Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 014
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. W 22 stopniach to bez problemu mogła się skończyć już główna cześć fermentacji. Tylko trzeba podkreślić, że główna, a nie całość. Teraz pewnie dojadają na tyle powoli, że CO2 ucieka nieszczelnościami, albo tak rzadko, że nie zauważasz i sprzątają. Inna sprawa, że przy takiej temperaturze żaden altbier to nie będzie.
  2. Jeśli w poniedziałek planujesz rozlew, to rozumiem, że fermentacja już jest na finiszu. W takim razie zdecydowanie warto przenieść. Na tym etapie to już nie jest za wysoka temperatura. No chyba, że jesteś z tych co robią fermentację burzliwą tylko przez tydzień, to wtedy pewnie za szybko
  3. Porter bałtycki to styl dolnej fermentacji więc nie zrobisz go na S-04. Tak jak ktoś Ci wyżej pisał - zapoznaj się z opisami stylów piwa i jaki wpływ mają na nie drożdże, bo to podstawa i ciężko coś skutecznie doradzać jeśli brakuje Ci elementarnej wiedzy. W każdym razie nie licz na to, że znajdziesz sobie jeden szczep domowy i będziesz robił na nim wszystkie piwa jakie chcesz. Odpowiedni dobór drożdży do stylu to absolutna podstawa. US-05 też paskudzą jak się je za wysoko puści. Ale chyba się zgodzę, że są lepsze na początek, bo S-04 lubią jak im się podnosi pod koniec temperaturę i bez tego czasami się mogą zbuntować, a US-05 fermentują do końca praktycznie w każdych warunkach.
  4. Przecież to dwa zupełnie różne szczepy. US-05 są drożdżami amerykańskimi, neutralnymi, trochę głębiej odfermentowującymi i w zasadzie niczym nie ustępują swoim płynnym odpowiednikom. S-04 są angielskie, co za tym idzie nie są w pełni neutralne tylko produkują angielski bukiet estrowy, który niestety znacząco odstaje jakością od angielskich płynnych szczepów. Nie jest jakiś fatalny, można na nich robić całkiem dobre piwa, ale jednak do najlepszych angielskich szczepów, takich jak np. Wyeast 1813 London Ale III im daleko. No i trochę niższe odfermentowanie w porównaniu do US-05, co oczywiście może być zarówno wadą jak i zaletą zależnie od pomysłu na piwo.
  5. Czyli przy chmielu czuć tylko aromat/smak i żadnego działania? Kiedyś się właśnie zastanawiałem czy miałoby to jakieś działanie na organizm, bo teoretycznie chmiel jest lekko rozluźniający/uspokajający.
  6. Przy takiej ilości żyta i karmelu to posmaki miodowo-karmelowe możesz mieć po prostu z zasypu. Do tego skarpeta z niezbyt świeżego chmielu (może być niezbyt świeży już w sklepie) i masz wszystko co opisałeś.
  7. #86 TROPICAL SOUR ALE (OG: 11.4, EBC: 7, IBU: 6) Zasyp: Słód pilzneński – 2.1kg (47%) Słód pszeniczny – 2.1kg (47%) Płatki owsiane błyskawiczne – 0.25kg (6%) Zacieranie: 67-63°C – 55' (spadkowo) 5min grzania 72°C – 10' 8min grzania do mashoutu 77°C Zakwaszanie: Gotowanie 15min przed dodaniem bakterii. Wkroplone 9ml 80% kwasu mlekowego. Wrzucone 20 kapsułek Sanprobi IBS, garnek zaizolowany kocami. Zakwaszanie przez 25h z temperaturą spadkową od 39°C do 30°C. Zeszło do 3.59pH. Gotowanie/Chmielenie (45min): 44' – 16g Lubelski (3,7% ak) 20' – 4g Mech irlandzki 10' – 2g Wyeast Nutrient Blend Chmiel zbiór 2019. Schłodzone do 17.2°C. Wyszły około 22 litry ze starterem. Napowietrzanie mikserem 2 minuty. Drożdże/Bakterie: Lactobacillus Plantarum (200mld CFU - 20 kapsułek Sanprobi IBS, przed gotowaniem) White Labs WLP644 Saccharomyces brux-like Trois (data do 26.10.20) (starter 1.6l, 53h; odpalił poniżej 8h) Fermentacja: Start <12h. Burzliwa (32 dni): 2 dni – temp otoczenia 17°C 30 dni – temp otoczenia 20-21°C Cicha – 22 dni – 21~°C + 0.5kg pulpy z mango alphonso Rozlew: Odfermentowane do 1.5°Blg (5.3Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 5.5%) Rozlew (21l) z 1.0kg pulpy z marakui (szacunkowa zawartość cukrów 110g) (przewidywane nagazowanie: 2.2v/v)
  8. Albo zadałeś zdecydowanie za mało drożdży albo w bardzo słabej kondycji (np. płynne bez startera, bardzo stara gęstwa) i teraz wyczyniają jakieś cuda, że się zatrzymują i ruszają znowu, albo jak mówią poprzednicy infekcja. Ewentualnie trzecia, raczej najmniej prawdopodobna opcja opcja - piwo dawno skończyło fermentować, CO2 się ulatnia w wyniku podnoszenia temperatury, a Twoje pomiary są niedokładne i spadek blg jest pozorny.
  9. Ze starego słodu nie będziesz miał aromatów utlenienia. Co najwyżej stęchłe. To o czym mówisz, czyli miód, skarpeta, karmel to jest podręcznikowe utlenienie i nie może wynikać z infekcji. Z mojego doświadczenia natlenienie po gorącej stronie procesu w skali domowej nie istnieje. Przed chmieleniem na zimno już to zauważasz? IPA potrafią się mega szybko utleniać, ale to już trochę przesada. Wrzuć całą recepturę.
  10. Wartości blg to błąd pomiaru, albo teraz, albo tamto początkowe 13. A że drożdże nie ruszyły to cóż. To są żywe organizmy, różne cuda się zdarzają, może trafiłeś jakąś usmażoną saszetkę z trupami. Ja bym czekał jeszcze max z 12h (od momentu jak to pisałeś, czyli 2h od teraz) i zadawał kolejne drożdże. Powyżej 72h bez skolonizowanej brzeczki masz już wysokie prawdopodobieństwo infekcji.
  11. Do portera bałtyckiego raczej nie ma sensu.
  12. Generalnie lepiej tego nie robić, ale raczej się obędzie bez tragedii. Najwięcej szkodzą świeże chmieliny z chmielenia na zimno, takie wygotowane nie mają specjalnie dużego wpływu. Na pewno dużo więcej szkody wyrządzi u Ciebie zbyt wysoka temperatura fermentacji niż ten aspekt.
  13. Wiki niestety jest już w wielu miejscach mocno nieaktualna w stosunku do obecnej wiedzy. Ona była pisana ponad dekadę temu, a piwowarstwo rozwija się bardzo dynamicznie.
  14. A masz w ogóle jakaś potrzebę przelewania na cichą? Bo przy zwykłym pale ale jej nie widzę. 7 dni to stanowczo za krótko, 10 czasami ujdzie ale raczej też stykowo. Ja bym osobiście nic nie przelewał po krócej niż 14 dniach, a to i tak skrajność, bo z reguły trzymam 3-4 tygodnie bez cichej.
  15. Ja bym przelał wężem z góry. Drożdże pewnie przejdą przez filtr. Inna sprawa, że jak drożdże pracują dopiero kilka dni, to w sobotę na pewno nie będzie jeszcze czas na żadne zlewanie.
  16. Czyli wyszła Ci zgodnie z założeniem Double IPA, ale rozcieńczyłeś do zwykłego IPA Ocena klarowności podczas trwającej fermentacji nie ma sensu.
  17. Jeśli IBU wychodzi jak trzeba to reszta jest ok.
  18. Za mało wyraźne zdjęcie. Beżowe to drożdże, ale białe to albo resztki piany albo infekcja.
  19. Nie musi być gorzka, ale w żadnym wypadku nie może być słodka. Nawet jak zaczyna się lekko słodkawo to finisz zawsze musi być wytrawny lub półwytrawny. WB-06 nadadzą się do wszelkich odmian pszenic, ale w żadnym wypadku nie do grodziskiego.
  20. #85 TROPICAL SAISON (OG: 14.3, EBC: 13, IBU: 26) Zasyp: Słód pilzneński – 2.7kg (48%) Słód pszeniczny – 1.7kg (30%) Słód wiedeński – 1.0kg (18%) Słód Caramunich I – 0.2kg (4%) Zacieranie: 64-62°C – 30' (spadkowo) 10min grzania 66-64°C – 20' (spadkowo) 15+min podgrzewania do mashoutu w 75°C Gotowanie/Chmielenie (70min): 60' – 17g Iunga (10,5% ak) 20' – 20g East Kent Goldings (5,0% ak) 15' – 4g Mech irlandzki 10' – 2g Wyeast Nutrient Blend 05' – 20g East Kent Goldings (5,0% ak) Chmiele zbiór 2019. Schłodzone do 16.4°C. Wyszły około 24 litry ze starterem. Napowietrzanie mikserem 2,5 minuty. Drożdże: Fermentum Mobile FM21 Odkrycie sezonu (data do 02.08.20) (starter 2.0l, 48h; zerknąłem do niego po 7h od nastawienia i już był odpalony w pełni) Fermentacja: Start w <15h. Burzliwa (20 dni): 2 dni – temp otoczenia 17°C 18 dni – temp otoczenia 19-20°C (ostatnie kilka dni bliżej 21°C) Cicha – 33 dni– 21~°C + 1.0kg pulpy z mango alphonso + 0.5kg pulpy z marakui + w tym ostatnie 2 doby cold crash w 5°C Rozlew: Odfermentowane do 1.25°Blg (6.4Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 7.3%) Rozlew (23l) z 140g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.4v/v) Komentarz: Na cichą pójdzie pulpa z mango i marakui. Dorzuciłem 0.4kg słodów bazowych do mojej podstawowej receptury na saisona, żeby wyszło kilka litrów więcej, czym chcę sobie zrekompensować straty wynikające z użycia mango.
  21. Weizenbocka i grodziskie robi się na zupełnie innych drożdżach.
  22. IRA jest stosunkowo wytrawne na finiszu z charakterystyczną nutką palonego jęczmienia, który jeszcze bardziej go uwytrawnia. To jest słodowe piwo, ale w żadnym wypadku nie słodkie. Moim zdaniem to nie jest dobry trop dla kogoś, dla kogo większość piw jest za gorzka.
  23. Z reguły tak. Też jak robisz jakieś mocarze 20+blg to też raczej nie jedzą do zera, nawet na mieszanej.
  24. Zależy jakim sposobem i przy jakim piwie. W Twoim przypadku pewnie będą okolice zera.
  25. 3 doby zakwaszania bez zadawania drożdży to max, a najlepiej 2. Po tym ryzyko infekcji jest już bardzo wysokie. Zadawaj drożdże czym prędzej jeśli chcesz jeszcze to uratować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.