Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 005
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. Nie wystarczy zrobić długiej cichej, żeby mieć pewność, że piwo jest dobrze odfermentowane.
  2. Jak wyżej. Jak dobrze odfermentowałeś piwo to nic Ci się nie przegazuje niezależnie od temperatury.
  3. Temat był wałkowany milion razy, sprzeczają się tutaj nawet największe sławy światowego piwowarstwa i nikt nie doszedł do konsensusu, więc forumowy chemik raczej nie pomoże. Tlen niby uwalnia się z brzeczki przy gotowaniu, ale hipoteza zwolenników tej teorii jest taka, że wiąże on się z innymi związkami w ciepłej brzeczce i jest to kwestia minut albo nawet sekund. Potem te związki się rozpadają uwalniając tlen do piwa. Dochodzi tutaj jeszcze kwestia skali. Niektórzy sądzą, że problem jest realny w browarach przemysłowych, ale w domu jest pomijalny. Tutaj jest na przykład eksperyment zdający się to potwierdzać: http://brulosophy.com/2014/11/18/is-hot-side-aeration-fact-or-fiction-exbeeriment-results/
  4. Temat rzeka mający swoich zwolenników i przeciwników.
  5. Daj z powrotem do cieplejszego i czekaj.
  6. Cocoa nibs z tego co się orientuje to są właśnie ziarna kakaowca, a nie żadna śruta. Może czasami są po prostu znacząco pokruszone. Dawałem 100g do RISa, na cichą wymoczone wcześniej przez dzień w burbonie. Czekolada wyszła mocna i przyjemna, przynajmniej przy rozlewie, bo piwo jeszcze leżakuje w butelkach. Jeśli chodzi jednak o pianę to faktycznie wydaje się, że zabijają ją praktycznie kompletnie, a na tafli piwa widać takie tłuste jakby plamy. Jeśli chodzi o pozostałe aspekty samych ziaren to dawałem surowe, nieprażone, pokruszone trochę rękami na kawałki, ale nie zmielone zupełnie. Da się kupić też prażone, które według niektórych są jeszcze lepsze. Osobiście dodawanie do gotowania bym sobie odpuścił. Cicha jest zupełnie zadowalająca, a kto wie co się z ich smakiem dzieje pod wpływem temperatury. Ale do odważnych świat należy. Do tego samego piwa dawałem też właśnie wanilię. 2 laski, pocięte, te ziarna ze środka wyskrobane i też wymoczone w burbonie. Efekt również przy rozlewie zadowalający, ale podobno wanilia mocno słabnie z czasem.
  7. No tak, bo przelanie na cichą i wrzucenie chmielu to strasznie czarna magia. Jak nie chce komplikować to niech wybierze styl, którego nie trzeba chmielić na zimno. Lepiej zrobić łatwiejszy styl porządnie niż kombinować z pseudo-AIPA po jak najmniejszej linii oporu.
  8. Aromat i cicha. Dla mnie amerykańska IPA to przynajmniej z 200g chmielu.
  9. Ze starterami to trochę loteria, bo nie wiesz co Ci tam zdominuje środowisko i się najbardziej namnoży. Najprościej chyba przefermentować zwykłymi drożdżami i wlać osad z butelki na cichą, ewentualnie z jakimś innym kupionym blendem.
  10. Może i fajna, ale niech pytający zdaje sobie sprawę, że to już nie będzie receptura na GCh.
  11. No cóż. Nie kupisz to nie zrobisz. Możesz kombinować ze zrobieniem tego cukru w domu, ale to podobno i tak nie jest to samo. Czesław podkreślał w swoich recepturach, że to jest niestety nie za bardzo do zastąpienia i swoje kosztuje. Muscovado daje zupełnie inny efekt niż płynny cukier kandyzowany.
  12. Jakiekolwiek brytyjskie lub amerykańskie, które sobie radzą z dużą ilością alkoholu. Na belgijskich to stylowy RIS na pewno nie będzie.
  13. Czekać. Jakieś związki siarki tego typu w przypadku drożdży lagerowych są na początku częste, a tydzień fermentacji to tyle co nic.
  14. Przecież teraz są skoki dobowe rzędu 10C albo więcej. Nie ma szans, żeby to poprawnie przefermentować.
  15. No mi właśnie na FM51 wyszło błoto. Ale żelatyna daje radę.
  16. Wygląda ok. Jak nie ma warstw to lej normalnie bez zwracania na to uwagi.
  17. Też mi wyszło błoto na nim, ale to zależy też w bardzo dużym stopniu od tego jakich drożdży użyjesz. Jak zależy Ci na klarowności to żelatyna i po sprawie.
  18. Przecież każdy mu napisał, że jak chce to niech robi. Z różnicą to może różnie być, bo słód słodowi nierówny i pale ale może być nieco ciemniejszy i nieco jaśniejszy, podobnie jak pilzneński, ale różnica z reguły jest wyczuwalna właśnie w tak jasnych i lekkich piwach. Tak samo jak bardzo częstym błędem jest próba robienia mega wytrawnych west coast IPA na słodzie pale ale, tam też różnica bywa wyraźnie zauważalna. Przy jakimś brown ale czy czymś takim to faktycznie będzie jeden pies. Oczywiście nikt nie mówi, że to będzie niedobry wit, ale niekoniecznie będzie to medalowy wit na konkurs. Pytanie po co kto warzy i jaki ma zamysł.
  19. Za dużo carapilsa, temperaturę fermentacji można by obniżyć jeszcze o te 2~°C. Chmielu lepiej dać więcej np. na 5 czy 0 minut, a najlepiej jeszcze hop stand.
  20. Zrobić niby możesz ale do końca stylowy wit to to nie będzie.
  21. Oskaliber

    INFEKCJE

    Jak komuś chce się w to bawić to może i tak. Ja tam wolę sobie przeznaczyć jeden komplet na bretty i spokój.
  22. Oskaliber

    INFEKCJE

    Są bretty to może być i nalot, nic dziwnego. Tylko tego fermentora i reszty sprzętu mającego kontakt z piwem radzę do piw czystych już nie używać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.