Skocz do zawartości

Łachim

Members
  • Postów

    1 111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez Łachim

  1. Za tyle można sobie kupić na własność.
  2. Tylko żeby to miało sens to lepiej jest nie czekać na koniec fermentacji startera, tylko zrobić cold crash po kilkunastu godzinach.
  3. Nie gęstwę, tylko starter. Różni się tym, że nie ma za sobą pełnej fermentacji i leżenia w wiadrze, tylko drożdże są odpowiednio przygotowane do przechowywania. Jeśli ktoś warzy zaraz po zebraniu gęstwy to może przerost formy nad treścią, chociaż i tak ma plusy. U mnie gęstwa leży 2-3 tygodnie, więc wolę taki starter niż starą gęstwę.
  4. Tak jak pisał @Pingwinhotakie drożdże można trzymać długo. warzę seriami, ale taki zapasowy ministarter czeka na swoją kolej kilka tygodni. To jest też budżetowa quasi-alternatywa dla banku drożdży, gdy chodzi o szczepy używane regularnie. Łatwiej o sterylność kolby niż całego fermentora, starter jest robiony też z myślą o drożdżach, a nie o piwie, stąd przerwana fermentacja cold crashem. Dla mnie to też ten plus, że trudno mi zbierać gęstwę, bo fermentuję niektóre warki w kegach. Ponieważ mam sprzęt do bankowania drożdży, kilka kropli z fiolki daje też do pojemników ze sterylną brzeczką ok. 150 ml z rdzeniem do mieszadła, trzymam tak kilkanaście godzin i daję do lodówki. Nie jest to tak trwałe jak trzymanie drożdży w soli fizjologicznej, ale też to mniej zabawy.
  5. Prostym i tanim w dłuższej perspektywie (ze względu na wydajność) środkiem jest np. Star San. Jeśli pojawiłaby się infekcja, mimo że powinien wystarczyć w większości wypadków, można zastosować roztwór 2-3% NaOH. To lepiej używać butelkowanej lub nawet w części demineralizowanej. To niestety nie zapobiega kontaktowi z tlenem, który ma destrukcyjny wpływ na jakość gotowego piwa. Nie zawsze efekt jest odczuwalny, ale obecnie raczej odchodzi się od przelewania, jeśli nie masz możliwości zamkniętych transferów.
  6. Robię tak, że kiedy potrzebuję np. litrowego startera, to robię np. 1,2 l, litr daję do warki, a 200 ml do innej kolby z brzeczką, kręcę kilkanaście godzin i daję do lodówki. Potem z tego rozkręcam w razie potrzeby kolejny starter, znowu zadając tylko część do brzeczki, a część do kolejnego startera.
  7. Kwaskowatość może być z infekcji lub z kwaśnym może się kojarzyć aldehyd octowy (ja mam takie skojarzenie). To niestety nie jest najlepsza metoda dezynfekcji, jeśli infekcja by się już pojawiła. Tu może być źródło nieprzyjemnej goryczki, jeśli woda jest twarda. Zła jakość goryczki może być też skutkiem utlenienia. Spróbuj wyeliminować przelewanie na cichą (zdecydowanie niepotrzebne w większości wypadków), ograniczysz utlenienie i pozwolisz piwu dofermentować. Jeśli to nie zakażenie, to może wyeliminować i tę kwaskowość (jeśli jest pozorna, a to aldehyd) i utlenienie.
  8. Przy takim schemacie zacierania po tych 60min powinno być już prawie wszystko zatarte. Późniejsza przerwa w 72 stopniach na pewno nie wpłynęła na niskie odfermentowanie. Pytanie jeszcze o schemat fermentacji, napowietrzenie, ilość drożdży. Może tu się pojawił jakiś problem. Generalnie nawet stary słód rzadko stwarza problemy (zwłaszcza nieśrutowany wcześniej).
  9. Można też go sklarować np. karukiem lub żelatyną.
  10. Przede wszystkim drożdże mają zapewnioną sterylność i m.in. zbudowane rezerwy glikogenu. Między innymi z tej przyczyny ważne jest, by nie ogrzewać i nie natleniać drożdży, jeśli nie zamierzamy ich użyć - jeśli drożdże zużyją rezerwy, ich żywotność może znacznie spaść. W warunkach domowych niezłą metodą przechowywania drożdży jest dzielenie starterów i cold crash dodatkowego startera po kilkunastu godzinach. Obecnie głównie tak robię, rzadko zbieram gęstwę. Bez problemów drożdże startowały mi tak po kilku tygodniach.
  11. Praca drożdży przy fermentacji (w tym namnażanie) i refermentacji jest nieporównywalna, ale faktem jest, że refermentacja jest znaną od dawna metodą utrwalenia piwa. Do wielu stylów generalnie może wystarczać, ale już przy bardzo wrażliwych stylach jak NEIPA niekoniecznie.
  12. Dobra fermentacja potrafi nawet odwrócić cześć procesów utlenienia składników. Niektóre drożdże (zwłaszcza bretty) potrafią wyciągnąć dużo nawet że starego chmielu. Niedawno zrobiłem brett saisona na chmielach z 2019 i aromat jest naprawdę mocny, mimo że ilość chmielu nie była ogromna.
  13. Łachim

    INFEKCJE

    Brzeczka przy fermentacji jest mętna m.in. od zawieszonych drożdży. Nic dziwnego.
  14. Szyba okienna zatrzymuje sporo światła UVB.
  15. @Joostoto chyba chodzi o korektę wskazania refraktometru Brix na blg
  16. Jeśli masz warunki, to lepiej w fermentorze, a najlepiej w kegu. Ja mocne piwo leżakuję minimum 2 miesiące, słabsze parę tygodni. W butelkach też może być. Nie musisz przelewać, jeśli to kwestia paru tygodni, a nie mówimy o mocnym piwie. Autoliza zdarza się generalnie tylko przy niektórych szczepach (np. weizenowe) albo wysokich temperaturach lub przy mocnych piwach, a do tego też trzeba czasu.
  17. Dla mnie zacier też przyjemnie pachnie, generalnie kojarzy mi się z ciastkami. Przy ekstrakcie to zupełnie nie ma się czym przejmować. Nie wiem do końca skąd te mity, wprawdzie każdy ma inną wrażliwość, ale to są wszystko zapachy z kategorii "piekarskiej".
  18. Łachim

    Ceny słodów

    Nie wiem, czy w tym temacie może być w ogóle powiedziane coś więcej, czego skutkiem nie będzie flame war. Nikt nie jest zadowolony, ale jest drożej. Tanio już było. Myślę też, że za obecnymi cenami jeszcze zatęsknimy. Choćby kiedy VAT na żywość będzie wyższy.
  19. Możesz dozować surowiec do refermentacji prosto do butelek, mniej zachodu. Jedyna kwestia, że przy mieszaniu metod ciśnieniowej i refermentacji może być trudniej trafić z nagazowaniem, ale teoretycznie kalkulatory to uwzględniają.
  20. Łachim

    Ceny słodów

    To może jak się nie podoba, to nie kupować? Załatwić sobie gdzieś ten mityczny słód spod lady, kupiony po starej cenie?
  21. Zależy jaka warka. Inna rzecz, że tej gęstwy wygląda, że jest jakieś 300-400 ml, to nie jest bardzo dużo. Akurat na warkę ok. 21 l z ekstraktem kilkanaście blg. Z gęstwą warto uważać, żeby jej przesadnie nie napowietrzyć, np. przy płukaniu (ja nigdy nie płuczę gęstwy). To może doprowadzić do wykorzystania przez drożdże zapasów energii, jeśli nie będą wykorzystane niezwłocznie.
  22. Jeśli wyjdzie Ci z kalkulatora, że masz nadmiar drożdży, to najlepiej celować w tę środkową, kremową część.
  23. Łachim

    Ceny słodów

    @Paweł76Wystarczy że producenci albo inni dostawcy podniosą cenę, wtedy dalsze ogniwa łańcuszka reagują od razu. Parę dni temu słuchałem akurat BeerSmith Podcast z marca 2022, gdzie Mitch Steele mówił o wzrostach cen w trakcie pandemii (ok. 30. do 40. minuty odcinka). Między innymi koszty dostaw wzrosły drastycznie, mówiono też o cenach słodów (oczywiście akurat na rynku amerykańskim, gdzie były też susze). Wzrost cen słodu wynosił niespodziewanie prawie 20% z dnia na dzień. Spodziewano się także dalszych wzrostów. Problem wygląda więc na szerszy niż tylko sklepy piwowarskie. To przecież bardzo mały ułamek rynku.
  24. Łachim

    Ceny słodów

    To chyba w ciągu dwóch lat, a nie roku? Ceny zboża też szalały - wojna, susze. Tutaj masz przykładowy wykres. Do tego kursy walut. Ach ci prywaciarze, spekulują! I ile tego słodu sprzed dwóch lat jeszcze mają pod ladą? Poza tym jeśli mamy taką inflację, to podobnie jak pracownicy biegają po podwyżki, przedsiębiorcy jeśli mogą (a to nie takie proste) starają się często podnieść marże. Bez przesady. Za to działalność prowadzi się coraz trudniej. I to nie jest wina sklepów. Ja się bardziej boję o to, czy wszystkie przetrwają.
  25. Łachim

    Ceny słodów

    A sklepy nie istnieją po to, żeby zarabiać? Kupować taniej i sprzedawać drożej?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.