Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 010
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. Ja dałem ostatnio 72g skórki (w tym 12g z cytryny) i przy rozlewie balans był idealny. Zobaczymy co będzie po nagazowaniu. Trzeba pamiętać, że w wicie tez nie chodzi o to, żeby przykryć wszystko potężną pomarańczą, tylko żeby uzyskać dobry balans pomarańczy, kolendry, lekkich drożdżowych fenoli i pszenicznej podbudowy.
  2. W Miłosławiu pomarańcza psuje odbiór, jest nieprzyjemna, taka sztuczna i mdła. Tam są chyba jakieś aromaty w składzie, więc nic dziwnego. Jeśli chodzi o drożdże to z wymienionych oczywiście Białe Walonki. Tylko starter obowiązkowo. Ciężko o naprawdę solidne suche drożdże do wita, a Walonki to klasyka, której trudno cokolwiek zarzucić. Oprócz tego załatw sobie naprawdę kolendrę indyjską, bo zwykła nie ma do niej podjazdu i wprowadza selerowe posmaki. Z tymi pomarańczami to też temat rzeka. Ja teraz dawałem tylko świeże skórki, bez żadnych curacao i efekt bardzo dobry, ale pijałem wity na samych curacao, którym też nie można było nic zarzucić. Ogólnie o witach można dyskutowac długo. Niby wąski i jednoznaczny styl, ale można go ugryźć na kilka sposóbów.
  3. Mało goździkowo bananowo miodowe. Dużo lżejsze nuty. Tak właśnie myślałem, dlatego spytałem. Ale sprawę wyjasnili już przedmówcy. Możesz dać 100% pszenicy i nic z tych nut nie będziesz miał, jeśli nie użyjesz weizenowych drożdzy. A drożdze weizenowe a witbierowe to są zupełnie inne światy.
  4. Co według Ciebie oznacza "mało pszeniczne"?
  5. W 18C miałem dobre rezultaty. Więcej raczej nie radzę, zwłaszcza w mocnych piwach (większy balling = więcej estrów). Przy RISie 25Blg temperatura na 1 dzień uciekła do 20C i piwo wyszło zdecydowanie zbyt estrowe, wchodzące w rozpuszczalnik.
  6. #26 SESSION IPA (OG: 11.5, EBC: 8, IBU: 37) Zasyp: Słód pilzneński – 3.4kg (85%) Słód pszeniczny – 0.3kg (8%) Słód Carahell – 0.3kg (8%) Zacieranie: 64-66~°C – 60' mash out Gotowanie/Chmielenie (90min): 60' – 8g Citra (13,5% ak) 15' – 10g Citra (13,5% ak) + 10g Mosaic (12,0% ak) + 10g Simcoe (11,4% ak) + 4g Mech irlandzki 01' – 10g Citra (13,5% ak) + 10g Mosaic (12,0% ak) + 10g Simcoe (11,4% ak) Hop Stand 73-64°C (25min) – 20g Citra (13,5% ak) + 20g Mosaic (12,0% ak) + 15g Simcoe (11,4% ak) Chmiele zbiór 2015. Drożdże: Safale US-05 (1 paczka, uwodnione) Fermentacja: Burzliwa – 24 dni – temp otoczenia 15-16C stopniowo podnoszone, uzupełnię dokładnie później Cicha – 3 dni temp otoczenia 21°C + chmielenie na zimno 35g Mosaic, 30g Citra, 25g Simcoe (ostatnia doba temp obniżana powoli do około 10°C, taki pseudo cold crush bo czasu zabrakło) Rozlew: Odfermentowane do 2.0°Blg (przewidywana zawartość alkoholu: 5.3%) Rozlew (20l) z 118g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.4v/v) Komentarz: Update sierpień 2016: Piwo na początku było rewelacyjne. Najlepsza APA/AIPA/etc. jaką zrobiłem. Rześkie, wytrawne, bardzo aromatyczne. Niestety jednocześnie było to najszybciej utleniające się piwo z jakim miałem styczność. Już po 2 tygodniach różnica była wyraźna, a po miesiącu było to zupełnie inne piwo. Barwa ściemniała, słodowość stała się bardziej wyraźna, rześkie, owocowe aromaty chmielowe zmieniły się w mdłe, przejrzałe owoce. Nadal jest do wypicia, ale straciło całą rześkość i stało się mocno przeciętne.
  7. Oczywiście, że w chłodniczych.
  8. Wszystko zależy od alfa-kwasów, a Ty sobie wziąłeś tak o z kapelusza. Sprawdź lepiej ile a-k ma lubelski z innych sklepów z tego rocznika i to będzie dużo lepszy szacunek, niż wartość z wiki. W twoj browar jest np. 3,5% ak czyli trochę więcej. Obetnij pierwszą dawkę do zakładanych IBU i tyle.
  9. Zacieranie na słodko + tak słabo odfermentowujące drożdże to na pewno nie będzie lekkie piwo na lato. Alkoholu z 8blg i tak będziesz miał mało. Jak chcesz lekkie i orzeźwiające piwo to musi być dobrze odfermentowane.
  10. Oskaliber

    Piwo z purre z mango

    W praktyce dawałem owoce tylko na cichą, na burzliwą nie próbowałem. Piłem też trochę piw innych piwowarów z owocami. Część owoców może i tak. Dlatego napisałem większość, zależy od konkretnego owocu. Piłem piwa gdzie owoce dawały faktycznie wyraźny smak, ale kompotowy, zupełnie nie taki jak powinny w danym piwie.
  11. Oskaliber

    Piwo z purre z mango

    Niby wszystko co mówisz się zgadza, ale jak to w piwowarstwie czasami bywa, teoria jedno praktyka drugie. Jak głosi popularna zasada - to co czujesz przy gotowaniu tego nie będziesz czuł w piwie Ogólnie gotowanie większości owoców to podobno słaby pomysł. Nawet jak będą wyczuwalna to efekt będzie bardziej kompotowy niż orzeźwiający.
  12. Masz info stronę temu, że prawie na pewno czerwiec.
  13. Oskaliber

    Piwo z purre z mango

    Nie dezynfekuje to idealnie, ale zawsze dajesz trochę lepszy start drożdżom. Plus tak jak ktoś wyżej pisał - rozbijanie ścian i lepszy dostęp do cukrów, choć w puree faktycznie raczej to nie ma znaczenia. Przecież owoce na cichą dodaje się powszechnie wszędzie na świecie. Czy to w piwach zwykłych czy kwaśnych/dzikich. W mango nie ma skrobii.
  14. Oskaliber

    Piwo z purre z mango

    Czemu? Owoc jak owoc, na zachodzie sporo osób wykorzystuje mango w piwowarstwie. A poza tym jak wyżej - nie ma sensu tego dawać do zacieru. Daj całość na cichą. Pewnie warto je też wcześniej zamrozić.
  15. Wygląda normalnie, choć ja tam nic czerwonego nie widzę. Do tego fermentacja nie wygląda jeszcze na skończoną. Skojarzenie z lekami to może być infekcyjny chlorofenol, ale tafla piwa wygląda ok. Co oczywiście nie wyklucza infekcji mimo wszystko.
  16. Miesięczna gęstwa i jeszcze coś na niej wyrosło. Jaja sobie robisz? Do kibla to lej i nawet się nie zastanawiaj.
  17. Zawsze można zatopić jakąś sondę w piwie. Ja używam ciekłokrystalicznych i nie mam żadnych problemów. Wszystko normalnie mierzą, niektóre już kilka lat.
  18. Bugs w tym kontekście to mikroby. "dostać w swoje ręce wszystkie rodzaje kwasów, wraz z mikrobami, które zawierają".
  19. To uwarz sobie po prostu zwykłe pale ale dobrze nachmielone brytyjskimi chmielami. W UK mnóstwo takich piw jest.
  20. Nie. Piwo "dojrzeje" w każdej temperaturze po odpowiednim czasie. Im większa temperatura tym szybciej się utleni i często w niezbyt fajny sposób. W Twoim konkretnym przypadku trzymałbym w domu do nagazowania, czyli pewnie 2-3 tyg a potem najlepiej lodówka. Jak w lodówce nie ma miejsca to te 14 stopni też się nada, ale 22 już nie za bardzo. No chyba, że piwo jest przeznaczone do wypicia w ciągu, powiedzmy, 2 miesięcy. Wtedy nie zdążysz raczej poczuć różnicy.
  21. Określenie funky stosuje się raczej do pozytywnych aromatów produkowanych przez dzikie drożdże, a nie do brzydko pachnących.
  22. Czym się niby różni dojrzewanie od leżakowania? Refermentacja mniej więcej w temperaturze fermentacji. Leżakowanie w miarę możliwości jak najniżej. Cała filozofia. I tak zależy od piwa, drożdży i wszystkiego i nikt Ci co do stopnia nie powie.
  23. Jak ktoś warzy dzikusa raz na rok to może i tak. Ja wolę przeznaczyć osobny komplet niż się babrać z NaOH co chwilę.
  24. #25 WITBIER (OG: 11.5, EBC: 6, IBU: 14) Zasyp: Słód pilzneński – 1.5kg Płatki pszenne – 1.2kg Słód pszeniczny – 1.1kg Płatki owsiane – 0.3kg Słód zakwaszający – 0.07kg Łuska gryki – 0.4kg (do filtracji) Zacieranie: 62~°C – 45' (trochę mi tu uciekało od 60 do 65) 71~°C – 20' mash out Gotowanie/Chmielenie (90min): 60' – 25g Saaz (4,0% ak) 15' – 10g Saaz (4,0% ak) 10' – 30g świeża skórka pomarańczy + 6g świeża skórka cytryny + 6g kolendra indyjska 02' – 30g świeża skórka pomarańczy + 6g świeża skórka cytryny + 6g kolendra indyjska 00' – 2g Wyeast Nutrient Blend Skórka łącznie z 3 pomarańczy i 1 cytryny. Drożdże: Fermentum Mobile FM20 Białe walonki (do 07.07.16) (starter 1.1l, 20h) Fermentacja: Burzliwa (15 dni): 4 dni – temp otoczenia 15°C (na fermentorze 18°C) 2 dni – temp otoczenia 16°C (na fermentorze 18°C) 5 dni – temp otoczenia 17°C (na fermentorze 19°C) 2 dni – temp otoczenia 18°C (na fermentorze 19°C) 2 dni – temp otoczenia 20-21°C (na fermentorze 20-21°C) Cicha – brak Drożdże zgodnie z opisami szybko zabrały się do roboty (lag 12h~), ale szybko zwalniają i fermentują dosyć długo i jednostajnie. Wydaje się, że w 15 dni skończyły trochę na styk, nie zaszkodziło by jeszcze chwilę potrzymać, ale terminy gonią. Gdzieś tam pałęta się lekki siarkowodór, poza tym bez najmniejszego zarzutu. Rozlew: Odfermentowane do 2.5°Blg (przewidywana zawartość alkoholu: 5.0%) Rozlew (23l) z 151g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.6v/v) Komentarz: Chciałem sprawdzić jak w wicie wychodzi ten legandary rumianek. Specjalnie do sklepu po niego szedłem i oczywiście zapomniałem go wrzucić do gara... Prawie zapomniałem też o pożywce i sypnąłem jak już się chłodziło. Update: Ostatecznie w piwie został silny siarkowodór, który psuje jego odbiór. Gdyby nie to nie miałbym większych zarzutów.
  25. Na tym zdjęciu to przypomina kiepskie zdjęcie powierzchni Marsa. Myślę, że wszystko ok, fermentacja trwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.