Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 005
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. Oskaliber

    INFEKCJE

    No infekcja ewidentna. Schemat postępowania tutaj na końcu: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/
  2. Jak już podskoczyła to niepotrzebnie zbijałeś. Co miało naprodukować estrów to już naprodukowało, a teraz ryzykujesz, że Ci niedofermentuje. Czy piwo jest do wylania to kwestia gustu. Ja na przykład zbyt ciepło fermentowanych lagerów nie znoszę, ale może Tobie nie będzie to przeszkadzać.
  3. Nie umiem odpowiedzieć na pierwszą część pytania, bo nie wiem jak szybko zachodzi rozkład i dla jakich dokładnie temperatur. Możliwe, że coś tam przetrwało.
  4. Sypię luzem łyżeczką podczas zlewania piwa do fermentora rozlewczego jak już jest z połowa przelana na syrop cukrowy i temperatura ustabilizowana. Na takim czystym kwasie askorbinowym zbyt wiele drobnoustrojów nie będzie, a piwo na tym etapie jest całkiem odporne. Nie trzeba tu jakiejś skrajnej sterylności.
  5. #81 GOSE (OG: 11.5, EBC: 7, IBU: 7) Zasyp: Słód pilzneński – 2.0kg (50%) Słód pszeniczny – 2.0kg (50%) Zacieranie: 63-65°C – 60' 15min grzania do mash-outu 76°C Zakwaszanie: Gotowanie 15min przed dodaniem bakterii. Wkroplone 9ml 80% kwasu mlekowego. Wrzucone 20 kapsułek Sanprobi IBS, garnek zaizolowany kocami. Zakwaszanie przez 22h z temperaturą spadkową od 39°C do 28°C. Zeszło do 3.55pH. Gotowanie/Chmielenie (60min): 55' – 15g Lubelski (3,7% ak) 12' – 17g sól kamienna niejodowana + 9g kolendra indyjska 10' – 3g Wyeast Nutrient Blend 02' – 8g kolendra indyjska Chmiel zbiór 2019. Schłodzone do 13.1°C. Wyszło około 19.5 litra. Napowietrzanie mikserem 2,5min. Drożdże/Bakterie: Lactobacillus Plantarum (200mld CFU - 20 kapsułek Sanprobi IBS, przed gotowaniem) Safale US-05 (1 paczka, uwodnione w 25°C, temperatura zbita brzeczką do 19~°C przed zadaniem) Fermentacja: Start w ~30h. Burzliwa (31 dni): 8 dni – temp otoczenia 16°C 2 dni – temp otoczenia 17°C 5 dni – temp otoczenia 19°C 16 dni – temp otoczenia 20-21°C Cicha – brak Rozlew: Odfermentowane do 3.25°Blg (6.5Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 4.7%) Rozlew (20l) z 131g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.55v/v)
  6. EDIT: Nieważne, źle przeczytałem. @Dazik Posmak o którym mówisz to zapewne estry od zbyt wysokiej temperatury fermentacji. Ewentualnie aldehyd octowy od kiepskiej kondycji drożdży. A żeby wiedzieć ile piwo ma alkoholu to trzeba mierzyć ekstrakt początkowy i końcowy. To jest absolutna podstawa. Co do nagazowania to pewnie jeszcze się nagazuje, daj mu trochę czasu w temperaturze pokojowej.
  7. Tak na marginesie - przy takim ekstrakcie i 19-20C temperatury otoczenia niestety S-04 nawalą sporo alkoholu/fuzli i estrów. Zwłaszcza, że przy tak gwałtownym starcie w środku mogło być z 25C. Trzeba pamiętać, że produkcja estrów i alkoholi wyższych rośnie nie tylko wraz ze wzrostem temperatury, ale też ekstraktu. Jak chce się takie piwo zrobić porządnie to 15-16C otoczenia w początkowej fazie to max.
  8. No moim zdaniem to ma nikły wpływ na cokolwiek. Teoria wspomina o jakichś niuansach, ale w praktyce nie zauważyłem większej różnicy. Kiedyś jak robiłem rye wine to brzeczka była tak lepka, że nic nie opadało i zassałem całość osadów. Piwo wyszło bez zarzutu.
  9. Tylko, że przelewanie osadów białkowych ma się nijak do finalnej klarowności piwa. I tak wszystko opada po fermentacji.
  10. W takiej sytuacji robi się blow-off tube. Zaczynanie schładzania piwa w takim momencie to duży błąd, spore szanse na niedofermentowanie albo aldehyd i inne niefajne rzeczy, zwłaszcza przy tak ekstraktywnym piwie jak RIS.
  11. Ja kokosa używałem raz i dawałem 0.5kg wiórków na 20 litrów i ta ilość mi pasowała, wyraźnie wyczuwalna ale nie przegięta. Przypuszczam, że dla takiego samego efektu płatków trzeba dać więcej niż wiórków, bo mają mniejsza powierzchnię kontaktu, ale może niech jeszcze podpowie Ci ktoś, kto faktycznie ich używał. Odtłuszczałem wsadzając je między kilka warstw ręcznika papierowego i wyciskając i tak kilkukrotnie aż ręczniki były prawie suche.
  12. Może. W sumie to nie wiem do końca o co pytasz. Zasyp może być. Chmielenie warrior/citra/mosaic może być. Pulpa mango spoko, tylko kupuj taką bez cukru najlepiej z odmiany alphonso. Płatki kokosowe w IPA to kwestia gustu, jak lubisz takie rzeczy to czemu nie. Uprażyć, odtłuścić, wpakować na cichą i już.
  13. 16C otoczenia powinno być w sam raz, pod koniec przenieść do 20C. Ewentualnie pierwszy dzień-dwa możesz zacząć w tych 14 jak chcesz.
  14. Oskaliber

    INFEKCJE

    Drożdże. Ciężko powiedzieć bo nie złapałeś dobrze ostrości, ale skłaniałbym się ku infekcji. Choć przy ostrzejszym zdjęciu może równie dobrze się okazać, że to resztki piany. Schemat postępowania masz tutaj na końcu: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/
  15. Przeczytaj to i będziesz wszystko wiedział: http://www.beerfreak.pl/warzenie-piw-dzikich-brettanomyces/ http://www.beerfreak.pl/warzenie-piw-dzikich-fermentacja/ http://www.beerfreak.pl/warzenie-piw-dzikich-problemy/
  16. 8-9% to jeszcze nie jest jakieś szczególnie mocne piwo w tym kontekście. Problemy z nagazowaniem to raczej tak minimum 10-12%+ przy większości drożdży, a WLP099 to przecież są jakieś mocarze, które podobno wytrzymują do 25%. Moim zdaniem bez problemu nagazują nawet po tej cichej, ale jak bardzo chcesz to nic się nie powinno stać jak dodasz tej gęstwy. Nie wiem jakiego kalkulatora używasz, ale pokazał Ci bzdury. Na to piwo w żadnym wypadku nie wystarczyłaby jedna fiolka. Aż z ciekawości wrzuciłem do kalkulatora. Do tego piwa (26,5blg; 17 litrów) potrzebny byłby 2,5 litrowy starter na mieszadle magnetycznym przy założeniu, że masz nówkę sztukę fiolkę drożdży, która wczoraj wyszła z fabryki. A takiej zapewne nie miałeś. Przy takiej 1-2 miesięcznej wychodzi już grubo ponad 6 litrowy starter. Co oczywiście nie ma sensu, dlatego takie piwa robi się w zasadzie wyłącznie na gęstwie. Od wielkiego dzwonu można by jeszcze z jakimś 2-3 stopniowym starterem kombinować. Możesz sobie sprawdzić na http://mrmalty.com/calc/calc.html.
  17. Dodawanie gęstwy do refermentacji nie ma związku z odfermentowaniem. Piwo odfermentowało Ci za słabo, to fakt. Powód? W Twoim wypadku zdecydowanie za mała ilość drożdży. Co z tym zrobić? Następnym razem zadbać o prawidłową ilość drożdży, napowietrzenie, zwiększać temperaturę w miarę postępu fermentacji i ogólnie wszelkie dobre praktyki związane z fermentacją (polecam lekturę: http://www.beerfreak.pl/dekalog-fermentacji-piwa-domowego/). Na ten moment ciężko powiedzieć jak to ratować. Najlepiej nie dopuszczać do takich sytuacji. Inna sprawa, że nie napisałeś ile czasu to fermentujesz. Może jeszcze coś dojadają? Dodawanie gęstwy to natomiast osobna kwestia. Robi się to jeśli przypuszczamy, że drożdże z jakiegoś powodu zdechły. Najczęściej będzie to bardzo długie leżakowanie, bardzo alkoholowe piwa, itp. Twoje są żywe, tylko nie chce im się już jeść cukrów złożonych. Glukozę/sacharozę do fermentacji chętnie dojedzą. US-05 mają zdaje się coś koło 80% odfermentowania. 50-60% to nie jest średnie tylko bardzo niskie. Chyba żaden normalny szczep nie ma <60%.
  18. 1. Nie musisz nic dodawać. Jedno z drugim nie ma związku. 2. Ja bym podał 21C. Gdzieś na forum masz poradnik jak to dokładnie obliczać.
  19. Butelki wymieniłeś? Bo wymieniłeś cały sprzęt a może lejesz w te same flaszki, w których początkowo złapałeś infekcję i po jakimś czasie wychodzi znowu. Jak ten środek, którego używasz zawiera chlor to mogą Ci wychodzić chlorofenolowe posmaki, ale to byłoby wyczuwalne już przy rozlewie. Zresztą jeśli dobrze płuczesz to nie powinno być problemu. To, że NEIPA Ci się utleniła i ściemniała to akurat nic dziwnego, standard w domowych NEIPAch, to jest bardzo trudny styl. Gorzej z tą kukurydzą. Najlepiej jakbyś dał spróbować komuś z jakimś pojęciem sensorycznym przykładową flaszkę czy dwie z tą wadą, żeby potwierdzić czy to na pewno infekcja czy może jakiś błąd w procesie. Jak nie masz nikogo w pobliżu to możesz odezwać się na priv i wysłać do mnie.
  20. Osad przy refermentacji zawsze będziesz miał, ale jak chcesz mieć idealnie klarowne piwo to da się zrobić stosując mocno flokujący szczep i nie wlewając piwa do szkła do końca tylko zostawiając resztkę z osadem. Inna sprawa, że jeśli faktycznie masz aż 0.5cm osadu to coś źle robisz. Normalnie jest go może z milimetr. Ja po prostu przelewem z góry do drugiego fermentora rozlewczego z kranikiem starając się zaciągnąć jak najmniej drożdży i tyle. Nawet jeśli trochę się zaciągnie to nie tyle, żeby zrobić 0.5cm osadu.
  21. Oskaliber

    INFEKCJE

    No infekcja ewidentna. Ja bym pewnie potrzymał jeszcze w wiadrze i zobaczył co się stanie. Jak tam jest jeszcze 5blg to jest spora szansa, ze w butelkach coś zacznie dojadać.
  22. Oskaliber

    American Staut

    Goryczki nie liczyłem, ale na pewno brakuje tu też chmielu na aromat.
  23. Ja bym pewnie dał z 300g karmelowego i z 80-100g jakiejś Carafy Special. Popatrz sobie jakieś sprawdzone receptury na alty i coś pokombinuj, bo mam wrażenie, że robisz to kompletnie na chybił trafił.
  24. Alt to jest dokładnie taka sama procedura jak Kolsh, to są pokrewne style. Także jak ma być rasowy to też dedykowane drożdże i lagerowanie. Tych sucharów nie znam, ale jakbym robił Alta to bym szedł w płynne na pewno. Pilzneński normalnie występuje jako słów bazowy w Altach, więc nie rozumiem w czym problem. Karmelowego zdecydowanie za dużo. Alty przeważnie zawierają też szczyptę słodów palonych. Zacieranie ja bym robił pewnie z 30min 62C i 30min 72C albo nawet jednotemperaturowo. To jest tutaj najmniej istotne. Na pewno nie bawiłbym się w żadne przerwy w 40C.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.