Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 690
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. Dla mnie minimalna długość fermentacji to 2 tygodnie burzliwej, często wydłużana jeszcze o 1 tydzień i to w zależności czy dodaję chmiel na zimno czy nie, przelewam do nowego wiadro pozbywając się osadów. Ale jako że jesteś początkujący i poznajesz dopiero higienę w browarze polecam 3 tygodnie burzliwej i w butelki.
  2. Gdzie je nabyłeś? Z drugiego obiegu, kolega ma bank drożdży i od czasu do czasu odpalał jakiś szczep Ale jak coś dzwoń do TB ostatnio gadałem z chłopakami i powiedzieli, że praktycznie mogą każdy szczep załatwić na zamówienie tylko wiadomo trochę to dłużej potrwa.
  3. Undeath

    chat

    Powiedział
  4. Undeath

    chat

    Dalej czat niestety nie działa.
  5. Mączniak rzekomy Podstawowy grzyb atakujący chmiel. Niestety ja też się gada dorobiłem, z tego co widziałem albo oprysk albo źle wyczyszczona karpa, w przyszłym roku to poprawię.
  6. Undeath

    O co chodzi?

    A druga prawda taka, że spisz to głównie browar nastawiony na zwykłych ludzi nie szukający wygórowanych smaków... I takie piwa produkują! Tam się teraz chodzi głównie zjeść choć żarcie też mają paskudne Dwa Spiż nie idzie z modą od lat ma taki sam poziom piw i repertuar. A wiesz to rynek i dla laika gratka zajść do "browaru restauracyjnego" Wrocław jest na tyle dużym miastem, że masz kilka browarów nie wiem czy pod Psem już ruszył, ale z rynku 20 minut autobusem jest Browar stu mostów (tam z jakością też różnie) Niedługo otwiera się browar Prost, a generalnie na piwo to do Kontynuacji, ZUP, Marynki albo Szynkarni (w tym ostatnim też dobrze zjesz).
  7. Najlepiej byś zrobił, gdybyś zaczekał Albo jak masz możliwość obniż jeszcze temperaturę.
  8. No nie koniecznie Budex, to może być chmiel, który w taki sposób się ułożył (swego czasu Cascade DE był lekko truskawkowy) albo co bardziej prawdopodobne estry z drożdży. Jest jeden taki szczep angielski co daje truskaweczkę Brewlab Thames Valley 2, być może jakieś amerykańskie drożdże też mogą ją dawać? Z diacetylem bym jej raczej nie kojarzył, on jest jednak bardziej maślany albo w stronę toffi, w tych gorszych przypadkach kinowy popcorn. Raczej stawiałbym na estry, bo ten zapach jest raczej przyjemny
  9. Wiem czytałem, nie spieszy nam się Jacku. Szkoda trochę...
  10. Pogo, a czytałeś coś o BW? Bo widzę z twojego opisu, że nie bardzo. I znowu mam dylemat czy sobie jaj nie robisz czy ty po prostu taki masz styl pisania i myślenia Dobra pominę tą dywagację. Tłumacząc na Polski Barley Wine to po prostu wino jęczmienne! Po drugie takie piwo dojrzewa ponad dwa lata, jak ty otwierasz je po 2-3 miesiącach to nie dziwne, że smakuje "paskudnie". Tu nie ma siły piwo musi leżakować minimum dwa lata wtedy się nagazuje i nabierze odpowiedniego smaku! Nie wiem co to za kolega ci tak doradził ale widać ilość warek nie przekłada się na doświadczenie w jego przypadku... Ciekawe czy robił jakieś BW, że takie złote porady daje. Pomysł ogólnie nie jest jakiś zły, ale jest debilny sam w sobie, takie piwo ma leżakować nie nabierze smaku jeszcze raz powtórzę w ciągu 3 miesięcy i zlanie go na ponowną fermentacje to czysta paranoja. Ale cóż czasu nie cofniemy zrobiłeś co zrobiłeś, zostaw piwo w spokoju nie mierz nic ani nie zaglądaj tak unikniesz infekcji. A na przyszłość polecam kupić referaktometr próbkę pobierasz wtedy cewką przez otwór w wieku wiadra na rurkę fermentacyjną, zaciągając strzykawką parę kropli. Koszt refraktometru jak sprowadzisz sobie z chin to coś koło 80 zł, i przynajmniej się nie stłucze. Tu masz temat o nim: http://www.piwo.org/topic/8535-refraktometr-za-troch%C4%99-mniej-ni%C5%BC-100pln/
  11. Dobra my z Żoną na kajaki Czekamy na program... A jak tam poziom w Baryczy bo z tego co widziałem zdjęcia na internecie to rzeka ciurkiem płynie, na spływ ciężko.
  12. Jak masz możliwość to bym zakręcił całkiem, jedynie co pewien czas (na początku cichej częściej) odkręcał, albo jak jakaś błona się pojawi żeby odprowadzić gaz. Najlepsza by była rurka fermentacyjna korkiem do tego wtedy tylko trzeba wodę (albo dać wódkę) co pewien czas uzupełniać.
  13. 23.07.2015 warka 185 Słoneczna Pszenica (Sunny Wheat) (receptura własna) SKŁAD: Bestmalz Pszeniczny - 4 kg Bestmalz Pale Ale - 0,3 kg Strzegom Karmelowy jasny 30 - 0,1 kg Iunga 11% 15 g Zeus 15,5% 25 g Chinook 13,4% 25 g Amarillo 9,2% 25 g Simcoe 11,1% 15 g Drożdże Wyeast 1275 Thames Valley zbiór II po NBA około 200 ml. Śrutowanie: Z pomocą wiertarki 5 minut 4,4 kg. ZACIERANIE: woda do zasypu - 15l 54-15' 68-61C - 60' mash-out 75C WYSŁADZANIE: 9+9 = około 18 litrów pH wody zbite z 7,2 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 5,5 ml. GOTOWANIE 60': 60' Iunga 25 g 15' Chinook 10 g 10' Zeus 10 g 5' Amarillo 10 g 0' w 70C po 15 g Zeus, Simcoe, Chinook i Amarillo Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 22l o gęstości 11,7 Blg, przy wydajności 63% oraz IBU 37 Odczyt z refraktometru: 12,2 Brix SG: OG - 1.048 FG - 1.0?? Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 35 minut około 120 litrów. FERMENTACJA: Planowana burzliwa: 20 C - 14 dni Cicha 20C - 7dni [EDIT] 28.08.2015 Wczoraj wieczorem przelałem na cichą warkę 185 Słoneczną pszenicę wyszło 21,5l smaku nie spróbowałem. Dostało dodatkowo chmielu na zimno 17 g Zeusa i 20 g Simcoe. [EDIT] 04.09 2015 Zlałem właśnie warkę 185 Słoneczna Pszenica do kega 18,5l i 8*0,5l butelek przy 2,8 blg - 1,011 FG. Wyszło całkiem nieźle, aromat chmielowy ładny na wierzchu, goryczka ciut za mocna i fajna podbudowa Co jestem zaskoczony jest nawet klarowne to piwo, a 90% pszenicy daje radę Zobaczymy jak się nagazuje z tydzień je przetrzymam. DEGUSTACJA: Piwo na taki zasyp wyszło całkiem dobrze, aromat nie do końca mocny ale za to dość zbożowy. W smaku średnio treściwe trochę przyciężkie, ale dość pijalne. Następnym razem pójdzie 100% a co... Profil nieco estrowy miało, w aromacie głównie chmiele, choć nie za bardzo żywiczne. KOMENTARZ: - Czas pracy 6 h, - No to zobaczymy co wyjdzie miałem dać 100% pszenicy ale uznałem to już za szaleństwo... 90% starczy będzie piwko przyjemne do spicia mam nadzieje. Generalnie IBU będzie trochę mniejsze bo na goryczkę poszło mało a kalkulator trochę dziwnie wylicza chmielenie whirpoolowe... Na cichą oberwie jeszcze jakimś chmielem.
  14. Undeath

    INFEKCJE

    Da się ale nie będzie to taki efekt jak z chmieleniem na zimno
  15. Undeath

    INFEKCJE

    Jakiś tlenowiec, ale bez posiewu to Ci nikt dokładnie nie powie Nie ważne co dostałeś ważne żeby teraz sprzęt dobrze zdezynfekować i nie mieć powtórki!
  16. Jeżeli masz z tym starym zamknięciem to dobrze ono jest identyczne jak szpajdla. Ja mam niestety nowe które nie wiem co autor miał na myśli, ani rurki tam wsadzić ani korka ani zamknąć tą zatyczką na cichą bo przepuszcza tlen. Jedyne rozwiązanie jakie teraz widzę to właśnie tak jak dziedzicpruski napisał, workiem foliowym owijać szczelnie albo folią spożywczą. Słój ogólnie jest praktyczny tylko mam zarzut do zamknięcia Zdjęcia poniżej... sorki za jakość tylko ziemniaka miałem pod ręką do robienia zdjęć
  17. Zlałem właśnie warkę 181 Miętus do kega 18,5 l oraz 11*0,5 l butelek przy 2,5 blg - 1.009 FG. Pachnie miętowo dość intensywnie, natomiast w smaku trochę wodniste piwo i nie czuć mięty. Ciekawie nie powiem, zobaczymy po nagazowaniu.
  18. co dorzucili ci za free w sklepie dla bimbrowników ? Pewnie musiałeś niezłe zamówienie złożyć No Przemku taka zazdrość z ciebie aż wykipiała? Powiem tak "się gra się ma" To ktoś coś używał z tych szczepów?
  19. Odświeżę temat. Dostałem 4 szczepy drożdży - Lager, Ameican ale, jakieś hybrydowe ale/lager (w wysokich temp. ale w niskich lager wtf?) oraz Wheat, na forum stosunkowo mało informacji o tych drożdżach, a jak się pojawiają to nikt nie opisuje efektów. Używał ktoś coś? Jakie efekty dają wymienione szczepy?
  20. Undeath

    INFEKCJE

    Pogo zabierając się za kwasy musisz mieć świadomość, że to fermentacja dzika - spontaniczna, co oznacza że nie można przewidzieć jej efektów do końca, tyczy się to też czasów w jakich przefermentowuje piwa. Piwowarstwo ma uczyć cierpliwości, a Tobie jej trochę brak... Surowce spakuj w worek na śmieci, a chmiele do lodówki i spokojnie przeczekają miesiąc. Ja swoje trzymam w otwartych workach w suchym pokoju i nie mam problemów z zepsuciem się słodów. Dwa ta błona to nie koniecznie sam Lacto mogą to być też inne bakterie, które potrzebują czasu. Czytając zagraniczne fora: http://www.homebrewtalk.com/showthread.php?t=487911ludzie mają różne doświadczenia z nimi, jednym przerabiają w 2 miesiące innym natomiast dłużej. Wklep w google co kantor miał na myśli: https://www.google.pl/webhp?sourceid=chrome-instant&rlz=1C1GIGM_enPL633PL633&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=Pellicle To nie jest wyznacznik fermentacji, bakterie potrafią bardzo powoli działać, że nawet nie zauważysz bulknięcia, przecież chyba nie stoisz cały czas przy wiadrach? Ja bym zaczekał generalnie, ale jak nie chce ci się to zlewaj w butelki i zbierz całość tego co ci zostanie, plus to co kantor pisał wstępna fermentacja innym szczepem pozwala nam zestresować drożdże, co odbija się na smaku piwa - jest bardziej kwaśne i ma więcej aromatów z drugiej fermentacji.
  21. Najważniejsze są pierwsze 2-3 dni, gdzie następuje najburzliwsza fermentacja i drożdże przerabiają 80-85% cukrów w brzeczce, po tym można powoli podnosić temperaturę. Generalnie dla drożdży jednak najlepsze są stałe warunki fermentacji - stała temperatura, nie stresują się wtedy i nie produkują niepożądanych składników bukietu piwa. Plus do tego musisz być świadomy, że drożdże podnoszą temperaturę w środku wiadra o 2-4C, czyli jak na zewnątrz masz 20C to w środku podczas najintensywniejszej fermentacji mogło być nawet 24C. Wraz z zwalnianiem fermentacji temperatura w wiadrze wraca do temperatury otoczenia i z tego powodu można ją podnosić do poziomu wymienionego wyżej. W praktyce robimy tak dla piw belgijskich, pszenicznych oraz w piwach, w których chcemy mieć dużo estrów i fenoli. Dla zwykłych Ale raczej się tego nie robi. Więc teraz nie ma sensu schładzać już piwa nic to nie da, niech sobie już spokojnie dojedzą cukry. Po zakończeniu burzliwej w celu przyspieszenia opadania osadów możecie je wtedy schłodzić - albo po przelaniu na cichą (dobrze żeby cicha była w niższej temperaturze niż burzliwa). Poczytajcie też z kolegami wiki: http://www.wiki.piwo.org/Fermentacja_brzeczki#Temperatura_zadania_dro.C5.BCd.C5.BCy_i_fermentacjipomijając temperatury zadania drożdży, bo teraz wiele opracowań wskazuje, że najlepsza temperatura zadania drożdży to temperatura fermentacji.
  22. Undeath

    INFEKCJE

    Pierwszy link to normalna czapa drożdżowa, a drugi to błona infekcyjna. Ja bym na twoim miejscu jeszcze trochę poczekał albo schłodził mocno wiadro to sama opadnie, ale lepiej zaczekać bo widać jeszcze pracują jakieś bakterie, a nie chcesz mieć chyba granatów. Niech sobie dofermentuje jeszcze z miesiąc.
  23. Dzisiaj zlałem warkę 180 Dark Rye EIPA wyszło 17 litrów do kega i 12*0,5l butelek przy 4,2 blg - 1,017 FG, dość wysoko... Ale w smaku jest świetne, mieszają się pięknie ze sobą mocna goryczka z lekkim zalepianiem i delikatną słodkością. Aromat głównie tropiki i lekki cytrus oraz czekolada z kawą i delikatną palonką... Dam z 2-3 tygodnie żeby się poukładało jeszcze ale jeżeli takie będzie to bomba!
  24. Dobrze to wyjaśnił bnp w tym temacie: http://www.piwo.org/topic/12211-flokulacja-sedymentacja-i-klarownosc/?p=249818 Wiesz na niską flokuację składa się kilka czynników (temp. fermentacji, ilość drożdży itd.), a także piwo jakie robimy. Nic w piwowarstwie nie jest zero jedynkowe i trzeba spełnić szereg czynników żeby wyszło tak jak u ciebie. Ja przy german ale w jednym piwie miałem super flokuacje, przy drugim już bardzo niską, trzecie piwo klarowało się prawie miesiąc bo pływała mi zawiesinka. Na anglojęzycznych forach znalazłem informacje, że też mieli takie problemy z tym szczepem. Plus do tego jeszcze przy okazji czytania książki o wodzie do piw natknąłem się na zapis, że nawet zawartość jonów wapnia może wpłynąć na flokuacje. Dwa z doświadczenia widzę też, że przy niektórych szczepach im więcej składników niesłodowanych tym gorsza ich sedymentacja następuje. Jeżeli u ciebie to nie występuje to bardzo dobrze tylko się cieszyć. Ostatni przykład drożdże Thames Valley o bardzo wysokiej flokuacji wg. Wyeasta, w praktyce na sklarowanie piw potrzebowałem 2-3 tygodnie w butelkach, do tego osad bardzo luźny na dnie i łatwo przy nalewaniu go podbić. Ostatnie piwo NBA przesada też na nich z kega mętna kupa leciała przez pierwsze 5-6 litrów pomimo temp. 10C. Natomiast w butelkach po 3 tygodniach dopiero pięknie osiadły na dno. Więc widzisz różnie to bywa.
  25. Znaczy się masz gejzer - gushing? No to nie jest normalne mi piwa mogą nawet stać w lodówce nawet do góry nogami i raczej nie wychodzą z niej po otwarciu. Może za dużo surowca do refermentacji albo nie dokończona fermentacja?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.