożdże uwadniaj dopiero wtedy, gdy wiesz, że brzeczka ma odpowiednią temperaturę. 25°C to i tak za dużo dla większości szczepów. Zbyt długie uwadnianie na pewno znacząco zmniejsza ilość żywych drożdży. Przy czym zacząłbym zastanawiać się nad dodaniem kolejnej paczki, gdyby drożdże nie ruszyły przez 24-36 godzin. Jaki to szczep?
  8. Nic dziwnego i nic zadziwiającego, Jak wcześniej pisali @ChmielowyAli i @Oskaliber - żyto zawiera sporą ilość betaglukanów powodujących oleistą konsystencję brzeczki czy też piwa.
  9. Słód orkiszowy można bez problemu kupić, choć o ile dobrze pamiętam, do najtańszych nie należy.
  10. Pończocha właśnie na wylocie, a na wlocie druciak. Opcjonalnie druciak również można obciągnąć pończochą, ale takiej konfiguracji jeszcze nie próbowałem.
  11. Wężyk z oplotem przepuści sporo chmielu, wbrew pozorom tam powstają spore szpary. Pończocha i/lub druciak poradzą sobie zdecydowanie lepiej.
  12. punix

    O piwie przy piwie

    Kolejne OPPPo w najbliższy czwartek od 19.30. https://www.facebook.com/events/292860515575436
  13. Np. tutaj: https://www.alepiwo.pl/?produkty/sprzet/rozlew/wezyk-do-przelewania-z-rurka-29cm.html O wersji z syfonem słyszałem opinie, że lubi się rozszczelniać, ale sam nie używałem, także nie potwierdzam, nie zaprzeczam
  14. Wężyk wystarczy, rurka nieco ułatwia zadanie. Dodatkowo na końcu rurki jest jeszcze element powodujący, że nie zaciągamy osadu z dna.
  15. Nie zaszkodzi (poza wzburzeniem osadu, później znów będzie się musiało klarować), ale nie sądzę, żeby pomogło. 2 czy 12 tygodni? Jeśli to pierwsze, to po prostu daj im więcej czasu.
  16. Realne, przy brettach chociażby. To jest pozorna gęstość, po fermentacji mamy alkohol, który przy bardzo wysokim odfermentowaniu może spowodować ujemny odczyt.
  17. A nie łatwiej byłoby po prostu wyłączyć grzałkę? Fermentacja na danym etapie z pewnością nie potrzebuje jednoczesnego grzania i chłodzenia.
  18. Rozumiem, że pytasz, ile trwa nagazowanie piwa w butelce? W temperaturze pokojowej po 2 tygodniach powinno być już nagazowane. Ten czas wydłuża się, jeśli piwa są w niskiej temperaturze, albo gdy mówimy o mocnych piwach, gdzie drożdże mogą już być w słabej kondycji. 5g ekstraktu na butelkę da dość wysokie wysycenie, w okolicy 3v/v (o ile mówimy o suchym ekstrakcie).
  19. Długie i mocne chłodzenie przed konsumpcją - a to i tak tylko zmniejszy poziom, a nie zlikwiduje gushingu. Przy pulpach wg mnie nie ma innej możliwości (albo jeszcze takiej nie znalazłem) jak solidny cold crash i pogodzenie się z kilkoma litrami strat.
  20. Miałem na myśli, ze w ten sposób można przekonać się "naocznie" o niskiej pojemności cieplnej powietrza - a przy lagerze bardziej rzuca się to w oczy, gdy mamy większą różnicę temperatur między otoczeniem a wnętrzem lodówki.
  21. ad. 1 Najlepiej byłoby zatopić czujnik w gilzie w brzeczce. Na ściance fermentora z izolacją też jest nieźle. Sterowanie po temperaturze otoczenia jest mniej precyzyjne, obarczone błędem i najprawdopodobniej spowoduje dużo częstsze włączanie kabla/chłodziarki. Pojemność cieplna powietrza jest zdecydowanie mniejsza niż brzeczki. Proponuję zrobić test i przy lagerze otworzyć lodówkę na kilka minut - otoczenie błyskawicznie złapie temperaturę pokojową, a temperatura brzeczki skoczy o dziesiątą stopnia. ad. 2 Pewnie w niewielkim stopniu przyspieszy grzanie, ale tu może wypowie się jeszcze ktoś, kto coś takiego stosował.
  22. punix

    grodziskie

    US-05 do zera? To raczej trzeba by się mocno postarać.
  23. A na początek nie potrzebujesz kolby i mieszadła - wystarczy większy słoik i też można zrobić starter.
  24. Wybaczcie za post nic nie wnoszący do tematu, ale ten "lenin drop" zrobił mi wieczór
  25. Na pewno pomoże lepsze sklarowanie piwa przed rozlewem - whirlfloc, żelatyna, cold crash. Do tego użycie mocniej flokulującego szczepu drożdży. Przy czym po refermentacji w butelce i tak jakiś osad zawsze będzie - alternatywa to gazowanie w kegu i rozlew nalewarką przeciwciśnieniową. Osobna sprawa to sens picia dobrego piwa prosto z butelki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.