Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 690
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. Tylko na nagazowanie - szybko się nasyci CO2 Układanie smaków i klarowanie następuje podczas leżakowania, czyli po refermentacji, ponieważ w trakcie niej piwo może się delikatnie jeszcze zmętnić, a po zakończeniu jedzenia cukru przez drożdże dopiero opadają na dno i klarują piwo - jak w wiadrze. Natomiast układanie smaków następuje wg. starej zasady (trochę już nie aktualnej moim zdaniem co pokazują browary rzemieślnicze) czyli na każdy stopień blg 1 tydzień leżakowania. Choć wyjątkami są tu niektóre piwa (Weizeny, Sour Ale itp.) Wiki to już dawno stwierdziła: Ja powiem tak piwo spijam wtedy kiedy uznaje, że ma najlepszy smak Bo później może być gorzej. Wyjątkiem są lagery, belgi i ciężkie piwa, które mogą dłużej leżakować.
  2. Przede wszystkim jak dodajesz surowiec do refermentacji? Jeżeli robisz syrop to prawdopodobnie źle go rozprowadzasz w piwie i do jednych butelek dostaje się więcej cukrów, do innych mniej. Polecam tak jak Jacer pisał, zadawanie surowca bezpośrednio do flaszek na początek po 3-3,5 g na butelkę zwykłego białego cukru, robię tak właściwie od zawsze miarką do cukru i nigdy nie widziałem przegazowania w większości moich piw. Jeżeli nie to nie to, to napisz schemat fermentacji, może za krótko trzymasz na burzliwej i piwo nie zdąża odfermentować prawidłowo. Podaj też przykładowe piw blg początkowe i końcowe.
  3. To nie jest korpo, nie mieszaj pojęciami. Powiem jedno dla mnie PSPD zawsze z tego powodu było pod kreską, brak jakiejkolwiek jawności działań. Wszystko publikują na zamkniętym forum, protokoły z walnych zebrań nie są szczegółowe, brak weryfikacji działań stowarzyszenia i na szpilę głównym sponsorem, koronnej imprezy i konkursu był (i jest) GŻ. Takie rzeczy stawiają podmiot jakim jest stowarzyszenie w ciemnym świetle i to jest to co powtarzam od zawsze, brak komunikacji i brak rzecznika, który mógłby się wypowiadać w imieniu stowarzyszenia oraz reagować w newralgicznych sytuacjach (takim rzecznikiem ma być prezes czy o co chodzi?). Można powiedzieć, że PSPD robi i dużo i mało, (nie ujmę żadnym zasługą bo zrobili sporo, ale głównie działania podejmują OT, z centrali brak wieści) a tak nie wiadomo do końca co robi bo wiele rzeczy nie jest jawnych! Czy to normalne? Nie nie jest to normalne, należę do dwóch stowarzyszeń związanych z moją pracą i tam wszystko jest jawne, każde działanie udokumentowane i udostępniona ta dokumentacja, plus co jest największą ich zaletą szybka reakcja i odpowiedź ludzi odpowiedzialnych za kontakt z stowarzyszeniem. Przykro mi mówić te słowa, ale odkąd warzę piwo rozważam co roku wstąpienie do stowarzyszenia i powiem tak nic się nie zmieniło w nim do tej pory, od prawie 5 lat dalej te same problemy, te same błędy itp. Dopiero w tym roku zapadło parę decyzji kluczowych, ale czy wejdą w życie i jak to będzie wyglądało czas pokaże. I moim zdaniem żaden audyt z zewnątrz tego nie załatwi, to członkowie PSPD powinni weryfikować swoje stowarzyszenie bo są ich głównymi płatnikami, tylko każdy z tego co widzę boi się cokolwiek powiedzieć, bo zaraz podpada i się na niego krzywo patrzą. I tu należy też powiedzieć, że pytania które przybijają szpilę na pewne tematy i są niewygodne dla zwierzchnictwa stowarzyszenia zostają często olane/zignorowane i przechodzi się nad nimi do porządku dziennego, a tak nie powinno być. Mówię to jako osoba z zewnątrz i częsty uczestnik konkursów, wiem że wielu osobom nie spodoba się moja opinia, ale tak to wygląda nie tylko z mojej perspektywy i uważam, że to są kluczowe sprawy nad którym powinno stowarzyszenie się pochylić, bo zraża coraz więcej osób do siebie. Tak sobie ostatnio zrobiłem proste obliczenia z dużym marginesem błędu, w oparciu o bb i piwo.orga, wyszło mi że piwowarów na prawdę jest sporo liczyłbym ich już nawet w 10-12 tys na całą Polskę to pytanie mi się ciśnie dlaczego w stowarzyszeniu jest ich tylko 500 zarejestrowanych? Dają chyba do myślenia takie liczby... Tutaj skąd te liczby: Piwo.org jakby odrzucić nawet 30% nieaktywnych użytkowników, tych co zrezygnowali, to mamy: 8 tys. piwowarów. Browar.biz tutaj odrzućmy 90% bo są też kolekcjonerzy i degustatorzy piwa sami, plus te same konta na piwo.org 5 tys. piwowarów. Plus osoby, które się nie udzielają i warzą piwo dla siebie.
  4. Wstaw do domu na refermentacje najlepiej. Wahania temperatury takie rzędu jaki podałeś źle wpływają na stabilność piwa, ale nie znaczy też to że coś się z nim stanie szybko. Akurat ta zależność nie jest zero jedynkowa i nie da się powiedzieć jednoznacznie co się stanie. Źródła jednak podają, że takie różnice temp. wpływają oprócz na nagazowanie, też na trwałość piwa. Refermentacje polecam robić w temp. pokojowej przez tydzień, a potem do piwnicy do miarę stałej temperatury.
  5. Zestaw wygląda bardzo w porządku. Chłopacy z TB mają dopracowane receptury bo sami często warzą, więc bez obaw Zrób wszystko wg. instrukcji i powinno być dobrze. Najważniejsza jest i tak temperatura fermentacji i jej przypilnuj. Przepis jaki by nie był nie jest na początku najważniejszy.
  6. Undeath

    Mole

    Był już temat Kilius: http://www.piwo.org/topic/15158-mole-spozywcze/?hl=%2Bmole+%2Bspo%C5%BCywczeTam są podane sposoby Dodam że prewencyjnie z żoną raz na pół roku przyklejamy lep (bierzemy produkty bezpośrednio z młynów i hurtowni, które często są skażone molami) I powiem, że problemu większego z nimi nie mieliśmy.
  7. Był temat gdzie napisałem wniosek http://www.piwo.org/topic/9328-trawa-cytrynowa/?hl=%2Btrawa+%2Bcytrynowa Trochę mało miałem jeszcze wtedy doświadczenia i powiem, że piłem do tej pory kilka piw dobrych z trawą cytrynową tylko po prostu nie wolno przesadzić z jej ilością Najlepiej żeby była świeża. Dałbym jej teraz maks 10 g/20 l samej tej białej części. Na sam koniec gotowania jak w przepisie u mnie. Efekty różne ona daje od delikatnego cytrusa i kwiatowości, przez dżem różany do właśnie mydełka fa, wydaje mi się to że jest też dużo zależne od samego surowca trawa trawie nie równa. Mam swoją na ogródku i wykopię ją na zimę jeszcze jest za mała ale jest w planach ponowne jej użycie.
  8. Kwas A częściowo przez przypadek dzisiaj zagotowałem, w smaku czuć wyraźnie kwasek taki cytrynowy, w zapachu jakby mleczne. Jest mocno kwaśne nie powiem. Więc chmielenie 60' z 10 g Lubelskiego od początku i 10 g po wyłączeniu palnika. Schłodzone do 22 C i zadane drożdże rozbujane w starterze Coobra Uniwersalne. Wyszło 11 litrów (0,5l odpadło w chmielinach reszta to starter). Zakwaszanie w ten sposób daje niezłe efekty, przy utrzymywaniu temperatury 25-35C po 48 h czuć wyraźny kwas. Nastawiam od razu starter dla Kwasa B z lacto, a on zakończył już właściwie burzliwą Dam mu jeszcze 4-5 dni i zadam starter.
  9. Undeath

    Powitanie

    Witaj Zapraszamy na spotkania WIP we Wrocławiu https://www.facebook.com/groups/wroclawskainicjatywapiwowarska/ i https://www.facebook.com/Wroclawscy.Piwowarzy?fref=ts Działamy dosyć prężenie na terenie Wrocławia. Na spotkaniach zawsze można się wielu rzeczy dowiedzieć i spróbować piw innych osób Do tego mamy sporą wymianę różnych rzeczy między sobą. Jak będziesz chciał mogę ci dać dostęp do podforum tutaj piwo.org dla naszej grupy. Pozdrawiam i powodzenia Krzysiek
  10. W mojej stopce masz link do receptury Polecam przeanalizować ją tam wszystko jest: http://www.piwo.org/topic/6887-browar-undeath-czyli-warzone-na-uboczu-w-bytomiu-odrzanskim/page-60?do=findComment&comment=365207 Probiotyk nazywa się "biotyk" zawiera szczep L. Casei i inuline ( to drugie to środek jakiś wspomagający nie mający wpływu na drożdże) dodałem na 10 litrów 15 kapsułek. Generalnie cenowo średnio wychodzi bo 15 zł za 30 kapsułek, a za 30 zł można kupić w aptece internetowej czyste Lacto.
  11. Robię teraz eksperyment z kwasem, uwarzyłem 20 litrów brzeczki podzieliłem na pół jedną część nachmieliłem na 10 IBU a następnie przefermentuje zwykłymi drożdżami, potem na cichą dodam Lacto z probiotyku, druga natomiast część odjęta przed chmieleniem i dodany probiotyk. Właśnie sprawdziłem co u niej Powiem, że jest nieźle coś ponad 24h, a w smaku czuć już kwasek taki cytrynowy, w aromacie też taki mleczny jest nieźle zaraz zrobię pomiar pH Jutro po pracy powtórka pomiaru jak poziom kwasowości będzie mnie satysfakcjonował to idzie na fermentacje.
  12. Spoko sił mi na wszystko starczy A im nie docinam bo ciężkie przypadki... Wystarczająco dostają od innych użytkowników.
  13. Musisz najpierw zwrócić się do swojego wróżbity, następnie ubić borsuka na ofiarę, zanieść go na górę przeznaczenia i spytać się astrologów czy zdobyłeś przychylność bogów dyplomów. A tak serio to nie wiem czy nie zauważyłeś ale organizatorzy tego konkursu od dawien dawna nie zaglądają na piwo.org i najlepiej pisać do nich bezpośrednio Spróbuj tutaj, może ktoś ci odpowie: http://www.pspd.org.pl/catpages/contactA najlepiej dostać dostęp do zamkniętego forum na którym omawiają wszystkie sprawy, tam reakcja byłaby najszybsza, ale cóż to wiąże się z zostaniem ich członkiem i opłaceniu "wpisowego i składki".
  14. E tam temat nie tak stary : P Wklep sobie jedne i drugie dane - przelicz Jest jakaś różnica? No raczej nie powinno być (chyba, że dochodzą tu błędy pomiaru) Więc możesz i jedno i drugie stosować do obliczeń wydajności.
  15. Undeath

    Beczka po wódce

    Spoko dostałem takich beczek swego czasu kilka i jedną właśnie z ciekawości rozbroiłem Ewentualnie możesz to obejść wrzucając do środka płatki dębowe No ale niestety nie nagazujesz i nie podasz z takiej beki piwa, nie jest dostosowana pod ciśnienie. A druga sprawa, że płatki możesz dodać do fermentora/balona szklanego więc szkoda zachodu.
  16. A tam wyższy Taki sam tylko trochę więcej czasu i wiedzę na temat kwasów trzeba przyswoić Sam proces niczym się nie różni. O dziwo Coobra Uniwersalne ruszyły z kopyta, w kolbie ładna piana w Kwasie B też na kilka centymetrów jak na S-33 nieźle Kwas A pobrałem i sprawdziłem próbkę - pH i blg bez zmian.
  17. Undeath

    Beczka po wódce

    Ona w środku jest metalowa więc smaczków żadnych z drewna nie będzie Nadaje się jako bajer na imprezy do polewania wódy i tyle...
  18. 06.09.2015 warka 187 Kwas (receptura własna) SKŁAD: Bestmalz Pale Ale- 2 kg Bestmalz Pszeniczny - 2 kg Strzegom Karmelowy jasny 150 - 0,2 kg Lubelski 4% 30 g Lactobacillius casei z probiotyku Biotyk - 30 kapsułek Drożdże Coobra Uniwersalne - rehydryzowane z saszetki Śrutowanie: Z pomocą wiertarki 5 minut 4,2 kg. ZACIERANIE: woda do zasypu - 13l słody wsypane w 54' i od razu grzanie do 68-61C - 60' mash-out 75C WYSŁADZANIE: 9+9 = około 18 litrów pH wody zbite z 7,2 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 5,5 ml. GOTOWANIE 80': Pierwsze 20' gotowanie całości brzeczki bez chmielu. Następnie odebrałem połowę brzeczki do osobnego gara i to co zostało około 12 litrów nachmieliłem lubelskim 10 g przez pełną godzinę. Dla rozróżnienia użyję oznaczeń A i B: KWAS A (brzeczka niechmielona): Parametry piwa: Wyszły 11l o gęstości 10,5 Blg oraz IBU 0 Odczyt z refraktometru: 11 Brix SG: OG - 1.042 FG - 1.016 FERMENTACJA: Dodałem 15 kapsułek biotyku z Lactobacilliusem casei. Planowana fermentacja: 30 C - 3-4 dni - w trakcie pomiary pH Następnie piwo zostanie nachmielone na 15 IBU i ubite tym bakterie. Fermentacja burzliwa - 20C - 14 dni [EDIT] 07.09.2015 Czuć w smaku już kwas, pH poniżej 4 (wg. pasków które mam a kończy mi się tak skala na nich...) Jutro może to zagotuje zobaczymy jak mocno kwaśne będzie. [EDIT] 08.09. 2015 Kwas A częściowo przez przypadek dzisiaj zagotowałem, w smaku czuć wyraźnie kwasek taki cytrynowy, w zapachu jakby mleczne. Jest średnio kwaśne nie powiem. Więc chmielenie 60' z 10 g Lubelskiego od początku i 10 g po wyłączeniu palnika. Schłodzone do 22 C i zadane drożdże rozbujane w starterze Coobra Uniwersalne. Wyszło 11 litrów (0,5l odpadło w chmielinach reszta to starter). Zakwaszanie w ten sposób daje niezłe efekty, przy utrzymywaniu temperatury 25-35C po 48 h czuć wyraźny kwas. . [EDIT] 22.09.2015 Właśnie zlałem Kwas A do butelek wyszło 19*0,33l oraz 6*0,5l butelek przy 4 blg - 1.016 FG, dość wysoko ale od 3 dni nic nie ruszyło . W aromacie czuć trochę taką kwaśność, trochę chmielu i tak to raczej pusto, w smaku natomiast jest spora kwasowość na pierwszym planie, fajny orzeźwiający kwasek. Dalej lekka słodkość, goryczki raczej brak. Kwas się chwilę utrzymuje, ciekawe i nawet smacznie zobaczymy za 2 tygodnie jak się nagazuje i trochę dojrzeje. KWAS B (brzeczka nachmielona): Parametry piwa: Wyszły 10,5l o gęstości 12 Blg oraz IBU 10 Odczyt z refraktometru: 12,5 Brix SG: OG - 1.046 FG - 1.014 FERMENTACJA: Dodałem drożdże Coobra uniwersalne (S-33 prawdopodobnie) 3/4 saszetki. Planowana fermentacja: Fermentacja burzliwa - 20C - 7 dni Cicha 20C - 10 dni z dodatkiem 15 kapsułek biotyku - wrzuconymi wcześniej do startera. [EDIT] 08.09.2015 Nastawiam dziś starter dla Kwasa B z lacto, a on zakończył już właściwie burzliwą Dam mu jeszcze 4-5 dni i zadam starter [EDIT] 13.09.2015 Kwas B poszedł na cichą z dodatkiem startera z Lacto wyszło 11 litrów, starter mocno kwaśny zobaczymy czy nie przerwę zakwaszania w pewnym momencie i zadam od nowa drożdży, żeby piwo nie było ekstremalnie wykręcające gębę. [EDIT] 23.09.2015 Zlałem właśnie Kwas B wyszło 8*0,5l oraz 21*0,33l butelek przy 3,6 blg - 1.014 FG. W smaku na pierwszym planie lekka słodkość i goryczka, dopiero w tle dochodzi lekki kwasek, przyjemny i bardzo słaby. Nie jest to tak mocny kwas jak przy metodzie A, ale też ciekawy w sumie w odczuciu taki sam. No to czekamy na gaz i robimy porównanie. Degustacja: No to dziś robię sobie porównania piw, na pierwszy rzut poszło Kwas A i B robiony metodą syntetyczną za pomocą lacto z probiotyka. Piwa prezentują się identycznie, objętość ta sama 0,33 litra tak więc zacznę od Kwasu A choć piłem w odwrotnej kolejności bo wiem które jest kwaśniejsze: Piana: Nalewa się gęsta i biała, drobnopęcheżykowa, redukuje się do lekkiego kożuszka i w takiej formie zostaje do końca. Barwa: Miodowy, herbata z cytryną Opalizujące. Aromat: czuć wyraźnie kwasowość, taką jak kwasek cytryny, lekkie estry. Na początku był też aldehyd octowy, ale jak odleżakowało już to go drożdże przejadły i teraz już nie ma. Smak: Wyraźna mocna kwaśność, po za nią lekki karmel. Generalnie piwo wodniste, mocno kwaśne, goryczki brak. Wysycenie idealne. Ogólnie: Kwaśne piwo, bazowe, trochę puste i raczej nie ciekawe. Brakuje jakiegoś owocu i chmielu żeby pozytywnie je ocenić. Jest to wodnisty kwas, ale tak miało być w tym eksperymencie, powiem, że całkiem nieźle wyszło jest ten pożądany kwas. Kwas B: Piana: Nalewa się średnio gęsta i biała, raczej drobnopęcheżykowa, redukuje się do obrączki i w takiej formie zostaje do końca. Barwa: Miodowy, herbata z cytryną Opalizujące. Kolory bardzo podobne, mętność też. Aromat: Tutaj na pierwszym planie estry, kapronian przede wszystkim. W tle delikatna kwaśność, na poziomie autosugestii. Smak: Jest delikatnie podwyższona kwaśność, ale nie jakoś ponad przeciętnie, do tego lekki karmelek, ale tak samo jak w przypadku A dość pusto i wodniście. Kwas jest wyraźnie słabszy od poprzedniej wersji, nie dominuje kubków smakowych, dopuszcza delikatną nutę słodową i estry. Ogólnie: Mniej kwaśne piwo, puste i tym bardziej nie ciekawe Wyszedł zwykły delikatny Ale, z delikatnie zwiększoną kwasowością. Ogólne wnioski mogę wysnuć, że metoda A zdała egzamin, jest wyraźna kwaśność. Jeżeli miałbym wybierać to zdecydowałbym się na zakwaszanie brzeczki przed chmieleniem i gotowaniem, pozwoli to uniknąć sytuacji z B i będzie można dodać też ciekawe chmiele na aromat, albo owoce Z B jest problem taki, że nie chciały początkowo bakterie go zakwasić, winny może być chmiel, bo szczep użyty przez mnie z probiotyka nie lubi go bardzo. W butelkach fermentacja też się nie posuwa więc podejrzewam, że to co dokwasiły to wszystko na co było je stać. Każdą z butelek przetrzymam jeszcze z pół roku zobaczymy co z piwami się stanie w tym czasie. Degustacje: KOMENTARZ: - Czas pracy 6,5 h, - 1 litr brzeczki z chmielin i w trakcie gotowania poszedł na startery Zobaczymy co z tego wyjdzie, mam nadzieje że coś ciekawego. Brak startera teraz dla bakterii był celowy jakby ktoś się pytał, najwyżej dłużej przetrzymam je na fermentacji. Gar został zabezpieczony taśmą i pończochą, dostęp tlenu i tak wydaje mi się że mają spory. - pozostałe 1/4 saszetki drożdży poszło do startera około 1,3 litra, który będzie następnie zadany do Kwasu A. Mam nadzieje, że te drożdże ruszą
  19. Raczej warunków na 40C nie mam ale myślałem o tym, że jak zadam lacto do brzeczki (fermentacja w garze) to włożę mniejszy gar do większego w którym będzie woda, i to na palniku będę podgrzewał do 30-35C nie więcej. Startera nie robiłem, z tego co wyczytałem, powinno się ale dużo osób zadaje bezpośrednio probiotyk do brzeczki. Nie chce też uzyskać mega kwasa, piwo będzie kontrolowane pod względem pH. Zobaczymy w końcu to ma być eksperyment Właśnie się zaciera, tak jak planowałem około 10 litrów nienachmielone oberwie probiotykiem lactobacillius Casei 15 kapsułek na 3-4 dni w zależności od pH, które będzie w trakcie badane. Reszta brzeczki będzie nachmielona na 10 IBU i przefermentowana na drożdżach, następnie zlana na cichą i dopiero dodane lacto z startera.
  20. Undeath

    INFEKCJE

    Jaka pleśń? To początek fermentacji, jeżeli natleniałeś porządnie piwo to takie właśnie placki zostają po tym jak piana już opadnie
  21. Przed chwilą wziąłem na blat to piwo, naszykowałem wcześniej drożdże (wyjąłem z lodówki żeby się ogrzały, odkaziłem słoik), dzisiaj dalej brak oznak fermentacji. Otworzyłem wiadro, wizualnie brak jakiejś oznaki, pobrałem próbkę zmierzyłem i dalej jak byk równe 12 blg. Zadałem więc Wyeast 1275 Thames Valley zbiór III po Słonecznej Pszenicy około 180 ml, oraz przeniosłem wiadro do 20C z piwnicy 18C. Mam nadzieje, że wieczorem już gęstwa ładnie się rozhula w piwie. Coobry mają pierwszą kreskę u mnie... Zmieniam więc plany warzelnicze, w niedziele zrobimy kwasa na probiotyku ale na dwa sposoby. Pierwszy dodanie lacto przed chmieleniem, drugi nachmielimy do 17 IBU przefermentujemy piwo drożdżami, a następnie zadamy lacto na cichą. Zobaczymy czy dadzą radę Dzisiaj zobaczę jaki probiotyk dorwę. Do kwasa pójdą Coobry uniwersalne (niby S-33) ale wcześniej zrobię starter tak by starczyło na 2 warki.
  22. Niet To chyba typowe ze te drożdże tak startuja: http://www.piwo.org/topic/18746-całkowity-brak-fermentacji/ O nie widziałem tematu, zobaczymy jak jutro najwyżej zaglądnę do wiadra. Ogólnie nawet MJ szybciej startują od tych...
  23. Zlałem właśnie warkę 185 Słoneczna Pszenica do kega 18,5l i 8*0,5l butelek przy 2,8 blg - 1,011 FG. Wyszło całkiem nieźle, aromat chmielowy ładny na wierzchu, goryczka ciut za mocna i fajna podbudowa Co jestem zaskoczony jest nawet klarowne to piwo, a 90% pszenicy daje radę Zobaczymy jak się nagazuje z tydzień je przetrzymam. No i odnośnie drożdży Coobra mija 48h jeszcze nie ruszyły, nie ma piany nawet... Jeżeli jutro rano nie będzie oznak fermentacji w ruch idzie gęstwa Thames Valley co mi krzyżuje trochę plany bo miała pójść w niedzielę do Polskiego Ale... No cóż chwilowo Coobry American Ale mają krechę.
  24. Oczywiście bijemy się z tego powodu w pierś, że wszystko za późno zostało opublikowane i nie miałem zamiaru nikogo obrażać, jak tak to odbierasz to przepraszam. Ale nie zgodzę się efekt finalny jest do przewidzenia, przecież 2 tygodnie refermetacji i leżakowania pozwoli nam ocenić czy piwo ma infekcję, na prośbę też osób wysyłających piwa organizator może umieścić piwo w temperaturze pokojowej tak by nagazowało się. W formularzu zgłoszeniowym powstanie odpowiednia rubryka do tego. Wszystkie uwagi bierzemy sobie do serca i w następnych edycjach postaramy się je wprowadzić w życie. Argument o doświadczonym koledze wyśmiałem z tego powodu, że zawsze jest jakiś kolega, z super wiedzą, ale nikt konkretny. Wiem że nie fajnie używać czyiś ksywek czy imion na forum i często takie osoby nie chcą być przytaczane ale jak używa się takich argumentów to trzeba już powiedzieć o konkretnej osobie, a nie wujka Staszka syna sąsiad co ma kuzyna warzy piwo i tak powiedział... Wiesz nowy użytkownik i 2 posty na forum w tym temacie do tego w agresywnej formie wróżą tylko narzekanie bez głębszego sensu. Nie miałem zamiaru obrazić jego doświadczenia w warzeniu bo go nie znam, ale w pisaniu postów na forum jak widać go nie posiada. Oczywiście dlatego podałem informacje, że zostanie to naprawione przy następnej edycji, oraz przyznałem tu racje mikusowi, jednak forma jego wypowiedzi jak słusznie zauważyłeś zostawia wiele do życzenia. W tej edycji już niestety nie cofniemy czasu, sam o przewodniczenie jury zostałem poproszony nie dawno więc prosiłbym w tym względzie o wyrozumiałość. Niemniej jednak uważam, że możliwe jest uwarzenie dobrego piwa na konkurs. Zresztą frekwencja pokaże czy się myliłem czy nie. Nigdzie też nie ująłem randze konkursu w Probusie, staramy się dorównać poziomem do najlepszych konkursów w kraju stąd poszerzony regulamin, ale zdarzają się też małe błędy. Jak to się mówi nie popełnia błędów ten kto nic nie robi.
  25. No tak przyczepić się można do wszystkiego, pogoda zła, prezydent zły wszystko złe, a organizator to tragedia. Bardzo dobrze zdajemy sobie sprawę z tego że Dark Rye EIPA potrzebuje doprecyzowania, dlatego powstał opis. Jednak jest to kategoria dość szeroka i pozwala na różne interpretacje, najważniejsze jest żeby cały bukiet i smak piwa był z sobą zgrany. Tutaj też chciałbym zaznaczyć, że to pierwszy konkurs w Probusie, wiele kwestii jest do poruszenia i wyjaśnia z sponsorem stąd lekkie opóźnienia. Na przyszły rok przy skomplikowanych stylach postaramy się przy okazji ogłoszenia kategorii dodać skrócony opis stylu. Natomiast teorie co wytłuściłem w twoim tekście i oskarżenia pod tytułem organizatora, pokazują poziom wypowiedzi. Chcesz być poważnie traktowany, a piszesz nie poważne rzeczy logika fest. Wyrażamy głęboki żal z powodu niedopasowania się do Twoich domysłów. Konkursy ma to być zabawa, główna nagroda czyli warzenie w Probusie frajdą dla piwowara. Probus nie zyska super sławy dzięki takiemu konkursowi oraz nie ma się zamiaru dorobić na tym, a pozwala piwowarom domowym poznać drugą stronę warzenia komercyjnego. Uwielbiam argument z doświadczonym kolegą co bije wszystkich na forum swoją wiedzą, szkoda tylko, że nie możemy zweryfikować jego teorii, Z mojego doświadczenia i wyliczeń wynika, że uwarzenie piwa jest możliwe na dzień dzisiejszy - 12 dni burzliwa +ew. cicha 5 dni = 17 dni, 35 dni do konkursu - 17 dni = dwa tygodnie leżakowania i refermentacji (liczone do pierwszego dnia przyjmowania piw do konkursu, od których mija 2 tygodnie do samego konkursu). Przy czym nie twierdzę jednoznacznie, że to jest idealny czas bo przypadki są różne. Plus do tego jeżeli przekroczysz widełki blg o 0,5 nic się nie stanie, bo sędziowie nie mają możliwości tego sprawdzić wierzymy w uczciwość ludzi, którzy będą startowali (po to poniekąd do weryfikacji wypisanie receptury). Jakoś jak w Kuźni Piwowarów w Olbrachcie był 1 miesiąc na uwarzenie piwa nikt nie narzekał tylko zabrali się do roboty i frekwencja z tego co wiem zaskoczyła organizatorów. Tutaj kategorię ogłoszone 2,5 miesiąca przed konkursem to porażka. Na żywcu opisu danych stylów też się nie można było doczekać i jakoś piwowarzy startowali. Nie chce mi się w to dalej brnąć, zwłaszcza z kolegą pełnym widać perfekcjonistą z dwoma postami, który pierwszy raz odezwał się żeby ponarzekać w tym temacie. I tu zakończę tą wypowiedź i Ciebie też bym o to prosił każdy powiedział co ma do powiedzenia, dziękujemy za słowa życzliwości na końcu i wszystkim piwowarom życzymy powodzenia w rywalizacji!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.