Ok, dobra, masz rację
Zakładasz że, w temp pokojowej CO2 rozpuszcza się wolnej, raczej wszystkie procesy zachodzą wolniej w niższej temperaturze, nie widzę powodu aby rozpuszczanie CO2 było wyjątkiem (oczywiście inny jest stan równowagi), też jakby CO2 był tylko w szyjce to po otwarciu nastąpiło by tylko rozprężenie gazu z szyjki, a piwo powinno być wręcz nienagazowane (bardzo nisko nagazowane).
Ja widzę tylko możliwość gashingu w tej sytuacji, tylko wtedy gdyby, piwo które jest cały czas w niskiej temperaturze, zostało dość szybko ogrzane i otworzone, wtedy mogło by być zjawisko podobne do przechłodzonej cieczy, czyli w danej temperaturze byłoby więcej rozpuszczone CO2 niż wynika to z równowagi i po otwarciu nastąpiło by masowe uwalnianie CO2.