Zawsze jak czytam takie posty, to zastanawiam się czym kierują się ich autorzy. Przecież wystarczy poświęcić dzień, może dwa by zgłębić proces i nie popełniać takich błędów. Z drugiej strony zawsze zazdroszczę pójścia na żywioł i niech się dzieje, ale ja już chyba stary jestem.
Żeby nie było off topa, coś z tego zacierania będzie. Mniemam, że na pewno lepsze, niż niejedno piwo sklepowe.
Po takim wysokim starcie, piwo może pachnieć owocami, ale też po kilku może głowa boleć. Lagera w obecnych czasach nie jest trudno zrobić. Masz kalkulatory, ogólnodostępną wiedzę więc korzystaj i ciesz się dobrym piwem. Powodzenia.