Skocz do zawartości

Łachim

Members
  • Postów

    949
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez Łachim

  1. Żyto i owies zawierają bardzo dużo beta-glukanów, pszenica nie. Jęczmień też może zawierać ich bardzo dużo, ale odmiany browarne są m.in. selekcjonowane pod tym kątem, by zawartość beta-glukanów była niska i nie przeszkadzała w filtracji - m.in. dlatego dodatek płatków jęczmiennych o typowej dla jęczmienia zawartości beta-glukanów, daje inne efekty (kremowość) niż słód jęczmienny.
  2. Do NEIPA daje się raczej wodę z przewagą chlorków nad siarczanami, więc gips nie ma sensu. Ja bym dodał trochę chlorku wapnia i kwasu.
  3. Nie ma sensu, chyba że robisz na słabiej zmodyfikowanych słodach, np. klepiskowych.
  4. Zestawy nie mają większego sensu, za te same składniki osobno zapłacisz o wiele mniej, nawet jak kupisz większe paczki słodów niż garstki słodów specjalnych czy palonych, które w zestawach się znajdują - tym bardziej, że sklepy podają często skład, który zwykle można skompletować samemu w tym samym sklepie. Nie żeby był to jakiś rewelacyjny pomysł, bo z jakością tych receptur różnie bywa. Po prostu można kupić słód, chmiel i na początku znaleźć przepis w internecie, próbując zastanowić się, po co dany składnik jest dodawany. Po kilku warkach pewnie większość dojdzie do wniosku, że jest w stanie samemu tworzyć lub przynajmniej modyfikować receptury pod własne preferencje.
  5. Ruszyć mogą i z jednej łyżeczki, albo spontanicznie z powietrza. Pytanie, czy efekt będzie dobry. Może tak, a może nie.
  6. @Piotr BaJeśli różne szczepy odfermentowują do tego samego poziomu, to może być infekcja sprzętu. Miałeś kiedyś np. jakieś niewyjaśnione fenole w piwie?
  7. Ja mam podpięty na sztywno, ale warto mieć wtedy z tego co rozumiem kran z kompensatorem.
  8. Jak chcesz, ale może szkoda chmielu. Możesz spróbować zmieszać już w szklance. Nie wiem tylko, czy jest sens to ratować, jak można mieć okazję do szybszego warzenia i poprawienia receptury lub procesu. Ja mniej udane piwa traktuję jako marynatę do mięs, ale reanimować mi się ich nie chce, chyba że jeszcze w wiadrze bym zobaczył, że coś jest nie tak (tak zrobiłem z niedofermentowanym porterem bałtyckim).
  9. Jak nieudane, to lepiej wylać i zapomnieć, tak ujmiesz tylko jakości nowego piwa i nie będziesz wiedział, czy jest słabe, bo coś jest nie tak, czy dlatego, że dodałeś wcześniejszego nieudanego. Ewentualnie druga metoda, którą można stosować to dodanie brettów. Polecam np. WLP4641 Amalgamation II. Potrafią wydobyć sporo z piwa, które nawet jest lekko utlenione lub w którym są takie składniki. To jednak loteria.
  10. Trudno o przeciek na dnie kega, sprawdź, czy dobrze siedzą głowice i czy nie cieknie szybkozłączka albo kran, zwłaszcza przy poruszaniu. Ja miałem taką szybkozłączkę, która przeciekała. Poza tym też miewam takie zacieki, jak czasem się coś poleje. Możesz też nabić kega ciśnieniem i zobaczyć na reduktorze, czy spada.
  11. Ja daję na cichą, po przelaniu. Cukry w owocach są bardzo dobrze fermentowalne i wystarczą drożdże zawieszone w piwie do ich przerobienia, a aromat może być zbyt łatwo wydmuchany przez zbyt intensywną fermentację. Co do formy - ja używałem pulpy i mrożonek, przy czym tych drugich do piwa z brettami, więc nie przejmowałem się tak bardzo tym, czy coś jeszcze na nich przeżyło. Używałem też suski sechlońskiej do porteru bałtyckiego. Co do stylów - gdzie Ci tylko pasuje, byle jakoś się wpisywało w profil piwa. Najprościej do wszelkich kwasów- Gose, pseudolambiki itp. Dobrze też grają w ciemnych, mocnych piwach. Z rzeczy, których sam chciałbym spróbować - słyszałem o saisonach z dodatkiem moszczu winogronowego, idea mi się podoba.
  12. Może jakiś best bitter? Zasyp prosty (ja bym dał Maris Otter i odrobinę jakiegoś średniego karmelowego z Anglii), chmiel angielski typu EKG, do tego drożdży angielskich masz spory wybór (ja teraz poluję na Wyeast 1469). Nawet zdążysz nachmielić na zimno. Żeby było w temacie wigilijnym, to nawet możesz sklarować klejem rybim
  13. @UnunulKonserwantem może i jest, ale mogą być w nim przetrwalniki, drobinki kurzu itd. Na cukrze się nic nie rozwinie, co nie znaczy, że nic w nim nie ma. Podobnie jest z miodem, który jeśli tylko się zwiększy zawartość wody, nagle może zacząć fermentować spontanicznie. Edit: odpowiedziałem zanim przeczytałem do końca wątek
  14. Nie trzeba mieszać, ale to dość mało dokładna metoda i pamiętaj, że cukier nie jest sterylny. Już lepiej zrobić syrop, zagotować, ostudzić pod przykryciem i dodać wymierzoną ilość strzykawką.
  15. Łachim

    INFEKCJE

    Jeśli w smaku ok, to pewnie można butelkować, ale musisz sprawdzać nagazowanie, bo mogą długo dofermentowywać.
  16. Po 2-3 dniach podniesienie temperatury ma właściwie same plusy, teraz akurat na koniec może jeszcze nieco pobudzić drożdże.
  17. Zobacz w jakimś kalkulatorze IBU. Nie znam tego piwa, ale pewnie można celować w 20-30 IBU.
  18. Chmielenie na 30 minut nie ma sensu, lepiej dać Magnum na goryczkę, a resztę później.
  19. Najmniej w tym wszystkim jest drożdży, jeśli to ma być na ok.20 l. Rodzaje chmielu do Black IPA moim zdaniem są bardzo dobre, ale jest ich zdecydowanie za mało. Z tego możesz zrobić np. American Amber Ale, ale z jakimś niższym ekstraktem. Gdyby to miało być jednak Black IPA, to moim zdaniem trzeba by dokupić ze 100g chmielu (lub sporo więcej), dać mniej słodu karmelowego i więcej drożdży. Możesz też zrobić warkę z połowy tego zestawu, dając cały chmiel.
  20. Jedna paczka sucharów na 22l 18,5 blg to przepis na porażkę, jak doszły do tego wahania temperatury, to pewnie drożdże się uśpiły. Możesz podnieść temperaturę i poczekać. Uwodnienie nowych sucharów moim zdaniem na tym etapie wiele nie da.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.